351

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Bartosz:
Pytasz co jest wporzo bo czujesz sie zagubiony czy chcesz nadrobic braki ? Oczekujesz, ze Ci wskaze jednego bozka zamiast dotychczasowego ? Zawiode Cie bo najbardziej wporzo jest samodzielne i racjonalne myslenie w oparciu o jak najszersze spektrum informacji. Polecam ci czytac tytuly od lewej sciany do prawej sciany, bo tylko wtedy mozna wyrobic sobie w miare obiektywne spojrzenie na rzeczywistosc. Problem w Polsce polega na tym ze wiekszosc ludzi w dyskusjach jedzie sama "Wyborcza", co w sumie nie jest dziwne - tyle lat indoktrynacji swoje zrobily.

Afera TELEGRAF powiadasz, co prawda nie jestem rzecznikiem PISu ale zabawne ze zawsze przeciwnicy Kaczorow traktuja ja jako ostatnio deske ratunku i odgrzewaja ten kotlet gdy sa przyparci do muru - na zasadzie a u was to murzynow bija. Jak czerwoni towarzysze rzadzili to o telegrafie bylo cicho..... a mieli wtedy caly aparat do dyspozycji...hmmm ciekawostka. Za ta afere siedzi Zalewski, Kaczynskiemu nic nie udowodniono, a Macierewicz (na ktorego sie powolywalem w poprzednich postach a nie na Kaczynskiego) to mial z tym tyle wspolnego co Mieszko I.

Tutaj frapujacy artkul z tym zwiazany pod wymownym tytulem "Ludzie WSI chca skompromitowac PIS"....eee tam przeciez to przypadek

http://www.dziennik.pl/polityka/article … c_PiS.html

o popatrz Bartosz, Dziennik tez jest wporzo :)

To po Kaczynskim kto nastepny w kolejce Dorn, Kluzik-Rostowska, Religa  30 ???
30 lat nam to zajmie ale podsune Ci dla ulatwienia kilka mega afer z udzialem PISu
- morderstwo laptopow (sztuki 2) przez Ziobre.
- kupno dorsza z raportu Pitery ktory jest a zarazem go nie ma (strata panstwa polskiego 30 zl)
- J Kaczynski kocha swoja schorowana matke i dlatego z nia mieszka (ilez z tego bylo smiechu caly salon boki zrywal)
- Kaczynski nie ma konta (a to fajfus jeden tyle lat w polityce i niczego nie ukradl, nie to co towarzysze, obrotni tak ze cale rodziny wraz kochankami poustawiali)

Dalej. ...a o jakim przejeciu banku mowisz ? Zapewne chodzilo ci o przeksztalcenie banku BIG w Millenium, co do dzisiaj jest najwiekszym przekretem w polskim sektorze bankowym...ale zaraz, zaraz ja tam widze same nazwiska towarzyszy, miedzy innymi Kwasniewski, Miller, Szmajdzinski itd.

O prosze:
http://mdi.com.pl/publikacje/rkasprow/? … amp;nr=199

To jest dopiero przekret, telegraf to przy tym pikus.

o kurka, nieistniejace juz "zycie" tez jest wporzo.

Co do SKOKU to odpowiedz Geparda powinna nieco przejasnic. Od siebie dodam ze PIS wspiera SKOKI bo to w zasadzie jest jedyny polski kapital (bez lichwiarskiego oprocentowania) dostepny dla biedniejszych Polakow z malych miast i wsi. Towarzysze tak mocno i uparcie przeksztalcali polski sektor bankowy, ze w zasadzie przestal istniec.

Co do odmowy Wałesie dostepu do dokumentow, to nie jest to zaden sad kapturowy. Za rzepa:

Według art. 30 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej mogą oni uzyskać dostęp do dokumentów z wyjątkiem ?wytworzonych przez wnioskodawcę lub przy jego udziale w ramach czynności wykonywanych w związku z jego pracą lub służbą w organach bezpieczeństwa państwa albo w związku z czynnościami wykonywanymi w charakterze tajnego informatora lub pomocnika przy operacyjnym zdobywaniu informacji?.

W przypadku Wałęsy chodzi o dokumenty z okresu od 29 grudnia 1970 r. do 19 czerwca 1976 r. Właśnie wtedy był zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bolek.

? Niewątpliwie panowie Gontarczyk i Cenckiewicz w swojej książce udowodnili, że w pierwszej połowie lat 70. pan Lech Wałęsa był traktowany przez bezpiekę jako TW ? mówi w wywiadzie dla ?Rz? Janusz Kurtyka. ? To może rodzić konsekwencje prawne, jednak nie oznacza braku dostępu do wszystkich dokumentów. Nie ma jednak przeszkód, by taka osoba dostawała dokumenty powstałe w okresie, kiedy była rozpracowywana jako figurant. Te dwa okresy powinny być traktowane rozdzielnie.

Oznacza to, że Wałęsie bez problemu udostępniane będą materiały z czasu, kiedy zerwał już współpracę z SB i był przez nią rozpracowywany. Do tej pory Instytut Pamięci Narodowej przekazał Wałęsie kilka tysięcy stron dokumentów, które go dotyczą.

Tak wiec martwisz sie niepotrzebnie, wszystko jest ok. Jeszcze by tego brakowalo zeby kazdy ubek mogl najpierw sprawdzic czy zostalo cos na niego w przetrzebionych archiwach. Poza tym kto jak kto ale Walesa za swojej prezydentury tak intensywnie "czytal" swoje papiery, ze z tego czytania wyparowalo kilkadziesiat stron....zapewne zaczytal je na smierc.

a tak przy okazji.... czyzby rzeczpospolita rowniez byla wporzo (cholera za duzo tych wporzo gazet)

Co do linki o WSI, to nie chce byc zlosliwy, ale Bartosz najpierw doszukujesz sie nieprawdopodobnych rewelacji w zwyklym wyjezdzie Zyzaka na wies a teraz dla kontrastu nie widzisz oczywistych rzeczy, wyglupiasz sie czy co ???... a moze bys tak spobowal na spokojnie jeszcze raz przeczytac CALY artykul  :)


A propo przeprosin o to chodzi ?

http://wiadomosci.polska.pl/polityka/ar … 131645.htm

Pytam bo tych pyskowek pomiedzy Walesa i Kaczynskimi bylo tyle ze trudno sie w tym polapac. Czesc spraw w sadach juz sie zakonczyla, czesc w toku, a nowe juz czekaja :)

352

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Adam:
Na litosc boska, przeciez nikt nie mowi o stawianiu pod mur tych ludzi. Wersja bardziej ostra lustracji (jak np. w niektorych demoludach) zaklada ze osoby takie nie moga pelnic najbardziej eksponowanych stanowisk - w koncu nie wszyscy musza byc poslami, rektorami, premierami itp. Wersja bardziej miekka (ktora to funkcjonowala czasowo w Polsce) zakladala tylko ujawnienie wszystkich papierow i deklaracje (o byciu lub nie agentem) od waskiej grupy ludzi startujacych do najwyzszych stanowisk w Polsce. NIC IM NIE GROZILO POD WARUNKIEM ZE PRZYZNALI SIE I NIE SKLAMALI!!!! Chodzilo o to zeby np ruski wywiad ktory wie ze minister x byl agentem (a wiekszosc ludzi w Polsce o tym nie wie) nie mogl na niego potajemnie wplywac. Najlepszym przykladem osob "skrzywdzonych" przez lustracje w Polsce jest Olechowski - byl na liscie Macierewicza, przyznal sie i co mu sie stalo ?????? stanal pod murem...nie !!! wzial i zalozyl sobie razem z Tuskiem Platforme Obywatelska i teraz robi za "fachowca" w TVNie i u Lisa.

Dalej....A jak ty chcesz znalezc takiego "czystego" sedziego  bez ujawnienia jego przeszlosci ???? Zwrocisz sie do opatrznosci ???

Przejrzalem ten link i naprawde sadzisz ze wynika z niego ze Macierewicz sie mylil ??? Bo jest kilka kontrowersji, przy takiej liczbie osob???? A ty myslales ze oni sie wszyscy przyznaja, w atmosferze antylustracyjnej histeriii w Polsce ???. Przeczytaj sobie (ponizej link)  jak wydawal wyroki sad lustracyjny. To ten sam sad stwierdzil ze Walesa nie byl agentem, co w swietle dzisiejszej wiedzy wydaje sie byc smieszne.

http://www.rp.pl/artykul/291044.html

I wlasnie dlatego wprowadzono nowa ustawe lustracyjna ktorej nie uwalil PIS tylko Trybunal Konstytucyjny. A teraz mala dedukcja (wiem, wiem nie ma dowodow na pismie) - Jaka jest przecietna wieku sedziow Trybunalu ??? Kiedy zdobywali swoje szlify ??? Czy ktos w Polsce wie czy byli agentami ???? No wlasnie.... i teraz ci sedziowie wydaja wyrok o znaczeniu fundamentalnym dla Polski  dotyczacym lustracji..... tak sie przypadkowo sklada ze rowniez w swojej sprawie. Slicznie...wzorcowe panstwo prawa.

