Baza danych w języku polskim "Speed Base v3.5". Autor: Eagle Software LTD. Czas powstania nieznany.

http://lamers.art.pl/atari/speed_base_35.xex

Warcaby. Wczesne lata 80-te co widać i słychać

http://lamers.art.pl/atari/dame.xex

Double CMC. Przeróbka autorstwa Grega - w tym czasie jeszcze będącego w grupie Faith.

http://lamers.art.pl/atari/DoubleCMC.xex

Ostatnio edytowany przez gepard (2014-09-27 21:08:34)

dzięki że Ci się chce wyszukać i upublicznić takie "perełki". Thanx Men!

Zgłoś się po piwo futrzaku. Szukałem tych programów odkąd tatuś dał mi kasę na AST. Wtedy kosztowały tyle, że nie było mnie stać.

@wieczór: a może chodzi Ci o "Music Master II":

http://a8.fandal.cz/detail.php?files_id=632

Propozycja, pomysl.

Brakuje mi jednej rzeczy, ktora ulatwilaby bardzo odnajdywanie zapomnianych perelek z kaset (i nie tylko). Czesto trafiaja mi sie kasety, bez opisu, zwlaszcza z uzytkami, ktore po zaladowaniu trudno okreslic czym sa. Otwiera sie jakas winietka z enigmatyczną nazwą np. Copier 2.0, albo sam prompt z jakimis opcjami do wyboru. Trudno powiedziec czy takie cos jest juz w bazie programow i pod jaka nazwa, a nigdy nie chce mi sie przetrzasac archiwum i recznie szukac. Tak samo niektore demka - nie wiadomo jaka wlasciwie maja nazwe i czy juz sa znane, a jestem pewien, ze cos niespotykanego na pewno bym znalazl, np. jakies zapomniane i nieznane uzytki z DDRu, itp.

W tym momencie idealnie byloby, gdyby stworzyc centralna baze sum kontrolnych md5 (chocby w postaci pliku tekstowego) znanych plikow - jakie sa w roznych zbiorach. Super uprosci to proces zgrywania i wyluskiwania nowych, nieznanych  programow, lub kolejnych wersji/mutacji.

Z grubsza widze to tak:

1. zgrywam tajemnicze pliki z kaset (do ATR-ów troche mniej sie przyda to rozwiazanie)
2. generuje hashe dla tych plikow
3. sciagam plik z aktualnymi sumami dla zebranego juz softu
4. szukam mojego hasza - jesli go nie ma, wiem ze to cos nowego, lub ze jest to
nieznana wczesniej wersja, jesli jest to od razu widze co to i pod jaka nazwa figuruje.

Idac dalej, gdyby wygenerowac taki plik np. dla zawartosci pigwy i go opublikowac to momentalnie daloby sie rowniez sprawdzic dumpy cartow, romow, etc.

Zrobienie tego pod linem to doslownie chwila roboty -np. md5sum, a i dla "grzyba" tez sa fajne narzedzia, np. pakiet md5deep.

Dolaczam przykladowy plik wygenerowany dla xexow zawartych w archiwum utils z atarionline - w pliku pierwsza pozycja to dlugosc, potem hasz danego pliku i jego nazwa ze sciezka.

A z czasem mozna pomyslec o bazie mysql z mini aplikacja w php, ktora po wklejeniu hasza od razu zwraca, czy takie cos jest, w ilu wersjach, gdzie, etc.

dwa pliczki nadesłane wczoraj przez VLX'a:

"Fall Demo" kolejna produkcja Jaku-b'a z początku lat 90-tych
http://lamers.art.pl/atari/FallDemo.xex

Robbo KMD. Wersja z bardzo fajnie pomyślanymi planetami autorstwa kolegi VLX'a. Korekta autorstwa Jaku-b'a.
http://lamers.art.pl/atari/RobboKMD.xex

Na dokładkę znaleziona przez mnie wersja Robbo o oznaczeniu KK93, gdzie levele zostały zrobione przez Kubka i jego kolegę z Konina.
http://lamers.art.pl/atari/RobboKK93.atr

