W Koceranach daliśmy radę to tutaj też;)
Bardzo interesująca propozycja Sikor.
Z mojej strony 100% obecności, pod warunkiem,że impreza nie będzie kolidować z wyjazdami (np.wakacje).

Ostatnio edytowany przez cobra.c64 (2011-09-04 15:52:39)

Termin ustalimy, jeśli się zbierze większa ilość osób. Oczekuję propozycji.

Jestem za. Mysle, ze z terminem bedzie ciezko na chwile obecna i w gre wchodzilaby druga polowa przyszlego roku. Powod jest prosty: poczatek roku jest za zimno jak na party w takim miejscu, w marcu jest Forever, w maju Grzybsoniada (chyba, ze o czyms nie wiem), a w wakacje Glucholazy. Party takie mogloby byc jako zmiennik Sillyventure (na chwile obecna wiem, ze Grey deklaruje sie, ze tegoroczne party jest ostatnim jakie organizuje, stad powyzsze zdanie; jesli to nieprawda to przepraszam). Mysle, ze z powodow wodno-ogrzewaniowych party powinno byc jednak wczesniej niz Silly, czyli wrzesien-pazdziernik.

Konkursy: proponuje konkurs na gre, tak jak na Grzybsoniadzie.

Jestem w stanie dolozyc pare zlotych w ramach domkniecia budzetu. Moja obecnosc na takim party zalezalaby bardzo od wczesnej znajomosci terminu, oraz jeszcze od jednego czynnika, ktory na chwile obecna jest duza niewiadoma. ;)

Sikor: czy mozesz okreslic dzielnice, gdzie jest ta miejscowka (znowu bedzie dysputa, czy to modna dzielnica... :rolleyes:).

Jako organizator jednego z eventów pozwolę sobie "na chłodno" odnieść się do tej propozycji. Pierwsze i podstawowe pytanie - czy potrzebna jest nam kolejna impreza tego typu w Polsce? Spróbujcie postawić się w roli organizatora któregokolwiek z istniejących już imprez. Nasze środowisko jest niszowe jeśli chodzi o ilość i mniej więcej podobna grupa osób jeździ na parties. Kolejny event to kolejne rozdrobnienie naszej społeczności, kogo będzie stać na to, aby odwiedzić wszystkie imprezy?

Ze swojego punktu widzenia przy założonych punktach imprezy każdy uczestnik SV jest dla mnie na wagę złota, aby dopiąć budżet. Być może hurra optymistycznie założyłem pewną liczbę partyzantów - za nieco ponad 2 miesiące nastąpi weryfikacja poniesionych kosztów.

Nie wiem, wydaje mi się, że lepiej podnosić poziom imprez tych co są obecnie niż pakować się w kolejną. Scena Atari pod tym względem i tak jest ewenementem - ile podobnych imprez w roku ma scena PC, Amigi, C-64 czy Speca? Zrozumiał to chyba Mikro, który zrezygnował z kolejnej edycji party NOISE na Słowacji widząc, jak "ciasno" jest w eventach.

Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Ta impreza będzie kosztem innej, nie ma bata. Dlatego pytam o cel jaki przyświeca pomysłodawcy? Skoro termin dowolny, to może to być zamiennik dowolnej imprezy albo coś pomiędzy?

Ostatnio edytowany przez grey/msb (2011-09-04 23:06:02)

Pomysł ciekawy, warunki porównywalne do Easta (brak możliwości dogrzewania się sugerowałoby raczej jakiś "cieplejszy" termin). Jak wygląda kwestia prysznica?

W sumie to jury mądrze pisze!!!
-jeśli rzeczywiście Grey nie zrobi więcej SV to będzie wolny termin zimowy (osobiście mam nadzieję że w tym momencie Grey załatwia już przeloty myśliwcami dla uczestników sv2k12 bądź wycieczkę łodzią podwodną po Bałtyku :P )
I prędzej w terminie zimowym szukał bym kolejnego terminu na party, rozkład party wygląda tak dla przypomnienia:
forever marzec
grzybsoniada maj
głuchołazy lipiec/sierpień
I jeśli nie będzie kolejnego SV to wiadomo jaki termin mamy wolny, termin zimowy.
Tylko że w takim razie ogródki działkowe raczej odpadają (pewnie brak tak ogrzewania itd. itp. )..

**
tutaj coś było **

Ostatnio edytowany przez AS... (2011-09-05 11:27:50)

I ja dorzuce swoje 3 grosze, zgadzam sie ze swoimi przedmowcami czyli AS, jury, poniewaz w pierwszej polowie roku mamy juz kilka spotkan to bardzie odpowiada termin wczesno - zimowy (jesienny). No i miejsce w koncu do stolicy mam troche blizej i polaczenie lepsze, takze w sumie dla sporej liczby osob z3miasta spotykalibysmy sie w polowie drogi :) a nie albo na polnocy czy na poludniu kraju

No oczywiscie jestem ZA

Pozdro
Kroll

jak najbardziej za.  Latwy dojazd, nie ma problemow z aprowizacja, zimno? Wlaczone kompy nagrzeja sale.

Tylko czy organizator w ostatniej chwili nie walnie kolejnego focha i nie odwola imprezy?

Czyli hasło że to ostatnie SV to zwykły tani chwyt marketingowy :)

Ale diała :) (c)kabaret Ani Mru Mru

Nie pamiętam SV, które nie byłoby ostatnieTM.

@innuendo: pod jakim względem? :) przecież nie wrzuciłem nigdzie oficjalnej notki że SV2k12 nie będzie.