2,851

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Płytka jakiegoś adaptera IDE może kosztować niewiele, są rozwiązania opisane w necie, sam układ jest dość prosty, ale właśnie o to chodzi, że taki Ultra Satan, czy Satan, czy inne zewnętrzne rozwiązanie po prostu kupujesz i masz gotowe. W Atari ST natomiast wbudowanie wewnątrz takiego interfejsu, to właśnie największy koszt stanowi zrobienie tego. Jest elektroników tu trochę, co zrobili by sobie coś takiego i mieli by tanim kosztem, ale robienie tego dla kogoś, to jak się podliczy koszty, czas, robotę, to moim zdaniem jest to kompletnie nieopłacalne, lub musiało by kosztować tyle, że przewyższy cenę gotowych rozwiązań takich jak np. Ultra Satan. Budowanie IDE wewnątrz, to projekty hobbystyczne, dla ludzi, którzy potrafią to zrobić samemu i robiąc to dla siebie, poświęcając długie godziny na dłubanie, ma to sens.

Z resztą Ultra Satan jest projektem otwartym, są w necie schematy, wsady do zaprogramowania układów itd. Jak zrobisz sobie samemu, to będziesz miał jeszcze taniej niż o połowę tańsze rozwiązanie IDE. Chodzi właśnie jednak o to, że Ultra Satan, którego cenę porównujesz jest już zrobiony i gotowy, natomiast porównujesz go do interfejsu IDE, który nie jest zrobiony i gotowy, bo zrobiona jest tylko płytka, pewnie z przylutowanymi dwoma scalakami. O tą robotę się rozchodzi, ale sorry że się wyrwałem, faktycznie nie o to chodziło w Twoim pytaniu.

2,852

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

No na pewno każdy Ci zrobi i się dogadacie, skoro powiedziałeś że Ultra Satan jest za drogi :-) Zwłaszcza, że wlutowanie do środka interfejsu IDE, to chwila moment, wystarczy wylutować połowę elementów i podrutować resztę, trochę dociąć ekrany, żeby się wszystko zamknęło, no i wstanie też na pewno od kopa:-) Poza tym w każdej szufladzie się ludziom te interfejsy walają całymi stertami:-)
Sorry za ironię, bez urazy, nic osobistego, ale wesoło mi się zrobiło i nie mogłem się powstrzymać:-)

2,853

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Tak pamiętałem, że gdzieś się już natknąłem na opis naprawy podobnej usterki. Może to będzie to samo? W każdym razie łatwo można to przetestować i spróbować opisanych rozwiązań.
Tu opis usterki:
http://www.chzsoft.de/site/hardware/div … atari-stfm
Tu opis takiej samej:
http://atari-forum.com/viewtopic.php?f= … 25#p297018
To nie będzie to samo? Nie wgłębiałem się tam czy w STE jest tak samo jak w STFM, ale obstawiam że chyba tak, co?
W każdym razie jeśli schemat jest taki sam, to można tą samą drogą spróbować pójść i pokombinować z tymi rezystorami przy tranzystorze.

2,854

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

@yamahalodz: wysłałem Ci PM.

2,855

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

@yamahalodz: to nie obstawiaj bo się przejedziesz.

Do wykonywania płytek pcb nie używa się żadnej "kliszy" ani nic temu podobnego, technologia wykonania, to maszyny cnc, dla których fabryce dostarcza się tylko pliki gerber, a komputer puszcza to wszystko jak leci i robi z tego bezpośrednio płytki. Nie potrzeba do tego żadnych przygotowań, nie ma też jednorazowych kosztów, a każda sztuka kosztuje tyle samo, jedynie przy większych ilościach producent może zaproponować lepszą cenę kosztem mniejszego zarobku na sztuce w ramach sprzedaży hurtowej.

Na dzień dzisiejszy wykonywanie tego rodzaju płytek zleca się w profesjonalnych fabrykach, można zamówić prototypy w ilościach już od 10szt i koszt jednej sztuki takiej płytki PCB wychodzi na poziomie maksymalnie kilkunastu zł za sztukę z uwzględnieniem wszystkich kosztów, w tym wysyłki. Oczywiście mówimy o produkcji w Chinach, ale umówmy się: dziś nikt rozsądny nie produkuje tego nigdzie indziej począwszy od projektantów, którzy w zaciszu swojego pokoju dłubią takie drobiazgi, a skończywszy na dużych producentach elektroniki.

