co to reptilianie? bo nie znam tematu?

A co ma pakiet 40+ do sprawy i mój wiek? Cukrzyca, choroby endokrynologiczne, nowotwory dotykają wszystkich niezależnie od wieku. Skoro "krzyczysz" o obudzeniu się, to myślisz, że jakimkolwiek wytwórcom tzw. "suplementów" albo produktów z branzy medycznej zależy na twoim czy naszym zdrowiu? Od rana do nocy nic tylko magnez, witamina D, środki na przeczyszczenie, na sraczkę, witamina B, cynk, środki przeciwbólowe max, turbomax, hieprturbomega ... do wyboru do koloru. Mięso faszerowane sterydami i hormonami powoduje, że dziewczynki w wieku kilku/kilkunastu lat maja laktacje jak w ciąży.

O tym jakoś chyba zapominasz ... skupiasz się tylko na jednym. Łatwo jest tak "pokrzykiwać" bo i temat jest łatwy/chwytliwy i na czasie. A jeśli nie zapominasz, to warto by było jednak spojrzeć z szerszej perspektywy a nie odgrzewać kotleta po raz fafnasty.

https://rozrywka.dorzeczy.pl/rodzina-kr … 1-lat.html

Myślicie może jeden z drugim, że to koniec?

Przypadek? https://teleshow.wp.pl/rzecznik-pogotow … 786923552a

A czy ja odwodzę od czegokolwiek? Oszalałeś? Jakie moje "dowody"?
Zwróciłem uwagę, że "doktoryzujecie" się tylko z jednego i tego samego od 3 lat a jakoś zapominacie, że wiele innych rzeczy psuje zęby, żołądki i ogólnie zdrowie znacznie bardziej niż ta jedna jedyna rzecz. I nie bronię tych szczepionek tylko zwracam uwagę, że ten medal "za zdrowie" ma nie tylko jedna stronę.
Czy zwrócenie uwagi na fakt, że mało kto bada cukier o ile się nie załapie na darmowe badania 40+? Czy zwrócenie uwagi na cholesterol jest złe bo nie dotyka "najważniejszego" tematu czyli C19? No tak ... nie jest cool i trendy. Łatwiej komuś napisać "opamietaj się ... wciskają Ci niesprawdzoną szczepionkę ... głupi idiota/głupia idiotka z Ciebie". Ale jakoś nie "ciśniecie", żeby np. zadbać o to aby nie spalać plastików zamiast je wyrzucić? Efekty wdychania tych "cudnych" spalin tez są kancerogenne. Są dziesiątki czy setki innych specyfików, które wchłaniamy i kumulują się równie mocno w organizmie jak szczepionka. Znana skądinąd znana miejscowość "uzdrowiskowa" Rabka z walorów uzdrowiskowych i przeciwników szczepionek raczej truje niż leczy ale jakoś nikomu to nie przeszkadza. Szczepionka jest "beee" ale benzoapiren jest fajny w uzdrowisku leczącym choroby płuc ...  ... https://smoglab.pl/rabka-zdroj-oddycha- … wiskowego/

Też mogę zwrócić Wam uwagę: "Ogarnijcie się .... wcisneli Wam anty-kit do rozpowszechniania i jak lemingi powtarzacie w kółko to samo, że szczepionka jest zła i najlepiej jej nie przyjąć bo to niezbadane szczepionki firmy X czy Y". Tyle, że może to są tezy sfrustrowanych  osób czy firm, które nie załapały się na "frukta" i teraz chcą wykończyć konkurencję zwalając na nich winę za nadmiarowe zgony. Zwłaszcza w USA to lubią. Krzywo spojrzysz ... sąd ... odezwiesz się za głośno ... sąd za straty moralne ... nie wyleczyli Cie dobrze ... sąd ... wyleczyli ale za długo to trwało ... sąd .... Wolno Wam. Oczywiście ale może, cytuję, "jeszcze tego nie zrozumiałeś?" i jesteś jak ta Greta, która jak bot powtarza podsuniętą jej jedną mantrę.

