1

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Otóż to – nie ma tego złego :D

2

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ha, dopiero teraz dotarło do mnie, że masz ten sam problem, cofnąłem się do Twojej rozmowy z perinoidem i tego, co Ci powiedział o UltraSatanie. Sam RTC nie zabangla, musi być program, który odczytuje RTC z urządzonka i ustawia czas w zegarze Atari!

Program do pobrania stąd:
http://joo.kie.sk/?page_id=255

Wystarczy wrzucić US_GETCL.PRG do AUTO, a za pomocą US_SETCL.PRG ustawić zegar w ACSI2STM. I działa!

Dzięki (poniewczasie), perinoid!

3

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Wiesz, ja się na tym nie znam. Jeżeli ten układ w moim urządzonku to ten: [1], to VBAT wygląda na podpięte do czegoś po drugiej stronie płytki (mniej więcej w miejscu baterii). Tyle mogę powiedzieć z moją wiedzą (i absolutnym brakiem narzędzi pozwalających to zbadać) :-)

Myślę, że Zaxon nie zrobiłby fuszerki, skoro w opisie aukcji był wyraźnie wymieniony RTC. Za to mógł nie przetestować tej funkcji, skoro obsługa RTC została dodana do firmware w wersji 4, a jego płytki mają wersję 3.01.

Dobry pomysł z innym programem, dzięki! Do tej pory używałem tylko starego XCONTROL.

[1] https://itecnotes.com/electrical/electr … t-problem/

4

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Niestety wymiana baterii nie pomogła. Przetestowałem dla pewności konfigurację nowa bateria + EmuTOS – i tu ciekawostka: EmuTOS (w odróżnieniu od 1.02) podtrzymuje czas po resecie. ACSI2STM (według dokumentacji) było testowane od 1.04 wzwyż, więc może część winy leży po stronie systemu.

Tak czy inaczej, wyłączenia i ponownego włączenia zegar nie potrafi przetrwać nawet pod EmuTOS-em. Poczekam, może w przyszłych wersjach firmware problem zostanie rozwiązany. (Nb. procedura sprawdzania wersji firmware poprzez uruchomienie komputera bez karty SD w slocie u mnie nie działa – być może konstrukcja Zaxona opiera się na starej wersji ACSI2STM).

5

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Uuu.... tyle odpowiedzi. Dzięki za odzew, Panowie.

@uicr0Bee: Dzięki, wypróbuję ten FOLDRXXX.PRG (i pewnie Pinheada). A przy najbliższej okazji zweryfikuję, czy TOS aby faktycznie nie jest w podstawkach – przy otwieraniu Atari miałem inne zmartwienia na głowie i możliwe, że pomyliłem kostki (a zdjęć oczywiście nie zrobiłem).

@Sikor: Próbowałem, ale spróbuję jeszcze raz. Nie podejrzewałbym Zaxona o wysłanie mi urządzenia z pustą baterią, ale warto to sprawdzić na wszelki wypadek :-)

@seth: Dzięki za cynk, być może skuszę się kiedyś na podbicie wersji TOS-a. Najfajniej byłoby chyba mieć EmuTOS-a na kostkach, ale to pewnie sporo zabawy z flashowaniem...

@Cyprian: Ooo, widzisz. Też tak sobie pomyślałem, że ten Niemiec, który był pierwszym właścicielem te 30+ lat temu jechał cały czas na 1.02 z Megafile'em i najwyraźniej jakoś to działało :D

6

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Nie chcę się bawić w wylutowywanie i wlutowywanie sześciu kostek, bo wiem, że prawdopodobnie coś przy tym uszkodzę ;-)
Chyba że jest jakiś inny, mniej inwazyjny sposób aktualizacji...?

