No właśnie nerki nie chcę sprzedawać :-P
Znam ebay - aż tak dobrze mi się nie powodzi, chociaż jeszcze nie sprawdziłem ostatniego kuponu z totka ;-)
Te oferty pojawiają się, znikają i znowu pojawiają. Jedynym ich mankamentem jest to, że te kwoty odstraszają. Gdy pojawi się licytacja to zazwyczaj dociera najwyżej do połowy.
Inna sprawa to wywalenie takiej kasy bez możliwości sprawdzenia, bez możliwości zwrotu w większości przypadków, bez gwarancji, że sprzęt dojedzie w jednym kawałku. To są powody, dla których ebay raczej nie jest brany pod uwagę.
Nie mniej bardzo dziękuję za wskazówki.