macgyver napisał/a:Radosław: jeżeli nie rozumiesz delikatnych aluzji to powiem wprost: Decyzja została podjęta, Pinek dostanie walizkę i nie życzę sobie, abyś pod moim adresem czynił dalsze agitacje w tym temacie. Nie rób takich "nieleganckich" podchodów, bo zdaje się, że decyzja o tym, że walizka do Pinka idzie została podjęta wczoraj przed godziną 7.00, a Ty dopiero po 22.00 wysłałeś maila z propozycją odkupienia. Oczywiście można tłumaczyć się, że nie doczytało się forum. Ale gdy i mailowo i na forum wyjaśniło się Tobie, że decyzja została podjęta, a Ty dzisiaj próbujesz na mnie wpłynąć, to świadczy o tym, że nie szanujesz pewnych zasad.
Ostatnie sprostowanie:
1. Po pierwsze Pinek jest (będzie) prawoiwitym właścicielem walizeczki i nigdy tego nie negowałem.
2. Fakt, wysłałem do Ciebie wiadomośc niedoczytawszy dalszych postów i do tego się przyznaję.
3. Późniejsza propozycja była skierowana do Was obu i wymagała zgody zarówno Twojej jak i Pina - nie było w niej nic niegodziwego ani obraźliwego.
Pozdrawiam Ciebie Macgyver oraz Pina, jeśli któregoś z Was uraziłem oświadczam, że nie było to moim zamiarem.
Na tym temat zamykam i nie oczekuję odpowiedzi.
Napiszcie lepiej co to za spotkanie w Głuchołazach - chętnie postawię Wam "browara" na zgodę