Koncerny i tak zarabiają miliardy na tzw "suplementach". Zwłaszcza w Polsce. Moim zdaniem Covid19 to był tylko ekstra bonus w dochodach a Wam jest tylko to solą w oku a reszta Wam wisi. Hełołłłłłłł ... budzimy się?

Ja z kolei uważam, że nie ma tu "dyskusji" o Covid i szczepionkach a ciągłe "naskakiwanie" na tych "idiotów" co sie dali zaszczepić. Przyjrzyj się tonacji wypowiedzi: zaszczepiony = idiota, "obudźcie się" ... błędem merytoryczny jest w ogóle użycie słowa "dyskusja" do tego sposobu prezentacji poglądów.
Wydaje mi się, że średnio rozgarnięta osoba po 40 (a takich zapewne jest tu większość) już sobie przyswoiła przesłanie i nie musi być po raz kolejny epatowana tymi samym tekstami.
Rozumiem też, że jeśli jedziesz do mechanika, pozostając w twojej analogii, z wymianą oleju, to nie masz potem do niego żadnych pretensji, że wymienił tylko olej a nie zwrócił uwagi, że masz uszkodzoną uszczelkę pod głowicą i go gubisz i dlatego uzupełniasz czy wymieniasz. Skupiasz się tylko na jednym i oczywiście akceptujesz fakt, że silnik się zatarł dwa dni później bo nie zwrócili Ci uwagi na brak płynu chłodniczego albo nie chciałeś słuchać bo to temat zastępczy wobec oleju. A zwalisz całą winę na mechanika za źle wymieniony olej.

I jeszcze jedno. Jak już ktoś powiedział, liczba fanów Godek i Brauna (który kiedyś robił bardzo fajne filmy) w tym wątku poraża. Dla mnie takie zagęszczenie antynaukowych pretensjonalistów o wybujałym ego ale tym głośniej krzyczących to psucie Państwa. Nienawidzę psucia Państwa. Bez silnego Państwa będziemy w cz. d. tak jak już bywaliśmy w przeszłości - mamy mało czasu i nie stać nas na komfort kłócenia się o to, czy ziemia jest płaska. Wolę silne choć tępawe Państwo niż waszą wolność. A teraz możecie mnie krzyżować albo olać, pa.

"Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także."
Winston Churchil

@BartoszP - to nie jest naskakiwanie. Po prostu może ludzie nie widzą, że jest takie badanie określające poziom d-dimer. Ja to wiem i po prostu przekazuję jako info.  że dzieje się to w takiej atmosferze to już nie moja wina. To nie ja wyjeżdżam tu z reptilianami i nie mam do nikogo pretensji, że się zaszczepił. Po prostu niewiedza może czasami doprowadzić na krawędź a nawet i zabić. Wiele z tego co tu napisałem spotkało się ze zwykłą nienaukową szyderą ludzi, którym się nie chciało nawet rzucić okiem na to co się w prawdziwym świecie dzieje.

A żebym nie myślał inaczej niż ty to napisałeś - po prostu - pisz wyraźnie i prosto. Tak żeby nie było niedomówień.

@electron - swoje komunistyczne zapędy realizuj w swoim domu. To nie jest psucie państwa. To odbieranie wolności. Amen

edit: acha - książę Lichtenstein  - Konstantyn - zm. lat. 51. - zaszczepiony potrójnie - tak dla uściślenia.

Ostatnio edytowany przez tOri (2023-12-08 22:24:27)

@tOri: a ja przy okazji wspominam o innych oczywistych parametrach  do zbadania, o których inni nie pamiętają, nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć. To coś złego czy też musimy tylko i wyłącznie pamiętać o d-dimer? Nie wspomniałem o wielu innych czasami istotnych a pomijanych sprawach do zbadania ale zostało mi to wybite skutecznie przez Was z głowy. Nie ma się co przejmować d-dimer na Covid jest cool ale cukrzyca czy cholesterol już nie jest taki nośny.

