101

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Bardzo mnie rozbawiają takie proste recepty - oczywiście znaczna część osób, które miałoby więcej pieniędzy na koncie z uwagi na ewentualnie niższe podatki o niczym innym nie pomyśli, jak tylko aby w pierwszej kolejności wymienić tani piec na tani węgiel (i śmieci) na drogi piec na drogie paliwo (olej lub gaz).

Zapewne większość z nich:
- nie kupi nowego auta,
- nie wyjedzie na wakacje,
- nie wyremontuje choćby łazienki,
- nie ..... choćby zainwestuje w lepszy alkohol

tylko zainwestują w nowe piece!

To trochę tak samo jak z pomysłem, aby zlikwidować ZUS i dzięki oszczędnościom każdy sam sobie wykupi prywatne ubezpieczenie zdrowotne... Piękne, ale nieprawdziwe! Takie pomysły są świetne, tylko ludzie do dupy...

Paradoksalnie - jak z socjalizmem - świetna idea, tylko w praktyce nie działa...

102

(69 odpowiedzi, napisanych Zloty)

1 szt. XL poproszę...

103

(7 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Szukałem tego ftp, aby wam podać, sprawdzałem nawet u Marcera, ale nie mogłem znaleźć...

Widzę, że Piter wziął sprawy w swoje ręce...

Będę próbował, czy u mnie ruszy na 030 i 060...

104

(7 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Gustawie, tak się składa, że niby jest i niby mam Ishar 3 CD na twardym...

Analogicznie jak Robinson na dwa pliki startowe start i start40 prg.
Problem z tym Isharem jest taki, że nie mogę go uruchomić z żadnego folderu, z którego próbowałem...

Może on musi być wypalony na CD i uruchamiany z napędu? Nie mam możliwości, aby sprawdzić...

105

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

@AS... Piterowi chodziło o to, że już od niego dostałem mailem paczuszkę z plikami... Będę się bawił i dam znać jak u mnie chodzi...

106

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

A skąd te Worms`y ASie???

107

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Wymiana NVRAM to podobno prosta sprawa -tym się nie przejmuj... Są też dostępne części do wymiany... U mnie "naprawy" dokonał znajomy elektronik bez problemu...

Zawiechy raczej nie mają związku z NVRAM - u mnie przed wymianą wszystko chodziło ok...

Odnośnie nominacji - mnie osobiście zaskakuje brak (poza pixelami) nominacji dla Sea of Colour DHS...

Wystarczy wyobrazić sobie, jak wymiotło by to demo na początku lat 90...

Z drugiej strony - jest We Were@ - wczoraj jeszcze raz je sobie obejrzałem i... no fajne jest, ale jednak nie rzuca na kolana jak SofC...

109

(4 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ok, dzięki za info. Niech cieszy...

110

(4 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Sikor,

jeżeli jeszcze nie trafił na złom, to chętnie go uratuję...

Będę go mógł odebrać, jak dojadę do Wawy (bywam regularnie raz na miesiąc).

Jeżeli się zgodzisz przetrzymać - to biorę (oczywiście rozliczymy się za magazynowanie...)

111

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

RTG23 napisał/a:
bart napisał/a:

@RTG23

Porównanie z Czechami i Węgrami - zdecydowanie na plus, o ile weźmiesz pod uwagę punkt startowy w 1989 r.

..no, moim zdaniem zdecydowanie na minus

Jeżeli chodzi o poziom życia - wybacz, ale to nie może być żaden argument. Nie chcesz chyba, abym przypominał historię "naszej" części Europy...

Zniszczona i zacofana Japonia po II Wojnie Światowej potrzebowała ok. 25 lat żeby stać się jednym z najbogatszych krajów na świecie i to w czasach kiedy fabrykę budowano 5 lat a nie tak jak teraz 1 rok.

Twoje rozumowanie "porównawcze", to tak jakby......  .... mieszkaniec Etiopii oburzał się na rządzących przez ostatnie lata, że nie żyje mu się tak jak w Szwajcarii...

startowaliśmy z innego poziomu niż etiopia i to nie kilka lat temu tylko 25 lat temu. Nie mamy afrykańskiej suszy a do Szwajcarii jest "rzut beretem".

