Samo STE pokaże ci pulpit :)

:)

Cecile, co prawda nie korzystałem z tego, ale ogólnie to ten sterownik jest nawet polecany do F030 z CT6x jako jedyny obok hddriver'a,
choć powodem tego może być to że pochodzi on z Centek'a :)

tu też darmowy sterownik ( a nawet 2 :) ):
http://ppera.07x.net/atari/astams.php

http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopi … 25#p100125

Ostatnio edytowany przez jury (2009-12-03 23:34:03)

Nie obsługuje fs-u. Poprostu pozwala systemowi zobaczyć te urządzenia. Pomysł prawdopodobnie z czasów kiedy w romie szkoda było miejsca na dość spore procedury obsługi ASCI (złożoność taka sama jak scsi). Więc sobie wykombinowali (atari), że krótki procedurka, która łopatologicznie wczytuje waściwy driver się bardziej kalkuluje i tak zostało. Ale dzięki temu nie ma raczej problemów z dużymi dyskami, bo pojawiały się nowe wersje tych driverów.

API jakieś jest, zależy o co konkretnie pytasz.

Przecież jest "darmowy" driver, tzn. ten, który Atari dodawało do każdego komputera na dyskietkach systemowych, czyli AHDI. Ostatnia wersja miała chyba numer 6.0. Jeśli ktoś nie chce płacić za HD-Driver Seimeta to chyba jest jakaś opcja.

ICD Pro ma dwie wady:

1) "swój" format tablicy partycji, niezgodny z AHDI

2) brak obsługi tzw. XHDI (interfejs programowy udostepniający różne funkcje niedostępne przez BIOS)

Tak ogólnie to jedyne, za co driver odpowiada, to podział dysku na partycje. TOS zawiera procedury odczytu/zapisu sektorów (w BIOS-ie) oraz obsługę filesystemu (w GEMDOS-ie). Takie AHDI (albo ICD Pro albo HD-Driver albo Cecile albo co tam) ma za zadanie przetworzyć "surowy" dysk w ileś tam dyskow logicznych (partycji) i doczepić je do systemu tak, żeby widział je BIOS. Reszta działa sama.

Ostatnio edytowany przez drac030 (2009-12-04 10:49:54)

Co było na dyskietkach można sprawdzić:
http://www.vintagecomputercafe.com/atarisystemdisks.htm

Z innych darmowych sterowników jest jeszcze CBHD
"CBHD: another freeware driver, probably not as good as the two commercial ones, but certainly better than AHDI"

Jeżeli chodzi o dokumentację, to jest też coś po angielsku:
http://dev-docs.atariforge.org/files/AH … 8-1990.pdf
http://dev-docs.atariforge.org/files/xhdi_130.zip

Ostatnio edytowany przez artik-wroc (2009-12-04 12:45:51)

candle: Stwierdzenie, że rozwijanie projektu softwarowego (komercyjnego w tym wypadku) jest  gwoździem do trumny sprzętu (który jest martwy) bardzo mnie rozbawiło.

Według mnie opłata licencyjna nie jest przeszkodą, hd driver jest w tej chwili najlepszy. W przypadku hd drivera to w tej chwili nie ma godnej alternatywy , któraby bezproblemowo obsługiwała większe dyski, była przetestowana i obsługiwała rzeczy typu CF oraz nie robiła kaszany z danych. Nikt nic przez lata lepszego nie napisał. Na darmowy driver na tym poziomie nie ma co liczyć, no chyba że ktoś jest jakimś fantastą lub chce zrobić coś lepszego w czasie wolnym i to za darmo (w co nie wierzę).
Jak ktoś będzie chciał uniknąć opłaty licencyjne hd drivera to i tak i tak go ukradnie, więc po co te sztuczne problemy?

Sprzęt jest martwy jak piszesz od dawna, więc raczej żaden projekt (bez względu czy komercyjny czy nie komercyjny) już mu nie jest w stanie zaszkodzić ;)..

a skad tos wie ze ma komu co zlecac?

a tak w ogole to na 8bit da sie zrobic za darmo i rozwijac jakis sprzet/soft, ale na 16bit to sie absolutnie nie da, bo nikt za darmo swojego cennego czasu nie przeznaczy, a jesli nawet, to taka osoba jest fantasta?

faajnie...
niech zyje 16bit

W sensie skąd wie że jest coś podłączone? To już załatwia sprzęt.

faajne to jest Twoje podejście, rozumiem że świat 16bit ma być IDENTYCZNY jak 8bit bo jak nie to go nie zaakceptujesz ?

być może wywodzimy się z innego 8-bitowego świata i nie rozumiemy, 16-bitowego świata i dlatego dziwi nas iż w dzisiejszych czasach jedyny dobrze funkcjonujący sterownik dla dysku twardego jest rozwiązaniem komercyjnym i kosztuje około 45?. Być może nie zdajemy sobie sprawy z ilości pracy jaką należało włożyć aby taki sterownik stworzyć...

Pomysł Candle aby scena 16 bit miała również dostęp do otwartych/darmowych rozwiązań nie wydaje mi się jakiś zły. Czy napisanie takiego open source/free HDD drivera dla systemów 16 bit to taki ogromny nakład pracy iż nikt do dziś tego nie zechciał zrobić? Uświadomcie nieświadomych...

Prawdę mówiąc w 1995 kiedy Slight wygrało w Ornecie STE i próbowaliśmy coś pisać na tą platformę sprzętową, do dostęp do informacji i dokumentacji był bardzo ale to bardzo utrudniony. Również ludzie którzy już opanowali wiedzę tajemną i poznali dobrze platformę nie za bardzo chętnie dzielili się wiedzą... 

być może źle trafiliśmy i mam błędy obraz sytuacji z tamtych lat... ale patrząc na scenę Atari 16 bit w PL czasami myślę iż to właśnie problem z dostępem do informacji, dokumentacji, braku otwartości spowodowały takie a nie inne losy tej platformy... czyli małą jej popularność... w tym czasie ciemna strona mocy... (czytaj Amiga)... kwitła życiem... nie mieliśmy problemu aby od Amigowców dostać źródła, informacje, opisy formatów, czy efektów... świat 16-bit Atari wydał nam się hermetyczną puszką... ścianą od której się odbijaliśmy, skończyło się na tym iż zrezygnowaliśmy, zniechęceni... to taka smutna prawda i koniec offtopic-owania z mojej strony...

Wracając do meritum... koledzy 16-bitowcy... jak oceniacie szansę na powstanie open source-owego sterownika dysku dla Atari 16-bit? Utopia czy realna sprawa? Majaczenia chorych umysłów? Czy jest cień szansy na jakiekolwiek powodzenia takiego projektu? Czy w PL istnieją ludzie którzy posiadają taką wiedzę?

pozdrawiam
Seban

ps) nie jest moim celem wywołanie kolejnego flame war, tylko realne spojrzenie na napotkany problem.

Ostatnio edytowany przez seban (2009-12-04 22:26:33)