7

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

No więc tak. Kupiłem konwerterek, wgrałem firmware w wersji 4.12 iiii.... RTC działa jak złoto :-)

Opiszę w punktach, co zrobiłem:
1. Kupiłem konwerter USB->UART (z chipem CH340).
2. Ściągnąłem źródła programu stm32flash z adresu podanego przez setha i skompilowałem je (samo `make`, bez install).
3. Ustawiłem przełączniki w ACSI2STM jak na zdjęciu. Licząc od złącza ACSI: połączyłem szpilki 2 i 3, pstryczek ustawiłem w górę ("od" złącza).
4. Podpiąłem konwerter do urządzonka: 4. szpilka GND, 5. TX, 6. RX. Konwerter ustawiłem na 3,3V.
5. Podłączyłem ACSI2STM do prądu – trochę mi zeszło, zanim to skumałem – a konwerterek do portu USB.
6. W terminalu wpisałem `stm32flash -w acsi2stm-4.12.ino.bin /dev/ttyUSB0`.
7. Wyświetliło mi się, że się wgrywa, pomigała niebieska lampka i po parunastu sekundach skończyło.
8. Przestawiłem z powrotem przełączniki w ACSI2STM i podłączyłem je do Atari.
9. Włączyłem Atari.

Dzięki, seth. Testuję właśnie wersję 4.12, jak wyjdzie nowsza *stabilna* wersja, to spróbuję podbić.

P.S. Przy okazji dowiedziałem się, że twardych dysków nie wolno używać z TOS-em 1.02! Nie wiem, czy to dotyczy tylko "prawdziwych" dysków (=takich, których obsługa jest po stronie Atari, nie STM32), ale u mnie wszystko działa prawidłowo i teraz się zastanawiam, czy za parę dni, jak już się przywiążę do mojej cudownej konfiguracji i poinstaluję mnóstwo rzeczy, wszystko nagle szlag trafi.
Na Atari-forum ktoś pisał [1], że zainstalowanie odpowiedniej łatki rozwiązuje problem i nie trzeba się martwić, ale nie wiem, czy sterowniki do ACSI2STM takiej łatki już nie mają w procedurach obsługi GEMDRIVE'a. Na wszelki wypadek ściągnąłem sobie EmuTOS, ale zżera tyle pamięci, że teraz nie bardzo jest co uruchomić.
Wymianę kostek zostawiam sobie na czas, kiedy znudzi mi się Atari i nie będzie mi żal, jak pójdzie z dymem ;-)
Czy ktoś miał doświadczenie w pracy z 1.02 + twardzielem?

[1] https://www.atari-forum.com/viewtopic.php?t=21450

---
P.P.S. Jednak RTC dalej nie działa, nawet po podbiciu wersji do 5.0a. Reset zachowuje stan zegara, ale już wyłączenie zasilania nie. Nie mam pojęcia, o co chodzi.

8

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Dzięki! Kupiłem konwerterek; dam znać, czy się udało :-)

9

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Achhh, czyli czeka mnie kupno programatorka i podbicie wersji do 4 (albo 5). Czy ten programatorek to coś takiego: [1]? Mam też Arduino, w dokumentacji do oryginalnej wersji piszą coś o możliwości użycia Arduino do programowania ACSI2STM.

Dzięki!

[1] https://allegro.pl/oferta/konwerter-usb … 2176115750

10

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Słusznie, mogłem zacząć od wrzucenia zdjęć płytki:

Przednia strona (ze złączem): https://imgur.com/a/cKgZ78E
Tylna strona: https://imgur.com/a/OjH9duJ

To jest wszystko – sześć szpilek zworek (2x3), tajemniczy pstryczek, miniUSB, no i złącze twardego dysku i gniazdka SD.

11

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Wiem, że to pierdoła, ale zworki (6 szpilek) są ułożone na ściance, w jednej linii, i nie wiem, która jest która (nie są podpisane, nawet na PCB). Nad nimi jest też pstryczek (zdjęcie [1]).
Prawopodobnie ustawienie zworek ani pstryczka nie wpłynie w żaden sposób na ożywienie RTC, ale przynajmniej będę wiedział, do czego służą :-)

[1] https://imgur.com/a/UB3agK3

12

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ależ pytam. Skoro przychodzę tutaj, to znaczy, że "u źródła" nie dostałem odpowiedzi.

13

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

No i mam ACSI2STM. Czy ktoś dysponuje może jakąś instrukcją do urządzonka w wersji Zaxona? Zworki i pstryczki nieco różnią się od wersji referencyjnej, a ja mam problem z RTC (nie działa) i zastanawiam się, czy to nie jest kwestia konfiguracji.