I na koniec, tak apelujesz o przestrzeganie prawa. A wiesz kto publicznie zapowiedzial ze nie podporzadkuje sie ustawie lustracyjnej, czyli ze zlamie prawo ???? Ulubieniec Wyborczej i salonow Geremek. Ilez to wtedy bylo slow poparcia, lewaccy koledzy Geremka z parlamentu europejskiego zgotowali mu fete, zaprzyjaznione gazety na zachodzie napisaly o "hitlerowskim rezimie Kaczynskich w Polsce".....a wszystko to z powodu tego ze jeden "rowniejszy" wobec prawa obywatel postanowil je zlamac - bez konsekwncji oczywiscie i autorytety tez milczaly. Jedyne co mial zrobic to zgodnie z prawem napisac czy byl czy nie agentem - tak straszliwie chcieli go ponizyc. Coz za wspaniale panstwo prawa. Brawo !!!

353

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Adam:
Tylko ze panstwo prawa powinno sie budowac na prawych ludziach, a ci ktorych odziedziczylismy po PRLu na pewno sie do nich nie zaliczaja. Jak taki sedzia ma np. sprawiedliwie osadzic jakiegos pulkownika, skoro zna sie z nim ze spotkan partyjnych z najlepszych mlodzienczych lat, gdy razem budowali socjalistyczna ojczyzne, lub gdy pan pulkownik ma na niego jakies kompromitujace kwity ???? I to jest wlasnie sedno sprawy, bo kolko sie zamyka. Zobacz jak sie zachowywal Walesa podczas swojej prezydentury, wlasnie dlatego ze wiedzial, iz sluzby maja na niego haka.

Co do braku wiarygodnosci raportu Macierewicza, to wybacz ale WSI to nie jest Poczta Polska gdzie wszystko jest kwitowane. Pamietaj ze sa to ludzie wyszkoleni w Moskwie wlasnie do tego zeby pozostawiac jak najmniej sladow (i dlatego tacy grozni). To jest powod tego ze sporo just tutaj dedukcji na podstawie strzepkow informacji. Przeczytaj 3 link podany przeze mnie w poprzednim poscie, opisuje on wlasnie takie sprytne i bezdowodowe omijanie prawa przez ludzi WSI.

To ty wybacz, ale piszac o harcerzach w sluzbach Macierewicza jedziesz skrotem myslowym z "Wyborczej" bo to byla ich sztandarowa manipulacja. Oczywiscie nie pracowali tam zadni harcerze (czyli w domysle malolaty) tylko ludzie ktorzy w mlodosci byli harcerzami. Dla Wyborczej i towarzyszy bycie harcerzem (oczywiscie nie w ZHP) zamiast junakiem, to przestepstwo.

Co do ogolnej wiarygodnosci Macierewicza to juz slyszelismy ta spiewke gdy ujawnial liste agentow. Czas pokazal, ze mial calkowita racje, tak wiec na miejscu tych wszystkich madrali z antylustracyjnego lobby bylbym baaaaaaardzo ostrozny w ponownym formulowaniu takich zarzutow. Tylko glupiec nie wyciaga wnioskow z historii, tak wiec 100 razy bardziej wierze Macierewiczowi niz ludziom pokroju Michnika, ktorzy maja interes w uwaleniu myslacych nie po linii.

I na koniec zauwaz, ze wszystkie te problemy rozwiazalaby lustracja - oczywiscie przeprowadzona od razu....ale przeciez wybierzmy przyszlosc.

354

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Adam:
Alez przedstawil, trzeba tylko odlozyc na bok gazety pokroju Wyborczej i wylaczyc na chwile tvn i TokFM. Jest sporo niezaleznych portali gdzie swobodny przeplyw mysli i opini nie jest cenzurowany.

Na poczatek warto zerknac do zrodla, czyli raportu Macierewicza - warto poczytac bo to bardzo pouczajaca lektura.

http://www.wsi.emulelinki.com/

Tutaj linka do ciekawego artykulu, ktory jak ulal pasuje do naszej dyskusji. Jest tam przedstawiony mechanizm i powody ciaglego ataku na IPN, o WSI tez sporo jest.

http://www.abcnet.com.pl/likwidacja-w-imieniu-wsi

Tutaj kolejny

https://www.wprost.pl/ar/97051/Najcenni … -poza-WSI/


To opinia Palubickiego na temat WSI:

Za uzasadnioną uważa likwidację WSI Janusz Pałubicki, były koordynator ds. służb specjalnych w rządzie Jerzego Buzka. "Mogę powiedzieć, że WSI z punktu widzenia kontrwywiadowczego były bardzo słabe; miały mierne wyniki, przy dużej liczbie szpiegów we własnych szeregach" - oświadczył Pałubicki.

A tutaj opinia Siemiatkowskiego, zwroccie uwage jak spryciarz argumentuje.

Koordynator służb specjalnych w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza Zbigniew Siemiątkowski ocenił, że zarzuty Macierewicza są "nie do udowodnienia". Uważa on, że jeżeli się mówi, że służby uczestniczyły w "grach" z ludźmi biznesu, mediów, świata politycznego to trzeba pokazać tego dowody. "A za chwilę się okaże, że tych dowodów nie można przedstawić, bo dotyczyłoby to tajnych współpracowników WSI. Tego się w świetle obowiązującego prawa nie da zrobić" - mówił.

I o to wlasnie im chodzi. Nie jest wazne czy przedstawione dowody sa istotne czy nie, tylko ze w swietle obecnego prawa i tak nie bedzie mozna ich ujawnic....niezle. A kto te prawa ustala i kto potem pilnuje zeby byly przestrzegane...oczywiscie masa niezweryfikowanych "fachowcow" i sedziow rodem z poprzedniej epoki przy huralnym wsparciu "niezaleznych" mediow, ktorych wlasciciele rowniez zawdzieczaja wszystko "towarzyszom". I tak to sie spokojnie w koleczko toczy w naszym pieknym kraju.

I wlasnie dlatego Niemcy i inne kraje demoludow nie patyczkowaly sie z tym towarzystwem, tylko rozgonily je w cholere i zaczely budowac od nowa niezalezne od Moskwy sluzby i panstwo. Gdybysmy zrobili tak samo od poczatku to dzisiaj nie byloby takich problemow. Bo jak sie buduje dom to sie zaczyna od fundamentow a nie od dachu.

355

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Aha Gepard w kwestii Nowaka pelna zgoda. Pamietam program w TVNnie w ktorym nagrali Nowaka ukryta kamera jak mowil o Michniku i Wyborczej miedzy innymi ze ojciec Michnika to Ozjasz Szechter, byly członek Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. Po tym filmie wszyscy w studio oczywiscie od razu huzia na Jozia i ze  Nowak to oszolom, katolicki nacjonalista itp. Jedyny trzezwo myslacy w studio dziennikarz zadal proste pytanie: co z rzeczy mowionych w materiale przez Nowaka nie jest prawda ? Pozostalym szczeny opadly bo nie potrafili wskazac ani jednej niescislosci. Tak to wlasnie w naszej tv dziala.... kontrolowana demokracja i tylko "prawidlowa" prawda.

356

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Dely:
Ja nic o stryczkach nie mowilem, mozna na przyklad takich ludzi zwolnic z pracy lub wyslac na wczesniejsza emeryture (i tak wiekszosc jest w zaawansowanym wieku) i nie wszystkich tylko tych ktorzy sie zeswinili. Panstwo polskie stac na cos takiego. Chyba ze twierdzisz iz tacy ktorzy sadzac lamali nawet uwczesne komunistyczne prawo nadaja sie swietnie do tego by sprawiedliwie sadzic nadal. A potem ludzie sie dziwia, ze nie mozna ukarac zadnych zbrodniarzy i kanciarzy i ze Trybunal Konstytucyjny wydaje nieprawdopodobnie dziwne wyroki. Nie widzisz tutaj zadnego zwiazku ?

Rozumiem ze mowiac o fachowcach masz na mysli ludzi z WSI, czyli sluzby ktora prawie w calosci byla oficjalna agentura sowiecka i od upadku komuny nikt ich nie smial tknac - ciekawe dlaczego ? Moze dlatego ze ci "fachowcy"(o czym juz dzisiaj wiemy) zajmowali sie wszystkim tylko nie wywiadem/kontrwywiadem. To wlasnie ci "fachowcy" specjalizowali sie w porwaniach ludzi, nielegalnym handlu bronią, inwigilacja polityków, przejmowaniem kontroli nad państwowymi firmami, mafia paliwowa (jako czynni uczestnicy oczywiscie). Wiesz jaka pierwsza operacje wykonali Niemcy z zachodu po wchlonieciu NRD ? Rozpierniczyli do golej gleby NRDowski odpowiednik WSI...ciekawe dlaczego ??. Czesi zrobili to samo i od razu zajeli sie budowaniem nowych sluzb, mimo ze w odroznieniu od Niemcow nie mieli w zapasie ludzi z zachodu. Gdybysmy od razu posluchali Macierewicza i zrobili to po przewrocie to do dzisiaj mielibysmy nowa, mloda i nieskazona komuna sluzbe. Tylko ze wtedy wszyscy sie smiali z Macierowicza i go ponizali, ze oszolom itp, a dzisiaj po latach gdy sie okazuje ze ludzie ktorych umiescil na swojej liscie np. Boni czy Walesa byli umoczeni to jakos nikomu nie przechodzi przez gardlo slowo przepraszam i jakos dzisiaj nikomu do smiechu nie jest. Wiadomo ze tak pozne rozwalenie tego badziewia powoduje perturbacje, ale lepiej pozno niz wcale.

