1,651

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Mazi i tak niektórzy głosują na autora. Myślę, że może być jawny gdyż ta tajność już dawno jest fikcją. "Swoi", którzy mają głosować "odpowiednio" są zapewne wcześniej informowany która praca jest która (nazwa pliku). A reszta i tak nie zagłosuje na autora bo im to zwisa :) Kwestia skali.

Spotkałem się z hipotezami mianowicie, że członkowie pewnej grupy odnoszą sukces na compos bo grupa jest spora. Ok, załóżmy tak przez chwilę... Po pierwsze to potwierdzałoby, że tajność jest fikcją. A po drugie przy stu kilkudziesięciu osobach na sali taka grupa musiałaby mieć z 50 osób :) Więc może się to sprawdza przy mniejszych, kameralnych parties ale myślę że tu nie ma racji bytu, większość niektórym autorom będzie raczej podnosić poprzeczkę :)

A tak naprawdę to chodziło mi o tytuł, o informacji na temat autora wspomniałem dla spójności, ale nie widzę tu problemu.

1,652

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Chodzi o spójność. W pracach na ST/Falcona autor jak i tytuł są prezentowane. Zakładamy, że jesteśmy poważni (w miarę) :)
Na SV jest trochę zbyt dużo uczestników i głosujących z całej Europy żeby czyjeś wygłupy miały wpływ. Poza tym wszyscy uczymy się na błędach i raczej nikt kiepskich dowcipów powtarzał nie będzie.

Edit: poza tym, z tego co ja wiem (przyznaję, z trzeciej ręki) to chodziło o przemycenie owego nicka w tytule, bo jakoś nie wyobrażam sobie żeby ktoś mógł fałszywego autora ustawić, przecież to jest wszystko do sprawdzenia. Prezentujący ma pełną listę, każda praca ma plik txt, jest to raczej niemożliwe. BTW: prezentacja autora właśnie zablokuje takie sztuczki.

1,653

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Mi już żadna dyskusja temperatury nie podnosi, mogę ją co najwyżej wyśmiać (nie wyłączając "dyskutantów"). Wolę dyskutować o konkretach i praktycznych rzeczach, które naprawdę coś usprawnią - zamiast niepotrzebnie komplikować - niż tracić czas na jałowych dysputach, w których nie uwzględniono nawet prostych zasad statystycznych, które by trzeba zaaplikować, po problem staje się nieliniowy - ale od tego masz podręczniki, co ja tu będę... :)

Problem compo machiny nie istnieje już od jakiegoś czasu, a niektórzy zdają się tego nie zauważać.

1,654

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

gepard napisał/a:

ale sądząc po dyskusji ziarenko niepokoju udało się zasiać :)

Bym Ci powiedział gdzie masz sobie to ziarenko włożyć :) O co Wam chodzi Panowie? Próbujecie na siłę udowodnić, że nie można nas/Was traktować jak poważnych ludzi? Jakoś nie zauważyłem tu straszliwej paniki, czy niepokoju, a spokojną dyskusję, przeplataną od czasu do czasu jakąś koncepcją z kosmosu.

Historia powyższych rozważań wygląda następująco: Grey rzucił zdaniem:

"ilość osób obecna na sali nie wpływa bezpośrednio na wynik compo. jak będziemy w ten sposób drążyć temat to zajdziemy "za daleko". a może przy większej "zorganizowanej" grupie zachodzi podejrzenie, że dają określonym pracom tylko skalę 10-cio punktową, a reszcie 1 punktową? :) temat rzeka :)"

jako przykład tematu, którego - uwaga - nie ma co drążyć. Po czym to zdanie zostało podchwycone i zaczęła się głupkowata dyskusja. Wrzućcie sobie na luz, ok? I do roboty, a nie potem we wrześniu jęczeć, że za mało czasu zostało i się nie da nic wystawić :P

XTD napisał/a:

Poza tym nie rozumiem dlaczego obecna scena miałaby być inna, niż ta dawna?