To ja jeszcze w temacie Spectrus Decodera - czy ma ktoś może wersję oryginalną, tę sprzedawaną w "AS"?

jeśli o Jagerze mowa to ja jeszcze dołożę "Dir Logo Maker v1.1"  - nie wiem czy jest gdzieś upubliczniona ta wersja - natomiast przeglądarka Fox'a RECOIL wyświetla pliki *dlm tworzone tym narzędziem - pisząc krótko, aplikacja pozwalająca jak na C64 tworzyć "logosy" w oparciu o semi-grafikę w katalogu dyskietki

http://lamers.art.pl/atari/DLM11.atr

oraz "Orneta 1995 Copy Party Invitro" tegoż samego autora. Niby gdzieś widziałem wersje plikową, ale coś imho było z nią nie tak, bo nie odpalała się na emulatorze. Tu wersja dyskowa, tak jak była spreadowana.

http://lamers.art.pl/atari/orneta.atr

Ostatnio edytowany przez gepard (2014-09-28 21:50:12)

Kilka dni temu czytałem swoje teksty w Intermagu. Wczoraj trafiłem na dyskietkę z artkami które miałem napisane do Energy, Wyshyfki i kolejnych numerów naszego maga Serious. Jak się czyta po latach ten "potok słów" to się człowiek zastanawia co miał w głowie naście lat temu :P

Dziś w programie... Trzy polskie tytuły z trainerami [+1]  od Gumiego i Kravco:
http://lamers.art.pl/atari/Bertyx_trained.xex
http://lamers.art.pl/atari/Smus_trained.xex
http://lamers.art.pl/atari/Zeus_trained.xex

oraz Włoczykij w wersji failowej od tych samych panów z Lublina http://lamers.art.pl/atari/Wloczykij_KravcoGumi.xex

1. Link poprawiony.

2. Zgadza się, na AOL jest 1.0 i jest to właśnie podesłany przez Geparda plik, którego wrzuciłem tam wczoraj. Porównaj je. :)

3. Poproszę o nieco czasu. AtoA bawiłem się ostatni raz 14 lat temu, więc muszę mu się znów przyjrzeć. Z tego, co pamiętam, wejściowe obrazki IFF-ILBM mogły mieć dowolną liczbę linii, co przekładało się na ilość linii w pliku wynikowym, ale mogę się mylić. Nie pamiętam niestety już, w którym podformacie IFF muszą być obrazki i jaka musi być ilość kolorów w obrazku. :/

4. Co do formatów D-Transa, zasugerowałem się ustawieniami programu, gdzie są wymienione.

Ostatnio edytowany przez voy (2014-09-29 16:17:37)

Tak mi się przypomniało, że miałem gdzieś na dysku źródła softu, które kiedyś Stryker zgrał od Żbika, a o których kompletnie zapomniałem. Są tam takie perełki jak "Cassete Boot Saver and J/E protection" Electrona, "Karin Operator 1" Baela, "Data converter for MPT v2.3" SoTe, "MAGIC GAME EDITOR 2.1" Baela ze źródłami, "Big Assembler ver.6.1a" z jego poprawkami, itp. itd. Jako że pierwotne linki już nie dziabajet, a drugie archiwum nie mieści się w załączniku, to wrzucam je na Pigwę. :)

To samo z pełną dokumentacją Turbo-OS dla rozszerzenia Turbo-816 firmy DataQue Software, wraz z dumpami wersji 1.00M i 1.311 (udało mi się zdobyć to rozszerzenie; niektórzy partyzanci widzieli je na tegorocznych Głuchołazach). Skąd te doce mam, nie mam zielonego pojęcia...

Draco, przyda ci się? :)

Mi też to chodzi po głowie od dawna,  ale jako baza online, automatyczne analizowanie plików atr  pod kątem zawartości i hashowanie zawartości itd. 
Plus oczywiście wyszukiwarka. Tylko z tym czasem coś kiepsko...