Temat: Jakieś takie dziwne to Atari
Cześć.
Walczę o jakiegoś czasu z jedną płytą 800 XL i jakoś nie mogę dojść do ładu. Płyta trafiła do mnie w stanie "nieznanym" - po włączeniu czarny, częściej brązowy ekran.
RAM się grzał, więc zapodstawkowałem go i wymieniłem, bez efektu. Generalnie stwierdziłem, że chyba zrobię z niego "serwisówkę" i założyłem podstawki pod wszystkie układy.
I teraz tak. Scalaki mam sprawdzone w innym 800XL. GTIA, POKEY, ANTIC, procesor, FREDDIE itd.
Natomiast: płyta zachowuje się jak zwariowana. Raz się włączy, raz nie, raz wchodzi do Self-Testu, w którym pokazuje, że RAM jest uwalony (kwadracik nr 12 - zawsze). Raz przy Self-Teście pokazuje od razu na czerwono ROM. Błąd na ROM jak na zdjęciu 1 pokazuje się, gdy komp testuje RAM i wlatuje na kwadracik nr 12. Jak już odpali, to działa, ale też nie bez problemów - z SIDE3 Loader nie zawsze startuje, a przy wychodzeniu z katalogu przez ESC na ekranie robi się taka ładna kasza z ATASCII jak na zdjęciu. Sysinfo pokazuje, że cały RAM jest dostępny.
Napięcia ok. Zwarć nie zauważyłem.
Może ktoś ma jakiś pomysł, gdzie szukać przyczyny takiego zachowania?
Ostatnio edytowany przez Drakon (2022-12-03 22:29:21)