76

(9,923 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No to odezwały się dwie ckliwe „paniusie” (specjalnie ująłem w nawias jako figurę retoryczną, bo zaraz obaj obrażą się na zabój), które to pchają się na imprezę pijanych drwali i potem się dziwią, że je któryś za tyłek chwycił. Dla tych co to słabo łapią nawet proste aluzje – to dotyczy wątku w którym piszemy. Najpierw pani Lusia. @Seban jeżeli odnosisz się do kogoś, to rób to bezpośrednio jak dorosły mężczyzna, zamiast stosować zagrywki rodem z przedszkola, dodatkowo używając słowa wytrychu z Michnikowej stajni (co jest żywym potwierdzeniem mojej tezy). Teraz pani Gabrysia. @BartoszP, ktoś kto wyskakuje z tak „przenikliwym” postem o prezydencie elekcie, nie powinien raczej porywać się na psychoanalizę innych, bo wzbudza to tylko salwy śmiechu, naprawdę. Do wszystkich używających swoich mózgów zgodnie z przeznaczeniem - proponuję przeczytać jeszcze raz wypowiedzi, do których się w tak „barbarzyński sposób” odnosiłem. Powinno wystarczyć.

77

(9,923 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

BartoszP napisał/a:
atari classic napisał/a:

A tak na poważnie to zalecam odstawienie TVNu, Wyborczej, Newsweeka i Onetu, a włączenie samodzielnego myślenia. Statystycznie w 95% pomaga.

A na pozostałe 5% statystycznie najlepiej wpływa żucie letniego polimeroasfaltu zamiast różowej gumy do żucia bo ona zaraża i niszczy zdrowe szare komórki.

Ciekawe też jakie media są w takim razie wystarczająco "koszerne" ? Ktoś ma jakieś konkretne sugestie bo coś trzeba czytać i/lub oglądać ?

Ja pierniczę. Niech każdy czyta i ogląda co mu się żywnie podoba, tylko niech nie zapomina myśleć samodzielnie. Jak ciągle widzę i słyszę te „prawdy objawione” wykute przez Adasia Michnika et consortes, powtarzane bezrefleksyjnie od lat, to jedyne co mogę zrobić to zalecić odstawienie źródła tych mundrości i wzięcie głębokiego oddechu. Poza tym, każdy kto ma funkcjonujące chociaż ćwierć mózgu, to powinien już chyba zauważyć, że straszenie PISem jest nie tylko nieskuteczne ale i żenująco śmieszne, co właśnie udowodniły wybory prezydenckie. Większość ludzi ma to po prostu w dupie, ponieważ na co dzień zderza się z prawdziwymi problemami. To że nie zrozumiały tego przygłupy z PełO, Bronek i ich zbrojne ramię medialne to nawet dobrze. Niech straszą dalej to na pewno przerżną kolejne wybory koncertowo, ale jak ktoś wyjeżdża na forum z takimi idiotyzmami to warto mu uzmysłowić, że chrzani od rzeczy. Aha, dla pozostałych 5% niestety nie ma już nadziei.

78

(9,923 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Zakładając, że te obliczenia są z grubsza prawdziwe to mamy możliwe 2 sytuacje:
1 – W Polsce emeryci żyją jak pączki w maśle, gdyż średnia emerytura jest zbliżona do średniej płacy.
2 – Gdzieś po drodze w całym tym socjalistycznym bajzlu, spora część tych pieniędzy jest rozkradana i idzie na koszty administracyjne, znajomych królika i wille z basenami dla co bardziej obrotnych cwaniaczków.
Sam nie wiem, która wersja jest prawdziwa, ale chyba ta pierwsza bo ładna pani w telewizorze od kilku lat powtarza za politykami, że żyjemy na zielonej wyspie.

