Ta LDW pojawia sie po raz trzeci w ostatnim czasie.
Poprzednio ktoś licytował ale..znowu sie pojawiła.

Poza tym:
http://www.allegro.pl/item125312851_ata … n_360.html

hmm...
dużo troche już na starcie...  :(

"niedlugo" bedzie nowa "dostepna dla kazdego" stacja dla malucha...
mikey nad nia pracuje ;)

e tam zaraz śmieć; a to Żbika sprzęt :]

chociaż jak na bez-zasilaczowy sprzęt to cena dużawa...

może jestem skrzywiony na tym punkcie bo inni zaczynali od 1050 ca ldv xf itd, ja miałem od zawsze złomsa który:
był szybki, pojemny, miał bufforowanie ścieżek i był debilo oporny..

Pracowałem nie jeden i nie 2razy na różnych stacjach,tylko  ca z multi  była już naprawdę szybka, a kiedyś jak zobaczyłem jak kopiowała 1050 z is plate czy jakoś tak to zbladłem ( pod toms copierem szła jak szalona ).
Myślałem że złoms bł szybki, tamta to była rakieta, nie piszę o Karince bo to inna bajka (..)

ale to co się dzieje z ich cenami mnie przeraża...
np:
http://www.allegro.pl/item125120563_ata … rawny.html

aby zwykła stacja szła za taką kasę...

Ostatnio edytowany przez AS... (2006-09-08 19:27:34)

Ja mimo wszystko musze jeszcze dokupic jedna stacje w charakterze "buforowej"
Moja ca2001 niedomaga co pewien czas mechanicznie.
Moze przemysle kwestie zakupu tej LDW.
Fakt - zdjecie troche odstrasza, no i ten brak osprzetu   :(
Swego czasu pisalem do goscia czy nie zszedlby troche z ceny ale byl malo elastyczny    ;)

Na swistaku z kolei pokutuje dluzszy czas stacja 1050, która ktos wycenil na 190 zyla.
To dopiera sie zowie "gruba przesada"   :D

Czy ten zasilacz jest oryginalny ? ROTFL
No nie wiem czy warto dawać stówę extra za cos takiego

Tak nawiasem to pytałem sprzedającego te dwie ldw-ki czy mają rozszerzenie. Napisał że nie ale ma zamiar wystawiś ldw z toms multi za .. 200 zł

miker - w mojej opinii licytowanie polega na kupieniu jak najwięcej za jak najmniej , bez nakręcania ceny wcześniej niż 5 minut przed zakończeniem aukcji. ponieważ 90%  aukcjonerów tego nie rozumie , skutki są takie takie są

Bez sensu jest ciągle przebijanie ofert, gdyż nie na tym polega licytacja. Na aukcji licytuje się raz pod sam koniec - podaje się wtedy swoja maksymalna ofertę - i wygrywa. Cala sztuka polega na tym, żeby swoja maksymalna kwotę trzymać w ukryciu do samego końca, aby konkurencja jej nie znała. Sam pomyśl: wbijasz swoją cenę na długo przed końcem aukcji, po czym za chwile dowiedziała się o tym Twoja konkurencja i przebiła Twoją ofertę. Ty zdenerwowany i zaniepokojony ponownie przebijasz ofertę konkurencji, po czym konkurencja znowu przebija Ciebie - i tak w nieskończoność aż do końca aukcji. A na końcu okazuje się, że przez ciągłe przebijanie ofert PRZEPŁACIŁEŚ ZA PRZEDMIOT ! Lub też przegrałeś - ponieważ Twoja konkurencja chciała udowodnić Ci kto tu jest lepszy - nawet kosztem przepłacenia za przedmiot

Ostatnio edytowany przez BTC (2006-09-08 20:12:38)

BTC: zgoda, ale w ten sposób próbuję określić postępowanie "tych dwóch" - sam wolę licytować w sposób jak podałeś (przeca sam tam nie licytuję, nie? :] )

BTC:

Igrzyska to cos co ludzi podnieca i czesto prowadzi do uzaleznienia.
Twórcy aukcji internetowych znakomicie o tym wiedzieli - dla nich to zysk.
Niestety, licytacja tez moze byc nalogiem a nalog jak wiadomo jest bezsensowny i wyniszczajacy.
Zauwaz przy okazji, ze spory % tego co oferowane jest na allegro czestokroc nie mialoby szans w konwencjonalnej sprzedazy bo czestokroc sa to towary, które dawno juz przestaly byc "dojna krowa"
natomiast na allegro odnosza spektakularne sukcesy ;)

Niektórzy z radoscia malych dzieci kolekcjonuja "gwiazdki"   :D

Zapewniam cię że te czasy już minęły gdy ktoś wystawiał na aukcję toms'a i nie mając pojęcia co to jest sprzedawał za kilkadziesiąt zł. Znam kilka osób które bez wahania łyknęłyby ten "prostownik od poloneza" za grube pieniądze. Teoria jak najbardziej się sprawdza, specjaliści od aukcji za oceanem (kiedy u nas jeszcze tego nie było) nawet napisali o tym kilkanaście książek. Jesteśmy jeszcze na dosyć wczesnym etapie

Ostatnio edytowany przez BTC (2006-09-08 22:25:11)