Edit: Aha, oczywiście po uwzględnieniu kosztów materiału, wszystkich elementów itd., jak najbardziej należy doliczyć pracę włożoną w to przez projektanta, a nawet podejść do tematu komercyjnie i powiedzieć, że skoro wymyślił ktoś coś fajnego, przydatnego i potrzebnego (niewątpliwie), to powinien to sprzedawać i zarabiać na tym jeśli ma ochotę. Więcej, chętnie zapłacę sam za coś takiego. Niemniej uważam, że cena w tym wypadku jest mocno wygórowana w stosunku do oferowanego produktu.

2,856

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

O, i żadna z Twoich nie jest na razie optyczna:-)

2,857

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Nie ma sensu dyskutować o tym czy cena jest wysoka czy niska, bo tak jak powiedziałem - to rynek takie rzeczy weryfikuje.
Natomiast adekwatność ceny raczej przyrównuje się do oferowanego w zamian produktu, a nie do tego ile czasu i kasy ktoś na to poświęcił. Gdyby było tak jak piszesz, to wszyscy mielibyśmy kupę kasy i opływalibyśmy w luksusy:-) Fajnie by było, tylko trochę utopia...

2,858

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Koncepcja bardzo fajna, sam już kiedyś o tym myślałem, że łatwo dało by się coś takiego zrobić.
Fajnie to na pewno działa, więc na pewno warto coś takiego mieć i na bank używa się świetnie.

Nie spodziewałem się jednak, że jak ktoś to w końcu zrobi, to wywali taką cenę:-)
Z przesyłkami to za ten kawałek płytki wyjdzie około 200zł. Wiem, że kwestia co jest drogie a co tanie pozostaje dyskusyjna, a warte jest wszystko nie tyle ile jest warte, tylko tyle ile klient za to zapłaci:-), ale to już dla mnie lekkie przegięcie. Całe myszy optyczne przecież można kupić już za kilka zł, a za stówę, to są już firmówki wypasione. Za dwie stówy, to nawet nie chce mi się sprawdzać jaką mysz można kupić, bo obawiam się, że mógłbym się przewrócić:-)

W kwestiach technicznych, zastanawiam się dlaczego zastosowano jakieś kombinacje z aluminiowymi rurkami itp? Tu profesjonalna płytka, wszystko zaprojektowane ładnie pod wymiar, a z przyciskami taka prowizorka? Przecież można było po prostu użyć identycznych przycisków jak te oryginalne z myszy Atari - takie przyciski są standardowe i bez problemu dostępne w sprzedaży, obecnie są normalnie produkowane nowe.

2,859

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

uicr0Bee, nie podpowiem gdzie kupić zamykane, choć gdzieś na aukcjach kiedyś widziałem, ale raczej są na dwie lub trzy baterie wtedy... Natomiast mogę potwierdzić, że w te zwykłe koszyki z aledrogo baterie wkłada się i wyciąga tak ciężko, że nie obawiał bym się żeby miała sama wypaść, jest to raczej niemożliwe. Z resztą one po złotówce chodzą, to kup sobie i wypróbuj po prostu.

2,860

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

@Pin, @Sikor: bardzo dziękuję Wam za przeprowadzone testy. Ciekawe, że ten 6502A nie działa. U mnie działa:-)

Z drugiej strony Ty masz tam Pin tak dużo nawalone do tej Atarki, że to w sumie rewelacyjne wieści (w cuda nie wierzę), że cokolwiek w ogóle zadziałało (w sensie ten pierwszy 6502):-)

A swoją drogą jak nie lubię niektórych rozszerzeń, a inne lubię - tak Twoja Atarka Pin wygląda bardzo fajnie z tymi wszystkimi płytkami:-) Podoba mi się:-) Co prawda ja bym był zwolennikiem innych akurat rozszerzeń, ale chyba sobie też ich tyle nawalę, tylko po swojemu oczywiście:-) Ładne cacko:-)
Podoba mi się też praca z dyskiem po tym jednym filmiku. Muszę też obadać jakie projekty mi się w tej materii podobają i może co jeszcze nie zostało wymyślone.

2,861

(40 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

pancio.net, otworki takie jak dałeś właśnie robię zawsze pod śrubki M3 i są idealne.
x_angel, właśnie się zastanawiałem też czy można dać sobie np. taki dowolny otwór w dodatku w mm. Ja wiem, że można podać sobie w projekcie wszystko co Ci się podoba, ale z tego co gdzieś czytałem, to te wartości wszystkie, które są tam do wyboru w Eagle stanowią jakieś standardy produkcyjne. No bo to maszyna musi jakaś wywiercić i jakoś sobie nie wyobrażam, żeby miała możliwość wiercenia dowolnym wiertłem bez ograniczeń. No chyba, że źle myślę, a technologia jest inna. Poza tym pod śrubkę M3 chyba musi być otworek minimalnie większy niż 3mm, nie wiem, w każdym razie ten co dał pancio.net, to pasuje idealnie.