@qbahusak: niekoniecznie to co piszesz jest prawdą bo tak Ci się wydaje. Gdybyś w tym zdaniu dopisał "jak wielu innych, w tym antyszczepionkowcy", to można by się z tym zgodzić a tak w podtekście twierdzisz, że nie dopuszczam, że inni myślą inaczej czyli mam ograniczony punkt widzenia. Równie ograniczony jak anty-szczepionkowcy lub Ty bo akurat mój post Ci nie pasuje.

Meritum tej tzw. dyskusji jest, oczywiście moim zdaniem na co zwracam uwagę a np. tobie to "wisi" a mnie drażni takie prowadzenie rozmowy, ciągłe dzielenie w wypowiedziach ludzi na "mądrych co się nie zaszczepili bo nie ulegli panice" i "głupich co dali się zaszczepić, nie znają skutków ubocznych itp". Nawet sam to właśnie zrobiłeś. Czy Ci "mądrzejsi" i "dobrzy" znają szerokie wyniki długofalowych badań skutków ubocznych u osób niezaszczepionych? Dzielą się nimi? Z chęcią poczytam.
Co do tych d-dimerów, to zacytuje z jakiegoś portalu bo nie jestem lekarzem:
"Należy mieć świadomość, że wykonanie wyłącznie ilościowej analizy nie jest wystarczające dla potwierdzenia obecności zakrzepu. Zdarza się, że D-dimery będą powyżej normy, pomimo że pacjent jest zdrowy. Taka sytuacja występuje m.in. u kobiet ciężarnych lub u osób w podeszłym wieku, dlatego analiza ilości tych białek jest istotnym parametrem, jednak niewystarczającym dla postawienia pełnej diagnozy. W praktyce diagnostycznej choroby zakrzepowo-zatorowej, zakrzepicy żył głębokich czy żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, oznaczenie poziomu D-dimerów interpretowane jest łącznie z innymi, specyficznymi badaniami, tym samym dając pełny obraz kliniczny. Przydatność kliniczna i diagnostyczna wykorzystywana jest zatem do oceny wiarygodności pozostałych testów." Czyli sam podwyższony wynik nic nie pokazuje, trzeba konsultacji.

Czym nacisk na te d-dimery różni się to od sugestii  aby zbadać cukier, cholesterol czy OB i skonsultować czy coś nas nie "drąży"? Prócz tego, że nie jest to o Covid i może wzbudza w kimś poczucie  winy, że "w sumie kiedy ostatni raz się badałem/badałam bo jakoś mam stracha przed pójściem na pobranie krwi i tym co wyjdzie w badaniach".

Odwagi ... spójrzcie szerzej .. Ci co się zaszczepili i tak maja już "po zawodach" i zejdą z tego świata jako mutanci a Ci co się nie zaszczepili i tak statystycznie skończą 2 x częściej z chorobą wieńcową czy rakiem. Czas się zbadać.

Musisz chyba jakoś dokładniej wyjaśnić tok twojego myślenia. Z danych GUS za 2021 jakie znalazłem na ich stronie wynika, że ok. 55% osób zmarło na serce i raka a niecałe 20% na Covid. I tak napisałem tylko 2x a nie 2.5x więcej.
jak z tego wyczarowujesz swoją "akwawitę"? Cuda, cuda, cuda .... chyba, że jedyny cel to zrobić wrzutkę od czapy i zobaczyć co się będzie działo. Ale to by było zbyt dziecinne w dyskusji dorosłych. Nieprawdaż?

P.S.
Gdy umierasz na raka, to jako przyczynę zgonu wpisują "rak" a nie to, że np. miałeś zaawansowana cukrzycę i odjęli Ci obie nogi. Jeśli w ciągu 5 lat od szczęśliwego "wyleczenia" raka zejdziesz na zapalenie płuc i tak wpiszą rak. Jeśli na cukrzycę i tak też wpiszą rak. Wygoda? Zasada? Statystyka? Nie wiem ale działa to tak od lat. Więc sporą częścią przyczyn zgonu w papierach na Covid może być zupełnie co innego ale Covid stawia "kropkę nad i".