Na zbyciu pudełka jak na zdjęciach.

2 x "50 szt."  z kluczykiem i przegródkami, w stanie 90% jak na tyle lat stania w szafie - 20 zł / szt. - to te dwa po lewej
1 x "50 szt."  z kluczykiem i przegródkami, w stanie 75% - bardziej zmatowiona pokrywa - 20 zł / szt. - obok "100" stoi
1 x "100 szt."  z kluczykiem i przegródkami, w stanie 75% - bardziej zmatowiona pokrywa  - 30 zł / szt. - to wiadomo który
2 x "50 szt." bez kołków "zawiasów", przegródek i kluczyka w stanie 75% - 10 zł / szt. - dwa z tyłu

do tego koszty wysyłki ale to po wysłaniu bo to zależy od paczki.

Na propozycje czekam do niedzieli. Pierwszy "bidder" z najwyższą ceną zwycięża.

Nie są nowe. Postaram się "wypucować" ale plastik "chłonie kurz" i może być trudno...sami przecież wiecie jak to działa.

Mogę też na coś fajnego zamienić....czekam na propozycje.

Zapadła decyzja o przewietrzeniu składziku sprzętów różnych:

Do zbycia zestaw części - najpierw wystawiam na forum

3 x płyta ST w różnych wersjach - wszystkie 3 startują, na jednej domontowane rozszerzenie, druga ma jakieś lutowania i drucik od spodu
2 x zasilacz
2 x klawiatura
2 x stacja - jedna działa na 100% druga niekoniecznie (działa ta skośna)
3 x dół obudowy (jeden obtłuczony )
2 x góra obudowy (w tym jedna pęknieta )
2 x myszka - jedna działa druga nie
1 x monitor mono
1 x sterownik SCSI + dysk + obudowa ze streamera HP do tego - udało mi się go uruchomić, choć HDDriver zżerał za dużo RAM

Wywoławczo 333 zł za wszystko + koszty transportu choć preferuję odbiór własny a w ostateczności wysyłkę.
Czekam na propozycje do końca roku. Jeśli nikt nie będzie chciał, to pójdzie na jakiś portal aukcyjny.
Zamiast gotówki może być coś fajnego na wymianę np. gumiany spectrumniak + divide
Starałem się rzetelnie wszystko sprawdzić przed wystawieniem.

Poniżej zdjęcia poglądowe a tu cała galeria https://picasaweb.google.com/BartoszPicassa/AtariST :

Gdyby to nie było z życia wzięte, to uznałbym to za niezły żart.
Pewna pani, pracownica renomowanej firmy audytorskiej (takiej co to za dzień pracy takiej pani bierze niejedną statystyczną średnią pensje krajową), przyszła do mnie z pytaniem co zrobić bo komputer jej się nie ładuje a ona musi pracować.
Pierwsze o co chciałem spytać to czy go podłączyła do ładowania ale uprzedziłą mnie i mówi, ze przecież ładowarka jest podłączona. No to przeszedłem do fazy przeglądu jej sprzętu. I na pierwszy rzut oka kable wetknięte tak jak trzeba do ładowarki i komputera,  choć....i tu zacząłem się przyglądać ... przyglądam się intensywniej i widzę to co na zdjęciu....

Sami zgadnijcie co było bezpośrednią przyczyna niedziałania ładowarki i jak to możliwe, że owa pani nie potrzebowała nigdy pomocy medycznej związanej porażeniem prądem.