Ten biały to chyba Billy Idol, a pozostali to pokemony ;)
I nie Chemnitz tylko Karl-Marx-Stadt ;)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TONY - Ark of the Covenant Kontynuacja przygód Tony'ego na Atari 8-bit, bez przemocy, z naciskiem na spryt i eksplorację.
ABBUC Software Contest 2025: Zgłoszenia Sprawdź aktualną listę programów zgłoszonych do konkursu ABBUC Software Contest 2025. Termin mija 31 lipca!
Gopher2600 0.50.0 Nowa wersja emulatora Atari 2600 z usprawnieniami i nowymi funkcjami debuggera.
Steem SSE 4.2.0 już dostępny Nowa wersja emulatora Steem SSE z istotnymi usprawnieniami i nowościami
Powrót Head Over Heels! Thalamus zapowiada Return to Blacktooth - kontynuację klasyka na Amigę i Atari ST
atari.area forum » Posty przez Vasco/Tristesse
Ten biały to chyba Billy Idol, a pozostali to pokemony ;)
I nie Chemnitz tylko Karl-Marx-Stadt ;)
> Srodki wlasnosci nalezaly do panstwa (...)
Ale nie wszystkie. Ja może nie jestem stary, ale od kiedy pamiętam, zawsze byli prywiaciarze ;)
A czy to był komunizm czy socjalizm, to dziś nie szczególnie istotne chyba.
nie jest dobrze, to pierwszy forever na ktory nie dojade chyba :(
Nie wydaje mi się, abyś był na wszystkich :P
AS> cięzko kolekcjonować Tomsy bo ich po prostu nigdzie nie ma smile
Zabrałem do Niemiec swojego, co by im pokazać. Ujawnił się kolekcjoner: "Ich habe zwei!" ;)
AS> Ja się przyzwyczaiłem się do hamskiej blachy, hasmkich przycisków itd..
Ja się do takiej pisowni nie przyzwyczaję...
Wymieniles 1 z 2 bledow tego dosa - drugi to zly format medium (kompatybilny z MyDosem).
Eru: O ile pamietam "!" w BAT powodowal zatrzymanie do nacisniecia klawisza. Wiecej w Syzygy :P
Epi & Pecus: Co do init/run, to jest bodaj nawet tak, ze nawet jesli tylko init(y) wystepuje/a to run powinien nastapic od pierwszego zaladowanego bloku.
Pijany byłem, nie pamiętam.
Ja bym napisal, tylko niech ktos napisze jakis kodek wideo, co by mozna bramki zapisywac...
może w koncu pojadę na forevera..,..
Mozesz tak nie mowic kiedy jem? Wiesz jak sie ciezko monitor czysci?!
Autodetekcja jest raczej rozpowszechniona - Pasiu ją robił.
Piraty! :)
> > - Czy masz 100% pewnosc, ze dany autor ma nadal majatkowe prawa do swojej gry? Z pewnoscia widziales umowe sprzedazy gry wydawcy. Jest tam zapis, ze prawa wracaja po X latach? Jezeli Mirage nie istnieje, to kto udziela prawa do publikacji ich gry?
> W przypadku Mirage odbyło sie to w ten sposób ,że "nakierowano "nas na ludzi którzy kiedyś byli właścicielami mirage a później zostali właścicielami iq publishing
Zdajesz sobie sprawe, ze bycie wlascicielem firmy (osoby prawnej) nie powoduje, ze jej majatek jest tej osoby wlasnoscia? Jezeli masz zgode od bylego wlasciciela firmy, to taka zgoda jest nic nie warta.
Przy umowie na X lat i powrocie praw do autora - sprawa jasna.
> > - "Nie zawsze jednak udało nam się dotrzeć do oryginalnych wersji gier. W kilku przypadkach gry pochodzą z innego źródła." Co to za zrodlo? Wersje zcrackowane? Macie zezwolenie autora cracka?
> ad2. Z tym bywa rożnie. Np rycerze mroku/pechowy prezent/miasto śmierci dostaliśmy od autora w wersji bez zabezpieczeń. Zawsze prosimy autorów gier o wersje do publikacji.
Czyli bywaja cracki czy nie? Mam wrazenie, ze z odpowiedzi wynika, ze nie, ale to "z tym bywa roznie" mi nie daje spokoju. Wole sie upewnic.
> > - http://princeofpersia.ppa.pl/down.html - naprawde uzyskaliscie prawa do publikacji tego wszystkiego?
> ad3 Wypadało by zapytać autora strony która jest u nas hostowana.
Czy to znaczy, ze uwazasz, ze np. YouTube nie powinien sie przejmowac lewymi filmami na nim, bo to sprawka tych, ktorzy je zamiescili?
Zauwaz, ze osoba, ktora pyta u Was o link do jakiejs gry, "powinna zmienic serwis", ale osoba, ktora prawdopodobnie _trzyma_ lewe pliki na _Waszym_ serwerze moze zostac... Dla mnie to niekonsekwencja.
> > - Pewnie wiesz, ze np. polskie oryginaly takze bywaly nieco na bakier z prawem (czy tez dobrymi obyczajami): cudze fonty, muzyka - covery. Byc moze na Amidze tego nie bylo. Z cala pewnoscia bywalo na Atari. Jak widzisz takie programy?
