FujiNET firmware v1.3.0 Nowa wersja oprogramowania do interfejsu sieciowego FujiNET. Tym razem z obsługą TCP! hatari 2.5.0 Od dwóch dni dostępna jest najnowsza (2.5.0) wersja Hatari. Grawitacja 2024 Czas na kolejną edycję 8 bitowego GameJamu. Tenebra na Atari ST/STE Wersja gry na duże atari. Wyniki FujiCup 2023 Wyniki konkursu FujiCup na najlepszą grę dla 8-bit Atari w 2023 roku zostały ogłoszone!
Ja mam TOS od Petera w wersji 1.66i (ale dość okrojony i customizowany pod indywidualne zamówienie - praktycznie "goły" 1.62 z desktopem 2.06, bez drivera ACSI, jedynie z poprawką synchronizacji zegara z IKBD, pod kątem mojego "zegarka"). Jest ok, po poprawkach nie mam do niego zastrzeżeń.
Czy c't IDE ma potrzebną logikę do uruchomienia 2.06 na ST? Bo tak standardowo to 2.06 da się włożyć do STe wzwyż.
Ok, dzięki - czyli jak rozumiem nie da się wyciągnąć RSC z obrazu TOSu i na nim pracować, tylko trzeba używać tego RSC z TOSpatcha, a ono niestety jest niemieckie :/. Swoją drogą - dlaczego nikt się nie "dzieli" tłumaczeniami, bo wiem że istnieją. Niektóre są tragiczne ale inne całkiem niezłe - ale oceniam tylko po zrzutach ekranu, bo pobrać obrazu znikąd nie można.
Dzięki, za w/w ale bardziej mi zależało na pracy z zasobami - konkretnie pod kątem przygotowania tłumaczenia (eksportu/importu RSC, i zamiany układu klawiatury, dodania polskich fontów).
Ja już nie chciałem nawet dyskutować z Peterem ale ten jego loader (HAGA) sprawia masę problemów, m.in. ma sztywną alokację pamięci i nie toleruje praktycznie żadnych programów rezydentnych (cud, że toleruje driver ICD). Klaz zrobił nieporównywalnie mniej konwersji ale one nie sprawiają tylu problemów co konwersje PP.
@artik-wroc - wciąż czekam na obiecany tutorial do tos-patch'a...
Z rezystora nie ma się co wylać, więc jest albo tylko brudny, albo nieco skorodowany, ale powinien działać. Fototranzystor do enkodera szczelinowego można kupić lub pozyskać z każdej innej myszki mechanicznej lub nawet optycznej z rolką.
ST i XE miały najprawdopodobniej ten sam odcień. Choć nie ma gwarancji, że był on niezmienny w całym okresie produkcji. Wydaje mi się, że fabryki robiące obudowy dla Atari miały pewien rozrzut parametrów. Z farbami też jest różnie, bo niby RAL 7032 ew. 7038, ale pomiędzy sprayami różnych producentów też może być pewna różnica.
O PE to tylko była uwaga z etykiety podkładu, raczej nie występuje w żadnych elementach obudowy Atari. Podkład raczej nie powinien rozpuszczać tego co się nim maluje... więc to dobrze że ksylen niezbyt reaguje z ABSem. Malowałem akrylem RAL7044 błyszczącym i poza odcieniem wyszło bardzo dobrze - właściwa faktura i wcale zbytnio się nie błyszczy. Jednak jak bym następnym razem miał malować wybrałbym RAL7032 półmat (satyna) i to powinno być idealne trafienie. Niestety przypomniałem sobie, że mam wzornik dopiero po tym jak już kupiłem i pomalowałem :/ Także RAL7032, jak to mówią Anglicy, powinien być "spot on".
Ja się poddałem z plamistą obudową z STf i ją... pomalowałem. Ale fakt - bezbarwny podkład do tworzyw sztucznych sam w sobie zauważalnie wyrównał odcień obudowy. Podkład w swoim składzie zawiera ksylen (i nie powinien być stosowany na PE). Mimo wszystko jak już byłem zdecydowany na malowanie to pomalowałem. RAL7044... moim zdanie wyszło minimalnie za jasno ale ciężko mi to ocenić. Może warto sprawdzić RAL7032. Wygląda bardzo dobrze, półmat i zachowana oryginalna tekstura. Malowanie ćwiczyłem na samochodzie ;) także pewną wprawę mam. Podkład i akryl od Motip/Dupli-Color.
Zainteresowanie jest bardzo małe, więc nie będę tego robił raczej w większych partiach
Zainteresowanie jest małe, bo cena wysoka, choć zdaję sobie sprawę, że wymagało to sporo pracy i za parę zł zysku zwyczajnie nie chce Ci się tego sprzedawać. Podobnie miałem ze swoimi "zegarkami" do ST.
