Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
Gopher2600 0.50.1 Jeden z bardziej zaawansowanych emulatorów Atari 2600.
SprEd 1.3.2 od Bocianu Bocianu wydał nową wersję przeglądarkowego edytora duszków SprEd. Odkryj nowe funkcje w wersji 1.3.2!
RM800XL coraz bliżej RM800XL to nowoczesne wcielenie kultowego Atari 800XL, które łączy tradycję z nowoczesną technologią.
Arkanoid z PC na Atari z VBXE Trwają prace nad portem Arkanoida z PC na 8-bitowe Atari, wykorzystującym możliwości rozszerzenia VBXE.
Projekt RE-FALCON 030 od Suavka Suavek, pracuje nad repliką płyty głównej Atari Falcon 030.
Opcje wyszukiwania (Strona 103 z 157)
1. marpla
2. pancio (720)
3. perinoid
Jest stacja 1050 z założonym Turbo 1050 (podobne do Top Drive i z wyglądu, i z montażu). Stacja cierpi na taki problem, że miewa problem ze spozycjonowaniem głowicy. Ale nie zawsze. Włączam stację - stacja odpala się niby poprawnie (dżyt-dżyt, pokręci silnikiem i przestaje, kontrolka zajętości gaśnie - jak każda inna 1050). Wkładam dyskietkę - normalka. Włączam komputer - BOOT ERROR. Wyciągam dyskietkę, chwilę czekam, wkładam - stacja dżyt-dżyt i... odpala. I działa potem długo poprawnie. Po wyłączeniu czasami załapuje od razu, czasami nie - i wtedy znów taki manewr albo wejście w soft ze stacji (konkretnie pomiar prędkości obrotowej) i znów działa.
Pierwotnie myślałem, że może za duży opór na prowadnicach ale po wyczyszczeniu i przesmarowaniu zgodnie ze sztuką dalej jest to samo.
O co może chodzić? Myślałem, że czujnik ścieżki zero - no ale on zdaje się działać i stacja w końcu załapuje. Czy to może być wina samego turbo? Co jeszcze sprawdzić?
PS. Z jakiegoś powodu stacja przy pomiarze prędkości obrotowej stacji (tym z opcji turbo) pokazuje 060 zamiast 288 - ale dyskietki czyta bez problemu. O co chodzi?
xxl napisał/a:to w koncu sie zdecyduj ;-)
Nie łap mnie za słówka bo zaczynasz lecieć pisizmem, czego nie znoszę - nie pomijaj kontekstu poszczególnych wypowiedzi i nie sklejaj ich ze sobą bez ładu i składu.
Tak w ogóle to cały ten spór, Twój upór, upór Candle'a - to wszystko jest równie sensowne - czyli wcale.
Wyciągasz uszkodzone MMU i ROM, wkładasz U1MB i masz działający system ;-)
Nie idźmy tą drogą, to do niczego nie prowadzi. Na pewno nie do zażegnania sporu.
Kiepski argument - PokeyMax używasz również gdy chcesz mieć 2x/4x Pokey albo Covox albo inne kombinacje. Pokey może być sprawny - tylko jest jeden.
I agree, that patching all U1MBs in the World is not possible. But, at the same time, it should be not that difficult to fix the firmware (if that's really a bug, which I have no idea about) and sell new cards already patched. This would make everyone happy - if there's a bug in fw, XXL should feel satisfied andpeople whould have rights to insist on patching his games to work on older, unpatched U1MBs.
Again: If that's really an error
Anyway - this little war is simply pathetic and childish. Period.
Ta kreska na samym środku to normalne zachowanie.
SysInfo co ci mówi jeśli chodzi o GTIA?
Muszę swoją w końcu założyć...
A mam, nawet dwa i z kartami. W Hackroomie leżą. Ale do sprawdzenia bo nie wiem, czy i na ile sprawne. No i jakiego koloru luminofor też nie wiem.
Otwór już poddałem inspekcji, niby jest cały. Patent z nitką na pewno wypróbuję a jeśli nie pomoże - to wtedy spróbuję agresywniejszego sposobu. Dzięki!
[edit]
No to teraz uzupełnienie materiału.
