Na 1 GHz + 192MB + TNT2m64 Xubuntu potrafi mnie Linux irytować niespiesznością obsługi okienek - zdecydowanie raczej Xubuntu, zawsze możesz sobie dociągnąć i doinstalować Gnome lub KDE i sprawdzić.
Uzbrój się w odrobinę cierpliwości - jedne rzeczy Xubuntu robi mi szybciej, niż Win98, inne wolniej, więc porównanie szybkości nie jest łatwe. Na początku oczywiście szybciej dostrzega się minusy, plusy jak się podziała pod Lin i wraca do windy.
Na początek wystarczy ci pod Lina jakieś max 5 GB - 512 MB na partycję wymiany i reszta na system. Duperele możesz trzymać na partycjach fat32 i winda może sobie zostać, nie gryzą się. :)

Na takim sprzecie spokojnie jakis linux odpali... Sam z rok temu instalowalem woody'ego (debian) na p75, 16mb ramu i 850mb hdd.
U siebie jako gui uzyj jakis fvwm czy cos w tym stylu.
Kazda dystrybucja moze byc, ktora ma to na pokladzie (na poczatek nie polecam recznie dodawac jakiegos managera okien).

Super! Przy odrobinie samozaparcia może bym w dalekiej przyszłości jakiś serwerek z tego zrobił.

A możesz mi podać jakiś konkretny przykład, polecić coś?? Niestety jestem zupełnie zielony i nie wiem jakie dystrybucje pracują przy użyciu FVWM :(

Jeszcze http://fluxbox.sourceforge.net/ jest bardzo lekkim gui. Przygotowywana jest właśnie dystrybucja Fluxbuntu specjalnie dla słabych komputerów z gui właśnie na nim: http://wiki.fluxbuntu.org/
Ale na razie jest chyba tylko wersja testowa do ściągnięcia. Działa jak ubuntu tylko ma lekkie gui.

choć - przyznam, że knoppixa z bootowalnego CD ruszyłem na tym złomie - nie chodził nawet tak tragicznie powoli. Pytanie następne. Czy jeśli postawie xubuntu (bo chyba w tym jest sens) na oddzielnym HDD, to jak rozwiązać kwestię jakiegoś boot-selectora ?? - bo w tym przypadku zostawiłbym sobie w98se/sp2 awaryjnie.

Otaku - muszę Cię zmartwić - mniejsza znajomość linuxa nie jest możliwa :D (od mojej) :):) :P

Pin: normalnie - do tego jest obecnie GRUB, rzadziej już LILO, którego większość dystrybucji instaluje razem z systemem.

No to teraz wszystko ładnie, łopatologicznie opiszcie Pinowi odnośnie tego GRUBA. :)

Jako, że rzadziej korzystam z Linucha niż Windy, preferuję 'nieinwazyjne' odpalanie tego pierwszego (będącego na oddzielnej partycji) dzięki bootwalnej dyskietce powstałej przy instalowaniu tego systemu.

A sam UBUNTU staje się coraz popularniejszy, powstało już kilka książek o nim traktujących:
- Moving to Ubuntu Linux
- The offical Ubuntu book
- Beginning Ubuntu Linux from novice to professional
- Ubuntu hacks

:)

Pin, Ubuntu i jego pochodne ładnie wykrywają inne systemy i podczas instalacji same dopisują je do grub-a, tak więc nie musisz się o nic troszczyć. Jaja zaczynają się, gdy instalujesz Ubuntu obok Windowsów i innego linuksa, ale to Ci na razie nie grozi. ;)

Pin chyba nie zna dość języka Deszczowców, ale ja bym reflektował, jeśli to e-booki.

Pin: po prostu odpal instalatora i się nie martw, poradzi sobie. Sam wykryje obecne systemy i skonfiguruje bootloadera. Dopytaj tylko, czy sam znajdzie ci i skonfiguruje sieć (co masz, chyba Neo?). U mnie sieć z kablówki przez modem na USB sam wykrył i skonfigurował i już przy instalacji ściągał sobie potrzebne duperele (przygotuj się na dłuższą chwilę czekania, jak będzie ściągał polskie pakiety językowe). Palcem nie musiałem kiwnąć.
Jedyne ewentualne kłopoty mogą być, jak masz jakiś mocno nietypowy, czy przestarzały sprzęt w kompie - u mnie np. nie wykrył sam karty dźwiękowej na EISA, ale to akurat nie dziwi. ;)

Super! :/ Chm-y wyglądają paskudnie pod linuksem. Monsoft, nie masz tego w źródłach HTML? ;)

HELION wydal po polsku dwie pozycje o Ubuntu:
    *  100 sposobów na Ubuntu   (59.00 PLN)
    * Ubuntu Linux. Ćwiczenia    (19.00 PLN)

A poza tym wrzucilem 2 pozostale e-booxy na chwile do Rapidshare.COM (37 MB!):

http://rapidshare.com/files/7758567/tmp.rar.html

Miłej lektury.
:)

Ostatnio edytowany przez Dracon (2006-12-16 19:48:10)