Temat: Protel i pierwsze problemy.

Wiam ponownie wszystkich.

Otoz jwestem elektronikiem tylko z zamilowania i chcialem sobie zbudowac SIO2IDE i tak sobie sciaglem wzorek plytki w Protelu i chcialem wydrukowac na kalce. Zainstalowalem Protela ktorego nigdy wczesniej nie widzialem na oczy i naciskam Drukuj. Po wydrukowaniu  sciezki sa niebieskie i do tego elementy tez tam sa. Jak sie pozbyc tych elementow. Jak zrobic zeby drukowal tylko sciezki. Gdzie jest taka opcja. Kurcze zaczolem sie uczyc QA ale Protera nie bede!!!.... Pomocy... Moze Pasiu pomoze???

.....

ABBUC - Atari bit byter user club

2

Odp: Protel i pierwsze problemy.

A masz legalnego Protela? :)
Proponuję skorzystanie z opcji w rodzaju ustawienia wydruku i podgląd tegoż. Protel jest akurat intuicyjny, a dodatkowo help nie parzy. Poza tym jego PCB potrafi strawić masa innych programów.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

3

Odp: Protel i pierwsze problemy.

Już dawno temu nie bawiłem się Protelem, z pamięci (bo w moi kompie tylko legale):

1. Wybierz layer (zakładki na dole) który nie ma być drukowany
2. Pasek: Edit - Select - All on layer
3. klawisz delete

no i zostaje leyer do druku.... jeśli mi się coś nie po.....ło ;)

PS. Pamiętaj w File - Page Setup wybierasz Scale Mode

Ostatnio edytowany przez pajero (2007-07-22 23:10:37)

4

Odp: Protel i pierwsze problemy.

Ok. Dzieki,

ABBUC - Atari bit byter user club

5

Odp: Protel i pierwsze problemy.

Moja uwaga. Jeśli to DXP, to bardziej elegancki sposób to (nie kasujący elementów dokumentu):

1. File->Print Preview
2. Klinknąć prawym na podglądzie i wybrać Configuration z menu kontekstowego
3. Pojawi się okno z Printoutami. Defaultowo jest jeden.
4. Wyrzucicić nie potrzebne warstwy. Jeśli to płytka jednostronna To zostawić np. Bottom i Keeput
5. Kliknąć prawym na nazwie printouta i wybrać properties.
6. Zaznaczyć Double-Sided i Show Holes -> OK
7. Na koniec wcisnąć buton Preferences i wybrać kolory, najlepiej czarny dla Wybranych warstw plus dla warstwy Multi-Layer (jakby otowory były w niewłaściwym kolorze)

Można sobie dodać do projektu Plik. *.JOB i tam w analogczny sposób skonfigurować sobie "Assembly drawings" - poźniej taki plik można sobie kopiować do dowlnego projektu .

6

Odp: Protel i pierwsze problemy.

mirko_dalton napisał/a:

.... i chcialem wydrukowac na kalce....

Tego nigdy nie udało się mi zrobić.... zawsze "przypalam" kalke lub nie przebije wszystkiego.
Czy ktoś wykorzystuje do nagrzewania coś innego niź żelazko ?

7

Odp: Protel i pierwsze problemy.

Witam

z Protelem dalem jakos rade. Ale jakosc druku na Kalce technicznej z mojej atramentowki jest nie za dobra, z czego po naswietleniu Positivu zawsze mi sie zmywal. Wykorzystalem metode zelazkowa. Moze nie tak dobra jak Foto ale przynajmniej za pierwszym razem wszystko wyszlo. Jaksc 80% w stosunku do metody foto.

Pozdrawiam

ABBUC - Atari bit byter user club

8

Odp: Protel i pierwsze problemy.

A z jaką wersją sio2ide jest kompatybilna ta płytka w formacie protela ze strony?
Bo napewno nie w wersji 4.4. Schemat z pliku SIO2IDE_HW_01MAR2005.zip nie zgadza się z tym z tym w pliku sio2ide_4_4_18MAR2005.zip

9

Odp: Protel i pierwsze problemy.

pajero napisał/a:
mirko_dalton napisał/a:

.... i chcialem wydrukowac na kalce....

