barbarian na atari wg mnie jest bardzo dobrze zrobiony. z hobbitem wcale nie jest taka prosta sprawa...
o c64 tez mysle ;-) mam juz mapy pamieci itp...

nastepny jest alien8 - kosmetyka i gra bedzie gotowa.

Potwierdzam, polski Barbarzynca to gniot jakich malo. Bylo troche lepiej jak sie gralo na dwoch graczy. Ale tylko troche.

drodzy wazeliniarze, Knight Lore nie jest jeszcze skończony

jeśli naciskać często option (F3 pod emulem) skutkuje to w końcu padnięciem emula, już na samym początku na starcie można dokonać w ten sposób crashu emula, raz szybciej się sypnie innym razem trzeba naciskać pare razy więcej

nie jestem pewien czy zmiany pory dnia dzień/noc jest uzależniona od szybkości działania silnika, bo
jeśli nie jest to nie wróże powodzenia ochotnikom chcącym ukończyć grę

spowolnienia w działaniu gry są irytujące, skutkuje to zmianą czułości reakcji na joy-a i przycisk fire,
a można przecież to obejść wystarczy na VBL-u odczytywać joy, fire i zapisywać w dodatkowej zmiennej podobnie
jak czyni to OS z odczytem klawiatury (należy uwzględnić repetycje)

prawda. KL sie wywala jak szybko sie naciska f3/f4 - czy na atari tez tak jest?

dlaczego tak jest? - mozliwe ze wywolanie

              ldx #<MODUL
              ldy #>MODUL
              lda #POZYCJA
              jmp RASTERMUSICTRACKER

wiecej niz jeden raz na ramke wywala emulator?

---

czas w grze biegnie w zaleznosci od szybkosci dzialania silnika... oprocz samego poczatku - jesli od samego poczatku gry nie ruszysz postacia to czas idzie szybciej. animacja jest tak zrobiona, ze wschod i zachod jest 'szbszy' ;-) - gre mozna ukonczyc (ja chyba 6 przedmiotow zebralem w 10 dni) stRing gre przeszedl.

---

hmmm gra po prostu dziala za wolno :/

teraz rzeczywiście nie udaje się gry powiesić :)

straciles ten przedmiot (poniewaz znajdowal sie w miejscu gdzie startuje duszek podejrzewam) - musisz go znalezc na innej planszy (przedmiotow do zebrania jest wiecej niz potrzeba wrzucic do kotla). podobna sytuacja ma miejsce gdy polozysz przedmiot w miejscu gdzie jest jakis znikajacy klocek i wyjdziesz z komnaty lub zginiesz.

na planszy o ktorej mowisz wystarczy wyjsc i wejsc jeszcze raz - duszek zrzuci kielich (czy cokoliek innego) i nie bedziesz musial sie za nim uganiac ;-)

Ostatnio edytowany przez xxl (2008-01-31 21:13:25)

proponuje zmienić tytuł wątku na "Knight Lore sie zrobił..." :)

szczerze powiem ze tez znalazłem ten błąd zanim tebe o tym wspomniał, ale nie myślałem że może to być wina gry, bo de facto mój emulator ostatnio sypie się w różnych aplikacjach. uznałem więc, że to jeden z takich przypadków :(

XXL, szkoda, że już skończyłeś prace nad KL, bo jednak nieoceniona by była pomoc zapalającego się kwadratu podłogi, na którym stoisz - to mi się podoba w Chimerze, że zawsze trafisz na całoliczbową współrzędną, bo program tego dopilnuje - tu tego nie ma i przez to z zabawy nici, pozostał hardcore.

optymalizacja jest mozliwa i bedzie zrobiona w alien8, jesli tam to 'wypali' to byc moze wroce do KL i tez tak zrobie.

No i jeszcze jedno. Pisalem, ze KL na speca byl trudny jak cholera. Dzisiaj wiem, ze pamiec mnie nie mylila. Tak wiec kolego xxl, zlituj sie i daj nam "cheata". Podejrzewam, ze on juz jest, tylko do cholery co trzeba wstukac i gdzie ??? inicjaly twojego kota ??? imie pierwszej milosci z podstawowki ??? No nie badz taki i pusc farbe....

A nie możnaby okienka podkolorować pociskami? Nie trzeba by było DLI