Nosty: programowalne z Atari.

A TTP wymaga OSa, bo to nie jest zastepnik systemu, ale dodatkowy program, ktory odpala sie po nacisnieciu przycisku. Umozliwia on wczytanie z wlasnej pamieci innych programow. Cos ala nieulotny ramdysk z inicjalizerem + odpalanie przyciskiem. Ale nie ma dostepu do tego jako dyskietka.

8O  8O  8O
Ze jak? A co zes Ty tam zmachal? Bo nie wiedzialem, ze miales w tym udzial?

Wlasnie. TTP raczej sie nie przyjelo, bo mialo na sztywno wszystkie programy. Kiedys gadalem z Gumim i powiedzial, ze To co upchneli w TTP jest najbardziej optymalne itpd, ale w sumie dla kogo? Po cholere mi QA jak go nie uzywam? Albo BiboDos? Dlatego mysle, ze lepszym rozwiazaniem od robienia innego zestawu programow (w mysl zasady "jeszcze sie taki nie urodzil coby wszystkim dogodzil") proponuje rozwinac TTP do urzadzenia z pamiecia Flash, zeby kazdy mogl sobie wrzucic co tam tylko chce. A taki flash 1 MB to juz bylby wypas i ja bym nie wiedzial czym go zapelnic ;)

Taa, a zawieszanie sie programu przy jakimkolwiek bledzie (nawet chyba przy BREAK) jest bardzo fajne.

Hmm. Nie wiem, ale wydaje mi sie, ze u Delyego, ktory tez ma Compy Shopa jest ok, jesli chodzi o wczytywanie powyzsza metoda i o ilosc widzianych bankow.

A co do wczytywania do podstawowej pamieci i przenoszenia do XMSu. No to juz trzeba 'napisac se' procke, do tego nie proste LDA->STA w petli, bo po LDA i po STA trzeba przelaczyc znow bank, no chyba ze wczytywac np. pod $8000, ale to sie juz ekran skrzaczy jak nie ma jakiejs zmienionej DLki no i trzeba odpalac przez X.COM. Same problemy  ;)

Tu chcialbym zauwazyc, ze przy wiekszych produkcjach nie ma juz do czego wracac, bo panowie koderzy sa na tyle bezczelni, ze wykorzystuja pamiec nawet od adresu $200 i wala tam 30 kilobajtow tablic no i niestety z DOSa zostaje miazga. No chyba elegantszy jest zimny start czy skok pod $e474 niz wyjscie z krzaki...

Klawiature mozesz kupic tutaj: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=48742438

Nie jest ona od MegaST, ale MegaSTE (inny ksztalt klawiszy funkcyjnych), ale jest zgodna. A uklad hiszpanski jest najbardziej zblizony do angielskiego (chodzi mi o klawiasze w okolicach Entera).

No na takim sprzecie to moze byc ciezko o plynna emulacje Atari, niezaleznie od systemu. Linux z zalozenia ma mniejsze wymagania niz winda wiec moze lepiej bedzie chodzilo na Slacku. Sprobuj. Jesli chodzi o emulatory to nie wiem czy jest sens bawic sie innymi niz Atari800(Win). W sumie ten jest najdokladniejszy w tym co robi, a inne watpie zeby mialy wieksza wydajnosc, ale moge sie mylic.

Draco: no to, ze moga byc problemy gdy probujesz cos zrobic w banku, ktorego nie ma to rzecz oczywista. Moje pytanie dootyczy sytuacji gdy ladujesz do banku, ktory napewno jest, bo np. sobie wczesniej wykryles sprytna procka, ze on jest. Czy w takim razie kolega Lizard sieje zamet czy rzeczywiscie jest jakich haczyk z ladowaniem danych/kodu do XMSu?

Kehem, Gepciu? A co ja napisalem? Napisalem nawet nazwe programu...

Ja tez jestem za tym co proponuje Mikey!

A moze zrobic to w jednej kolekcji? Np. kolekcja SAPow, a do niej dolozony ZIP ze oryginalnymi formatami w takiej samej strukturze katalogow, albo jeszcze lepiej z nazwami 8+3 (8 znakow na nazwy katalogow, bez 3 rozszerzenia), zeby mozna bylo sobie np. ZIPa rozpakowac na Atarce na HDD i miec to samo na PC i Atari.

No juz nie przesadzaj. 3 lata mina na najblizszym Quascie... ;)