Dlatego, że ludzie są starsi o 20-30 lat i inaczej patrzą na świat i życie. To raz. A dwa - chyba podstawowa różnica - to nie jest scena amigowska, od której ogólnie (nie wykazując konkretnych ludzi) pomimo, że kocham ten komputer odrzucało mnie właśnie z powyższych powodów.

1,655

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Panowie  - bądźcie poważni naprawdę. System jaki proponujecie jest niemożliwy do ogarnięcia, zawiera tyle wyjątków i nieprzewidzianych sytuacji, że się w pale nie mieści. Na tym party jest sto kilkadziesiąt osób, chciałbym zobaczyć jak ktoś tu próbuje wpływać na wyniki. To raz, a dwa - PO CO?

W latach 90-ych, gdy większość sceny to były kilkunastoletnie smarkacze, wyniki compo mogły się wydawać strasznie istotną sprawą i pokusą do oszustw. A dzisiaj... A dzisiaj to głównie satysfakcja z sukcesu, który, że tak powiem jest zerowy przy oszustwie :) Poza tym tak jak mówię, jakiekolwiek rozróżnianie głosujących i ważenie ich głosów - bo ten jest autorem a ten jest z tej samej grupy, jest niedopuszczalne, sprzeczne z jakimikolwiek zasadami, a przede wszystkim podważalne w każdym punkcie i sprzeczne z równością głosowania. Więc dajcie sobie spokój z przykładami buraków sprzed 15-20 lat, bo to nie przystaje w tym wypadku. Na tej scenie inna kultura obowiązuje :)

Edit: zresztą jest to akademicka dyskusja, bo jest to - z przyczyn technicznych - nie do zrealizowania. A zmuszanie ludzi do głosowania pachnie totalitaryzmem, kto chce niech głosuje, kto nie chce - nie i tyle.

1,656

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Wydaje mi się, że jednak opieramy się na odmiennych doświadczeniach, po pierwsze: z nieco różnych środowisk, a po drugie z nieco innych czasów :) To już jest inna scena, inni ludzie - motywacja do przekrętów jak gdyby mała dość - a co najważniejsze: nie TA scena :D

1,657

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

XTD, to dobre jest, ale bądźmy poważni ;) W normalnych wyborach kandydaci też raczej głosują na siebie i nikt nie robi z tego problemu ;) Jak widać rozmiar grupy Lamers  ani jej gremialna obecność na party nie zapewniły w music compo czołówki ani Tobie ani mi, więc to chyba nie jest problem :) Ja staram się oceniać obiektywnie, nawet gdy startuję w compo, a co mam zrobić jeśli mój kawałek podoba mi się najbardziej? :D :D :D No nie róbmy sobie jaj :)

Poza tym nie wiem, kogo masz na myśli mówiąc że ktoś ma problem z przekrętami, bo poza jakimś trolowaniem to nie widzę żeby ktokolwiek miał problem :) Przekręt to byłby wtedy, gdyby głosy były liczone "specyficzne" a to nam raczej nie grozi. Jakieś tam głosowanie po sympatiach to nie przekręt, każdy ocenia wg swojego uznania. Kto chce ocenia utwór, kto chce ocenia autora.

Z tą jawnością chodzi mi o to, że po pierwsze tytuł stanowi jakoś tam część dzieła i warto go znać, a po drugie, jeśli ktoś uważa, że dostanie punkty za nicka, to może się przejechać, bo "miszczowie" mogą mieć automatycznie stawianą wyższą poprzeczkę (w sensie: nawet dobre, ale jak na niego to takie sobie ;) ). Wszelkie konkursy zawsze ujawniają takie rzeczy, nie widzę powodu żeby tu miało być inaczej, ST/Falconowi to nie szkodzi, XL/XE też nie zaszkodzi. W jakieś utajnianie można się bawić jak mieliśmy po 15-16 lat :)

1,658

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Popieram, plus dorzucam wniosek aby dotyczyło to (w zbliżonej formie, bo tu dane techniczne mało co wnoszą, ew. format pliku) music compo (również widoczne w przypadku ST/Falcon).

