Wydaje mi się, że swój własny program do pracy z cartem i tak często trzeba pod niego przerobić, moim zdaniem po prostu najlepszy i o wiele mniej pracochłonny byłby po prostu porządny poradnik. No i lepiej złożyć swoją końcową pracę samemu, a nie ufać konwerterowi.

Ale jeśli z pomocą Twojej biblioteki można traktować zawartość carta jak pliki, poza przestrzenią wymiany zupełnie nie martwiąc się o banki, adresy itp., to hmm... Zupełnie to inaczej zaczyna wyglądać!

No ale nie chcę czegoś pokręcić, bo słabo się znam na "magazynkach" :-)

Pin, i po co do ciężkiej cholery usiłujesz mnie teraz obrazić...? xbios jest mi potrzebny do gry, nie widzę lepszego software jak na ten moment i minimalne wymagania. Bo wiesz, w rozwój sprzętu i software bawiłem ponad 10 lat temu na Amidze, skończyło się to kompletną katastrofą. I tym bardziej teraz nie widzę sensu tego na małe Atari - choć nie oznacza to, że odrzucam wszystko co jest teraz. Przykro mi.

A zmieścisz to wszystko jeszcze w jednym kilobajcie, czy będą potrzebne jakieś specjalne wersje, doładowywane moduły, czy może będzie potrzeba jednak niestety więcej pamięci?