> ad4. Być może masz rację i także na amidze zdążały sie tego typu wypadki. Wiem doskonale ,że mało kto w tamtych czasach miał oryginalny kompilator Amosa a wydawcy przymykali na to oko. Podobnie teraz się dzieje z lewymi grami na maige atari,c64 itp itd. Nikt sie tą sprawą nie zajmuje no "bo co?" Za kradzież mercdesa można dostać np 10 lat a za skopiowanie klątwy na c64 ?? 5 groszy grzywnej tongue
No i co w zwiazku z tym? Co zrobisz, jezeli bedziesz mial mozliwosc wrzucenia takiego pliku (np. autor Ci przeslal z prosba aby zamiescic), a w loaderze jest kawalek Jarre'a. Zamiescisz?
> Jedyne na co probuję zwrócić uwagę i wytłumaczyć autorowi tego tematu ,że ludzie na ppa nie sa wcale dziwni!
Nie sa. Sir Leo to spoko ziom co wielu tu potwierdzi!
> Wracając do ówczesnych autorów którzy mieli nie do końca czyste sumienie. Podczas wywiadów najczęściej mówiono mi o innych realiach jakie wtedy panowały , innym pojęciu własności gry komputerwoej. Zachęcam do zapoznania się z następującym wywiadami:
Jak to juz wspomniano: to, ze kogos nie bylo stac/nie mogl wyjechac z kraju/nie bylo internetu nie pozwala mu ukrasc programu...
Tobie mowiono o innych realiach. Ja w nich zylem.
> > - Czy Twoim zdaniem powinienem lewego Zybexa usunac ze swojego dysku?
> ad.5 A czy Twoim zdaniem powinien zjeść jutro na śniadanie bułkę z pomidorem czy jabłko?
Jablko. Pomidor to zlo.
Rozumiem, ze z pktu widzenia prawa nie ma wiekszej roznicy. Ok.
> > - Czy wolno mi grac w gre, ktorej mam oryginal, na emulatorze?
> ad.6 A dlaczego by nie? Szczerze powiem ,że nie orientuje sie jak to wygląda w przypadku atari ale jeśli chodzi o Amigi czy c64 można w prosty sposób przenieść dane na pc i grac pod emulatorem.
Tu nie chodzi o technikalia tylko o prawo.
> > - Czy wolno mi diasemblowac cudzy kod?
> ad.7 O Oto wypadało by zapytać autora danego programu.
Jak mam zapytac??? W ksiazce telefonicznej mam ich szukac?
> Może nie prawo a ludzie powinni sie zmienić.
Odwazne slowa...
To, ze znajdujecie wlascicieli praw autorskich i namawiacie (skutecznie) ich na udostepnienie to jest oczywiscie dobra rzecz i chwalebna. Nikt temu nie zaprzeczy. Mam tylko kilka uwag - prosze o wyjasnienie z Twojego punktu widzenia:
- Czy masz 100% pewnosc, ze dany autor ma nadal majatkowe prawa do swojej gry? Z pewnoscia widziales umowe sprzedazy gry wydawcy. Jest tam zapis, ze prawa wracaja po X latach? Jezeli Mirage nie istnieje, to kto udziela prawa do publikacji ich gry?
- "Nie zawsze jednak udało nam się dotrzeć do oryginalnych wersji gier. W kilku przypadkach gry pochodzą z innego źródła." Co to za zrodlo? Wersje zcrackowane? Macie zezwolenie autora cracka?
- http://princeofpersia.ppa.pl/down.html - naprawde uzyskaliscie prawa do publikacji tego wszystkiego?
- Pewnie wiesz, ze np. polskie oryginaly takze bywaly nieco na bakier z prawem (czy tez dobrymi obyczajami): cudze fonty, muzyka - covery. Byc moze na Amidze tego nie bylo. Z cala pewnoscia bywalo na Atari. Jak widzisz takie programy?
- Czy Twoim zdaniem powinienem lewego Zybexa usunac ze swojego dysku?
- Czy wolno mi grac w gre, ktorej mam oryginal, na emulatorze?
- Czy wolno mi diasemblowac cudzy kod?
Ja wiem, ze sie czepiam. Ale stawiasz prawo uber alles, wiec pytam jak to naprawde jest...
§1 jest bezwarunkowy. §2 nie - "... w celu osiągnięcia korzyści majątkowej".
> Co do Legalności gier sprzed 20 lat i porównywaniu tego do kradzieży mercedesa to proszę mi pokazać przepis który rozróżnia kradzież gry z przed 20 lat i kradzież mercedesa z sprzed 40 lat.
Zgadza sie. _Zabranie_ komuś Mercedesa i _zabranie_ komuś gry jest kradzieżą...
A Zientara nie pisal aby:
k = *1000
K = *1024?
Bo te ki to wymysl ostatnich lat bodaj...
Dskint ;)
DSR/RI w konfiguracji?
A-F, G-J - nigdy! Ew. A-F/A/, A-F/B/ ;)
Wolalbym ksywy od nazwisk, ew. jedno i drugie, ale przyzwyczailem sie. Na poczatku bardzo mi sie nie podobalo "po nazwiskach", ale skoro autorzy muzakow chca, to pozostaje sie dostosowac.
Mazi: Wylacz agresora!
Ci ze Swaaarzyndza tacy sum... ;)
> Zależy czy Pin ma to ładnie zorganizowane w gablotach, regalikach, na podestach i innych takich, bo jak nie to mi się to nie podoba.
Ma na kupie ;)
Tak na 50% będę!
Taki porypany, ze wojne o niego zrobili...
A dobre polaczenia w Wawie bede pewnie mial na koncu tego miesiaca ;) Jedzie ktoś na Polcon?
Porno zamiast topless? ;)
atari.area forum » Posty przez Vasco/Tristesse
Wygenerowano w 0.080 sekund, wykonano 14 zapytań