U mnie po ślubie zmieniło się jedno: żonka nie siada mi na kolanach gdy programuje :( Brakuje mi tego. A może dzięki temu kod nie jest taki poszarpany :)
Gepard - wg mnie warto, po 5 latach niczego nie żałuję. Czasami jest ciężko, ale w większości super. Jak się pojawią maludy to... sam się przekonasz.
Aha, puszczałeś jej SAPy. Ja przed ślubem nie, i teraz mi nie wolno (na wieży 2x66 WATT) - tylko słuchawki. A może nie rób tego. Odmyśli się i zostaniesz starym kawalerem.
Lotharek - my nie mieszkaliśmy z narzeczoną razem (przed ślubem) - ale i też nie zostawiłem kobiety na rok bo sytuacja finansowa nie zmusiła mnie do tego - więc nie ma czego porównywać - przykro mi, Tobie się akurat nie udało.
Trójmieszczanie - do SOPOTU walcie.