151

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Ok, jak dopisałem powyżej póki co się poddaje, może później jeszcze spróbuję, dzięki :)

Edit: Myślę, że z wychodzeniem do menu lepiej by było: - przytrzymanie ESC - ustawia Floba na jedno ze standardowych wejść - najbliższe miejscu przez które się na danej planszy znaleźliśmy, a dalsze przytrzymanie kończyłoby grę. Jak się pojawię nieruchomo to nie wiem czy próba ruchu liczy się jako ruch (sprawdzę), ale widząc, że utknąłem naciskam ESC ...i wychodzę do menu.

152

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Do pomieszczenia z kotem udało mi się wpaść (z włączonym cheat-em, prawdopodobnie bez się to nie uda) dwukrotnie, ale nie pamiętam z którego pomieszczenia, próbuję teraz to miejsce znaleźć. Fajnie jakby było za tym kotem coś dla cheaterów...
Teraz jakoś w ogóle wypaść nie mogę, ale z tego co widzę, przytrzymanie ESC powinno w takiej sytuacji pomóc. Czasami jak się gdzieś wpadnie na ekranie gry - np. na dach domku z telefonem, da się wrócić bez problemu. Czasami nie - miejsce z kluczem - zabijającym! Nie ma sensu tego ograniczać, tym bardziej, że jak napisałeś awaryjnie można wyjść przytrzymując ESC. A nawet fajnie jest się znaleźć w takim miejscu jak na dachu domku. Też bym z tym nic nie robił, ale gdyby to raczej dodałbym wyjścia z takich miejsc niż ograniczenia, ale jak ktoś gra z chetami to wiadomo, że są to sytuacje które normalnie nie występują. Nad "planszę" udało mi się wydostać tylko używając opcji cheat emulatora, więc chyba inaczej nikt tam się nie znajdzie, ale jest to jedyne miejsce w którym nie można się zupełnie poruszać na boki.
Problemów z dziwnym sterowaniem też nie udało mi się teraz powtórzyć, a nawet nie restartowałem emulatora...

Jak się gra podoba to się gra i zawsze się coś nieprzewidzianego znajdzie, póki co grając normalnie poza jednorazowymi problemami ze sterowaniem, krytyczny jest tylko błąd z update-m...

Edit: Znowu się lewo z prawo zamieniło - dopóki trzymam wciśniętą strzałkę - używam Altirry - wersji 3.90.

Edit2: Niestety czasami przytrzymanie ESC powoduje wyjście do menu - nie wiem czy ma to znaczenie, ale gram w trybie cheat gry.

Edit3: Znowu zamiana kierunków, spróbuję zrestartować emulator... a może ma to znaczenie, że mam uruchomione dwie Altirry na raz? Zamknąłem tę niepotrzebną...

Jeszcze takie info - używam strzałek i Shift-a, więc chyba nie joysticka, tylko klawiatury.

Edit4: Przytrzymanie ESC jednak nie zawsze przenosi na grywalne miejsce - wpadłem do ekranu ze "śluzami" i ESC zabija, ale i tak Flob pojawia się unieruchomiony.

Edit5: Póki co poddaje się...

153

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

@Bocianu

[spoiler on]

Myślę, że jest jednak nieśmiała sugestia, bo wcześniej dało się tam przejść, a teraz przejście zagradza ten kosz, inaczej dojście do miejsca z koszami kończyłoby się niczym. Jednak faktycznie wpadamy w coś nad koszem czego nie widać. Nieco jak na pierwszej planszy, gdzie na początku ukryte jest pomieszczenie. Jak ktoś znalazł taki sekret to może to też naprowadza, że są takie miejsca. Nad drzwiami miga "lampka", co przyciąga uwagę, ale dublowanie tego pomysłu w identyczny sposób byłoby już raczej słabe.

[spoiler off]

No i żeby sprawdzić to użyłem update-u - do starszego MaxFlasha nadal działa tylko do restartu Atari... do poprawki...

Na drugim poziomie na początku zauważyłem, że jak się ginie, to jednocześnie widoczny kurek, którego można użyć, się przemieszcza (za i przed rurę), nie wiem czy to błąd czy po prostu ograniczenie, które powoduje taki efekt?

Grę przeszedłem podczas Live-a Borsuka i Larka i też oszukiwałem ;-) - używając opcji cheat w emulatorze.