79

(9,923 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@thePink i @cpt. Misumaru Tenchi, muszę wam powiedzieć, że dawno się tak nie uśmiałem. Zapomnieliście tylko wspomnieć o najstraszniejszej rzeczy, która niechybnie się w Polsce wydarzy gdy to faszyści z PISu wygrają wybory. Otóż Saska Kępa dekretem prezydenckim zmieni nazwę na Beata Kępa, UUUUAAAAAAAAAA!!!! Matki chowajcie swoje dzieci, mężowie kochanki, a celebryci pudle i yorki. UUUUAAAAAAAA!!!! A tak na poważnie to zalecam odstawienie TVNu, Wyborczej, Newsweeka i Onetu, a włączenie samodzielnego myślenia. Statystycznie w 95% pomaga.

80

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

http://gifyu.com/images/Denzel-Washington-Boom-Gif.gif

81

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Generale, spokojnie ja się nie odnosiłem do zawartości tekstu, tylko wyraziłem zdziwienie w związku z komentarzem Adama, który potem wyjaśnił, że to była ironia. Co do samego tekstu, to każdy ma swój rozum i może sam wyciągnąć wnioski. Tyle.

82

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Adam, nie przeczytałeś ale wiesz że ściema. Dobre.

83

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No to mamy kontynuację tego cyrku. W TV1 Kraśko przeprasza za Lisa i w tym samym czasie, co jest niezłą komedią, za Pośpieszalskiego. Dodatkowo, władze telewizji publicznej zawiesiły w tym tygodniu program Pośpieszalskiego, bez podania przyczyny. W programie miał wystąpić Kukiz. No i zapachniało uroczo Białorusią.

84

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

To Kaczyński startował w tych wyborach? Widocznie mi umknęło.

85

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Machina propagandowa na rzecz wujka Bronka pracuje w mediach publicznych pełną parą. Wszyscy się bardzo starają, a niektórzy to nawet bardziej. Tomek Lis na ten przykład skorzystał z wypróbowanych metod kremlowskiej telewizji i jako swoich gości zaprosił tylko popleczników Pana Bronisława w proporcji 3 do 0 (właściwie to było 4 do 0 wliczając prowadzącego). Na wszelki wypadek, żeby przekaz dotarł nawet do największych debili, Pan Tomek skorzystał z poręcznej metody manipulacji i razem z „autorytetem” światka aktorskiego spłodzili coś takiego:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, … ;_ticrsn=5

86

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/ … f03bb3b2ad
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/co … 7Gwf36.jpg

87

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Na razie nikt nic takiego nie mówił, ale dlatego, że nie ma oficjalnych wyników. Jakby się znowu miało okazać, że wyniki z exitów odbiegają od oficjalnych o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt procent (co ostatnio miało miejsce), to wtedy trudno raczej wierzyć, że nie było żadnych wałków.