Dely przeczytales ksiazke Zyzaka i nie podobala Ci sie i OK. O to chodzi w wolnym kraju. Zyzak jest mlody, niech inni historycy spieraja sie z nim na argumenty i niech napisza po prostu lepsza ksiazke a nie szczuja i cenzuruja. Pierwsza ksiazke o agenturalnej przeszlosci Walesy autorstwa Cenckiewicza i Gontarczyka (tym razem doktorow z IPNu) wszyscy od razu zgnoili (nie czytaja jej oczywiscie) a Walesa grozil procesem. Minelo tyle czasu i dziwnym trafem zadnemu historykowi nie udalo sie obalic ich tez a Walesa tez jakos zapomnial o sadzie. Doprawdy dziwne.

Dely w kwesti "rozwiazania problemu IPNu " mowisz slowo w slowo jak Olejniczak z SLD. Tylko wiesz co tak operacja oznaczalaby w praktyce ? Wyrwanie zebow IPNowi, bo jakos tak sie dziwnie sklada ze od kiedy PO przejelo wladze to regularnie obcina budzet tej instytucji. Upublicznione archiwa z taki budzetem rownaja sie zerowej wydajnosci - zeby sie czegokolwiek dowiedziec czekalbys 100 lat. Mialoby to sens gdybysmy zrobili tak jak w Niemczech, czyli przeznaczyli realne i duze pieniadze, ale przeciez towarzyszom z SLD nie o to chodzi.

I w koncu jezeli nie widzisz roznicy pomiedzy zrywem przeciw okupantowi a ubeckimi siepaczami to jestesmy na skrajnych biegunach, bez szans na kompromis. I czy na pewno jestes pewny ze podczas calego okresu dzialania aparatu bezpieczenstwa w Polsce (lacznie z czasami stalinowskimi) zginelo mniej ludzi ?? Oni w odroznieniu od powstancow z reguly nie gineli z bronia w rekach w obronie ojczyzny, tylko byli torturowani, ponizani, zamordowani.... zolnierze AK, ksieza, zwykli ludzie, studenci tacy jak Pyjas. Bez komentarza.

357

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

BartoszP:
Kuklinski byl patriota Polski niepodleglej i wolnej od czerwonego jarzma i miedzy innymi dzieki ludziom takim jak on jarzmo to zrzucilismy.
Kilka wymownych cytatow na temat Kuklinskiego:
"To najważniejsze źródło informacji, jakie kiedykolwiek mieliśmy nie tylko w Polsce, ale w całym bloku wschodnim" ? miał napisać w 1978 roku jeden z oficerów CIA. Były szef Centralnej Agencji Wywiadowczej Wiliam Casey twierdził, że "nikt na świecie w ciągu ostatnich czterdziestu lat nie zaszkodził komunizmowi tak jak ten Polak".

Pułkownik Kukliński, jako pierwszy cudzoziemiec otrzymał Distinguished Intelligence Medal, będący jednym z najwyższych odznaczeń CIA.

Przekonany, że Kukliński dobrze służył Polsce jest Zbigniew Brzeziński, który napisał po śmierci pułkownika: ?Teraz pułkownik Kukliński dołączył do panteonu polskich bohaterów, z których wielu wszystko poświęciło, ale zostało źle zrozumianych lub zapomnianych. W ostatnich latach tym, co bolało Kuklińskiego najbardziej, było oczernianie go przez tych, którzy powinni być mądrzejsi i którzy często podzielali z nim ten sam cel, jakim była niepodległość Polski. Fakt, że był także oczerniany przez ludzi, którzy tak zagorzale służyli sowieckim interesom, nie miał dla niego żadnego znaczenia?.

Tak jak powiedzialem wczesniej, nie ma sensu przekonywac kogos na sile ze Kuklinski byl bohaterem. Jedno jest pewne, zaszkodzil komunizmowi jak malo kto, ale jezeli ktos sadzi ze komunizm byl ok albo nie pamieta/nie wie jak to wtedy bylo, to coz, zawsze ma szanse jeszcze sie zalapac na Kube lub Kore Polnocna.

Co do Zyzaka to drac w zasadzie ujal cala esencje w 2 krotkich zdaniach, tak wiec nie bede tego dublowal.

Jedno mnie tylko nurtuje - zacytowales i dodales od siebie "...Zyazk twierdzi, że od swoich informatorów wie, że UOP kradł dokumenty o Wałęsie również z Państwowego Ośrodka Maszynowego w Łochocinie, w którym od 1961 r. Wałęsa pracował: ? W Łochocinie wspomnienia o działalności funkcjonariuszy UOP są ciągle żywe, stąd część osób niechętnie wypowiada się pod nazwiskiem ? mówi "Rz" Zyzak. ? Rozmawiałem m.in. z byłym brygadzistą w POM, który na początku lat 90. pracował w tamtejszym dziale kadr. Był naocznym świadkiem działalności UOP...."
Kolejny cud...23 letni gołowąs, nadzieja historii nowozytnej, ma swoich informatorów i to na takim szczeblu....po prostu REWELACJA...

Gdzie ty tu widzisz cos rewelacyjnego ??? Zyzak zrobil to co kazdy historyk powinien zrobic (a na co nikt przed nim sie nie odwazyl) czyli wzial tylek w troki i pojechal do miejsc gdzie w latach mlodosci zyl Walesa i rozmawial z ludzmi ktorzy go znaja. To ze porozmawial z brygadzistą w POM, który na początku lat 90 pracował w tamtejszym dziale kadr w Łochocimie uwazasz za cos niesamowitego ??? To ten informator z wysokiego szczebla ???? Przejedz sie do Łochocimia sam i na pewno bez problemow pogadasz tam z informatorami TAKIEGO SZCZEBLA :) Zeby bylo zabawniej to dziennikarze lokalnych mediow po ksiazce Zyzaka rozmawiali z tymi samymi co on ludzmi, ktorzy potwierdzili wszystko jota w jote.

W sprawie powstania warszawskiego to przyznaje ze przestaje rozumiec o co Ci chodzi. Napisales ze IPN nie wydaje nic w tym temacie. Poradzilem Ci zebys poszukal bo to nie prawda. Ulatwie Ci sprawe:
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/229/540 … lnych.html

Ksiazka ma 1428 stron i powstala w oparciu o zrodla i dokumenty z Polski, Niemiec i Rosji (czyli pelne spektrum 3 stron tamtych wydarzen). Jedyne co moge Ci poradzic to zakup i lekture. A moze nie czytales ale juz wiesz ze ksiazka jest "niewlasciwa"???  Pytam bo ostatnio w Polsce stalo sie modne ze wszyszcy dyskutuja o ksiazkach ktorych nie czytali. Dokladnie tak bylo z 2 ksiazkami o Walesie, "autorytety" ich nie przeczytala a nawet nie zamierzaja przeczytac ale i tak wiedza ze te ksiazki sa "niewlasciwe".

Dla tych co twierdza ze IPN jest zbedny i nic nie robi:
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/229/Ksiazki.html
ponad 300 ksiazek plus biuletyny i pozycje popularnonaukowe.

W kwesti swiezej sprawy z Olsztyna. I o czym to ma swiadczyc ??? Ktos w IPNie w Olsztynie nie sprawdzil dokladnie kandydata - zdarza sie (ten nie robi bledow ktory nic nie robi). Kurtyka zaragowal podrecznikowo. Natychmiast wszystkich przeprosil, lacznie z Achremczykiem ktorego musial odwolac i zakonczyl cala sprawe z klasa. Oby wszyscy urzednicy w Polsce zlapani na bledzie prezentowali taki poziom to bedziemy zyli w innym kraju.

Natomiast co symptomatyczne, sytuacje do ataku na IPN natychmiast wykorzystala Olejnik. W dzisiejszej "kropce" prowadzila program ni z gruchy ni z pietruchy tylko o cenzurze w PRL i to wlasnie dzisiaj (coz za zbieg okolicznosci ze akurat Achremczyk zostal odwolany wlasnie za dzialanosc w cenzurze). Pani Monika zaprosila Pana Urbana i oboje jedli sobie z dziobkow, przy okazji dowalajac Kurtyce i IPNowi. Az sie mdlo robilo patrzac na ta indokrynacje, jak za najlepszych czasow Urbana. Ale czego mozna oczekiwac od "dziennikarki" ktorej tatus z resortu zalatwil robote w czasie stanu wojennego, czyli wtedy kiedy wszyscy spierniczali z rezimowej tv.