[cheat mode / spoiler on]

Że takie granie nie jest przewidziane to błędy przy takiej grze się raczej nie liczą jednak napiszę co się może wydarzyć - da się przelecieć ponad planszę i tam utknąć, nie ma wtedy innej możliwości niż obracanie planszy aż do zakończenia gry.

W poprzedniej wersji to mi się nie zdarzyło, a teraz Flob będąc poza planszą się roz-troił - został zielony "stempel" i "fioletowa kaszka", która porusza się wraz z latającym "motylkiem".

Da się przejść do pomieszczenia z kotem od tyłu wtedy widzimy rumowisko na dole, a dopiero potem widzimy co się stało, tu mogło by być tak, że jeżeli gracz jakimś cudem dostanie się najpierw do kota, to może automatycznie powinno się wydarzyć to co się wydarza, gdy idziemy po kolei?

No a najbardziej zawiodłem się na tym, co jest za kotem... mogłoby tam być pomieszczenie - coś w rodzaju - "cheater" lub jakaś inna niespodzianka...

Udało mi się też wpaść w miejsca gdzie normalnie się nie da wejść, m.in. latając po niebie, więc nie jestem pewien, czy grając bez cheatów nie jest to możliwe ;-)

[cheat mode / spoiler off]

Nie wiem czy to wina emulatora, czy coś się popsuło, ale chyba nie działo się tak w poprzednich wersjach - trzymając kierunek i robiąc obrót planszy - Flob po obrocie czasami spada pionowo. Zdarza się, że po obrocie tuż nad przeszkodą i tak na nią wpada, a raz zdarzyło mi się, że Flob zmienił kierunek, mimo, że trzymałem cały czas ten sam klawisz kierunku (emulator).

A gra oczywiście jak pisałem mi się podoba, nawet jeżeli nie jestem za dobrym graczem... Uważam że jest z wielu przyczyn na 8-bitowym komputerze przełomowa. Świetne są nawiązania i różne zakopane przedmioty, czy "dekoracyjne" / uzupełniające elementy pomieszczeń "w tle" nie wpływające na rozgrywkę. Podoba mi się też technicznie, że można grę update-ować i że w ogóle można ominąć cartridge-a, bez jego wyjmowania. Pisałem o takim rozwiązaniu bodajże przy Laurze, ale tam czegoś takiego chyba Larek nie zaimplementował (przy najnowszej wersji, która z tego co wiem wyszła niedawno nie miałem udziału [poza tłumaczeniem które przygotowywaliśmy na potrzeby poprzednich wersji] i nawet jej nie widziałem). Fajnie, że jest tryb, o którym mówiłeś podczas live-u. No i chyba nie było jeszcze na Atari gry z tyloma zupełnie różnymi rysowanymi lokacjami, co podnosi poprzeczkę dla kolejnych produkcji. Zapis stanu gry z uwzględnieniem oszczędzania zużycia flasha, no i trofea, zachęcające do ciągłego doskonalenia. Great! Godne pochwały jest też to, że gra jest dostępna w całości za darmo łącznie z kodami źródłowymi i pokazuje to, że pozytywne podejście wiąże się z pozytywnym przyjęciem i przekłada się na większe zainteresowanie również wersją pudełkową.

154

(27 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Projektory i bajki do nich z tego co pamiętam są dość drogie. Jest stronka na której podobno można (było!?) oglądać skany bajek: https://diafilm.pl/ i tam też widać takie rzutniki. Wczoraj wyciągnąłem stary skaner z lampą do slajdów, ale niestety osad jaki się na nim zebrał powoduje, że zeskanowany obraz jest jak za gęstą mgłą. Zresztą ta lampa nigdy nie dawała dobrej jakości skanów ze slajdów. Podobno da się jakoś skanować slajdy zwykłym skanerem, ale nie znam takiej metody. Ja mam jakieś fragmenty bajek dosłownie po kilka klatek i z tego co pamiętam część jest w kawałkach. Jednak i to myślę, że może być unikalne bo są to jeszcze klisze czarno-białe. Mam też kolorowe, w lepszym stanie, ale przeważnie niekompletne np. wyłącznie IV część. Chętnie bym poprzeglądał bajki, może znalazłbym jakieś, które kiedyś widziałem. Prawdopodobnie ta forma przekazu już całkowicie zanika, a wraz z nią bajki, więc uważam, że warto je archiwizować.