Odnośnie przyczyn kryzysu - jedni mówią, że brak nadzoru, inni - że zbytni interwencjonizm państwa na rynku kredytów subprime (czyli dla mniej zarabiających obywateli, poręczanych/amortyzowanych przez fundusze państwowe) - to ich znaczny wzrost miał spowodować wzrost ryzyka i  pojawienie się toksycznych papierów wartościowych...

nie znam się na makroekonomii ale jeżeli państwo poręczało kredyty w USA to dlaczego ich nie spłaciło za obywateli?

Kredyt jest kredytem - nie ma znaczenia, czy pozyskane środki idą na inwestycje, czy na wydatki bieżące... Obie formy stymulują wzrost popytu wewnętrznego... W znacznym stopniu to nas ocaliło przed recesją w ostatnich latach - oczywiście dyskusyjna może być celowość wydatkowania środków, ale co do zasady tak to działa...

zdaje się, że od kryzysu ocaliło nas to, że nie byliśmy w strefie euro....

Odnośnie 500 złotych - dla konkretnej rodziny mogą to nie być znaczące środki..... natomiast w skali budżetu państwa są to ogromne, i co więcej konsumpcyjne i sztywne wydatki. W mojej ocenie jeden z najgorszych sposobów na wydatkowanie publicznych pieniędzy (oczywiście nie biorę pod uwagę patologii, typu korupcja, ordynarna kradzież itp).

to oznacza, że Francja, GB, Niemcy itd. ze swoim "socjalem" nie potrafią wydawać pieniędzy

Po znalezieniu chwili czasu - odpowiadam:

1. Możesz porównać dane źródłowe, możesz sięgnąć do gotowych opracowań, np.
http://studioopinii.pl/jestesmy-rekordz … oscie-pkb/
tam znajdziesz link do pełnego raportu.
lub
http://www.forbes.pl/polski-nowy-zloty- … ,1,1.html#

ale rozumiem, że zgodnie z oficjalną rządową narracją "zdecydowanie na minus". Zapomniałem - Polska w ruinie...

2.Odnośnie historii - wybacz, ale nie tyle o WWII mi chodziło, co o lata następujące po nich - tj. 1945-89; odrzucenie Planu Marshalla, gospodarka centralnie planowana, faktyczna wojna domowa w latach 1845-49, wojna z resztkami "prywatnej inicjatywy", drenaż mózgów - od 68 przez całe lata 70 i 80, negatywny dobór kadr kierowniczych itp.; należy jeszcze zauważyć takie elementy, jak stan gospodarki (a raczej poziom rozwoju społeczno - gospodarczego) danego kraju przed WWII - również niebagatelny czynnik dla późniejszego podnoszenia kraju z ruin

3. Rzut beretem jest też pomiędzy USA a Meksykiem, Koreą Płn i Płd, Hiszpanią a Maroko itp To nie jest żaden wyznacznik... O skali naszego wspólnego sukcesu (którego tak bardzo nie chcesz dostrzec) świadczy zarówno punkt startu (dużo gorsza sytuacja makroekonomiczna w 1989 r.), jak również wielkość kraju oraz skala zapotrzebowania na kapitał. Czym innym jest reformowanie kraju takiego jak Węgry, zupełnie czym innym - 4x większego.

4. No cóż... Jakby Państwo spłacało za obywateli całość zobowiązań to do dzisiaj byśmy się nie wygrzebali z kryzysu... Państwo "amortyzowało" ryzyko np. poprzez przejęcie części zobowiązań kredytowych w przypadku niewypłacalności klienta banku. Nadal jednak kredyty były wypowiadane, nieruchomości trafiały na licytację, bo banki chciały odzyskać kapitał, obniżało to wartość nieruchomości będących na rynku (wcześniej znacznie zawyżoną na skutek bańki wywołanej zwiększonym popytem wskutek zwiększonej dostępności kredytów), co powodowało znaczny wzrost ryzyka już udzielonych kredytów (obniżona wartość kredytowanej nieruchomości w stosunku do wartości kredytu). Powiązanie instrumentów finansowych (kredytów) z rynkiem ubezpieczeniowym (tychże) sprawiło, że wzrost ryzyka rozprzestrzenił się na cały sektor finansowy, powstały "toksyczne instrumenty finansowe" co zaowocowało wzrostem niepewności, ucieczką kapitału w stronę "bezpiecznych aktywów" - stąd wzrost kursu franka, złota, surowców itp... ale również załamanie rynków kapitałowych (giełdy, część walut itp); to tak w skrócie...