1,659

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Pin napisał/a:

W szczególności na telefonie NOKIA 3310 ;)

No i właśnie dlatego jest to nierealne jeszcze :) Trzeba by apkę w Javie ME napisać ;) I to pod ten wyświetlacz... Masakra :)

1,660

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

To jest kwestia interfejsu użytkownika - votka elektroniczna nie może wyglądać jak papierowa bo jest nieużywalna. Przy odpowiednim przemyśleniu może być o wiele prostsza dla nawalonego partowicza niż papierowa, zwłaszcza po ciemku. Ale o ile dostęp do sieci - lokalny - dałoby się ogarnąć, o tyle nie można polegać na tym że każdy ma odpowiednie urządzenie więc to tylko teoretyzowanie.

1,661

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Najlepsze byłoby głosowanie elektroniczne, gdzie każdy ma swój login i hasło. I nie chodzi tu o jakąś identyfikację, a o to, że na pewno głosów jest tyle co trzeba a wyniki są dostępne w dowolnym momencie, bez liczenia.

Tyle, że to nierealne, trzeba by zapewnić wszystkim dostęp do sieci i przeglądarki, w obecnych warunkach raczej dość trudne (można by pady rozdawać ale co z tego jak wi-fi i tak nie działa :D )

1,662

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Boże, po co tworzyć sztuczne problemy. Jak dotąd nikt reklamacji na ten temat nie zgłaszał, to kto jak głosuje to jego prywatna sprawa - jak sprawdzisz czy dałem maxa bo mi się podoba praca, czy dlatego że lubię autora? Była rozmowa o usprawnieniu kompotów.

BTW: uważam, że tytuły / autorzy prac powinni byc jawni - ukrywanie i tak jest sztuczne, bo np. w demo compo demo i tak się przedstawia więc co za problem. Poza tym "grupy wzajemnej adoracji" i tak wiedzą który kawałek ma dostać maxa :)

1,663

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Wiesz co? Im dłużej myślę, tym bardziej nie wiem. Zwątpiłem :) Może podpisałem? Nie pamiętam jak votka wygląda :)

1,664

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Adam, ten pomysł potraktowałem jako dowcip i tak chyba też było :) Nie wiem tylko czy votka musi być podpisana do celów weryfikacyjnych. I jak? Nickiem? Imieniem i nazwiskiem? Nikt o tym nigdy nie wspomniał.

Ale co do jawności autorów albo chociażby PEŁNYCH tytułów prac na 8-bit msx/gfx compo to nie wiem skąd ta niekonsekwencja. Albo w jedną albo w drugą. Zresztą uważam, że nawet jeśli autor ma być utajniony to pełen tytuł powinien być widoczny. Dla mnie tytuł stanowi część pracy i jakoś tam wpływa na odbiór (co poeta miał na myśli ;) ).

1,665

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Szczerze - nie wiem. Ale jeśli niepodpisane votki nie były brane pod uwagę, to cała masa głosów chyba poszła do śmieci - przynajmniej z tego co widziałem :) Wydawało mi się, że weryfikacja następuje przy wydawaniu votek tylko.

1,666

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@xxl: Nie, nigdy. Czy głos był wtedy uznawany za nieważny? Zresztą nie zauważyłem żeby ktokolwiek w moim pobliżu podpisywał.

Co do jawności to mnie z kolei zastanawia następujący fakt: podczas compos 8-bitowych (msx/gfx) autor jest niejawny a i sam tytuł można wywnioskować jedynie z krótkiej nazwy pliku. Przy dużym Atari wszystko jest doskonale widoczne. Abstrahując od słuszności jednej czy drugiej metody taka dwoistość wydaje mi się co najmniej dziwna, o ile nie niewskazana.