Konstrukcja jest inna. Od drugiej strony na ośkę wchodzi malutka zębatka, która jest niezbędna do obrotu osi odbierającej taśmę przy odtwarzaniu. To kółko musi wchodzić ciasno na ośkę bo przez nie i przez mechanizm sprzęgła, którym pisał Jer, jest przekazywany moment na resztę mechanizmu. Niestety, tutaj to kółko pękło i dlatego koło pasowe się zsuwało. Poprawiłem ale teraz, dla odmiany, sprzęgło nie trzyma - tarcie jest zbyt małe. Mam wrażenie, że przy manewrach pod filc dostało się trochę smaru i cała konstrukcja straciła swoje własności :-/ Do tego złamał mi się przycisk od "Play". Magnetofon-katastrofa. Nic to, na razie wraca na półkę a w razie czego będzie na części (nawet nie wiem, czy elektronika dobrze czyta bo nie zdążyłem sprawdzić :-( ). No... nie wyszło.
Założyłem płaski, fi 82mm (78 bardzo mocno ciągnęło koło kapstanu, 85mm był za luźny), szerokości 3mm. Przydałby się 4mm ale nie udało się zdobyć. Miałem wcześniej zwykły, kwadratowy, ale spadał z koła kapstanu.
Żadnego rowka na ośce nie ma. Wybrzuszenia też nie. Wygląda to trochę tak, jakby sama ośka miała być na sztywno (na wcisk?) umieszczona na swoim miejscu bo koło obraca się na niej w miarę swobodnie (nie jakoś super luźno ale to może być kwestia smarowania). Nie łapię filozofii tej konstrukcji (innych też niekoniecznie ale tej na pewno nie).



Może powinienem coś wcisnąć od drugiej strony? Tylko jak się do tego dostać...
Może cena średnia, ale tutaj masz oryginał:
https://allegro.pl/oferta/atari-falcon- … 9773655101
(nie moje)
Nie jest zbyt długi. Krótszy bardzo mocno ciągnie koło kapstanu, aż jego ośka odchyla się od pionu - a to prosta droga do pogięcia taśmy.
Mam 1010, w którym właśnie wymieniłem pasek i byłoby OK gdyby nie to, że to średnie koło pasowe, które przenosi napęd na zębatki. W magnetofonie, który mam, nie ma na nie żadnej blokady. Znaczy, jest wsunięte na trzpieniu w swoją tulejkę, jest na nie założony pasek - i tyle. Tylko ono pracuje w położeniu "do góry nogami", przez co pod wpływem grawitacji zsuwa się w dół. I o ile przy kierunkach "do przodu" jakoś działa, to przy cofaniu nie trafia w zęby kółka ciągnącego taśmę i w zasadzie nic się nie dzieje.
Jak to kółko powinno być mocowane, żeby się nie zsuwało?
Szukam chociaż jednego modułu rozszerzającego pamięć w laptopie Sanyo MBC-18NB tudzież Commodore C386-LT (to jedno i to samo). Może komuś zalega. Będę wdzięczny bo na 640KB wiele się nie da zrobić.
Trzeba by zrobić z niego wsad dla carta i to najlepiej taki gotowy a nie z loaderem, który to wczyta i uruchomi - jak komp uszkodzony to może nie być w stanie a kod z carta odpalić może dać radę.
@Hans 2004: W przypadku Goteka nie formatuje się pendrive tylko obraz na pendrive. I Gotek musi umieć obsłużyć obraz we właściwym rozmiarze/formacie.
@micza: ale "zwykły Gotek" czy "HxC"? Bo zwykłe Goteki są na Corteksie, a HxC to jest dość drogi, komercyjny firmware, dla którego darmową alternatywą (bardzo dobrą swoją drogą) jest FlashFloppy.
Odebrałem cart. Działa jak trzeba.
Ma może ktoś ładne nalepki do Space Harriera? :-D Bo na lepsze wykorzystanie carta na razie nie mam pomysłu ;-)
No to już jest jasne, czemu @AS kupuje wszystkie TOMSy - szuka tego swojego "świętego Graala" ;-)
Owszem, zachodzi. Ty stałeś się takim elementem lokalnego folkloru. W pełnej krasie. Jak Krzyś Kubeczko za czasów Bajtka.
To weź się umów z chłopakami na jakiś dzień. Podrzucisz mi kompa a odbierzesz w drodze powrotnej.
Z modem przycisku do zmiany dyskietek? Dwa założyłem i działają. Ale aż tak szybki żeby w popołudnie założyć to nie jestem.
Cyprian napisał/a:perinoid napisał/a:Odpalałem ponad 15 lat temu na MegaST2 z 4MB RAM. Działało dopóki aplikacja nie grzebnęła w przestrzeni adresowej systemu.
pewnie uClinux?
Teraz już nie pamiętam. Teraz ta Mega2 jest własnością Dely'ego, może wciąż na dysku ta instalacja jest.
Znalezione posty [ 2,551 do 2,575 z 3,902 ]
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 7 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
Wygenerowano w 0.123 sekund, wykonano 20 zapytań