358

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Gl.h - niezly post, choc momentami tak ostro jedziesz po bandzie (w zakresie tematyki) iz trudno to podciagnac nawet pod ogolne ramy tego watku. Co do "drugiego dna" powstan to masz racje, tyle tylko, ze tacy madrzy to my jestesmy po fakcie, analizujac wszystko na chlodno z okreslonej perspektywy historycznej. Podejmowanie decyzji w ogniu wydarzen historycznych niestety nie jest takie proste. Z drugiej strony np. powstancow warszawskich nikt nie zmuszal do heroicznej postawy. To byla potrzeba walki ze znienawidzonym okupantem i sadze, ze duza czesc z nich i tak by ja podjela nawet przy pelnej swiadomosci calkowitej kleski. Zawsze mozna postawic pytanie, czy lepiej dac sie szlachtowac jak bezbronne barany czy podjac walke, mimo ze beznadziejna. Analizujac historie naszego kraju, to gdybysmy przed wszystkimi padali plackiem, to pewnie nie mowilbysmy dzisiaj po polsku a stolice mielibysmy w Berlinie lub w Moskwie. Tak wiec banalizowanie znaczenia naszych powstan i zrywow uwazam za wyjatkowo nieuzasadnione. Tym bardziej ze wychowane na takiem spojrzeniu pokolenia, gdy przyjdzie potrzeba walki (OBY NIGDY) moga powiedziec, ze nie warto bo po co ?
Oczywiscie piszac o wolnym kraju zdaje sobie sprawe z ograniczen narzuconych prze UE i pewnych podobienstw z Ukladem Warszawskim czy RWPG. Jednak jest pewna znaczaca roznica, otoz wejscie do UE odbylo sie jednak pod wplywem woli narodu (czy do konca swiadomego plusow i minusow to juz inna dyskusja). Sami do tego parlismy, mozemy sie wypisac jakby co (choc nie byloby to latwe) no i w koncu jednak cos na tym zyskujemy. W obecnych czasach totalnej globalnej wioski, mega korporacji i ponadnarodowego kapitalu, (zreszta w wiekszosci wirtualnego jak pokazal obecny kryzys), trudno oczywiscie mowic o calkowitej wolnosci. Jednak obecna nasza sytuacja jest zdecydowanie lepsza i powiedzmy bliższa "wyidealizowanemu wzorcowi takiej wolnosci".
Nie zgadzam sie z toba kompletnie w sprawie tarczy antyrakietowej. Oczywiscie tylko naiwniacy wierza, ze sama w sobie nas przed czyms ochroni. Tutaj chodzi o cos innego, o silniejsze powiazanie nas ze Stanami. A ze zamieniami jednego duzego brata na innego, no coz.... to fakt, tyle tylko ze robimy to bez przymusu i tak sie dziwnie sklada, ze historycznie rzecz ujmujac jankesi dwukrotnie ocalili Europe - a wcale nie musieli tego robic. My lezac pomiedzy 2 mocarstwami nie mamy zbyt duzego pola manewru i jezeli mam wybierac pomiedzy Francuzami czy Anglikami (ktorzy pokazli juz jak potrafia nam przyjsc z pomoca) czy nie daj boze Niemcami albo Rosja (ktorzy zawsze sie ze soba doskonale dogaduja poza naszymi plecami, vide nowy rurociag), to ja swiadom wszystkich slabosci stawiam na USA. Nasz polozenie geograficzne i zarazem wielkosc naszego kraju (jestesmy sredniakiem) niestety nie pozwala na komfort prowadzenia takiej polityki jak np Szwajcaria czy Czechy.
Co do twoich uwag o Tusku, stoczniach i manipulowaniu ludzmi przez tv, pelna zgoda :) sam zreszta napisalem o tym powyzej na przykladzie ksiazki Zyzaka. Twoj przyklad z grypa rowniez jest idealny. Ja jako inny moge podac regularne pranie mozgow jakie nam robi tv w sprawie traktatu lizbonskiego. Taka np Monika Olejnik za kazdym razem opowiada dyrdymaly ze jakie to straszne iz nie ratyfikowalismy jeszcze tej cegly. Problem polega tylko na tym, ze biedaczka (jak zreszta wiekszosc ludzi namawiajacych do tego traktatu) nawet go nie przeczytala, bo jego sie praktycznie przeczytac ze zrozumieniem nie da. Jest to klasyczna nowomowa urzedasow i to belkotliwie napisana. Zeby bylo zabawniej jest to beszczelna proba przemycenia starej konstytucji europejskiej pod zmieniona nazwa, ktora nie przeszla w kilku krajach. Teraz traktat ten odrzucili w wolnym referendum Irlandczycy, a my zamiast sie po cichu cieszyc i czekac na rozwoj wydarzen (bo ciagle obowiazuje zdecydowanie korzystniejszy dla nas traktat nicejski) jestesmy zmuszani przez "autorytety" i pseudodziennikarzy to wyskakiwania przed szereg i wywierania presji na Irlandie. No pieknie.

Wlasnie przeczytalem to co napisalem i stwierdzam, ze chyba nie powinnismy AZ TAK odbiegac od glownego watku...lol.

359

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

BartoszP, po kolei:
Tak sie sklada ze archiwa rosyjskie sa teraz jedynymi kompletnymi archiwami calej komunistycznej agentury w Polsce, bo wszystko bylo mikrofilmowane i wysylane do Moskwy. Jest to efektem tego ze pierwszy premier wolnej Polski Mazowiecki, nie przeprowadzil lustracji (jak to mialo miejsce w innych demoludach) i pozwolil wybiorczo niszczyc akta ludziom Kiszczaka. Kiszczak, czlowiek honoru (jak go okreslil Michnik) i general przy okazji, ma teraz wszystkich ktorzy maja cos za uszami w garsci, bo nigdy nie wiadomo co sobie zostawil w domowym archiwum. Najgorsze jest jednak to ze Rosjanie maja w garsci wszystkich. Jakie moga byc tego skutki to chyba kazdy przy odrobinie wysilku moze sobie wyobrazic. Dlatego wiele osob ze swiecznika np. Kwasniewski (co naturalne) lub Walesa (niestety) modla sie po nocach, zeby tylko te papiery nie wyplynely na swiatlo dzienne.... przynajmniej za ich zycia. Na nieszczescie dla naszego kraju, Rosjanie sa mistrzami dyplomacji i gry wywiadowczej/kontrwywiadowczej i wiedza jak z tej wiedzy umiejetnie korzystac.
 
O tym kto z tych dwoch osob (Kuklinski/Jaruzelski) byl bohaterem a kto zdrajca, kazdy sam sobie na pewno wyrobi opinie i nie ma sensu przekonywac kogos na sile. Np. prof. Paczkowski we wspomnianym wczesniej wywiadzie tak odpowiada na temat generala.

Tylko którego państwa patriotą był Jaruzelski? PRL czy Związku Sowieckiego?

I tego, i tego. Tak jak powiedziałem: one były dla niego nierozerwalne. W jego światopoglądzie było miejsce i dla wierności wobec Polski Ludowej, i wobec Związku Sowieckiego, a także pewnie dla uniwersalnych haseł komunistycznych.

