Przelew ode mnie poleci dziś wieczorem

U1MB ma stosowny "pacz" jak by coś.

Powinno się to udać bez żadnego problemu pod Spartados x, bo tam można dokładnie dla każdego urządzenia odpowiednio skonfigurować sio. Postaram się w wolnej chwili odtworzyć problem w naturze ;)

Ja też się zgłoszę, może jutro telefonem coś koło wieczora.

Wygląda jak by SPARTA.SYS się wywalił. Czy ram jest ok? (włącznie z +64k)

.. w piątek, wieczorem wyłączyłem telewizor. W sobotę już nie działał :)

Wszystko się może zepsuć i wszystko jest możliwe ale - nie upieram się oczywiście że to karta. Od czegoś po prostu trzeba zacząć.

bo mam dziwne przeczucie, że tutaj coś jest na rzeczy ;)

Albo - zrób jej format i wywal wszystkie istniejące na niej partycje. Jeśli zależy Ci na zawartości, to zgraj to wcześniej jakimś imagewriterem do pliku (win32disk_imager np.) i dopiero wówczas spróbuj wsadzić to do side2, odpal w trybie SDX i uruchom FDISK.

no to pomiń ostatni krok, wyciągnij kartę ze side2 odpal to jakkolwiek (przełącznik w trybie SDX) i jak już dos wystartuje bez jakiegokolwiek dysku:

TYPE CAR:CONFIG.SYS

.. choć spodziewam się tego, co zazwyczaj w configu z side2 jest.

EDIT: teraz sprawdziłem jeszcze jedno, i jeśli karta zawiera partycję w formacie niezrozumiałym dla Sparty to błąd 132 nie występuje.

.. chyba dla użytkowników oryginalnych flopek to jest jeszcze jakiś pożytek.

.. albo, cobyś nie musiał przepisywać, podłącz SIO2PC przekieruj drukarkę na plik i włącz konwersję znaku końca linii i:

TYPE CAR:CONFIG.SYS >>PRN:

wow, 52kB/s max, nie pytajcie co trzeba było :)

Po dłuższej chwili zabawy z tym wszystkim ostateczny werdykt jest taki, że by jakkolwiek to działało musi być co najmniej 65c816/20MHz. Testy na 6502 niestety wyszły dość mizernie i tym nie zawojujemy świata (w tym przypadku) ;).

Sorry też za gnój w "kodzie" .. o ile w ogóle tak to nazwać można, no i za te super czasem polskie a czasem nie fonty.

Wrzuciłem też kilka plików więcej. Wszystko poniżej loga Atari (i grafa z logiem włącznie) leży na serwerze fizycznie, więc to co zasysacie leci wprost z Atari.

Pozostawiam to w tej postaci na następny tydzień, no i chyba już czas na rozwój tematu jakiegoś względnie lekkiego dla tej konfiguracji www.

Dzięki też za wszelkie testy, przynajmniej wiem że dla podtrzymania folkloru i dla zupełnej "hecy" istnieje w tym przedsięwzięciu choć minimum jakiegoś tam sensu :))