88

(86 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Wyniki pierwszej tury wielce zaskakujące. Na gorąco nasuwa się kilka wniosków i pytań.
1 – Po raz kolejny przekonaliśmy się, że sondaże w Polsce są g…no warte i zamiast odzwierciedlać rzeczywistość raczej ją kreują, wprowadzając zamęt i dezorientacje wśród wyborców – no ale może o to właśnie chodzi?
2 – Duda i Kukiz wykonali największą pracę, a wujek Bronek zaliczył spiralny lot twarzą ku glebie. Podczas wieczoru wyborczego sprawiał wrażenie jakby właśnie obudził się z hibernacji. Przy czym największym zwycięzcą jest bez wątpienia Kukiz, który bez partyjnych struktur i pieniędzy zdobył więcej głosów niż polityczne przystawki razem wzięte. Czy i jak zagospodaruje ten kapitał poparcia to już inna bajka. Na pewno nie będzie mu łatwo.
3 – W każdych wyborach są reprezentanci wk….onej i anty-systemowej części społeczeństwa, ale Kukiz jednak wymyka się dotychczasowemu schematowi.
4 – Obok wujka Bronisława największym przegranym jest krul JKM. W poprzednich wyborach to on skanalizował niechęć i frustrację społeczeństwa (szczególnie młodzieży) i na tym polu sromotnie przegrał z Kukizem.
5 – A może jednak nie, bo chyba właśnie jesteśmy świadkami wyprowadzenia czerwonego sztandaru z Polski i jeżeli SLD przeżyje tą katastrofę, to będzie prawdziwy cud. Pewnie co rozsądniejsi towarzysze zaczęli się już modlić.
6 – Zaraz, moment jest jednak ktoś, kto dostał w dupę jeszcze mocniej. Palikot….eeeee, że kto? Właśnie wrócił tam skąd wypełznął, czyli do rynsztoka. Młodej Jarugi-Nowackiej tylko szkoda…ale tylko trochę.
7 – Arogancja i wyniosłość nie popłaca, a bycie naturalnym i szczerym (nawet kosztem braku przygotowania) jest przez wyborców premiowane. Aczkolwiek bycie w 100% szczerym to jednak lekka przesada - patrz przypadek JKM, który zawsze mówi co myśli, niezależnie czy to się wyborcom podoba czy nie.
8 – Twarze zbitych jak szczeniaki platfusów i ich „łałtorytetów” w różnych telewizorniach, którzy poza rytualnym straszeniem PISem nie mieli nic do powiedzenia – bezcenne.
9 – Monolog Kukiza na temat reżimowego TVN24 i ich bydlęcych zagrywek – bezcenny podwójnie, tym bardziej, że w całości poleciał właśnie w tej stacji.
10 - To tylko wyniki z "exitów", tak więc należy poczekać, bo jak towarzysze z PSLu zaczną liczyć głosy, to za tydzień dowiemy się, że pierwszą turę wygrał jednak Jarubas.
To tyle na szybko. Nic nie jest przesądzone tak więc czeka nas gorący okres.

89

(316 odpowiedzi, napisanych Zloty)

wieczor napisał/a:

A dlaczego inna liga? Powód jest. Gry są świetne, a że świetnych gier na Atari zawsze było mało, więc urosły do rangi legend.

O tym czy gra będzie dobra, nie decyduje to, czy ktoś kto ją tworzył był dobrym programistą i tak w większości to zasługa projektanta gry, który ją wymyślił. Traf chciał że w latach 80-ych często to była jedna i ta sama osoba. Ale można to zrobić lepiej i gorzej. To że ci panowie zaprojektowali i zrobili znakomite gry, nie czyni z nich autorytetów w dziedzinie tworzenia oprogramowania. Dla kogoś kto się tym nie zajmuje to może być czarna magia, a programiści kimś w rodzaju bogów, ale uwierz mi - nie jest tak :)

W lat 80-ych tworzyli na stockowy sprzęt - no, ok, a na co mieli tworzyć? Pragnę zauważyć, że gry na Fortification też są raczej na stockowy sprzęt. Promują jedynie pewne dobre praktyki i tyle.  Przeczytaj regulamin raz jeszcze.

Wieczór, czy od czasów Karateki powstał na małe Atari chodzony mordoklep z taką grafiką i animacją? Czy od czasów the Goonies powstała lepsza przygodowo-zręcznościowa gra na malucha? Czy od czasów serii Spy vs Spy powstała jakaś gra dla 2 osób, lepiej wyglądająca i dająca więcej frajdy z grania, i w końcu czy powstała jakaś lepsza technicznie gra od Rescue on Fractalus, którą to atarowcy z namaszczeniem pokazują we wszelkich wojenkach jako przykład potęgi i możliwości małego ATARI? Zdaję sobie sprawę, że ta seria retorycznych pytań jest bolesna. Dlatego przepraszam bardzo, ale dopóki nie znajdzie się obecnie ktoś, kto stworzy (STWORZY - nie przeportuje, chociaż nie mam nic przeciwko dobrym portom) gier przynajmniej na porównywalnym poziomie, to status legendarnych pozostaje aktualny do dzisiaj, a stwierdzenie „nie ta liga” jest jak najbardziej zasadne. Co do boskości autorów tych gier, to zwracam Ci uwagę, że oprócz Ciebie nikt im nie nadawał takiego statusu, tak więc nie musisz mnie o tym przekonywać. Argument „stock” użyłem w celu pokazania, że onegdaj wspomniani autorzy potrafili robić gry o niebo lepsze niż obecnie i to pomimo braku dostępności do wszystkich aktualnych bajerów. Co do głównej roli projektanta gry, zgodzę się z Tobą, aczkolwiek dobry programista nigdy nie zaszkodzi, a jak sam zauważyłeś autorzy rzeczonych gier byli zarówno projektantami jak i programistami, co tylko potwierdza ich kunszt. Natomiast do regulaminu to ja się nie odnosiłem i nie zamierzam, ponieważ moje uwaga była tylko poboczną dygresją

