Teraz jest to zrozumiałe, bo jak pracowaliśmy razem w redakcji to on widział chyba z kilkanaście moich programów
W redakcji bylo kilku ludzi, ktorzy pisali jakies programy i owszem, ci ludzie często je sobie pokazywali i o nich rozmawiali. Nawet kilka z tych programow (glownie Profa) mam do tej pory. Ale ty nie nalezales do tej grupy. Więc, oględnie mówiąc, ponosi cię fantazja.
Niemniej zwracam uwagę, że od paru postów kompletnie lejesz wodę i mnożysz nieistniejące byty, mimo że sprawę można byłoby zakończyć w sposób prosty i konkretny. Podpowiadam: jeśli piszesz programy, i to dużo (kilkanaście w roku 1995 na pewno musiało się w tym tempie rozrosnąć do kilkuset), to powstaje oczywiste pytanie, mianowicie gdzie one właściwie są?
Dlatego my sobie z Draco to wszystko musimy sami via priv wyjaśnić.
Nie Tomek, nie bądź taki skromny, rzuc linkiem. :)
Widzisz, przejście na priv jest niemożliwe co najmniej z tego jednego powodu: ograniczonej wiarygodności twoich wypowiedzi. Potem mogłoby się zdarzyć, że ktoś kiedyś usłyszałby, iż na privie sobie wszystko wyjaśniliśmy i przyznałem ci rację. Aby uniknąć tego rodzaju nieporozumień obstawałbym przy kontynuowaniu na forum, o ile oczywiście ciągle się będziesz upierał, żeby ten temat ciągnąć (a mogłeś go załatwić jednym, konkretnym postem).
jesteś jedyną osobą (!), której nie mam zamiaru pokazywać czegokolwiek (o czym doskonale wiesz).
Nie szkodzi, jellonek chetnie obejrzy i mi potem opowie, nie krępuj się.