5. Tak jak pisałem - czynników było kilka. Głównym - siła popytu wewnętrznego. Czy nas uratowała złotówka - z pewnością pomogła (jej osłabienie ratowało upadający eksport), ale to popyt wewnętrzny trzymał rynek. Zerknij na Litwę i Łotwę - nie mieli EURO - sprawdź PKB za 2009 r. (załamał się eksport, słaby rynek wewnętrzny). Im krajowe waluty nie pomogły...

6. To czy potrafią - lepiej niech oceniają ich obywatele - coś mi się zdaje, że mają coraz więcej uwag w tym zakresie... Z drugiej strony - mają więcej do dzielenia to i więcej wydają... Ja uważam, że za te pieniądze, które pójdą na 500+ można by zrobić bardzo dużo, co w większym stopniu mogłoby wpłynąć na sytuację polskich rodzin i na demografię... Ale wtedy tak ładnie by to się nie nazywało i pewnie tylu głosów by nie przyniosło...

Ogólnie: odnośnie gospodarki można przyjmować dwie postawy: liberalna - ograniczanie redystrybucji dochodu przez budżet państwa oraz socjalna - zwiększanie redystrybucji dochodu przez budżet państwa. Nie można być równocześnie liberałem (ograniczanie podatków, popieranie zwiększania kwoty wolnej od podatku, obniżanie VAT) oraz socjalistą (500+, wzrost ciężarów podatkowych dla firm, obniżanie wieku emerytalnego itp).  Na coś trzeba się zdecydować...

112

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@grzeniu
pytanie wbrew pozorom nie jest łatwe, a odpowiedzi zapewne mogą być zróżnicowane.

W moim przekonaniu tym czynnikiem jest różnica w szeroko pojętej wydajności pracy pomiędzy krajami Zachodnimi a Polską, a raczej nie tyle wydajność co wycena tej pracy na globalnym rynku.

Operując przykładem - Polak i Szwajcar skręcają zegarek - będzie to identyczny zegarek, skręcony w tym samym czasie. "Szwajcarski" zegarek sprzedam X x drożej na rynku, to i Szwajcarowi zapłacę X x więcej - a i mój dochód jako przedsiębiorcy będzie X x większy.

Wyobraź sobie, że nagle dopisujemy jedno zero do cen, umów, wynagrodzeń. W momencie gdy to zrobimy jesteśmy 10X bardziej zamożni - tylko niestety jest to moment, bo nikt nie kupi na globalnym rynku polskich produktów 10x droższych - stąd w krótkim okresie dojdzie do inflacji i zmian dostosowawczych na rynku walut i EUR będzie 10x droższe; niby nadal zarabiamy 10xwięcej - ale tylko nominalnie...

113

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Grzeniu, proszę Ciebie... Otwórz firmę, zatrudnij pracowników i pokaż nam wszystkim jak to się powinno robić...

Mi osobiście taki etacik się przyda, więc chętnie znajdę zatrudnienie u Ciebie :-)

Oczywiście - o ile dostanę 8 tys na rękę na umowę o pracę na czas nieokreślony, najlepiej od pierwszego dnia zatrudnienia... Trzymam kciuki!

114

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@RTG23

Porównanie z Czechami i Węgrami - zdecydowanie na plus, o ile weźmiesz pod uwagę punkt startowy w 1989 r.
Jeżeli chodzi o poziom życia - wybacz, ale to nie może być żaden argument. Nie chcesz chyba, abym przypominał historię "naszej" części Europy...