14

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ooooo, widzisz, nie wiedziałem o tym ACSI2STM! I akurat Zaxon na Allegro sprzedaje.
To jest najlepsze rozwiązanie, dzięki temu nie będę się musiał pozbywać stacji dysków :-)

Dzięki, _tzok_!

15

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

perinoid napisał/a:

Tym nie kręć, możesz porysować talerze.

Tak jak mówiłem: za późno :D
Myślę, że nośnik mógł się uszkodzić wcześniej (musiałem wyłączyć PC-Speeda pstryczkiem, 10 minut po następnym włączeniu system przestał widzieć pliki na dysku), ale raczej mu nie pomogłem, kręcąc tym pokrętełkiem.
Dodatkowo dołożyłem do pieca, próbując mu zrobić "factory init" za pomocą ustawienia zworek. Urządzenie startowało, coś cykało (jakby bezpiecznik czy coś), wszystko się wyłączało i tak w kółko, dopóki go nie wyłączyłem.

Pomogłoby, gdybym miał dyskietkę ze sterownikami (pewnie uniknąłbym wtedy psucia sprzętowego), ale pech chciał, że – owszem – dyskietkę mam, ale akurat ta jest popsuta i nie dam rady jej odczytać :-(

16

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

No to powiem Wam, że rozebrałem dysk i pokrętełko (wałek) służy do przesuwania głowicy między ścieżkami. Tyle tylko, że talerze się kręcą... Nie wiem, czy teraz nie popsułem dysku (nośnika) na dobre, bo tak jak uicr0Bee pokręciłem wałkiem przy włączonym zasilaniu i otwartym dysku (widziałem, jak głowica przesuwała się nad powierzchnią). Nie podoba mi się odgłos, który głowica wydaje przy wyłączaniu zasilania – brzmi jakby jechała bezpośrednio po talerzu, chociaż żadnych widocznych zadrapań/uszkodzeń nie widać.

Dziękuję Wam za rady, ale obawiam się, że dysk (miejmy nadzieję, że tylko napęd) jest do kosza.

17

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

A takie głupie pytanie: czy do obrotu talerzy służy takie pokrętełko jak na zdjęciu [1]? Bo to pokrętełko trochę się kręci po uruchomieniu, próbowałem nim nawet kręcić (przy wyłączonym napędzie).

[1] https://imgur.com/a/irRUAlX

18

(46 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Wskrzeszam stary temat, bo – raptem po 9 latach i 9 miesiącach – "się wziąłem" i naprawiłem Atarkę. Teraz wygląda cudnie. Bawię się nią (na razie uruchamiam i klikam po pulpicie ;-)) i jest super.

Co do myszki, okazało się, że to problem z czujnikiem IR przy jednej ośce (nawiasem mówiąc, dość powszechny, jak się poszuka). Poza tym mycha jest sprawna, ale ponieważ nie mam pojęcia, gdzie można kupić pasujący czujniczek (*nie* fototranzystor), to problem rozwiązałem podłączając inną myszkę (nie od Atari) – i działa.

Dla potomności mogę w skrócie opisać, jak coś takiego diagnozować:
Myszka STM-1 ma 4 diody IR (takie przezroczyste, kwadratowe, po dwie przy każdej ośce) i 4 czujniki sparowane z tymi diodami. Taki problem, jak u mnie – przesuwamy w górę, kursor jedzie w górę, przesuwamy w dół, kursor jedzie... też w górę – oznacza, że *jedna* dioda albo czujnik są walnięte. Możemy łatwo sprawdzić, czy to dioda, włączając kamerkę w telefonie i najeżdżając na bebechy myszki podłączonej do komputera: każda z czterech diodek powinna świecić takim niebiesko-fioletowym światłem. Jeżeli wszystkie świecą, to czujnik. Jeżeli jedna nie świeci, to dioda ;-)

Poza tym komputer działa jak złoto. Mam wbudowanego PC-Speeda i twardy dysk Vortex HDPlus – no i tu niestety jest jedyny jak na razie problem: po dwóch dniach zabawy dysk chyba wyzionął ducha. Urządzenie się włącza i ewidentnie coś próbuje działać z napędem (takie "pokrętełko" z boku napędu się obraca w obie strony), ale za chwilę pika dwa razy i lewa dioda na przednim panelu zaczyna mrugać. Włączenie komputera przy włączonym dysku skutkuje tym, że coś tam przez sekundę pomieli i cisza. A GEM uruchamia się bez widocznego twardziela.

