<dely>
"Nie wydaje Ci się, że przy obecnej dostępności do technologii pomiarowych bardzo łatwo byłoby niezbicie udowodnić (tak jak banalnie prosto jest udowodnić, że Ziemia nie jest płaska), że 3/4/5G ma wyraźny wpływ na zdrowie?"
No właśnie nie jest to takie łatwe do udowodnienia i proste. Nikt realnie nie zna długofalowego wpływu podwyższonego natężenia pola EM na organizmy żywe. Nikogo istotnego to nie interesuje. Problem zaczyna być widoczny na oddziałach onkologii neurologicznej, gdzie glejak jest wyraźnie coraz częstszym gościem. Nie twierdzę, że to się bierze od telefonu komórkowego trzymanego koło głowy, bo nie wiem. Badań nie przeprowadziłem. Jedynie znam to z obserwacji i komentarzy ludzi bezpośrednio uwikłanych w problemy zdrowotne.
Z drugiej strony przeginanie, że pole EM jest ekstremalnie szkodliwe także oznacza, że świadomość problemu jest niska. 5G jest niebezpieczne z innego względu - to początek budowy systemu totalnej inwigilacji gdzie każdy element włączony do Internetu Rzeczy może być, a widząc co się dzieje na świecie, z pewnością będzie szpiegował na rzecz kogoś o kim wiemy a czyjego imienia boimy się wymawiać.
P.S. A co do licznika. Faktycznie z tą szkodliwością EM to przesada i to duża raczej. Szkodliwość tego urządzenia leży w szpiegowaniu. O ile się w tym orientuję - trochę poczytałem - są to urządzenia o dużej czułości a dane, które mogą przekazywać to przede wszystkim aktywność użytkownika w czasie...Komuś te dane są potrzebne w celach różnych. Ja nie wiem w jakich. Mogę się tylko domyślać. No i nie jest to spisek.