Edit: apropos podpisywania votek, nie żebym miał coś do ukrycia, po prostu nie przyszło mi to głowy. Teraz jak o tym wspomniałeś wydaje mi się to logiczne - zapobiega ewentualnym "duchom" czyli nielegalnym votkom. Trzeba by dodać więc taką rubryczkę żeby było jasne - dla mnie nie było. Albo po prostu numerować votki i odnotowywać numer przy pobraniu.

1,667

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Jak dotąd nie były. Czyli głosowanie jawne? To by się działo dopiero... po party :D

1,668

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Sasha Grey :D

1,669

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@Grey: spoko, trudności obiektywne są zrozumiałe, jest masa innych rzeczy do ogarnięcia.

Tak i też zdaję sobie sprawę, że podział na 2 dni jest trudny. Kompo z rana to chyba słaby pomysł. Ale godzinę rozpoczęcia trzeba chyba jakoś zafiksować na powiedzmy umiarkowane popołudnie - powiedziałbym nawet 16-16:30, żeby skończyć przed północą. Oraz mieć przygotowany, przetestowany sprzęt, żeby kabelkologia nie zajmowała godzin (bez zarzutów w niczyją stronę, tylko rady ;) ).

Oraz np. posortowanie kompotów wg platform, co też uprości przełączanie. Opłaty to oczywiście żart :)

1,670

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@grey: z całym szacunkiem, ale z tego co pamiętam, to pomysł 2-dniowych kompo nie wypalił właśnie ze względu na czekanie na spóźnialskich - bo ktoś ma coś dosłać. Sorry, ale mi się wydaje, że ludzie na party są mimo wszystko ważniejsi, bo to oni stanowią jury - 7-8 godzin ciurkiem nie wpływa też pozytywnie na ocenę ostatnich kategorii. Mi się wydaje że 2-dniowość ma jak najbardziej rację bytu, tylko trzeba  ustalić które kompo są w jakich dniach, o której się zaczynają jak najwcześniej, parę miesięcy przed, nikt nie będzie mógł mieć pretensji - a bo ja nie wiedziałem... Na razie był tylko przypadek, że zdalny konkursowicz opublikował swoją pracę, bo liczył na to, że trzymamy się terminów i już jest po kompo, a tu dupa :)

1,671

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Mam świetny pomysł na rozstrzygnięcie tego zagadnienia :D Ponieważ zarówno przydałoby się wprowadzić porządek o którym wspomina Pin, jak i trudno z czystym sumieniem odpowiedzieć "Nie" człowiekowi, który jednak nad pracą się namęczył a ma problemy z samodyscypliną i organizacją, proponuję następujący punkt regulaminu: wniesienie pracy do compo jest bezpłatne do 24 godzin przed compo :) Potem zaczyna stukać licznik, który można dla porządku (i motywacji) wyświetlać na big screenie, powiedzmy do np. 100 PLN (od pracy). Oczywiście najdroższy jest akces przed samym compo :) Kwota do uzgodnienia, ale sądzę, że to znakomity motywator ;)

willy napisał/a:

; 2 - emulate joystick in atari standard - could be autodetected.

Dzięki temu można zastosować i w małym Atari :)

1,673

(400 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Pin napisał/a:

Nagrody konkursowe rozda Dziadek Mróz ;)

Komisja konkursowa też już została ustalona :)

http://static1.money.pl/i/galeria/238/16/3054/prezydent,wladimir,putin,podczas,spotkania,z,dziadkiem,mrozem.jpg

1,674

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Bo mieszkasz w suchym klimacie. Przeprowadź się do Irlandii. Tu wszystko rdzewieje albo pleśnieje po 3 dniach. Kraina Deszczowców psia ich mać :D

1,675

(142 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Ja używam NeoReadera i jak dotąd czytał wszystko - to też i to zarówno z odpalonego na full screen xexa na standardowym monitorze jak i printscreena w tym wątku. Natychmiast prawie bez celowania. Barcode Scanner często mnie zawodził w innych przypadkach też.