Temat: Technologia cięcia czyli jak zrobić radiator...

Witam,

Wpadła w moje ręce karta Radeon ze zmyślnie zrobionymi radiatorami. Widać ktoś chciał ją podkręcać
i zrobił radiatory na pamięci tnąc sztabkę miedzianą 1cm x 1cm "z metra" i nalepiając na RAMy.

http://lh5.ggpht.com/_ydeX8VpoEeM/SlDAbBRMWrI/AAAAAAAAAKo/0-WJIlz2di0/s640/P1010401.JPG

dokładniejsze zdjęciu tu: http://picasaweb.google.pl/BartoszPicas … 7373068978

Konstruktor "patentu" nie postarał się nawet o to aby wygładzić ślady cięcia czyli rzazy.

2

Odp: Technologia cięcia czyli jak zrobić radiator...

Pomysł dość oryginalny, ale ciekaw jestem jak ze skutecznością tego rozwiązania - z reguły radiatory powinny mieć sporą powierzchnię styku powietrze-metal, dlatego stosuje się żeberka itp, a tutaj owszem, dzięki dobremu przewodnictwu miedzi scalak odda trochę ciepła, ale po chwili miedź osiągnie tę samą temperaturę, i wprawdzie będzie oddawać nieco lepiej niż sam scalak, ale lepiej by zrobił, gdyby np. zrobił na tych klockach miedzianych jakieś nacięcia itp.

3

Odp: Technologia cięcia czyli jak zrobić radiator...

Wsadziłem do komputera i raczej się nie grzeją mimo zapuszczenia jakiś benchmarków. Faktem jest, że nie katuje jej zbyt mocno.
Myślę, że w tym rozwiązaniu ważny jest raczej przepływ powietrza w całości obudowy i to, że jednak powierzchnia oddawania ciepła
scalaka zwiększyła się ze 4x.

4

Odp: Technologia cięcia czyli jak zrobić radiator...

A po zrobieniu nacięć mogłaby się zwiększyć razy kilkadziesiąt :) Szkoda takiej ilości miedzi... dla takiego sobie efektu

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

5

Odp: Technologia cięcia czyli jak zrobić radiator...

hehe, ja sam kiedys stosowalem podobny patent, tyle ze w miedzianym plaskowniku wypilowalem rowki na ksztalt prawdziwego radiatora i przykleilem na silikon techniczny z tuby.
w rezultacie, nawet bez dodatkowego nawiewu, pamieci radka 9800 dalo sie podkrecic o dodatkowe mhz.

don't come after... please don't follow me along. when you read this, i'll be gone...