Są też slajdy stereoskopowe - dwa rzędy slajdów umieszczonych pionowo na kartonie i do innego typu streoskopu na rozetce (ViewMaster - teraz ktoś sprzedaje za 49zł) - dużo mniejszy format, też bardzo fajne.

Co do projektora to chodzi mi o to jak są połączone zwory, które widać po zdjęciu spodu. Może napiszę do prowadzącego tę stronkę, szkoda, że teraz nie mam tego projektora pod ręką...

155

(24 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Pisałem już o tym nie raz, ale przypomnę. Turbo K.S.O. początkowo było interfacem przeznaczonym do dowolnego magnetofonu, do Atari podłączanym wyłącznie poprzez port joysticka 2. Zostało wbudowane w firmowy magnetofon i stąd ten dodatkowy kabel. Przeznaczone jest wyłącznie do turbo, do transmisji wymaga oczywiście oprogramowania (z dowolnego źródła poza turbo - oczywiście).

Z linków z AOL można jeszcze co nieco odnaleźć:
https://web.archive.org/web/20170830050 … ves/253634
https://web.archive.org/web/20190103151 … //3lab.cz/
https://web.archive.org/web/20190129134451im_/http://3lab.cz/assets/images/data-vinyl-min.jpg
najciekawsze miejsce, niestety prawie nic nie zostało: https://web.archive.org/web/20181115213 … vinylbyte/
..i ten - działa normalnie: https://beevinyl.pl/index.html

Znalazłem jeszcze:
https://soundcloud.com/3labrec

Po naciśnięciu na dole strony: https://web.archive.org/web/20181115155 … ab.cz/3xp/ i tu na dole trochę danych może uda się coś wyszukać... jest też adres do admina, a sama domena jeszcze jakby nie wygasła?

156

(27 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

W złotówkach Panie, ale patrząc do tego katalogu to chyba musiało być 50000, albo 500000 ;-), bo najtańsza kaseta VHS kosztowała 9000 :) Kaset wtedy nie kupowaliśmy (nie mieliśmy magnetowidu), ale pamiętam co innego - że nie chcieli wydać tej szopki mimo, że zakupy zrobiliśmy na większą kwotę, bo jak się okazało przy kasie nie wszystkie produkty do wymaganej kwoty wliczali. Dopiero ktoś wezwany zadecydował żeby tę szopkę jednak mi dać.

Bolusie się u mnie nie uchowały, babcia starała się mnie nauczyć porządkowania i kazała rzeczy z których wyrosłem wyrzucać, lub dawać młodszym.

Jakbyś znalazł to poproszę o kilka zdjęć :)

157

(9 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

@Takron27 dzięki za sprawdzenie :) Gry pochodzą ze składanek z których co najmniej 20 plików w wersji 1:1 nie ma na AOLu, sprawdzałem jakiś czas temu (tylko już nie pamiętam które to pliki, a teraz nie miałem czasu sprawdzić).

158

(27 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Wymienię to o czym myślę, że warte jest zapamiętania, czego szukam, a czego nie mogę znaleźć, lub dawno nie szukałem...

- Szopka Bożonarodzeniowa do wycinania i sklejania dodawana do zakupów przekraczających 5000zł w Pewex-ie. Ja dostałem taką w Pewex-ie, który mieścił się w hotelu Marriott w Warszawie. Prawdopodobnie był to rok 1990, bo wziąłem wtedy też katalog Pewex-u na 1990/91. Szopka była wielkości dużego bloku rysunkowego, złożona na pół okładka była jednocześnie instrukcją, w środku arkusz z elementami do wycinania. Dół podstawy był ząbkowany, na podstawie była dość duża szopka i dość dużo postaci. Szopka niestety wylądowała w piwnicy, gdzie wraz z innymi sklejanymi modelami (m.in. duży dworzec, młyn) niestety się zniszczyła i prawdopodobnie została wyrzucona po pożarze który zaprószyli robotnicy wymieniający rury. Instrukcja została w domu, ale póki co jej nie znalazłem, więc prawdopodobnie też już jej nie mam.