Tego nigdy nie udało się mi zrobić.... zawsze "przypalam" kalke lub nie przebije wszystkiego.
Czy ktoś wykorzystuje do nagrzewania coś innego niź żelazko ?

Tego się nie da spieprzyć. Papier kredowy ok. 120g/m2 + żelazko na dwie kropki dają 99% gwarancję sukcesu.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

10

Odp: Protel i pierwsze problemy.

Witam

Ja wziolem normalna kartke A4 80gr. i wydrukowalem na drukarce laserowej w 300dpi bo tylko tyle mozna z nie wydusic 3 razy na tej samej kartce takze druk byl wyraziscie czarny. Zelazko na max. i ok. 4min. prasowalalem kartke do plytki az sie przylepi. Potem tylko na 10 min. do wody i opuszkiem palca scieralem resztki kartki. Oficjalnie jestem zadowolony z tej metody zylazkowej. Pierwszy raz i super wyszlo. Foto mnie dobija. Albo lampa UV przebija przez sciezki na kalce albo roztwoj wywolywacza za mocny albo.... juz ze dwa dni walczylem i nic. Wczesniej rysowalem "markerem wodoodpornym takim do CD" ale zabieralo mnostwo czasu.

ABBUC - Atari bit byter user club

11

Odp: Protel i pierwsze problemy.

A co do plytki to jest kompatybilna z wersia 4.4 i do tegu USB. Tylko USB Kontroler kosztuje u mnie 10 Euro + 5 Euro wysylka. Szkoda ze nie ma zamiennika. Ale mysle ze sie oplaci jak to uruchomie. Wyglada mi na niezle cacko. Juz dawno chcialem zamowic to u Pasia ale kurcze zawsze brak kasy.
Rozumiecie... Dzieciaki, Rodzina.....

http://www.atariarea.krap.pl/sio2ide/

ABBUC - Atari bit byter user club

12

Odp: Protel i pierwsze problemy.

Czy czas od wydruku do momentu żelazkowania ma znaczenie?
Ja drukuje na lasarze w pracy by przypalić kalke wieczorem do płytki .... i sru. Próbowałem też na spec. folii transferowej, ale ją to już zupełnie topiłem....
Ustawiacie temp. na max'a ?

Ostatnio edytowany przez pajero (2007-07-25 20:31:25)

13

Odp: Protel i pierwsze problemy.

pajero: nie, nawet po kilku latach wydruk nadaje się do odbicia na płytce, pod warunkiem że nie utonie w zanieczyszczeniach (najmniejsza ilość kurzu, potu, tłuszczu, włosów, czy czegokolwiek innego już wystarczy, żeby wyrzucić kalkę do śmieci).
Folia odpada w sumie tylko dlatego że jest znacznie droższa. Na bidę może to być zwykła folia do przeźroczy, ale ta się szybko deformuje pod wpływem temperatury. AVT sprzedawał grubszą folię pod nazwą TES200, różniła się tym, że prawie się nie marszczy i można na niej zbankrutować. Robiłem na niej parę płytek (nawet z ksero), ale to nie to. Na Allegro od czasu do czasu pojawia się niejaki miki_poznan, od którego kupiłem papierek kredowy, z którego jestem bardzo zadowolony. Tak jak pisałem: żelazko na dwie kropki (150-170 stopni - dobierz doświadczalnie), odwracasz blachą do góry, kładziesz płytkę (oczyszczoną z tlenków, tłuszczu i innych zanieczyszczeń), rozgrzewasz, dociskasz przez szmatę (czystą!) wydruk przez ok. minutę, max. dwie. Jak papier żółknie, znaczy że za ciepło. Zdejmujesz, chwila na przestygnięcie, wrzucasz do ciepłej wody z Ludwikiem, chwila kąpieli i papier odłazi sam, tonera nie da się nawet zdrapać paznokciem.
Po trawieniu obraz ścieżek jest bardzo dokładny. Standardowe 13 milsów wychodzi "z palcem w dupie".

Zepsułem tą metodą tylko jedną płytkę, właśnie przez za dużą temperaturę.
Jedyna wada to ta temperaturka na żelazku. Z dwukrotnie grzanej płytki dużo łatwiej odłazi miedź podczas lutowania. :/

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.