Twoje rozumowanie "porównawcze", to tak jakby (oczywiście przejaskrawiając i przepraszam za ten nieco populistyczny, ale jednak prawdziwy argument - mam nadzieję, że się nie obrazisz) mieszkaniec Etiopii oburzał się na rządzących przez ostatnie lata, że nie żyje mu się tak jak w Szwajcarii...

Co do CIT - zgadzam się, wszyscy powinni płacić podatki, dziury należy łatać!

Bezkrytyczne podejście do liberalnej gospodarki rynkowej skończyło się w makroekonomii w latach 30 ubiegłego wieku...

Odnośnie przyczyn kryzysu - jedni mówią, że brak nadzoru, inni - że zbytni interwencjonizm państwa na rynku kredytów subprime (czyli dla mniej zarabiających obywateli, poręczanych/amortyzowanych przez fundusze państwowe) - to ich znaczny wzrost miał spowodować wzrost ryzyka i  pojawienie się toksycznych papierów wartościowych...

Kredyt jest kredytem - nie ma znaczenia, czy pozyskane środki idą na inwestycje, czy na wydatki bieżące... Obie formy stymulują wzrost popytu wewnętrznego... W znacznym stopniu to nas ocaliło przed recesją w ostatnich latach - oczywiście dyskusyjna może być celowość wydatkowania środków, ale co do zasady tak to działa...

Odnośnie 500 złotych - dla konkretnej rodziny mogą to nie być znaczące środki (zależy od sytuacji indywidualnej), natomiast w skali budżetu państwa są to ogromne, i co więcej konsumpcyjne i sztywne wydatki. W mojej ocenie jeden z najgorszych sposobów na wydatkowanie publicznych pieniędzy (oczywiście nie biorę pod uwagę patologii, typu korupcja, ordynarna kradzież itp).

115

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Porównanie zależy od tego, co chcesz wykazać...
Jeżeli chcesz skrytykować wszystko, to możesz śmiało porównywać Polskę AD 2016 do GB, D, a może i Norwegii, Szwajcarii itp. Wniosek będzie oczywisty...
Ale jeżeli chcesz być obiektywny, możesz spróbować porównać okresy od 1989 r. (bądź od 2007 r. jeżeli wolisz) i porównywalne kraje, np. Węgry, Czechy, kraje bałtyckie itp. Tu już wnioski będą inne...

Natomiast propozycja porównywania Polski do USA i Korei Płd przez (jak domniemam) zwolennika obecnej władzy jest zdumiewające. Socjalizm o zabarwieniu narodowo-etatystycznym (to taki wytrych, żeby nie użyć innej nazwy o historycznie negatywnych konotacjach) porównywać do skrajnie wolnego rynku? No bardzo Ciebie proszę, trzeba się na coś zdecydować.. Nie możesz być równocześnie zwolennikiem niskiego wieku emerytalnego z pełnym socjalem i programów typu 500+ oraz dynamicznej, innowacyjnej gospodarki pozbawionej obciążeń biurokratyczno - fiskalnych.

116

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ciesze się, że się zgadzamy co do struktury i intencji uczestników demonstracji ;-)

Zastanawia mnie Twoje stwierdzenie: "dlaczego tylko oni maja mieć stabilną przyszłość". Obawiam się, że odbija się tu echo mentalności Kalego...

Odnośnie sytuacji ogólnej i lęku o pracę - moje doświadczenia i spostrzeżenia (a prowadzę od 10 lat firmę i zatrudniam kilkanaście osób) są zgoła inne - obecnie, przynajmniej na poznańskim rynku, raczej mamy do czynienia z rynkiem pracownika, a nie pracodawcy...

Walka z biurokracją - masz rację, ale to nie jest wina tych osób... Mam nadzieję, że obecna władza przeprowadzi radykalne zmiany w tym zakresie, lecz wszelkie znaki wskazują, że będzie odwrotnie - zawsze są to posady do obsadzenia. A dodatkowo - PIS jest partią etatystyczną, co nie sprzyja walce z biurokracją... Wieć obawiam się, że w tym elemencie zamienił stryjek siekierkę na kijek...