- Książeczka dla dzieci o tematyce wodnej - edukacyjna ilustrowana kolorowa książeczka z elementami do wycinania wklejania, nie pamiętam zbyt wielu szczegółów, ale bardzo mi się ta książeczka podobała. Były tam informacje o tym jak się zachowywać nad wodą.

- Wesołe Minuty - czarno-białe (okładka miała dodatkowy 3 kolor) zeszyty z zagadkami, łamigłówkami, kolorowankami, itp. Była to cała seria zeszytów, co najmniej 9. Pamiętam, że na jednym z ostatnich jakie miałem były nieprawidłowo narysowane ślimaki. Prawdopodobnie ten zeszyt rysował ktoś inny niż poprzednie.

- Bolusie - małe figurki (nieco większe od ludzików Lego) przedstawiające różne zawody, miałem ich co najmniej kilka, z tego co pamiętam był tam np. kominiarz. Figurki były sprzedawane w niewielkich jasnych pudełkach w kioskach ruchu lub sklepach papierniczych. Figurka była w częściach do składania. Była też większa wersja, jednak z tego rodzaju pamiętam tylko jedną figurkę którą miałem. Mimo, że figurka była większa, to miała cieńsze nogi przy mocowaniu i te mogły się łatwo ułamać.

- Coś w rodzaju klocków - (pisałem o nich kiedyś na a-o-l) podstawowe elementy były to kwadratowe płytki, które na bokach miały specjalne krawędzie, które umożliwiały nasunięcie elementu mocującego. Tych klocków były dwa rodzaje: większe, a później pojawiły się mniejsze. Większe były z mocniejszego plastiku i bardzo mocno się trzymały. Elementy mocujące w większej wersji były białe, a w mniejszej czarne. Płytki były w różnych kolorach. Prawdopodobnie były też i inne elementy jak koła. Ja miałem większą wersję i jeżeli po pożarze piwnicy nie zostały wyrzucone, to powinienem mieć ich przynajmniej kilka.

- Film nadawany w soboty koło południa (chyba około 14:00) w serii Walt Disney Przedstawia. Był to film w którym główną rolę odgrywał samochód furgonetka, który miał umiejętność samo-naprawiania się.

- Kilku odcinkowy film Dzieci Syriusza, ten udało mi się znaleźć kilka lat temu, niestety w dość słabej jakości (nie pamiętam też czy były wszystkie odcinki).

- Nieco mniej ciekawy serial w którym był stwór żyjący w piasku nazywany Brontowąsik (o tym chyba znalazłem tylko jakieś informacje i zdjęcia, czy znalazłem sam serial nie pamiętam).

- Schemat bakelitowego czarnego z tekturowym spodem projektora do bajek (też kiedyś pisałem na a-o-l) - mi wystarczyłoby zdjęcie wnętrza, gdyż jak byłem mały wyciągnąłem z niego zwory i do dziś jest unieruchomiony.

- Różne Bajki na kliszy przeznaczone do takiego projektora (moje przetrwały w większości w sfatygowanych fragmentach).

- Bajki czytane w Polskim Radiu co wieczór na dobranoc (nie wiem czy jeszcze są nadawane?)

- Inne opowiadania nadawane przez Polskie Radio np. opowiadania Lema.

- Wszelkie Teletexty - można je odzyskać z nagrań z kaset VHS i z cyfrowych plików TS. Ci co nie czytali wątku o teletekstach, prawdopodobnie nie są świadomi, że mimo tego, że telewizor przy odtwarzaniu z VHS wyświetla tyko szczątkowe fragmenty teletextu, używając komputera da się teletext z takich nagrań odzyskać. Efekt zaskakuje - uzyskujemy działający teletext taki jaki był w momencie nagrywania programu. Przekłamania są, ale jeżeli dana podstrona powtarza się wiele razy da się zrekonstruować ją praktycznie w 100% (jest do tego narzędzie, które robi to automatycznie, jednak polecam zostawiać nagranie w nieprzetworzonej formie [po deconvolve], tak aby przy okazji nie uszkodzić zmieniających się w czasie danych).

- Dawne program edukacyjne.

159

(9 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Nie wiem czy są dostępne gdzie indziej, w załączniku wersje ze składanek.
Z nieśmiertelnością i opracowana przez Łukasza.

160

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Bocianu napisał/a:

Czy ktoś z oryginalnym kartem aktualizował i ma podobny problem?

