Temat: plik MIC z G2F
probowalem otworzyc plic MIC wygenerowany przez G2F w XL-Paint'cie i Kleksie, w obu na ekranie jest kasza, czy ktos wie czym na atari to wyswietlic i ewentualnie zapisac do postaci wczytywalnej do XL-Art'a ew. Kleksa?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
BigPEmu 1.12 Richard Whitehouse wydał BigPEmu 1.12
FujiNET firmware v1.3.0 Nowa wersja oprogramowania do interfejsu sieciowego FujiNET. Tym razem z obsługą TCP!
hatari 2.5.0 Od dwóch dni dostępna jest najnowsza (2.5.0) wersja Hatari.
Grawitacja 2024 Czas na kolejną edycję 8 bitowego GameJamu.
Tenebra na Atari ST/STE Wersja gry na duże atari.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
probowalem otworzyc plic MIC wygenerowany przez G2F w XL-Paint'cie i Kleksie, w obu na ekranie jest kasza, czy ktos wie czym na atari to wyswietlic i ewentualnie zapisac do postaci wczytywalnej do XL-Art'a ew. Kleksa?
plik MIC jako standard to obrazek o długości 7684 bajtów, ostatnie 4 bajty to wartości dla rejestrów kolorów, 7680 = 192 linie*40 bajtów (ekran normalnej szerokości)
G2F zapisuje MIC dla 240 linii, tak że żaden program na Atari nie odczyta takiego pliku
nie da sie tego jakos "obciac"? jesli tak to czym i jak? (co moze byc zbedne)
jedynie plik XEX został przewidziany do uruchamiania na XE/XL, żaden inny plik który zapisuje G2F nie został przewidziany do odczytu na XE/XL
G2F może odczytać plik MIC zapisany na XE/XL
Ostatnio edytowany przez tebe (2011-02-07 00:07:32)
to po co jest w takim razie opcja save MIC? skoro to nie do wykorzystania na atari
Wydaje mi sie, ze XL-ART wczyta takiego wiekszego MICa, tylko ze pewenie kolory sie przestawia na cos co bedzie w pliku od 7680 bajtu. Wiec po wczytaniu trzeba wejsc w edycje kolorow i se ustawic jeszcze raz. No i potem zapisac juz jako 192 linie.
niestety tak nie jest, po wczytaniu jest totalna kasza :/
w graph2font trzeba obrazek zapisać w standardowej szerokości (tj. opcja "normal"). wtedy da się odczytać - choć trzeba jeszcze kombinować z kolorami.
mozna tez monitorem bezposrednio do pamieci atari po uruchomieniu xl-painta
read *.mic 70b0 1e00 - 1 ekran
read *.mic 90b0 1e00 -2 ekran
takie glupie pytanie - po co dwa ekrany pod te dwa adresy? skoro dane zajmuja tylko 1e00 ?
Zapewne dlatego, że xlpaint pracuje w interlejsie.
pierwsze slysze, to Xl-Art a nie Xl-Paint, czyli tryb 15 (4 kolory, 160x192) - zrobilem blad w pytaniu, czyli jest chodzi o tryb 15ty to wystarczy jeden ekran?
:) tak, jeden ekran
w graph2font trzeba obrazek zapisać w standardowej szerokości (tj. opcja "normal"). wtedy da się odczytać - choć trzeba jeszcze kombinować z kolorami.
To metoda elegancka :) Ale w okolicach 1993 r., kiedy nie miałem jeszcze dostępu do netu (a kto wtedy miał? :)), a o graph2font nikomu się jeszcze nie śniło (a w każdym razie na pewno nie mnie), miałem taki problem: spodobał mi się obrazek, który widać było na ekranie podczas ładowania dema Muad'Dib. Postanowiłem go sobie sejwnąć "na pamiątkę" - właśnie w formacie *.mic. Prosty programik w QA załatwił sprawę w kwestii zapisu tego obrazka na kasetę (miałem wtedy Blizzard Turbo), ale co zrobić z kolorami? Wykombinowałem coś bardzo prymitywnego, ale za to skutecznego (nie chciało mi się wtedy myśleć): zmodyfikowałem systemową procedurę obsługi klawisza break w ten sposób, że po jego naciśnięciu zwracała wartości pobrane z adresów od 708 ($02C4) do 712 ($02C8). Efekt? Miałem nie tylko obrazek, ale także oryginalne kolory. Wniosek: czasem głupie pomysły też się sprawdzają :D
Sorki za mały offtopic ;)
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.074 sekund, wykonano 16 zapytań ]