90

(316 odpowiedzi, napisanych Zloty)

wieczor napisał/a:

Eee... A w czym objawia się ich najlepszość? Że 30 parę lat temu zrobili kilka gier? I w związku z tym powinni być uznani za bogów nie popełniających błędów? Są ludzie na tym forum, którzy zrobili ich więcej, niż którykolwiek z nich. Poza tym ludzie mają to do siebie, że się uczą. I jak się nauczą, to nie popełniają błędów, które robili w przeszłości (przynajmniej niektórzy) o ile zdają sobie z nich sprawę.

Nie wchodząc w istotę sporu (czyli regulamin) chciałbym się tylko nie zgodzić z powyższym. Od kiedy to niby ilość przechodzi w jakość? Ci autorzy stworzyli gry pokroju Karateka, Goonies, Spy vs Spy, Rescue on Fractalus!, czyli gry które były i od lat są na topie popularności list użytkowników małego Atari, i to raczej nie bez powodu. Zrobili to w latach 80-tych na "stockowy" sprzęt. Tak więc przy całym szacunku dla twórców obecnych gier to jednak inna liga (z wyjątkami typu Yoomp).

Faktycznie, te wielkie joystiki poza niezłym wygladem były raczej średnio funkcjonalne. Chyba najlepsze były standardowe joye Atari - małe, kanciaste i tylko z jednym "fajerem", ale krótka gałka zapewniała lepszą precyzję, no i były wytrzymałe. Swoją drogą, jak się spojrzy na dzisiejsze joypady to widać jaką ewolucję przeszły te urządzenia.

http://www.ppe.pl/blog-44409-5179-6_rze … owcem.html

93

(452 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Duddie napisał/a:

.... Owsiaka też opluwają, to taki kraj - jak robisz coś dobrze, to co poniektórym to się nie podoba...

Ja pierniczę, zaczyna robić się telenowela ala Wenezuela. Do dyskusji właśnie wskoczyło nazwisko pierwszego świeckiego świętego III RP, Jerzego Jurka „słoik vel łeb konia” Owsiaka. Teraz pozostaje tylko czekać na matkę małej Madzi.

94

(154 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@drac030. Ależ to był żart i ja się nie spinam. Dlatego drugie zdanie zacząłem „A tak na poważnie...”. Zresztą mi taka stygmatyzacja nie przeszkadza, tak więc nie ma o co kruszyć kopii. Natomiast argumentacja dotycząca meritum sprawy klarowna.

95

(154 odpowiedzi, napisanych Zloty)

LOL, wiedziałem że mi ktoś wytknie ukrytą opcję commodorowską. A tak na poważnie to nawet ja w swojej ignorancji zdaje sobie sprawę, że obecnie Atari to inna bajka niż Commodore. Temat był wałkowany tyle razy, że nie ma sensu tłuc martwego osła, szczególnie, że gdy chodzi o własne opinie to z nimi jest ja z dziurą w tyłku – każdy ma swoją.