Dziś zajrzałem na AtariAge: https://atariage.com/forums/topic/32213 … /#comments

A właśnie, dlaczego pliki atr/xex/car otwierają się w przeglądarce? Wystarczy dodać wpisy w .htaccess i będą się zapisywały jako pliki ;-)

Pin napisał/a:

uFlash by FJC?

Dzięki :) No i będzie można przenieść save-a :)

Edit: Zbyti na AtariAge wrzucił speedruny z rozgrywki, mniam! :)

161

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

W obydwu wersjach grałem już w drugi świat :)

Nie wiem czy istnieje narzędzie do dumpowania MaxFlash-a, ale jakby takie było, a problem by się powtórzył (a wygląda na to, że tak jest za każdym razem), to w takim przypadku mógłbym zgrać zawartość cartridge-a do testów na emulatorze.

Edit: Zrobiłem kolejny update na wersję 1.0.0, nacisnąłem Reset, sprawdziłem "trofea" (zniknął mi ten niezasłużony), wróciłem do menu i na ekranie tytułowym wyłączyłem, po włączeniu efekt ten sam.

A może kwestją jest wersja cartridge-a, podobno są dwie różniące się adresami? (Prawdopodobnie mam tę starszą, podobno obsługa nowszej wersji doszła do flashera MaxFlasha niedawnio [tego dołączonego do wersji 1.0.0.]).

Edit2: Zrobiłem kolejny update i w momencie jak poprosił o Reset wyłączyłem Atari, po włączeniu od razu nie działa, czyli wygląda, że jest tak jak podejrzewałem, że coś nie tak jest flashowane.

Edit3: https://atariage.com/forums/topic/28804 … cartridge/

Edit4: Powtórzyłem na Altirrze - ten sam efekt!!! I tak jak pomyślałem starszy 127 jak u mnie, nowszy 0 działa OK, czyli Twój flasher nie rozpoznaje starszej wersji cartridge-a prawidłowo.

Edit5: Czy działa, czy nie zależy od podpięcia (jako 0 lub jako 127 bank), pliki przy pierwszej próbie były identyczne, przy drugiej część była inna (00->FF) i jeszcze jeden Bajt się różnił.

162

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

8Mbit = 1MB, spróbuję to jeszcze później powtórzyć na emulatorze.

163

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Wygląda na to, że lepiej poczekać do kolejnej wersji.

Co do zapisu stanu gry, to jednak by się przydało, np. gdy tymczasowo przeprogramowujemy cartridge-a, albo przenosimy grę na i z emulatora, lub celów archiwalnych. Tylko przypuszczam, że dane są niezaszyfrowane i byłaby to ogromna pokusa, żeby sobie podkręcić statystyki i odblokować kolejne poziomy. Na emulatorze i tak do zrobienia...

SingStar-y (oprócz pierwszego) na PS2 zapisują dane niezakodowane, ale dodają sumę kontrolną i edycja unieważnia wszystkie rekordy - cały plik. Tu mogłoby być podobnie, a jeszcze lepiej z prostym szyfrowaniem lub kompresją. To taka propozycja do przemyślenia. To wszystko mógłby robić dodatkowy program specjalnie przeznaczony do kopiowania save-ów. [Z emulatora można odczytać i edytować zapis raw z pliku *.car].

164

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Tak jak napisałem po wyłączeniu i włączeniu - czyli wyłącznikiem z tyłu.

QTZ napisał/a:

Być może już sam update coś psuje, ale ujawnia się to dopiero po ponownym włączeniu Atari?

Po update-cie jest prośba o Reset i wtedy naciskałem Reset i gra się uruchamia, po wyłączeniu i włączeniu (wyłącznikiem [z kontaktu nie wyciągałem :P]) już nie, to znaczy uruchamia się i zostaje czarny ekran w momencie gdy miało się pojawić menu, Wersję 1.0.0 katowałem wyłączaniem w różnych momentach i za każdym razem się uruchomiła, raz trwało to nieco dłużej właśnie w tym momencie gdy wersja 1.0.1 się zwiesza.

165

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Dzięki za odpowiedzi :)

Szkoda, miałem nadzieję, że potestuję SIC!-a, a tego mam wolnego, może ktoś taką wersję przygotuje - udostępniłeś przecież źródła ;-)

Sprawdziłem z MaxFlash-em - Option działa.