Dalej sprawa "Wprost" - tutaj nie ma co badac bo wszystko jest jasne i to dzieki IPN wlasnie. Powszechnie wiadomo, ze Marek Krol byl sekretarzem PZPR (on tego nigdy nie kryl bo trudno bylo cos takiego ukryc). Najpierw "Nie" napisalo ze Krol byl agentem, tylko oczywiscie jak to "NIE" slynace z "rzetelnosci dziennikarskiej" opisalo kogos innego. W 2007 roku IPN ostatecznie wyjasnil sprawe, potwierdzajac agenturalna przeszlosc Krola - tym razem prawdziwa. Tak wiec przyklad "wybiorczosci" IPN wyjatkowo nietrafiony. Swoja droga podobnie do Krola uwlaszczyli sie (czyli z dnia na dzien stali sie milionerami) dziennikarze np. Polityki czy Gazety Wyborczej, ale kto o tym wie ? Przeciez z TVN, Polsatu, Zetki, RMFu sie o tym nie dowiesz bo ich wlasciciele pochodza z jednego pnia i zyskali swoja pozycje dzieki bylym i nowym towarzyszom, a dzisiaj robia Tobie i milionom Polakow wode z mozgu.
Sprawa Kaczynskiego... i zgadnijcie kto go oskarzal o agenturalnosc ??? oczywiscie "NIE" i tym razem okazuje sie ze falszywie. Przyznaja to sami dziennikarze NIE, przepraszajac Kaczynskiego (rzecz bez precedensu - bo kto choc raz cztal "NIE" wie jak ta gazeta go nienawidzi). Co ciekawe ta kiepska podroba nie pochodzila z archiwow bezpieki, tylko byla wytworem UOPu czyli sluzb wolnego i demokratycznego panstwa polskiego - tak wiec IPN nie mial i nie ma czego tutaj sprawdzac. A kto wtedy kierowal UOPem i kto byl wtedy premierem....??? sprawdz to sobie to Ci sie przejasni. Tak wtedy walczono z opozycja. Czyli kolejny strzal w plot dotyczacy IPNu.
W sprawie Zyzaka i jego ksiazki o Walesie to ustalmy najpierw kolejnosc zdarzen, bo nasze "obiektywne inaczej" media tak zamacily Polakom w glowach, ze nie maja o tym kompletnie pojecia.
1 - Zyzak pisze prace magisterska na UJ
2 - Zyzak po obronie na podstawie swojej pracy pisze ksiazke i sklada ja do niezaleznego i niszowego wydawnictwa ARKANY (tak przy okazji daj Boze wszystkim takie prace magisterskie na podstawie ktorych mozna napisac ksiazke)
3 - ksiazka przechodzi proces edytorski i wydawniczy, w tym czasie Zyzak sostaje zatrudniony "czasowo" w zastepstwie innego pracownika IPNu do obslugi kopiarki w archiwum - jako mgr historii ma chyba wystarczajace kwalifikacje ?
4- wychodzi ksiazka Zyzaka - oczywiscie w AKANACH.
5 - Nasze pseudogwiazdy dziennikarstwa typu Lis , Olejnik plus politycy PO i oczywiscie SLD (ktorzy nienawidza IPN ze zrozumialych wzgledow) rozpetuja ogolnonarodowa histerie.
6 - Wniosek dla mas - IPN wydal i jest odpowiedzialny za ksiazke Zyzaka. Brawo... lemingi wiedza juz swoje i pozostaje tylko ped ku przepasci i likwidacja IPN.
7 - efekt koncowy -Zyzak oczywiscie zostaje zwolniony z IPN, bo osmielil sie w wolnym i demokratycznym kraju napisac ksiazke. Niestety mial pecha i napisal "nieprawidlowa" ksiazke. Teraz dostal nauczke i nastepnym razem zapewne napisze juz zgodnie z obowiazujaca linia partii - deja vu az furczy. Tutaj odpowiedz dla Zaxona, masz doskonaly przyklad dlaczego u nas mlodzi i przesadnie ambitni maja prze....ne i musza uciekac z Polski. W normalnym kraju taka nagonka bylaby po prostu niemozliwa i nikomu nie przyszloby cos takiego do glowy. A u nas minister edukacji Kudrycka tak chce sie podlizac urazonemu "establishmentowi", ze planuje wyslac komisje z krucjata na UJ !!!! Cos takiego nie mialo miejsca nawet za komuny !!!!. Tusk opanowuje sie jednak i w ostatnim momencie (pewnie pod wplywem sondazy jak on to zwykle ma w zwyczaju) odwoluje ta szopke. Ale generalnie efekt koncowy osiagniety, zakreceni ludzie juz wiedza kto jest zly a kto dobry. Lobby antylustracyjne gora, jeszcze tylko jeden krok, jeden wysilek i rozwalimy to "straszne" IPN. Jedyne co mozna radzic to mniej TVNu i politykow udajacych dziennikarzy a wiecej samodzielnego myslenia.

W sprawie powstania warszawskiego to wybacz ale ja nie podejmuje sie dyskusji w ktorej bedziemy je stawiac na rowni z ubeckimi aktywistami i towarzyszem Jaruzelskim....moze ktos inny poczuje sie na silach. Moge Ci tylko powiedziec, ze zdziwilbys sie ile wartosiowych ksiazek i opracowan (rowniez o powstaniu warszawskim) zawdzieczamy IPNowi. Ale kto o tym wie, przeciez to nieistotne. Poszukaj w internecie, bedziesz zaskoczony.

No i na koniec, nie zgadzam sie z toba fundamentalnie, ze "podaj konkretny przyklad" nie ma sensu. Wprost przeciwnie, tylko taka dyskusja ma sens, bo na poziomie ogolu to kazdy moze powiedziec wszystko a ty wez i udowodnij ze nie jestes wielbladem. Obecnie IPN robil kawal dobrej roboty odslaniajac kart historii naszego kraju. A ze czasami nadepnie komus na odcisk i napisze bolesna prawde o "nietykalnych" to nie nalezy sie dziwic ze sfora przydupasow zostaje spuszczona z lacuchow. Polacy maja prawo wiedziec kto nimi rzadzi, kto decyduje o ich terazniejszosci i przyszlosci. A za swoje bledy i niegodziwosci z przeszlosci kazdy powinien placic, a juz w szczegolnosci politycy. George Orwell pisal "raz kur.a na cale zycie kur.a" dlatego trzeba starac sie byc przyzwoitym czlowiekiem...tak po prostu.

360

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Zaxon, nigdy nie bylismy i nie bedziemy Szwajcaria i nie jest to tylko wina samych Polakow. Tak sie sklada, ze lezymy pomiedzy Niemcami i Rosja, w samym centrum Europy Srodkowej, gdzie kazda nawalnica i ruchawka przelewa sie przez nasz kraj. Niestety nasi "obustronni bracia" zasadniczo bardziej kochaja nasze ojczyste ziemie niz nas samych i NIGDY nie powinnismy o tym zapominac. To ze siedzisz sobie teraz 1500 km od naszego kraju zawdzieczasz wlasnie jednej z takich rewolucji i ludziom takim jak Kuklinski wlasnie, bo za Jaruzela to ty bys sobie mogl co najwyzej wyjechac do Bulgarii na 2 tygodniowe wczasy (pod okiem sbekow oczywiscie), i to zreszta tez jak by twoi rodzice byli w partii i ladnie pracowali "na rozwoj socjalistycznego obozu". Przepraszam za sarkazm zaxon, ale nie wiem jak inaczej to ujac. Z tym, ze w Polsce od komuny "niewiele" (przynajmniej w pewnych sprawach) sie zmienilo moge sie zgodzic. Zastanowmy sie dlaczego ? Byc moze dlatego, ze jako jedyny kraj z demoludow nie przewietrzylismy panstwa, a bylo co przewietrzac. W sadach nadal sadza sedziowie ktorzy skazywali w wyrokach politycznych, na uczelniach stare skostniale uklady - "marcowi docenci" ksztaca nowe pokolenia, wszedzie postkomunistyczne reliktowe korporacje blokujace mlodym ludziom dostep do zawodow - np. sprobuj zostac adwokatem bez ukladow towarzysko-rodzinnych. W kraju ubecy w najlepsze chodza sobie w glorii "fachowcow" zapraszanych do programow telewizyjnych (TVN specjalizuje sie w tym szczegolnie). Takie jaja tylko w Polsce. No i wszyscy ci madrale zawsze powtarzaja tylko jedno - wybierzmy przyszlosc, przeciez to nie wazne co robiles kiedys, palowales czy byles palowany..... jakaz to roznica, wybierzmy przyszlosc. To ze starzy towarzysze uwlaszczyli sie wraz z garstka "nowych towarzyszy" na majatku narodowym, rowniez nie ma znaczenia, no bo przeciez wybierzmy przyszlosc. Na "zachodzie" mamy zla prase....coz za dramat, robimy pospolite ruszenie i wybieramy ludzi ktorzy ladnie wygladaja i nie stwarzaja problemow i juz nas zachod kocha. Ktos z rzadu zle wyglada, jest za niski i jeszcze smiesznie mowi..... no normalnie horror, przeciez polityk nie jest od zalatwiania spraw tylko od lansu, a dodatkowo Szymon Majewski tak go wysmial, a my przeciez zyjemy w kraju gdzie najbardziej opinotworcze sa programy rozrywkowe dla cwiercinteligentow...itd itp. Proponuje krotka analize historyczna, ktory rzad po obaleniu komuny co zrobil i niech sobie kazdy wyciagnie sam wnioski.

361

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Zaxon, nie zyjemy w Szwajcarii i niestety tak sie nasza historia ulozyla, ze niemal ciagle musimy walczyc o tak podstawowe dla trwania kazdego narodu sprawy jak wolnosc czy niepodleglosc. I dzisiaj siedzac w cieple przy naszych komputerach powinnismy byc wdzieczni wszystkim tym ktorzy w wielu powstaniach i zrywach narodowych zaplacili najwyzsza cene za to bysmy dzisiaj mogli zyc w wolnym kraju i komunikowac sie ze soba w ojczystym jezyku bez "umlautow" i cyrylicy. Oczywiscie zawsze mozna latwiej jak np. Czesi, swobodnie i bez ryzyka.

362

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

BartoszP - a propo Kuklinskiego czy jestes tego pewien ? A co powiesz na casus Konrada Wallenroda ? Oczywiscie chodzi mi o powiesc Mickiewicza a nie o postac historycznna. Czy sadzisz ze w walce o sluszne idee, wolnosc i przeciwko okupantowi (jakim bezprzecznie byli Sowieci) nalezy to robic tylko w bialych rekawiczkach ? Przeciez taka wallenrodowska, romantyczna postawa jest niemal wyznacznikiem bezinteresownej walki w lepszej sprawie. Czyli co, Kuklinski ze swoja cala wiedza mial siedziec cicho i spijac smietanke jak wszyscy jego koledzy (bo akurat wtedy wysokiej kadrze oficerskiej zylo sie jak w puchu) ? On zrobil to na co malo kto mial wtedy odwage, bo grozila za to bezapelacyjna kara smierci. Podjal ryzyko i zaplacil za to bardzo wysoka cene - obaj jego synowie zgineli w bardzo tajemniczych i nie wyjasnionych okolicznosciach....skad my to znamy ?
Natomiast w kwesti wybiorczosci atakow IPN to moze kilka przykladow ? Chetnie podejme wtedy dyskusje.

