Temat: Przygód z 1200XL ciąg dalszy - komunikacja po SIO

Próbuję oswoić (się z) 1200XL w wersji NTSC i zauważyłem kolejną dziwną przypadłość:
- Bez problemu bootuje z 1050. oczywiście.
- Bez problemu bootuje z FN. Potem bywają jazdy (ale to patrz dalej).
- Bez problemu bootuje z SDrive Nano od Zaxona.
- Nie chce zabootować ze SIO2SD od Lotharka (wersja Bugus Dickus). Samo wgrywadło widzi komendy ale albo nie reaguje, albo komputer nie reaguje na reakcję.
- Dokładnie taki sam efekty jest jeśli podepnę SDrive Max (też produkcji Zaxona). Wgrywadło widzi komendy ale nic z tego nie wynika.
- Jeśli podepnę SIO2SD przez przelotowy FujiNet - nagle zaczyna działać. Mogę montować obrazy/pliki, mogę je ładować - wszystko działa (z dokładnością do patrz dalej).
- Tak samo jest z SDrive Max - podłączony przez FujiNet działa, można ładować pliki/obrazy i nawet magnetofon się emuluje (i wczytuje).
Dla formalności nadmienię, że zarówno SIO2SD jak i SDrive Max bez problemu działają z innymi moimi komputerami - aczkolwiek one wszystkie są PAL i to inne modele (zarówno nowsze, jak i starsze). Komputer ma fabryczny ROM w dwóch kościach, jeśli to ma znaczenie. Wszystkie testy Acid800 przechodzi z wyjątkiem jednego - wywraca się na teście Pokeya "Asynchronous receive mode" przy podłączonym FujiNet (z niego ładuję i uruchamiam test).

Wyżej wspomniałem, że bywają później inne problemy - np. konfigurator FujiNet potrafi się losowo zawiesić - albo zaczyna wyświetlać krzaczki zamiast normalnego tekstu, albo po prostu mam zwis i klawiatura przestaje reagować. Zrzucam to na karb tego, że to NTSC aczkolwiek wydaje mi się to dziwne. No i trochę softu się w ogóle nie odpala, z czego część jest zaskakująca (np. nie uruchamia mi się DOS II+/D).

Czy ktoś się spotkał z czymś podobnym? Może znany jest powód takiego a nie innego zachowania komputera? Szczególnie dziwi mnie niekompatybilność ze SIO2SD, który jest tak prosty i "obcykany", że powinien działać ze wszystkim (zasilanie nie jest problemem).

Ostatnio edytowany przez perinoid (2023-07-02 11:16:56)

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

2

Odp: Przygód z 1200XL ciąg dalszy - komunikacja po SIO

Moje 1200xl też nie działa z sio2sd od Lotharka.
Ogólnie ten komputer to za bardzo z niczym nie działa ;)

Działa dobrze z toms 720cr, z toms 720c nie chce działać, działa z klonem toms-a 720 od zaxon-a :)
Toms 710 raz działa raz nie ;)
Jeszcze rozkręca side#1 i sprawdzę czy zadziała, oczywiście side z obudową nie wejdzie do 1200xl ;)

Sprzęt jest tak bez sensu że aż zajebisty.

p.s.
działa dobrze z grą Miker-a i Sikor-a na carcie.
A kupię sobie przedłużacz do gniazda cart-a i sprawdzę czy zadziała z avg cartem i kablem sio, jak sięgnie do sio ;)

wiadomo że nie sięgnie :)

Ostatnio edytowany przez AS... (2023-07-02 14:51:02)

3

Odp: Przygód z 1200XL ciąg dalszy - komunikacja po SIO

Na pewno podmienię mu OS na wersję 11 bo mam wersję 10. Coraz bardziej mam ochotę przerobić go na OS z 800XL.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

4

Odp: Przygód z 1200XL ciąg dalszy - komunikacja po SIO

Mam nawet cały kit aby zrobić go na Pal.
Ale przerabiać 1200xl jest tak bez sensu jak 1200xl :)
Dlatego sprzedawali go tylko 3miesiące ;)

5

Odp: Przygód z 1200XL ciąg dalszy - komunikacja po SIO

Na PAL to nie chcę. Ale OS zaktualizować to co innego.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

6

Odp: Przygód z 1200XL ciąg dalszy - komunikacja po SIO

Jak jutro w dzień jesteś w domu zadzwoń - potrzebuję podjechać komunikacją zbiorową do składnicy harcerskiej. Mogę na 10-15 minut wpaść do Ciebie, sprawdzimy na starym SIO2SD ;) Nie pożyczę, jakby co - bo mam w tej chwili jedno, muszę sobie wreszcie złożyć to lotharkowe co to je kiedyś na grawitacji wygrałem i porównać.
============
P.S.
A sprawdzałeś z 400/800 w NTSC? Moje SIO2SD działa z 800, nie pamiętam jak z 1200XL, a w tej chwili się do 1200 nie dostanę na szybko.

Ostatnio edytowany przez Sikor (2023-07-02 17:41:16)

Sikor umarł...

7

Odp: Przygód z 1200XL ciąg dalszy - komunikacja po SIO

Dzięki @Sikor ale chyba nie będzie trzeba. @AS..., lookaj na to:

Zrobiłem upgrade ROM-u z bazowej wersji Rev.10 na poprawioną Rev.11 i lotharkowe SIO2SD zaczęło działać. Tak po prostu. Bez problemu załadował się też DOS II+/D, który wcześniej nie chciał działać (linia poleceń się nie odpalała tylko dawała czarny ekran). Także wniosek jest taki, że winien był OS.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

8

Odp: Przygód z 1200XL ciąg dalszy - komunikacja po SIO

Peri,
Dobra wiadomość.