Update też.

Jednak coś jest nie tak bo gdy wyłączyłem Atari podczas gry, to po włączeniu gra wiesza się tuż przed ekranem menu. Pomaga update (ponowny), ale wygląda na to, że to się powtarza, bo póki co miałem tak dwa razy :/

Edit: Właśnie wyłączyłem trezci raz, tym razem w menu i znowu to samo!?
Edit2: Być może już sam update coś psuje, ale ujawnia się to dopiero po ponownym włączeniu Atari?
Przywracam wersję 1.0.0....
Edit3: Wersję 1.0.0 wyłączam i włączam wiele razy i działa dobrze, czasami nieco dłużej trwa zanim pojawi się menu (po dwóch screenach, gdzie wiesza się wersja 1.0.1), raz też uruchomił się flasher (bez trzymania Option),
Edit4: I oczywiście przywrócenie wersji 1.0.0 wykasowało mi statystyki i progres w grze :P

166

(94 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Bardzo fajna gra!

Póki co grałem tylko na emulatorze - tworząc wirtualny obraz cartridgea MaxFlash. Później doszedł obraz car, a teraz update, który jak widzę używa innej instalki. Stąd kilka pytań:
- Czy da się wgrać lub będzie dostępna wersja na SIC!-a (pierwszego lub plus-a)?
- Czy po podłączeniu stacji (SIO2SD / SIO2PC, etc.) gra się nie uruchomi dając dostęp do uruchomienia update-u (nie sprawdzałem), czy może jest jakaś kombinacja klawiszy, etc., wyłączająca boot gry? Pytam bo wyobrażam sobie to tak, że inaczej aby przeprogramować cart-a, trzeba będzie włożyć go przy włączonym Atari?
- Czy w związku z powyższym można przenieść stan gry na inny nośnik? ;-) (może lepiej nie?)
- Czy update działa z wersją nagraną na MaxFlash?

167

(60 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

W bieżącym numerze CD-Action ukazał się artykuł Bartka Kluski dotyczący teletekstu.
http://qtz.cwaboard.co.uk/vhs/teletekst_cda.jpg
[Zdjęcie dzięki uprzejmości fotografującego ;)]

Ja właśnie piszę tutorial jak z plików BMP zapisać listing w formie tekstowej (binarnej), jak skończę to porównam rezultaty :D
Edit: Dobrnąłem do etapu edycji pliku binarnego, ale ręcznie się ten plik ciężko edytuje...

Hej!

Super, że się zająłeś WO '88 :)

Co do tego narzędzia to nie wiem czy takie wygodniejsze, bo nie można zapisać wyniku do innych plików niż bmp i trzeba zrobić samodzielnie "OCR", co jest dość proste, ale wymaga odpowiedniego przygotowania plików... Po za tym to narzędzie jest dostępne tylko on-line, więc może zniknąć. Także każde narzędzie może się jeszcze przydać. No i ciekawe czy program o którym piszesz zwróci tak samo uszkodzoną ostatnią linię.

Czekając na dalszy rozwój wydarzeń wróciłem nieco wcześniej i zauważyłem, że nie udało się odczytać pliku Basic-a P46.2.
Kiedyś "rekonstruowałem" takie pliki ręcznie, ale jakiś czas temu zauważyłem, że narzędzie, które polecił Pirx: http://www.vitoco.cl/cgi-bin/atasciiprinter.pl oprócz listowania plików bas, potrafi automatycznie (opcja - rekonstrukcja zmiennych) taki plik odczytać. Powyższy plik to źródło programu VideoGraph 2.0c, który zresztą kiedyś zgrywałem :) A jak go zamienić na listing napiszę wkrótce może w innym wątku :). Plik po rekonstrukcji ma uszkodzoną ostatnią linię, co chyba nie ma znaczenia. Jak go skonwertuję na "tekst" to tu dorzucę.

Hej!

Zawsze grałem z czerwonej kasety w pierwszą nagraną kopię, o drugiej długo nie wiedziałem :) Być może jest identyczna, a być może nie. Teraz nie sprawdzałem, ale kiedyś z tego co pamiętam tylko pierwsza wersja działała, ale chyba z tej drugiej skopiowałem fragment na drugą kasetę i z powrotem na tę - na pierwszą kopię (chyba że coś źle pamiętam).