@Wieczór. Korci, korci i to jak diabli, bo jak czytam te wywijasy w tym dramacie w kilkudziesięciu (kilkuset?)  odsłonach, to sam nie wiem czy płakać czy się śmiać. Zakładam, że rozumiesz, że ja jako lamer wielu rzeczy nie rozumiem, ale w tamtym wątku to się wypowiada również „elita” (w tym Ty) i zamiast rozjaśniać sytuację, to atmosfera raczej się zagęszcza. Właśnie ponownie sprawdziłem ten wątek i cóż mogę powiedzieć, TO ŻYJE I CAŁKIEM NIEŹLE ŻRE. Tam już chyba walczą ze sobą jakieś frakcje promujące swoje rozwiązania. Takich jaj to commodorowcy raczej nie miewają. Od razu ci powiem, że ze mną walczyć nie musisz, bo ja co prawda robię za V kolumnę, ale zupełnie oficjalnie.

96

(154 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Tytułem wstępu chciałbym zaznaczyć, że jako osoba nie bywająca na żadnych zlotach, nie robiąca nic związanego z ATARI, a tylko konsumująca pracę innych - jednym słowem jako encyklopedyczny „lamer” nie powinienem się za bardzo wymądrzać. Mam tego świadomość,  jednak pozwolę sobie na kilka uwag.

Na początek wielki szacunek dla Greya. Biorąc pod uwagę fakt, że dorosły człowiek mający regularną pracę, żonę, potomstwo i związane z tym „radości” życia codziennego, organizuje hobbystycznie imprezę na taką skalę i jeszcze to wszystko ogarnia, może budzić tylko podziw. Każdemu rozgarniętemu człowiekowi, który organizował w swoim życiu choćby tylko imieniny, nie trzeba tłumaczyć dlaczego. Grey robi to jeszcze w sposób koncyliacyjny, co w podzielony, małym środowisku jest wartością samą w sobie.
Jako „lamer” nadmienię, że wszelkie negatywne pomruki dotyczące tej imprezy „latają mi dokładnie koło pędzla” ponieważ:
- poziom produkcji na każdym Silly, jest nieosiągalny dla prac na żadnym innym atarowskim zlocie w Polsce, czyli tak właściwie na całym świecie. Co prawda część prac z tego roku jest na razie tylko do zobaczenia na filmie (tak przy okazji to dzięki Adam za film na tubie), ale już widać, że tradycyjnie poziom jest bardzo wysoki, np. graficzne compo na małe ATARI miało masakrycznej jakości prace.
- czy się to komuś podoba czy nie, większość aktywnych ludzi mobilizuje się właśnie na Silly i wątpliwym jest czy byliby skłonni to robić na inne party.

No i na koniec część, której miało nie być, bo nie wiedziałem o całej aferze. Jednak przemęczyłem się przez ten dramat zapodany w linku i chciałbym tylko zwrócić uwagę na jedną wypowiedź. Paradoksalnie osoba najbardziej pokrzywdzona, czyli autor nieszczęsnego dema, wykazał się moim zdaniem najbardziej trzeźwą diagnozą. Stwierdził, iż commodorowcy nie mają takich oper mydlanych. Dlaczego? Ponieważ tworzą swoje dema na C64, a nie na substytuty AMIGI, gdyż wychodzą z prostego założenia, że AMIGA już istnieje i nie ma sensu robić z 8-bitowej maszyny jej nieudolnej kopii. Dla wszystkich narwańców proponuję krótki eksperyment. Dajcie do przeczytania ten zlinkowany topik komuś nie związanemu z ATARI. Gwarantuje, że nie będzie miał bladego pojęcia o co tak właściwie chodzi. Rozszerzenia, zwężenia, dosy, srosy, różne gęstości i emocjonalne nieprzyjemności. Na litość boską, to jest bardziej skomplikowane niż archaiczne początki linii PC i trudno się dziwić, że nawet doświadczeni atarowcy się w tym gubią. Naprawdę nie trzeba być geniuszem żeby stwierdzić, że przy takiej „sraczce hardwarowej”, gdzie co czwarty atarowiec ma niepowtarzalną konfigurację sprzętową, napisanie jakiegokolwiek sensownego regulaminu kompotów staje się nierealne, co obecne wydarzenie tylko potwierdza. Dodatkowo, całą sytuację pogarszają jeszcze personalne niesnaski, a najbardziej obrywa za to Bogu ducha winny Grey. Teraz pozostaje tylko czekać na kolejną epopeję na temat regulaminów, bo wkład intelektualny w postaci neologizmów typu „degeneroscena” na pewno stwarza szerokie pole do popisu.