Nowsze, ze stacją jak w STe są na 5V, starsze, z szerokim przyciskiem i najstarsze, z prostokątnym jak w PC potrzebują też 12V. Pinout jest w serwisówce, pasuje zasilacz od 520ST (mimo, że ma wtyk DIN-7). Nada się zasilacz od PeCetowych kieszeni na dysk 3,5" (oczywiście trzeba wymienić wtyk). Większy problem to zdobycie przewodu sygnałowego.
Sam robiłem zasilacze 2w1 (520ST + SF3x4), jeden zrobiłem na przetwornicy 230VAC -> 5V (jakiś MeanWell) i dodatkowej płytce step-up +/-12V, a drugi na jakimś zasilaczu od routera CISCO (są na Allegro po 19zł). Oczywiście świetnie nadaje się też MeanWell RT-65B (ale jest drogi).
Znalazłem MC68HC000P16 w obudowie DIP-64. Na STe wersja HC miała zbawienny wpływ, ciekawe jak będzie to działało w STf. No i w STf łatwiej zrobić 16MHz niż w STe.
Cenę za MC68000 w obudowie ceramicznej PGA68C mają niezłą, na Ali chodzą za ponad 200zł.
Pisząc o offsecie zera miałem na myśli przesunięcie zespołu głowic, w tradycyjnej przekładni ślimakowej wykonuje się to obracając silnik krokowy. Naturalnie zmieniając offset zera zmienia się offset wszystkich ścieżek. Niefortunne nazewnictwo. Regulacja czujnika ścieżki zero to faktycznie coś innego.
Może to kwestia zdjęć ale na tym z głowicami od przodu wygląda jakby górna była minimalnie przesunięta w lewo.
To co opisał jer to właśnie regulacja offsetu ścieżki zero, ale zacznij od dokładnego oczyszczenia i nasmarowania prowadnic i przekładni ślimakowej zespołu głowic. Sądzę, że w Twoim przypadku to powinno pomóc.
FastCopy3 ma niestandardowe timingi i dyskietki nagrywane przy jego pomocy mogą powodować problemy. Gotek/FF ma problem z FC3 (działa ale powoli), format ścieżki jest nieprawidłowy.
Niemniej co do charakteru błędu to offset między głowicami objawia się błędami odczytu głównie na jednej głowicy, offset zera - tym, że koncentracja błędów występuje w pewnym obszarze dysku. Losowo rozlokowane błędy to albo problem ze stabilizacją obrotów albo z posuwem głowicy.
Mq napisał/a:
doczytałem, że jest tam taki rowek i muszą być idealnie równo względem siebie
Jakby były na tyle nierówno, że byś to widział to stacja nie odczytałaby żadnej dyskietki... tam decydują dziesiąte części mm.
Jak wygląda wzór błędów odczytu, np. w FastCopyPRO? Tak wszystko wygląda na przestawienie głowicy - tylko może to być albo przestawienie ścieżki 0, albo przesunięcie między głowicami. Sam mam jedną taką stację i chyba od roku albo lepiej nie mogę się zabrać za jej ustawienie. Co do warunków domowych to pojęcie względne... ja w swoich warunkach domowych mogę to zrobić... mam w domu oscyloskop i jakieś płytki testowe z mikrokontrolerami, przy pomocy których jestem w stanie przygotować dyskietkę kalibracyjną na sprawnej stacji i wymusić jej odczyt na regulowanej, w celu obserwacji sygnału z głowic na oscyloskopie. Łatwiej jest z offsetem 0, niż między głowicami. Zero można próbować regulować na "oko" (pod FastCopy). Czasem wystarczy oczyścić i przesmarować prowadnice głowic.
Z tym interfejsem były dwa problemy: 1) Wymagał dedykowanego sterownika, 2) Nikomu nie udało się poprawnie zaprojektować PCB pod niego.
Nie mam czasu się tym zająć ale leży mi na półce płytka prototypowa z CYCLONE IV... GigaFile (część projektu SUSKA) jest na Cyclone I, można by coś pokombinować. To daje emulację urządzenia ACSI i działa z dowolnym sterownikiem, m.in. AHDI, ICD, HDDriver.
Wadą Twojej wersji jest jej wysokość, ale mnie się i tak marzy ACSI <-> IDE/CF. To o wiele bardziej "eleganckie" rozwiązanie. Ono nawet istnieje m.in. pod postacią GigaFile, ale cena jest dla mnie zaporowa. Jest też Lotharkowy UltraSatan w podobnej cenie.