Gra wczytuje każdą dyscyplinę oddzielnie, także myślę, że powinna się składać z wielu plików - na okładce mam zapisany licznik dla każdej dyscypliny. Dlatego teoretycznie mogłoby się udać w prosty sposób złożyć jedną działającą wersję z tych czterech (o ile są to identyczne pliki).

Co do zgrywania, to póki co nie udało mi się "uruchomić" drugiego kompa (po "loadingu" Windows-a brak obrazu), spróbuję wymienić grafikę... Edit2: przed wymianą działał tylko BIOS i Linux, po już tylko BIOS. Wygląda na to, że brakuje sterownika "monitora". Także na razie ten "sposób" odpuszczam.

Może spróbuję też zobaczyć jak to jest z tymi kasetami na Atari.

Edit1: Kopie pochodzą z jednakowych składanek, więc przynajmniej pierwsza powinna odpowiadać pierwszej, a druga drugiej (nie licząc ewentualnego nadpisania).

Edit3: Zgrałem osobno z inną, różną głośnością obie kopie/wersje z "czerwonej" kasety. Pierwszy dump wczytuje się do pierwszej dyscypliny włącznie - można chwilkę pograć. Drugi - błąd już na loaderze.
http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/turbo_k … 2t2p1.flac
http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/turbo_k … 2t2p2.flac

Edit4: Faktycznie drugi zapis na tej samej stronie czyta z turbo 2000F - sprawdziłem - loader wczytałem z Turbo K.S.O. i zmieniłem turbo na 2000F, załapało kolorowe pasy i za chwilę error. Więc wyjaśniłeś dlaczego ta druga "kopia" (wersja) się z Turbo K.S.O. nie wczytywała.

Edit5: Zgrałem z mniejszą, jednakową głośnością obie wersje z "niebieskiej" kasety. Pierwszy dump wczytuje się do pierwszej dyscypliny włącznie - lecz gra się wiesza (podczas wczytywania wyraźne zakłócenie). Drugi - jak wyżej.
http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/turbo_k … 1t2p1.flac
http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/turbo_k … 1t2p2.flac

(Zgrywałem jak poprzednio przez wejście mikrofonowe.)

Mogę spróbować zgrać jeszcze raz, każdą z czterech wersji osobno. Może będzie lepiej jak zgram przy niższej głośności? Starałem się tak ustawić, żeby sygnał był w miarę głośny i mieścił się na wykresie w Audacity, choć niektóre fragmenty były dość ciche, a inne ledwo się mieściły, lub lekko wychodziły poza widoczny zakres.

Ewentualnie na innym kompie przez wejście liniowe.

Edit:
Seban, a sprawdzałeś wszystkie wersje? Jak pisałem na emulatorze w dwóch przypadkach są kolorowe pasy, a w jednym z nich fragment się wczytuje.

OK, zgrałem Winter Olympiad '88.

Zgrywam na walkmanie z autoreversem. Zauważyłem, że głowica ustawiona jest inaczej dla strony A i dla strony B, więc zgrywam dwa razy - drugi raz po odwróceniu kasety. Przeważnie jedna z możliwości daje lepszy rezultat - i takie wybrałem.

Zgrywałem przez wejście mikrofonowe po wyłączeniu dodatkowego wzmocnienia. Niestety ze sterownikiem dostarczonym przez MS złącze line-in zamienia się w wyjście dodatkowych głośników i nie ma możliwości tego zmienić (w starszym Windowsie działało ze sterownikiem producenta).

Kaseta na której znalazło się WO88 to składanka z charakterystyczną okładką, drukowaną na kolorowym papierze.

Te składanki były sprzedawane niegdyś w budce na Rondzie Waszyngtona w Warszawie (przy Stadionie X-lecia), mieli tam Amigę i pamiętam, że grali w Strip Poker-a, a później ta budka pełniła funkcję kantoru.

Mam kilka kaset z tej serii, ale tylko na jednej (mam podwójnie) znalazła się gra wieloplikowa zabezpieczona *AJEK-iem (plus druga kopia na tej samej stronie). Prawdopodobnie na tę składankę została skopiowana jamnikiem z innego źródła.