97

(1,645 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Sapporo niedawno było w "browarni Lidla". Pijalne.

98

(39 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Jeżeli nawet to prawda to jakie to ma znaczenie i jaki związek z wątkiem? Bezrobotny wystawił na sprzedaż gazety. Zrobił to zgodnie z regulaminem, znalazł się kupiec, sprawa zamknięta. Aż tu nagle wyskakują inni uczestnicy forum i zaczynają go lustrować, niby dla jaj, ale jak się okazuje na końcu to niekoniecznie. Rozumiem, że to ma być norma i od teraz wszyscy będziemy się tak bawić i ochoczo przeszukiwać zasoby google, polując na ludzi z forum, których nie lubimy, po czym będziemy te dane upubliczniać ku radości gawiedzi. Jeżeli tak, to od razu proponuję nowy wątek w bałaganie „UBecja wiecznie żywa”. Jeżeli bezrobotny zechce udostępnić na tym forum swoje dane osobowe to zapewne zrobi to sam, a osoby postronne nie powinny go w tym wyręczać. Zwracam również nieśmiało uwagę na fakt, że w tym wątku to trollowania jest w pytę, ale akurat nie ze strony bezrobotnego.

99

(39 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Panowie mam nadzieję, że z tym szpiegowaniem bezrobotnego to sobie jaja robicie, bo jeżeli te dane są prawdziwe to podawanie ich na forum publicznym, bez wiedzy i zgody bezrobotnego, nawet we fragmentarycznej formie, uważam za objaw czystego kur.stwa. Nie lubicie człowieka, uważacie że trolluje? Okey, to zwalczajcie go drogą wymiany poglądów, kpiny, ingnorowaniem itp. ale nie bawcie się w domorosłych szpicli. Bezrobotny nie jest osobą publiczną i jak dotychczas nikogo nie okradł, nie oszukał (co mogłoby ewentualnie uzasadniać podawanie danych). Że w dzisiejszym świecie niestety nikt nie może pozostać anonimowy? Być może, ale nie oznacza to, że mamy się zachowywać na tym forum jak złamane fiuty. Sam jestem zwolennikiem ostrej i otwartej dyskusji, ale tego typu akcje powodują u mnie odruch wymiotny. Panie i Panowie, trzymajmy poziom i nie róbmy tutaj drugiego onetu, bo jak zaczniemy sobie grzebać w danych osobowych i naszych prywatnych sprawach to do czego nas to doprowadzi?

100

(13 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Tak jak wspomniałem w poprzednim poście nie używam takich przeróbek tak wiec nie jestem na bieżąco i szczerze to nie mam czasu żeby się przez to teraz przegryzać, ale jak ty masz troche czasu to poniżej linka z faqiem po polsku co i jak:
http://xboxforum.pl/jtag-rgh-194/
Z tego co pobieżnie zobaczyłem to taka przeróbka uniemozliwia raczej sensowne granie online, no i masz konsolę właściwie bez gwarancji, bo takie 1-roczne gwarancje od allegrowych firm krzaków to są raczej dla mocnych ryzykantów. Poza tym napisz mi na których opcjach tej przeróbki najbardziej ci zależy, ponieważ niektóre są możliwe na nie zgwałconych konsolach.