W związku z tym kilka prostych pytań:
1. Czy ktoś wie, co znaczy ten komunikat błędu? Znalazłem w Internecie instrukcję serwisową dysku, ale (na ile rozumiem niemiecki) akurat takiego komunikatu nie ma opisanego (są inne). Ponieważ urządzenie jako takie działa, podejrzewam pad napędu – być może wyłączyłem komputer bez parkowania głowicy albo coś podobnego.
2. Czy ktoś ma doświadczenie z podłączeniem karty CF do HDPlusa? (Z tego, co pamiętam, chyba Jacques się kiedyś przymierzał). Nie bardzo wiem, jak taką przelotkę IDE-CF skonfigurować za pomocą zworek (w instrukcji są podane ustawienia dla konkretnych producentów), no i oczywiście karta musiałaby mieć max. 120 MB.
3. Ponieważ bez dysku (i PC-Speeda) padł mój plan skopiowania odpowiedniego softu po kabelku, myślę o kupieniu Goteka (Gotka?). Czy warto w związku z tym wywalić całkowicie sprawną stację dysków, czy może lepiej polować na zewnętrzne urządzonko, podłączane jako napęd B?
4. (To takie pytanie-prośba) Jeżeli odpowiedź na poprzednie pytanie brzmi "nie", czy ktoś mógłby mnie poratować i za cenę nośnika+wysyłki podesłać dyskietkę z jakimś terminalnem dla RS-232 umożliwiającym przesyłanie plików? Komputer ma niestety TOS 1.02 i z pecetowymi dyskietkami nie gada.

Z góry dziękuję :-)

19

(28 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Na temat zastosowań Portfolio w przemyśle możesz poczytać na atari-portfolio.co.uk; jest m.in. tekst o wykorzystaniu Pofa w leśnictwie.
Na polskim podwórku trochę o tym pisał Jan Winkowski, ale niestety bez podawania konkretów - głównie do Entera i Świata Atari, jego list ukazał się też w Bajtku 12/92.

"To czemu ma jajca?!" ;)

Yerz: Zacne pictoralia, ale zauważyłem pewien brak elementów fallicznych. Czy celowy (=redakcja odsiała)? :)

22

(6 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Jak sama powiedziałaś, z tego poziomu raczej się nie da :( W WordPressie można zrobić prawie wszystko, pod jednym warunkiem: dostępu do bebechów...

Idiotyczna rada: poszukaj we wtyczkach. A nuż ktoś kiedyś miał podobny problem :)

23

(6 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Przepraszam, jeśli napiszę głupotę, ale jeżeli mówisz o WP zainstalowanym na własnym serwerze (a nie o blogu na wordpress.com), to masz dostęp do bazy danych. Każdy email w tabeli ma własny numer ID, więc wystarczy nieco zmienić kod strony logowania, żeby odpytywał bazę o te numery, a nie o adresy.

Mam nadzieję, że to pomoże :)

24

(16 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Do taśmy wyświetlacza można się bez problemu dostać bez uszkodzenia obudowy. Na moim blogu jest instrukcja, jak otworzyć dolną część Portfolio (klawiaturę), a żeby otworzyć górną część (ekran), wystarczy delikatnie zdjąć folię (czyli ten plastik zakrywający ekranik, razem z ramką, nie wiem, jak to nazwać) i odkręcić wkręty, które są pod spodem.
Przeróbka, o której mówił Dely, jest opisana na PofoWiki.

PS. A samej taśmy nie trzeba wylutowywać, jest wczepiona w takie otwierane zameczki (co widać na zdjęciach w instrukcji otwierania Pofo).

25

(90 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Skoro USB i Ethernet, to może Beth?

Albo dla upamiętnienia tych drinków, które wypiłeś - Ethanol (Ethernet and all).