Ja grałem z kasety z czerwoną okładką, gdy jeden z plików przestał się wczytywać spróbowałem go nadpisać kopiując jamnikiem odpowiedni fragment z kopii. Niestety, o ile pamiętam nadpisany fragment "wyszedł" dłuższy niż pierwotny i uszkodził kolejny, a może tylko ten dograny nie działa...

Co do kopiowania na RAM-dysk to tak kiedyś robiłem, ale nie mam rozszerzonej pamięci, więc w grę wchodzą tylko malutkie pliki.

Spróbowałem z emulatorem - pierwsza zamieszczona wersja z czerwonej kasety wczytuje się do wyboru dyscyplin, wersja z blado niebieskiej zwraca błąd zaraz po loaderze. Kolejne kopie są zapisane jakby inaczej i loader nie łapie kolorowych pasków. W ogóle wersja z niebieskiej kasety jest jakby nagrana na jakimś zdezelowanym magnetofonie - tę kasetę dostałem od kogoś później i nie udawało się z niej wczytać WO88.

http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/turbo_k … /trs2.flac (Tape Red, Side 2 up)
http://qtz.cwaboard.co.uk/atari/turbo_k … /tbs1.flac (Tape Blue, Side 1 up)

Tu prawdopodobnie pierwsza z tej serii kaset: https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comme … EENjEI.jpg (Te które znam mają zamiast dyskietki rysunek miny / kolczastej kuli)

Dawno temu też się zastanawiałem skąd pomysł na turbo i ktoś mi powiedział, że z ZX Spectrum, więc może jeszcze do kompletu warto się przyjrzeć? Ciekawe to turbo zgodne z C64, czyli da się na Atari zapisać i odczytać sygnał z C64? :D To by mi się przydało. @Seban, czy dałbyś radę zmodyfikować to tak, żeby działało z KSO Turbo? BTW: Na C64 jest program - symulator, który pozwala odczytać sygnał z ZX Spectrum.

Anty *AJEK, kolejny który wymaga podłączenia stacji i magnetofonu jednocześnie, wygląda na to, że muszę w końcu zrobić sobie odpowiednią rozgałązkę... 2 gniazda SIO już mam :) Może uda mi się odczytać Winter Olympiad '88, które mam w kilku uszkodzonych kopiach (dwie kasety - nagrane po dwa razy - jedno nadpisane, pozostałe chyba pogięta taśma). W tamtym czasie słyszałem, że zapisana *ajkiem wersja była jedyną wersją przeniesioną na kasetę. @Seban, ewentualnie zgram sygnał-y i udostępnie jeżeli chciałbyś samodzielnie skonwertować?

175

(16 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

@Dely No ale jeżeli możesz wczytać pliki nagrane w formacie *Ajek to i Winter Olimpiad '88 mógłbyś u siebie wczytać? A pozostałe zgrane z Turbo K.S.O. w normalu powinieneś móc po prostu zaspisać w AST i w AST wczytywać (Testowane z Blizzardem i jego loaderem 3). Nie jesteś zainteresowany?

System Converter mam na jednej kasecie - prawdopodobnie ten kolega z niego korzystał :)

Ciekawe czy wielobloki się udaje nim wczytać... lub skopiować coś z K.S.O....

Myślę, że dla tego wątku te pytania są odpowiednie, bo prawdopodobnie tak jak przenosząc pliki z Turbo K.S.O. na normal i dalej na Blizzarda, można analogicznie przenieść je na AST.

Dlatego generalnie myślę, że warto to sprawdzić i szukać wieloblokowych gier w ogóle na dowolne turbo i próbować je przenieść na inne (tu AST). [Ja chętnie spróbuję w wyżej opisany prosty sposób przenieść wersje z AST na Turbo K.S.O. (jeżeli takie zostaną udostępnione)].

The Goonies jest w wersji wieloblokowej również dla normalu, ale dopiero po małej modyfikacji działa z Turbo (K.S.O. i Blizzardem i pewnie innymi).

No chyba, że źle zrozumiałem i chodzi Ci tylko o te gry wieloblokowe, które w dawnych czasach ktoś w AST nagrywał? (przy takim założeniu z wymienionych przeze mnie tylko "Winter" ewentualnie by pasował, ale z drugiej strony jeżeli da się wczytywać wielobloki z innych turbo to i pozostałe też...).