Tak też myślałem, ale może wiesz dlaczego XF-ki gdy nie używamy standardu PERCOM mają problemy z przechodzeniem na gęstość podwójną? Dawno temu chciałem nawet z tego powodu naprawić stację w firmie TOMS, ale okazało się że ten typ tak ma.

Ale bez czujnika XF potrafi przełączyć się z gęstości podwójnej na rzadszą. Pewnie wynika to z faktu, że stacja ustawiona w tryb DD trafia niespodziewanie na znacznik końca sektora dyskietki SD lub ED i potrafi sobie z tym poradzić. Natomiast głupieje w odwrotnej sytuacji (stacja w SD, dyskietka w DD) - nie wie, że trzeba pracować dalej, gdy znacznik końca sektora nie pojawi się w domniemanym przez stację miejscu.

Ale trzeba tez zauwazyc, ze takie inne stacje dzialaja prawidlowo bez wzgledu na 'inteligencje' dosu...

Pin, tylko jak często używasz dyskietek w formacie SDX? Chyba jednak częsciej tych w AtariDOS II. :p

Faktem jest, że XF powinna sprawdzać gęstość duskietki po jej zmianie. Niestety, panowie z Atari Corp. nie mieli doświadczenia w produkcji stacji dysków. Stacje z Atari przed wypuszczeniem XF-ki powstały w czasach, gdy o DD nikt jeszcze nie myślał, więc nie było takich problemów.

Pin: Tomsy sie przelaczaja ;p

Czujnika gęstości chyba żadna stacja nie ma, czujnik jest (albo go nie ma) sygnalizujący wymianę dyskietki. Nie znam innej metody ustalenia gęstości włożonej dyskietki jak metoda prób i błędów.

Skąd niby przypuszczenie, że "bez odczytu ani jednego sektora"? Zwróć uwagę, że po zamknięciu stacji napęd zaczyna kręcić dyskietką - wtedy właśnie stacja dokonuje rozpoznania gęstości przez próby odczytania czegoś ze ścieżki 0. Taka CA-2001 ma do rozpoznania trzy gęstości na krzyż, dyskietka robi prawie pięć obrotów na sekundę, więc test nie trwa długo, jakieś trzy obroty dyskietki maximum, czyli 0,6 sekundy ...

Ostatnio edytowany przez drac030 (2005-10-08 13:01:35)