363

(89 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Temat śliski, bo polityczny, ale co mi tam. Jaruzelski jak każda postac historyczna zwiazana z przelomowymi wydarzeniami budzil, budzi i bedzie budzil wiele kontrowersji (mega banal... wiem). Zmienia sie rowniez spojrzenie spoleczenstwa polskiego na dzialalnosc generala. Zmienia sie na jego niekorzysc, w miare jak na swiatlo dzienne wyplywaja nowe fakty i nie sa to tylko pojedyncze notatki. Na przyklad ostatnio pojawila sie sprawa zestrzelenia samolotu, ktorym ku wolnosci uciekal obywatel polski. Jaruzelski sam osobiscie wydal rozkaz zestrzelenia, a dzisiaj zaslania sie tym ze nie pamieta tego wydarzenia.... no zastanowcie sie czy o czyms takim mozna zapomniec nawet po wielu latach ? Ile jeszcze takich trupow wypadnie z szafy ? Zapewne wiele wiecej, w miare jak historycy beda badac materialy zrodlowe. To ze Jaruzelski klamal i nadal klamie w wielu sprawach jest faktem. To naturalne bo jako oskarzony broni sie jak umie najlepiej, chociaz honor generalski powinien go przed tym powstrzymywac (ale czy po latach komunizmu w wojsku polskim ocalalo cos takiego jak honor ?). Jezeli chodzi o wprowadzenie stanu wojennego to dely zadal kilka bardzo trafnych pytan. Oczywiscie nie wiemy jakby potoczyla sie taka alternatywna wersja historii (raczej krwawo znajac polskie cechy narodowe i zamilowanie do rewolucyjnych zrywow). Nie zmienia to jednak faktu, ze coraz mniej osob (w tym historykow) optuje za wersja Jaruzelskiego. Przez wiele lat w Polsce dominowal niemalze kult Jaruzelskiego. Wynikalo to z wiodacej opiniotworczej roli Gazety Wyborczej, ktora ukochala sobie generala za sprawa bliskiej znajomosci Michnika z Jaruzelskim. O gazetach typu "Nie" nie ma co pisać bo wiadomo jaka linie prezentuja. Dopiero niedawno w miare otwierania archiwow i wiekszej pluralizacji mediow w Polsce, mozemy zobaczyc problem z innej perspektywy.
I tak np. fragment wywiadu z prof. Paczkowskim (bardzo umiarkowanym historykiem)

RZ: Czy z ujawnionych przez Amerykanów dokumentów dostarczonych im przez pułkownika Ryszarda Kuklińskiego dowiedział się pan czegoś nowego o przygotowaniach do stanu wojennego?

Prof. Andrzej Paczkowski: Otwarcie archiwum Kuklińskiego nie wywołało żadnej rewolucji, nie zmusiło nas do przewartościowania dotychczasowych sądów i teorii. Dokumenty ujawnione przez Amerykanów mogą tylko uzupełnić kolejnymi szczegółami wiedzę, którą już mieliśmy. Dokumenty te potwierdzają, że Sowieci byli gotowi udzielić Wojciechowi Jaruzelskiemu pomocy pod koniec 1980 i na początku 1981 roku, gdy w Polsce odbywały się manewry wojsk Układu Warszawskiego. Mogło dojść do tego niejako pod parasolem tych ćwiczeń. Wyznaczono nawet do tego celu specjalne jednostki Armii Czerwonej, a także armii NRD. Wschodnioniemiecki przywódca Erich Honecker zdecydowanie opowiadał się za takim rozwiązaniem.

Dlaczego do tego nie doszło?

Jaruzelski i I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania się wahali. Mieli nadzieję, że sprawa rozejdzie się po kościach, że ?Solidarność? ostatecznie podporządkuje się żądaniom władzy. Lech Wałęsa wykluczy ze związku ekstremę w stylu Adama Michnika czy Jacka Kuronia i pójdzie na ugodę z komunistami. W ten sposób ?S? sama by się wyciszyła i straciła impet. Gdyby tak się stało, stanu wojennego zapewne by nie było.

Czy w grudniu 1981 roku, jak do dziś twierdzi Jaruzelski, nadal groziła nam interwencja?

Wtedy już nie. Sowieci zostawili to zadanie Jaruzelskiemu. Choć on miał nadzieję, że jeżeli stan wojenny się załamie, towarzysze z Moskwy przyjdą mu na pomoc. Niepotrzebnie jednak nazywa pan tę ewentualność interwencją. Mam wrażenie, że mamy do czynienia z pomieszaniem pojęć. Interwencja byłaby wtedy, gdyby Sowieci weszli i napotkali opór ze strony polskiego wojska. Gdyby doszło do wojny pomiędzy PRL a Związkiem Sowieckim. Nic takiego jednak nie mogło mieć miejsca. Jeżeli Sowieci rzeczywiście weszliby do Polski, to tylko na pomoc, aby wesprzeć bratnie wojsko w walce z ?reakcją?. Nie było innych wariantów. Zapytałem kiedyś zresztą Jaruzelskiego, czy przygotował jakieś plany zakładające opór wobec wojsk sowieckich przekraczających polską granicę. Odpowiedź była krótka ? ?nie?. To chyba wszystko wyjaśnia.

Może jednak ktoś by się bił? Część dokumentów Kuklińskiego dotyczy nastrojów w wojsku. Czy nie znaleźliby się tam ludzie, którzy by się zbuntowali i walczyli z Armią Czerwoną?

W dokumentach jest wzmianka o pewnym zaniepokojeniu, jakie pułkownik Kukliński zaobserwował wśród młodszych oficerów. Zapewniał, że również w sztabie było wielu ludzi myślących takimi kategoriami jak on ? patriotów, którzy byli nastawieni antysowiecko. Mimo to pomysł, że polskie wojsko biłoby się z wkraczającymi Sowietami, uważam za bardzo mało realny.


Tyle Paczkowski, a teraz opinia skrajnie rozna od laurkowatej wersji "Wyborczej" - fragment polemiki Ziemkiewicza z Chwinem - dlugie ale warto przeczytac:


Salon w chórze z generałem

Sprawa Jaruzelskiego jest dla mechanizmu kłamstwa fundującego III Rzeczpospolitą o tyle charakterystyczna, że tutaj kłamstwo salonu III RP literalnie pokrywa się z kłamstwem propagandy komunistycznej. Liczący dziś sobie 85 lat Wojciech Jaruzelski, stojąc przed sądem, powtarza słowo w słowo te same kłamstwa, którymi raczył nas przed 26 laty. A intelektualiści, publicyści, autorytety znacznej części polskiej elity albo podchwytują je, albo udają, że ich nie dostrzegają.

Mówi o rzekomym zagrożeniu Polski interwencją sowiecką. Wiemy, że było odwrotnie: to Jaruzelski, nie będąc pewnym, czy ma do spacyfikowania Polski dość sił, co najmniej dwukrotnie prosił o ?bratnią pomoc?. Mamy dowody z samego źródła: protokoły z narad sowieckiego politbiura, dziennik czynności marszałka Kulikowa i publiczne zeznania jego adiutanta.

Nie przeszkadza to Chwinowi po raz nie wiedzieć który powtarzać fałszu: ?Czy Jaruzelski nas przed rosyjską rzezią w grudniu 1981 r. ocalił, czy nie ocalił, pewnie nie dowiemy się nigdy?. Zapewne, kto się nie chce dowiedzieć, ten się nie dowie. Tak samo nigdy nie dowiemy się na pewno, jak to było z tymi czterema tysiącami Żydów pracujących w WTC ? przyszli feralnego dnia, czy zostali uprzedzeni.

Mówi też Jaruzelski, że bez stanu wojennego doszłoby w Polsce do krwawej wojny domowej. To pierwotny, najstarszy wątek jego propagandy: ?Solidarność? szykowała krwawą łaźnię, gromadziła w tajnych magazynach broń, szykowała listy członków partii do zamordowania. Jest to kolejne kłamstwo, całkowity fałsz. Apologeci Jaruzelskiego o postsolidarnościowych korzeniach przełykają je dziś w milczeniu, a zarazem urządzają gigantyczną fetę Wałęsie z okazji rocznicy pokojowego Nobla. Nobla, który był docenieniem właśnie pokojowego charakteru ruchu ?Solidarności?, uznaniem dla jego całkowitego wyrzeczenia się przemocy. Wydaje się, że logika wyklucza jednoczesne szczycenie się tym Noblem i przyjmowanie ze zrozumieniem kłamstw Jaruzelskiego, ale logika nie ma tu zastosowania.

Mówi Jaruzelski także, iż dzięki stanowi wojennemu uratował Polskę przed krachem gospodarczym. To kolejna teza jego propagandy, której zresztą zawdzięcza wygraną. Wbrew twierdzeniom Chwina, to nie ?mistrzowska organizacja? zadecydowała o sukcesie stanu wojennego. Wcale nie szło ?jak w zegarku?, większość jednostek wojskowych docierała na miejsce przeznaczenia z opóźnieniem, roniąc po poboczach popsute czołgi i transportery, pierwsze tuż za bramą jednostki. Gdyby to była prawdziwa wojna, a nie rozpędzanie bezbronnej ludności cywilnej, LWP boleśnie przekonałoby się, że malowanie trawy na zielono to za mało.