Odnośnie zadłużania - każdy podręcznik makroekonomii pokazuje, że w dobie kryzysu (a tego chyba nie kwestionujesz, że globalny kryzys był faktem), w celu pobudzenia popytu wewnętrznego, zwiększa się wydatki publiczne, natomiast w dobie wzrostu (a obecnie mamy taki wzrost, co prawda lichy, ale jednak), następuje cięcie wydatków. Takie działania to podstawa zarządzania antycyklicznego gospodarką... Czekam więc na te cięcia wydatków publicznych i ograniczania deficytu! Oj, zapomniałem o sztandarowym programie 500+ - no nic, dalej się będziemy zadłużać... Tylko co zrobimy podczas kolejnego kryzysu (pytanie retoryczne :-))?

117

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@RTG23 z Twojego wywodu wynika, że 100 tys urzędników to osoby partycypujące w systemie... a może 99% z nich to zwykli ludzie, z którymi spotykasz się codziennie na ulicy, w autobusie itp., którzy po prostu szukali stabilnej pracy pozwalającej na w miarę godne życie, chcieli zapewnić jakąś przyszłość swoim dzieciom, spłacać kredyt na mieszkanie itp...? Czy jesteś w stanie zrozumieć, że owi ludzie mogą obawiać się o przyszłość swoją i swoich rodzin... Bo jak domniemam - gdybyś Ty był obecnie przy władzy, to tych 100 tys urzędników partycypujących w systemie od Tuska od razu byś zwolnił?

Jakie to k... proste.

118

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

ravenax28: Naród (a raczej część biorąca udział w głosowaniu) zdecydował o ilości głosów oddanych na dane ugrupowania, nie zaś o oddaniu PEŁNEJ władzy w ręce jednej partii (w tym osobom, o których wspomniałem wcześniej); fakt, czasu nie da się cofnąć, wyniki wyborów są niepodważalne, a że rozkład głosów był jaki był, to nic nam do tego...
Odnośnie społecznych projektów ustaw - masz rację, to był jeden z powodów porażki i był to błąd ówczesnej władzy,

Co złego w misji u polityków - historia powszechna i Polski uczą, że nie jest to sytuacja bezpieczna dla maluczkich (takich jak my) współobywateli...

Ja jestem z tych, którzy wolą, gdy politycy robią jak najmniej; najlepiej, gdyby przez całą kadencję nie wprowadzają nowych praw, żadnych nowych ustaw - uważam, że najlepiej byłoby, gdyby raczej skupili się na likwidacji zbędnych praw i bytów... Fakt posiadania misji raczej z tej perspektywy także nie wróży najlepiej... Powstaną kolejne prawa, urzędy, instytucje - które my będziemy utrzymywać, a które będą nam w życiu przeszkadzać... Bo chyba nie łudzisz się, że realizacja jakiejkolwiek misji przez jakichkolwiek polityków (zwłaszcza tych, którzy od 26 lat kręcą się przy korycie) przyniesie cokolwiek dobrego Tobie i Twojej rodzinie?

Odnośnie Prezydentów - jeden warty drugiego. Jeden frajersko przegrał wybory i to właśnie przez niego mamy taką sytuację, drugi - no cóż, nie dał mi najmniejszej szansy aby choć trochę mu zaufać...

Odnośnie krytykowania - a za cóż mam chwalić - za jedyny chyba przebłysk pracy twórczej, czyli koncepcję "Jedwabnego Szlaku", czyli Polska jednym wielkim Amazonem Euroazji? Za tą teczkę pełną ustaw - ładny był jej kolor, to fakt!

119

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

ravenax28: Dzięki za korektę, rzadko się to zdarza! Teraz łatwiej będzie rozmawiać...

Profesjonalizmem bym tego nie nazwał, nasuwają się inne określenia, ale ok - po raz drugi się udało.

Odnośnie "zamachu na demokrację" - jasne, że naturalną sprawą jest wymiana kadr, przejmowanie władzy itp. Każdy by to zrobił - różnice mogą w tej kwestii polegać ewentualnie na estetyce...

