1

Temat: koncert na kilka atarek

W sumie to nie wiem czy do software czy do sprzetu to dac.
W kazdym razie wpadl mi do glowy taki pomysl zeby przerobic
player do rmt (czy czego tam ludzie uzywaja) w ten sposob, zeby przy okreslonych warunkach (na przyklad wcisniety fire w joyu) pauzowal odgrywanie (nie przeskakiwal do nastepnej pozycji) i startowal znow jak fire zostanie puszczony.

Po co to? Otoz mozna wtedy wziac kilka atarek rownoczesnie postawic na jakims np koncercie, podpiac je odpowienimi kabelkami do jednego komputera 'zarzadzajacego' ktory by mial playliste kiedy ktoremu dawac grac. Mozna na przyklad dac dodatkowa komende w patternie ktora powoduje nie granie a wystawianie wlasnie stanu na port.. wtedy taka playlista tez by byla utworem (nawet z muzyka, czyli juz 2 atari moga rownoczesnie grac)

Do tej pory sie nie spotkalem z czyms takim, co o tym myslicie?

2

Odp: koncert na kilka atarek

A czemu w ten sposób...?
Nie lepiej napisać playera sterowanego portami joysticków: jedna zarządza kilkoma, łączone na przykład kabelkami DB9-DB9, w taki sposób, że port 1 wysyła sygnał synchronizujący dalej, a port 2-gi jest tylko portem do odbioru synchronizacji. Puszczając sygnał startowy można zsynchronizować dowolną ilość komputerów, aby tylko na kolejnych był odpowiedni pattern(y) do odegrania...

Sikor umarł...

3

Odp: koncert na kilka atarek

Mniej wiecej dobrze gadasz, myslalem jednak o tym, zeby byla mozliwosc aby  nie startowaly rownoczesnie a zatrzymywaly sie i uruchamialy wtedy gdy trzeba

4

Odp: koncert na kilka atarek

Coś dla Pinokia, on lubi kombinowanie i głupoty. Napisał raz PSX Commandera - soft do zarządzania salonem gier na PSX...

5

Odp: koncert na kilka atarek

Myśle, że i bez tego można sobie spokojnie rade dać;- przy dwóch kompach można zrobić to ręcznie;- jeśli nie masz parkinsona (XAN) - to z pewnością Ci się uda. .  :D  :D  :lol: Zresztą materiał w ten właśnie sposób grany po części już jest przygotowany. Poza tym;- wystarczy np. 2 kompy odpalić z uzupełniającymi się sekwencjami, a na reszcie dogrywać RT (real_T). Koncert;- grany na full automatyce ograniczył by się wyłącznie do odpalania przygotowanych wcześniej rzeczy ... i nie ma co robić. Stoisz jak kiep; patrząc na wiare;- .. a tak przynajmniej widać, że coś się dzieje, a o to właśnie w tym wszystkim chodzi. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Nadmienię tu, że przygotowuje w KR (kraków) dużą Atarkową impreze;- Z DARMOWYM browarem;- jak na razie w trakcie negocjacji - jak się dogadam, to postawie topic. (Dla wtajemniczonych - już nie u "artysty" :D  :D  8O )

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

6

Odp: koncert na kilka atarek

Pin: czy ma to cos wspolnego z lubu-dubu?

A co do tej synchronizacji to wiesz.. dwa kompy jeszcze obsluzysz, ale
wiecej to juz troche problem.
Poza tym nie powiedzialem, ze wykluczam mozliwosc dogrywania w realtime... to jest wskazane jak najbardziej.

Wypasem w moim mniemaniu by byly 2 atarki grajace same, nastepna podlaczona do klawiatury midi, zeby mozna bylo grac i jeszcze jedna podpieta do padów co by perkusje na zywo robic.

7

Odp: koncert na kilka atarek

Mniej wiecej dobrze gadasz, myslalem jednak o tym, zeby byla mozliwosc aby  nie startowaly rownoczesnie a zatrzymywaly sie i uruchamialy wtedy gdy trzeba


To te nie problem, na przyk[list]ad "kod" wygląda tak:
n p x s
gdzie:
n - numer atarki
p - play
x - numer patternu/kod synchronizacji
s - stop
Zarządzając z dowolnego kompa (nazwijmy go "MASTER" wysyłamy kod do kolejnych. Można też stworzyć kanał do gry na żywca: gdy jest s na danej Atarce - można grać z klawiszy...?
Czyli: jeden player "master" i dowolna ilość podrzędnych (zważając na opóźnienia w przesyle danych - myślę że nie więcej niż 15). Jedyny problem - ustawienie kolejnych "głosów" na poszczególnych atarkach. Ale dla wprawnego programisty i utalentopwanego muzyka dysponującego odpowiednim zapleczem sprzętowym to nie problem (PIN...?).
Co do miksowania - należy się tylko ograniczyć ilością wolnych kanałów na mixerze (zważywszy 15 atarekx2 pokeye = 30 kanałów wejściowych plus ze dwa na mikrofony dla Mikera i dla solisty ;) )

Sikor umarł...

8

Odp: koncert na kilka atarek

Jeden kanal do gry na zywca to za malo np. na perkusje

9

Odp: koncert na kilka atarek

A kto mówi o jednym kanale...? Co więcej, jakby zrobić coś w rodzaju MultiPlayera, to każda Atarynka może odgrywać PEŁEN UTWÓR z innego programu (tmc, cmc, mpt...), ale - zsynchronizowany patternami z resztą. W mojej wypowiedzi chodziło o kanał wyjściowy (czyli to, co zostaje wysłane na zewnątrz), a nie fizyczny, pojedyńczy kanał pokeya...
Z każdej Atarki mogą wychodzić DWA SYGNAŁY na mixer (o ile jest stereo lub covox ;))
Już słyszę prace, gdzie łączy się muzyka z cmc, TMC, neo... Cóż za polifonia, full wypas ;)
Tylko... ;( Kto to zaprogramuje... :(

Sikor umarł...

10

Odp: koncert na kilka atarek

Już słyszę prace, gdzie łączy się muzyka z cmc, TMC, neo... Cóż za polifonia, full wypas ;)
Tylko... ;( Kto to zaprogramuje... :(

Myśle, że to już po części zostało zrealizowane;- brzmi faktycznie nieźle. Atari ma jeszcze jeden DUŻY plus;- kompy pracują baaardzo "równo". Proponuję przyjżeć się sytuacji w ZX Spec.

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

11

Odp: koncert na kilka atarek

Myśle, że to już po części zostało zrealizowane;- brzmi faktycznie nieźle. .

Czyżbyś Pinek szykował Playera... ;)

Sikor umarł...