Stan wojenny powiódł się, ponieważ społeczeństwo polskie nie stawiło poważnego oporu. Karmione od miesięcy wizjami narastającego chaosu, rzekomo nadchodzącego krachu, straszone wizją pustych półek i zimnych kaloryferów, uległo, zanim zostało napadnięte (w istocie przywódcy tej zbrojnej napaści na własny naród bardzo bali się, że stanie w kraju kilkaset zakładów, do spacyfikowania których nie starczy im sił, a sowieci wykpili się od obietnicy pomocy). Wizja gospodarczego krachu była umiejętnym oszustwem reżimowej TVP ? w istocie gospodarkę PRL dobił dopiero stan wojenny, głupota komisarzy wojskowych i samego Jaruzelskiego, któremu wydawało się, że jedynym jej problemem są spekulanci, i że jego grupy operacyjne uleczą niedomagania rozkazami.

Większość gazet relacje z procesu Jaruzelskiego skonfrontowała z opiniami historyków, a nie sposób znaleźć takiego, który nie zmiażdżyłby powtarzanych przez generała kłamstw. Tylko ?Trybuna?, ?Nie? i ?Gazeta Wyborcza? cytowały je obszernie bez żadnych sprostowań, żadnych głosów ekspertów. Bo trudno uznać za eksperta Waldemara Kuczyńskiego, któremu od kilku już lat nienawiść do Kaczyńskich tak odbiera rozum, że gotów sygnować swym nazwiskiem najoczywistsze absurdy, i nawet podpisać się pod wziętą z ?Żołnierza Wolności? tezą, iż ?Solidarność? wprowadziła chaos, burdy i anarchię, i że to jej strajki były przyczyną załamania gierkowskiego cudu gospodarczego.

Zresztą to ?nawrócenie? Kuczyńskiego na propagandę WRON nie jest odosobnione, tak jak nie jest odosobniony upadek Chwina. Teresa Torańska w ?Przeglądzie? pokajała się swego czasu, że nie wierzyła, gdy mądrzy komuniści straszyli, iż jeśli ich zabraknie, rządy obejmą endecy i klerofaszyści, i w tym zaślepieniu przyczyniła się do okropności IV Rzeczypospolitej. Światek, w którym obracają się i wyżej wymieni, i wielu innych, gładko przemyka się nad faktami, zamiast nich tworząc zasłaniające prawdę frazesy.

Stan wojenny otwierał drogę do oddania przez Jaruzelskiego władzy ? ileż razy słyszeliśmy i czytaliśmy ten bzdurny frazes? Równie dobrze można by uznać za zasługę i usprawiedliwienie dla Hitlera to, że przegrał wojnę (do czego bez wątpienia otwierała drogę napaść na Polskę). Jaruzelski do ostatniej chwili władzy oddawać nie chciał, i wierzył, że jej nie oddał, że, jak to sam powiedział koledze-gensekowi z NRD, zachował ?pakiet kontrolny?. Co prawda, wiedząc, co działo się później, myślę czasem, że w tym jednym punkcie nie minął się z prawdą.


Tyle Ziemkiewicz. Każdy z nas oczywiście może sobie sam wyrobic zdanie, choc moim skromnym, Jaruzelski w swietle pojawiajacych sie faktow prezentuje sie coraz gorzej. Prawde jaka by nie byla trzeba akceptowac, bo jak pisal Jozef Mackiewicz "tylko prawda jest ciekawa"... a to juz zdecydowanie nie banal.

364

(7 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Świetny artykuł (dzięki za linke solo). Dla mnie to sentymentalna podróż w przeszłość. Dawniej każde większe miasto miało swoją giełdę, ale ta na Grzybowskiej była mekką wszystkich graczy - każdy chociaż raz w życiu musiał ją zaliczyć. Ech to były czasy..... :)

365

(31 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Zgadzam sie z delym, ja w oparciu o wlasne doswiadczenia tez bym polecil wylacznie jakis dobry CRT. Nosty, co do paskow to dla mnie maly problem, szczegolnie gdy sie ma sporo cali, a o wiele gorsza jest notoryczna pikseloza. Dla mnie zadne filtry nic nie daja bo osobiscie na plazmach i lcdekach ZAWSZE widze piksele (chyba ze jakas tv nadaje w hd, co jest ciagle zadkoscia, no i w przypadku konsol nowej generacji takie lelewizory maja sens). Co do technologi CRT to faktycznie juz nie jest rozwijana, ale sytuacja nie jest tragiczna - dobre "banki" ostatniej generacji sa super, no i sa o wiele plytsze niz sie ludziom wydaje (oczywiscie o takich plastugach jak lcdki mozna zapomniec). Philips robil swietne CRT i hd ready bodajze - swietny kompromis - wszystkie plusy CRT, panorama i w wiekszosci funkcje lcdkow. Tylko niestety trudne do kupienia. No i nosty na koniec slusznie sam zauwazyles, ze za kilka lat jak wejda telewizje hd nowej generacji to i tak najprawdopodobniej trzeba bedzie kupowac nowy sprzet. Teraz bym sie powstrzymal, kupil dobra banke i poczekal (szczegolnie ze kolega chce ogladac divixy). A ludziska wala do sklepow ogladaja filmiki hd puszczane z plyt, kupuja, ida do domu, uruchamiaja i sie dziwia bo nagle pan z dziennika ma twarz 2 razy szersza niz normalnie (czyli trza robic paski tyle tylko ze w pionie) i z bliska piksele jak plyty chodnikowe (celowo przejaskrawiam). Poza tym wszystkie komputery 8 bitowe i starsze konsole nadaja sie do uzytku tylko na CRT, bo na plazmach i lcd to istny koszmar :)

366

(45 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Pr0be: dzieki za info, czlowiek uczy sie cale zycie :)

gepardo:tak jak mowilem i nie tylko natural wonders 2, pozostale tez sa bardzo fajne, ale edge of disgrace przycmilo je wszystkie - normalnie mialyby wiekszy oddzwiek. Generalnie niezle dali ognia chlopaki - tyle fajnych demek na jednym party, nie czesto to sie zdarza :P

Dracon: dzieki za linke, zobaczylem (przy okazji odswiezylem sobie to demko :cool:) i faktycznie plazam jest niezla, szczegolnie jak na c64, ale to jednak nie te o ktore mi chodzilo. Tamto mialo nietypowa plazme (plazmilo nieregularnie) i dlatego wygladalo niezle nawet z blada paleta commodorowska. Jak bede mial w weekend troche wolnego czasu i starczy mi samozaparcia to sprawdze, tylko kurcze z demami na c64 jest ten zasadniczy problem, ze one ilosciowo ida w tysiace, tak wiec jak zapomni sie jakis tytul i grupe to potem dupa blada bo przegladanie takiej ilosci demek potrafi zmeczyc nawet najwiekszego zapalenca ;)

367

(45 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Smialo Gepard zmieniaj :), to forum ludzi o otwartych umyslach i bez klapek na oczach. Wbrew pozorom nie zawsze tak jest, ja na ten przyklad znam forum przypominajace sekte ;)
Btw Amiga to suuuuuper maszynka, byla moim nastepnym krokiem po 8-bitowcach.

368

(45 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Aha maw, jezeli Ci chodzilo o zdanie "obecnie szescdziesiatka czworka w 8bitowym demolandzie rzadzi" to jest to moje zdanie, ale tak czy inaczej przepraszam za szczerosc ;)

369

(45 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Nie chcialbym, stary nick bardzo lubie ;)

370

(82 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Kongratulejszyn nosty. No chlopie dales z siebie niezle - to zbieractwo kartow Ci juz nie wystarczalo i wziales sie za produkcje. No bardzo ladnie, mam nadzieje ze Ci sie cala impreza zwroci. Stronke tez widzialem, bardzo fajna i nazwa firmy rowniez super. Aha bylbym zapomnial... to powiadasz ze Cybernoid na Atari bedzie.... no prosze, kto by pomyslal.
Pozdrawiam i powodzenia zycze.