Ja natomiast obawiam się czegoś innego - przy każdej zmianie władzy ewentualnym zagrożeniem jest, że nowe, wygłodniałe watahy polityków rzucają się na stołki i z tym można się pogodzić; w przypadku PIS i otoczenia poza tym elementem mamy do czynienia z wielką misją, głębokim przeświadczeniem, że my jedyni mamy rację, reprezentujemy wolę NARODU - i to stanowi usprawiedliwienie każdego działania. Nawet jak śmierdzi - to śmierdzi w interesie NARODU!

I to jest właśnie niebezpieczne, i dlatego za grosz nie mam zaufania zarówno do intencji obecnej władzy, jak i poszczególnych, co wyrazistszych postaci tworzących obecną "elitę władzy".

120

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

ravenax28: Wytłumacz proszę, dlaczego tak łatwo przychodzi Tobie obrzucanie ludzi błotem, używając słów jak np. hołota. Jeżeli Ty nie widzisz tego, co widzą inni - są dwa wyjścia: albo jedni są przewrażliwieni (niekoniecznie zaraz hołota), albo Ty masz jakiś problem ze wzrokiem...

Odnośnie większości, która podziękowała - dobrze wiesz, jak z tą większością jest, wiesz zapewne również, że w kampanii wyborczej jakoś nie mówiono o dziewiczym Kamińskim, opoce Macierewiczu, pierwszym wśród sprawiedliwych Ziobrze, "komunistycznym" Trybunale itp. Ciekawe o ile mniejsza byłaby ta "większa mniejszość" wybierająca obecną władzę.

Odnośnie Niesiołowskiego - nie będę go bronił, bo strasznie rozmienia swoją przeszłość na drobne... ale proszę - niech Lech Wałęsa pozostanie emerytem, z kolei my pozostawmy go w spokoju, za to co zrobił, a raczej co firmował...

Syscall - rozumiem, że ci komuniści krzyczący "precz z komuną" to było o obecnie rządzących... O tych prokuratorach, agentach, sędziach kręcących się i w ławach poselskich i na około Prezesa?
Ikony solidarności to nie tylko Gwiazda i Walentynowicz - ale Bujak, Bugaj, ekipa wrocławska z Frasyniukiem, Rulewski, Lityński, Borusewicz, Wałęsa, Borowiak itp.. Dla części osób również Krzywonos. Nic nie jest czarno-białe, i nie jest tak, że w "danym miejscu stało ZOMO".

121

(95 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Albo wojna, głód, rozwarstwienie ekonomiczne, skrajny wyzysk pracowników, brak praw obywatelskich, brak ubezpieczeń społecznych i emerytalnych...

122

(6 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ok, już jestem po testach ww. programami.

W przypadku Kronosa - po wybraniu FPUtest - natychmiast bomby i wracam do TOSu.
W przypadku FPUtest - przy odpalaniu od razu bomby (ok. 8-10 sztuk) i powrót do TOSu.

A Sysinfo pokazuje obecność FPU....

Kierunek zamocowania FPU wydaje się OK - zgodnie z wszelkimi prawidłami.

Może jakieś sugestie???

123

(6 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Dzięki wielkie, dzisiaj będę testował!

Chyba jednak jestem ślepy :-)

124

(6 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Witajcie, potrzebuję Waszej porady.

Otóż w moim Falconie z CT63 mam zainstalowany FPU (już kolejny - tym razem sprawdzony). We wszystkich programach typu Sysinfo wykazuje jego obecność.

Niestety - jakakolwiek produkcja wymagająca FPU w trybie 030 nie odpala - Falcon zawiesza się (oczywiście część z nich odpala w trybie 060)... Wszelkie pozostałe, które FPU nie wymagają - chodzą w trybie 030 bez najmniejszych problemów.

O co może chodzić?

Czytałem gdzieś, że przy CT60 podgięta musi być jakaś nóżka od FPU (jak np. pisze Czuba: http://www.powerphenix.com/ct60/english/Fitt_sold.htm). Przy CT63 również?

Czy macie może jakiś program testujący nie tyle obecność FPU, co jego funkcjonowanie (np. FPUtest)?

Szukałem na googlu przez jakiś czas, ale bez skutku - może ślepy jestem?

125

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Orion sprzedaje swojego Falcona + CT63  ;-(

http://www.ebay.de/itm/Atari-Falcon-030 … SwAYtWH1Up