Wymienię to o czym myślę, że warte jest zapamiętania, czego szukam, a czego nie mogę znaleźć, lub dawno nie szukałem...
- Szopka Bożonarodzeniowa do wycinania i sklejania dodawana do zakupów przekraczających 5000zł w Pewex-ie. Ja dostałem taką w Pewex-ie, który mieścił się w hotelu Marriott w Warszawie. Prawdopodobnie był to rok 1990, bo wziąłem wtedy też katalog Pewex-u na 1990/91. Szopka była wielkości dużego bloku rysunkowego, złożona na pół okładka była jednocześnie instrukcją, w środku arkusz z elementami do wycinania. Dół podstawy był ząbkowany, na podstawie była dość duża szopka i dość dużo postaci. Szopka niestety wylądowała w piwnicy, gdzie wraz z innymi sklejanymi modelami (m.in. duży dworzec, młyn) niestety się zniszczyła i prawdopodobnie została wyrzucona po pożarze który zaprószyli robotnicy wymieniający rury. Instrukcja została w domu, ale póki co jej nie znalazłem, więc prawdopodobnie też już jej nie mam.
- Książeczka dla dzieci o tematyce wodnej - edukacyjna ilustrowana kolorowa książeczka z elementami do wycinania wklejania, nie pamiętam zbyt wielu szczegółów, ale bardzo mi się ta książeczka podobała. Były tam informacje o tym jak się zachowywać nad wodą.
- Wesołe Minuty - czarno-białe (okładka miała dodatkowy 3 kolor) zeszyty z zagadkami, łamigłówkami, kolorowankami, itp. Była to cała seria zeszytów, co najmniej 9. Pamiętam, że na jednym z ostatnich jakie miałem były nieprawidłowo narysowane ślimaki. Prawdopodobnie ten zeszyt rysował ktoś inny niż poprzednie.
- Bolusie - małe figurki (nieco większe od ludzików Lego) przedstawiające różne zawody, miałem ich co najmniej kilka, z tego co pamiętam był tam np. kominiarz. Figurki były sprzedawane w niewielkich jasnych pudełkach w kioskach ruchu lub sklepach papierniczych. Figurka była w częściach do składania. Była też większa wersja, jednak z tego rodzaju pamiętam tylko jedną figurkę którą miałem. Mimo, że figurka była większa, to miała cieńsze nogi przy mocowaniu i te mogły się łatwo ułamać.
- Coś w rodzaju klocków - (pisałem o nich kiedyś na a-o-l) podstawowe elementy były to kwadratowe płytki, które na bokach miały specjalne krawędzie, które umożliwiały nasunięcie elementu mocującego. Tych klocków były dwa rodzaje: większe, a później pojawiły się mniejsze. Większe były z mocniejszego plastiku i bardzo mocno się trzymały. Elementy mocujące w większej wersji były białe, a w mniejszej czarne. Płytki były w różnych kolorach. Prawdopodobnie były też i inne elementy jak koła. Ja miałem większą wersję i jeżeli po pożarze piwnicy nie zostały wyrzucone, to powinienem mieć ich przynajmniej kilka.
- Film nadawany w soboty koło południa (chyba około 14:00) w serii Walt Disney Przedstawia. Był to film w którym główną rolę odgrywał samochód furgonetka, który miał umiejętność samo-naprawiania się.
- Kilku odcinkowy film Dzieci Syriusza, ten udało mi się znaleźć kilka lat temu, niestety w dość słabej jakości (nie pamiętam też czy były wszystkie odcinki).
- Nieco mniej ciekawy serial w którym był stwór żyjący w piasku nazywany Brontowąsik (o tym chyba znalazłem tylko jakieś informacje i zdjęcia, czy znalazłem sam serial nie pamiętam).
- Schemat bakelitowego czarnego z tekturowym spodem projektora do bajek (też kiedyś pisałem na a-o-l) - mi wystarczyłoby zdjęcie wnętrza, gdyż jak byłem mały wyciągnąłem z niego zwory i do dziś jest unieruchomiony.
- Różne Bajki na kliszy przeznaczone do takiego projektora (moje przetrwały w większości w sfatygowanych fragmentach).
- Bajki czytane w Polskim Radiu co wieczór na dobranoc (nie wiem czy jeszcze są nadawane?)
- Inne opowiadania nadawane przez Polskie Radio np. opowiadania Lema.
- Wszelkie Teletexty - można je odzyskać z nagrań z kaset VHS i z cyfrowych plików TS. Ci co nie czytali wątku o teletekstach, prawdopodobnie nie są świadomi, że mimo tego, że telewizor przy odtwarzaniu z VHS wyświetla tyko szczątkowe fragmenty teletextu, używając komputera da się teletext z takich nagrań odzyskać. Efekt zaskakuje - uzyskujemy działający teletext taki jaki był w momencie nagrywania programu. Przekłamania są, ale jeżeli dana podstrona powtarza się wiele razy da się zrekonstruować ją praktycznie w 100% (jest do tego narzędzie, które robi to automatycznie, jednak polecam zostawiać nagranie w nieprzetworzonej formie [po deconvolve], tak aby przy okazji nie uszkodzić zmieniających się w czasie danych).
- Dawne program edukacyjne.