371

(45 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No to ja tez sie wypowiem, bo demko juz zdazylo obrasnac w legende. Calosciowo to bardzo pozadny kawalek kodu, ale zeby od razu najlepsze demo na c64.....no moim skromnym zdaniem to za duzo powiedziane. Chyba powialo przesadnym optymizmem i wszystkich troche ponioslo, najpierw party, big screen (idelne demo na duzy format to fakt), piwko i publika odleciala. Potem kilkudniowe oczekiwanie na udostepnienie pelnej wersji (fragmenty na youtubie) dodatkowo podgrzalo atmosfere. Oczywiscie demo jest super ale jak by je bez emocji rozlozyc na czynniki pierwsze to w zasadzie nie ma w nim nic, czego by wczesniej na c64 nie zrobiono. Cala sila tkwi w dezajnie i wszystkich drobnych smaczkach, ktore ciagna demo w gore jednak chyba mimo wszystko nie na szczyt. Zgodzilbym sie tez z kilkoma przedmowcami, ze choc demko nie nuzy to kilka drobnych ciec by nie zaszkodzilo. Muza rowniez przyzwoita, ale jak na mozliwosci SIDa, to tez raczej bez rewelacji. Co do plazm na C64 to nigdy nie beda takie fajne jak na Atari, w tym temacie atarynka wgniata w fotel (bylo jedno demko na c64 w ktorym plazmy wygladaly super, oczywiscie nie tak jak na atari, ale za cholere nie moge sobie przypomniec tytulu). Moral z calej hisoryji plynie taki, ze w dezajnie sila. Ja osobiscie od dlugasnych mega-demosow wole krotkie perelki np. Fairlightu (za dezajn wlasnie i za trudny do uchwycenia i niemozliwy do skopiowania czynnik "wysmakowania" - cos co stawia wlosy na klacie i co sie czuje podskornie podczas ogladania). A z ostatnich atarowskich demek to mnie najbardziej kreca wszystkie Dhorowskie uny, z unplugged na czele - niby nic wielkiego bez monochromatyczno-anemicznych bryl, ale mozna to ogladac w nieskonczonosc.
A na koniec taka drobna sugestia, jezeli bedzie wam sie chcialo to polecam oblukac pozostale produkcje z tego party, bo poziom byl naprawde wysoki, co potwierdza tylko, ze obecnie szescdziesiatka czworka w 8bitowym demolandzie rzadzi.

372

(19 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Dely, moje wlasne, dotychczasowe doswiadczenie wskazuje, ze nie powinna dzialac. Jezeli faktycznie mozna placic debetowa z mbanku w internecie, to bylbym tym zaskoczony - do tej pory nie mozna bylo. Natomiast bez problemu mozesz zamówic sobie ekarte - odpowiednik kredytowej visy - tyle ze wirtualny. Place nia od lat zarowno w paypalu jak i w sklepach wirtualnych i nigdy nie mialem zadnych problemow. Jest to obecnie chyba najtanszy w Polsce sposob przelewanai kasy w obrebie calego swiata. Za taka ekarte mbank liczy sobie 20 lub 25 zl rocznie, tak wiec smieszne pieniadze.

373

(112 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Here we go again..... he, he, he... i jak tu nie kochac tego forum. Gdy wczoraj po poludniu zamiescilem niewinny poscik w watku rozkreconym przez nostego (z ktorym zawsze mi sie fajnie rozmawia na plaszczyznie wirtualnej) to nie przypuszczalem, ze dzisiaj rano zastane 3 bite stronice z takim flejmem. Zapomnialem niestety o Kazie, ktory wszystko rozbija na atomy... co ja mowie na kwarki nawet, i dla ktorego cokolwiek z logiem Atari jest automatycznie najlepsze w swojej klasie. Cale szczescie, ze ATARI nie wzielo sie swojego czasu za produkcje samochodow, bo biorac pod uwage liczbe marek na swiecie to bez watpienia Kaz zamordowal by nas dzisiaj dysputami o wyzszosc takich hipotetycznych wehikulow. Wiedzac dobrze czym konczy sie proba racjonalnej dyskusji z Kazem (co nie tylko ja zauwazylem) napisze tylko tego jednego posta z wyjasnieniami. OD RAZU BARDZO, ALE TO BARDZO SERDECZNIE PRZEPRASZAM CIE Kaz ZA POWYZSZE ZDANIA. Tak wiec nie musisz produkowac odwetowych postow w ilosciach hurtowych - JA JUZ ZROZUMIALEM SWOJ BLAD, A DALSZA CZESC JEST W ZASADZIE NIE DLA CIEBIE, BO CIEBIE I TAK NIKT I NIC NIE PRZEKONA. TAK WIEC OD RAZU ZGADZAM SIE ZE WSZYSTKIM CO MASZ ZAMIAR NAPISAC - W KONCU NIE OD DZIS WIADOMO - ATARI RULA DE WORLD .
Pozostalym osobom oczywiscie nie musze przypominac, ze ani ja ani nikt inny nie napisal o tym ze Jaguar pojawil sie na rynku w tym samym czasie co tandem PSX/SATURN, co jest oczywista nieprawda. Napisalem tylko, ze w rzeczywistosci musial z nimi konkurowac, bo takie sa fakty. Znam je z autopsji, a nie z opowiadan. Obecnie mam w domu 5 konsol roznych generacji (byl okres gdy mialem 8). PSX kupilem po europejskiej premierze jako jedna z pierwszych osob w Polsce. Skad to wiem ? Mialem go w 2 dni po tym jak trafil do sklepow Europy zachodniej. Dymalem po niego specjalnie do Warszawy bo wtedy w Polsce tylko 1 sklep (slownie JEDEN) je oferowal, a przedstawicielstwo SONY w Polsce nie wiedzialo co to takiego w ogole jest. PSXa kupilem swiadomie, bo moj kupel mial wtedy Jaga tak wiec gralem u niego w kilka gier przed podjeciem decyzji, ktora okazala sie trafiona. Po krotkim okresie moj kolega porownal jakos gier i sprzedal Jaga na rzecz PSXa. Potem zakupilem SATURNA, ktorego obecnie zdecydowanie preferuje w stosunku do PSXa. Przynudzam o tym dlatego by uzmyslowic, ze jako takie pojecie o konsolach mam. Generalnie w tamtym okresie (horyzont kilku lat) mozna bylo kupic wspomiane 3 konsole, zarowno w Polsce jak i na swiecie. Mam cale mnostwo czasopism zachodnich z tamtego okresu, gdzie w tych samych numerach sa reklamy i opisy gier do tych 3 konsol plus 3DO. Tak wiec KONKUROWALY ZE SOBA JAK NAJBARDZIEJ I W KONKURENCJI TEJ JAG PRZEGRAL SROMOTNIE. Jest swietny artykul z tamtego okresu w brytyjskim Ultimate Game Players pod tytulem "Jaguar on the verge of extinction" (ach ci Angole he, he), na temat przyczyn porazki Jaga. Nawet pomyslalem, zeby go dla was ludziki zeskanowac, ale za duzo z tym zachodu (musialbym pozyczac skaner, a nie mam na to czasu). JAG przegral bo byl starszy i slabszy technologicznie i firma ATARI w porownaniu do poteg pokroju SEGA/SONY to bylo wtedy male miki. Zeby stawac w szranki z Japoncami trzeba byc NIEPRZYZWOICIE BOGATYM OPTYMISTA - vide casus Billa Gatesa i jego X-pudla. W swiecie konsolowym zawsze liczyly sie i licza do dzis tylko exclusivy, ktore kosztuja mnostwo pieniedzy i wymagaja wsparcia. Co z tego ze na Jaga byl fajny Rayman, Doom itp. Te same gry byly potem na konkurencyjne konsole, tylko w lepszych wersjach (nosnik CD plus przewaga technologiczna). Gepard ma calkowita racje. Jedynym wartym wspomienia na Jaga exclusivem, ktory ciagnal sprzedaz tej konsoli byl Alien & Predator. Porownajcie np. jedyne mordobicie 3D na Jaga "Fight for Life" z konkurencja typu Virtua Fighter, Toshinden czy Tekken. Przeciez to jest taka przepasc technologiczna (o grywalnosci nie wspomne), ktorej zadne fanbojstwo nie moze zaslepic. O ilosci tytulow przez litosc rowniez nie bede wspominal. JAG to byla fajna konsolka (obecnie swietny kolekcjonerski gadzet), ktora ATARI probowalo wrocic do gry w konsolowym swiatku. Niestety czasy byly juz nie te, mozliwosci firmy kiepsciutkie i kocur zostal bezlitosnie pozarty przez skosnookich kolezkow. Zreszta kazdy trzezwo myslacy osobnik, ktory ma blade pojecie o konsolach wie o tym doskonale. To tyle z mojej strony w ostatnim poscie w tym watku.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie (Kaza w szczegolnosci - powaznie)

374

(112 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Fajna kolekcjonerska rzecz nosty. Jest tylko jeden haczyk z tą tabelką miażdżonych konsol konkurencji. W rzeczywistości Jaguar musiał stawić czoła PSXowi i Saturnowi, a nie odchodzącym 16 bitowym maszynkom z tabelki. Tak więc jeżeli porównamy te 3 konsole, to niestety Jaguar został zdmuchnięty, a o grach to już nie ma nawet co mówić.

375

(26 odpowiedzi, napisanych Scena - 8bit)

Swietnych dem na C64 jest opor - az trudno to wszystko ogarnac. Ja osobiscie bardzo lubie ostatnie produkcje grupy Fairlight za fenomenalny design. Natomiast korzystajac z okazji to chcialbym napomknac, iz moj przedmowca kolega Fenek, popelnil (jako koder) swietne demko "Sweet Infection". Naprawde polecam obejrzec. Fajny design, optymalny czas trwania, bardzo dobra muza (niesztampowa), wiekszosc w wysokiej rozdzialce - nawet latajace bryly, przy ktorych zwykle ziewam  bo nie robia na mnie wrazenia, sa tutaj niezle zrobione. No i zaskakujaco dobrze dobrana paleta barw - biorac pod uwage ze to C64, naprawde super. Koncowy efekt z motylem na kwiatkach - bardzo stylowa robota. Wielkie brawa, no i witamy na forum.

Linka do demka
http://noname.c64.org/csdb/release/index.php?id=38791