pancio.net co do kondensatorów przy scalakach, to źle rozumiesz po co one tam są. One nie filtrują tętnień jak napisałeś, nie można dać jednego na dwa scalaki, ani zwiększać tej pojemności, bo nie o to chodzi i nie spełniają w ten sposób swojej roli. One w drugą stronę mają filtrować zakłócenia, które generuje każdy scalak, które idą na zasilanie i przenoszą się dalej na cały układ. Do tego służą kondensatory odseparowujące. Przecież zasilanie, które dostarczasz do układu jest już czyste i przygotowane odpowiednio w zasilaczu. Natomiast kondensatory blokujące blokują przeciwnie generowane zakłócenia. Wiem, że napisałem trochę kilka razy to samo, ale nie wiem czy wyraziłem się jasno, bo ja mam zawsze tendencję do niefachowego opisu sytuacyjnego "po ludzku":-)

Edit: aha, no i pojemność każdego musi być z zakresu 100-220n, czasem daje się trochę większe, ale chodzi o ten rząd wielkości, bo jest dobrany pod kątem częstotliwości zakłóceń generowanych przez układy.

2,862

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Hehehe:-) Willy, chodziło o test na krótko, czy jak się podłączy Sally przez adapter, to wystąpią opisywane problemy od 6502. Nie chodziło o to żeby to tak używać:-) Miałem taki test w planach, ale pochowałem graty, a że wspomniałem o tym Sikorowi, to chciał przetestować, stąd całe zajście:-)

Edit: a co do 6502A, to właśnie 2MHz. Wydaje mi się, że 1MHz to wersja bez A. Ale w sumie widziałem w różnych źródłach różne info i może występowały i takie i takie. Ja w każdym razie mam u siebie UMC6502 bez żadnej literki oraz UMC6502A i mi działają oba w adapterze.

2,863

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

6502C to Sally i nie pójdzie tak bezpośrednio w adapterze, bo ma sygnał RW na innej nodze, trzeba by tam zamienić i nogę 36 z proca wsadzić w podstawkę w adapterze w dziurę 34 (kawałkiem drutu dosztukować), a nogę 34 z proca odgiąć, żeby w ogóle nie weszła w podstawkę.

I tam gdzie są problemy z Ultimate, to specjalista od Ultimate musi zdradzić jakie remedium na takie problemy stosuje:-)

2,864

(40 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Chodziło mi o C3 ten u góry, on nie jest w ogóle przy żadnym układzie. Kondensatory odseparowujące daje się zwykle przy samej nodze VCC układu każdego scalonego. One mają za zadanie odfiltrowanie zakłóceń, które wytwarza każdy układ scalony w obwodzie zasilania, więc muszą być przy samym układzie, żeby zakłócenia nie poszły nigdzie dalej od niego. Taki kondensator daleko od układu w zasadzie nie spełnia żadnej roli. Z resztą, jak to prototyp, to zawsze można łatwo przylutować ceramiczny THT bezpośrednio do nóg układu gdyby się okazało to później konieczne i już:-)

Jeszcze mi się nasunęło: jeśli chodzi o otwory do przykręcenia płytki, to nie wiem czy one są pod coś konkretnie zaprojektowane, ale zrobiłeś bardzo małe - co prawda zawsze można rozwiercić, ale podpowiedź jeszcze taka mała, że jak w Eagle weźmiesz największe otwory jakie tam się da wybrać, to idealnie pasują pod śrubkę M3.

2,865

(40 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Wybrałeś protopack? Jeśli wybrałeś 10x10cm, to przepłaciłeś, a przyślą Ci pewnie ze dwie płytki więcej. Jeśli natomiast zapłaciłeś za protopack 5x5cm, a projekt przekracza ten wymiar chociaż o ułamek milimetra, to Ci go odrzucą i tyle. Jeśli zamówiłeś na wymiar, a nie protopack, to kosztuje sporo drożej niż protopack 5x5cm.
Jak zamówiłeś już płytki i zapłaciłeś itd., to jeszcze dopóki nie są w produkcji, to możesz je poprawiać, więc lepiej popraw od razu jeśli się te wymiary nie mieszczą w zamówionym wymiarze, będziesz miał szybciej załatwione.
A z technicznych kwestii, to x_angel słusznie Ci mówił o kondensatorach przy scalakach, a tam jeden jest gdzieś bez sensu rzucony daleko... Kondensatory odseparowujące 100-220n muszą być bezpośrednio jak najbliżej nóg zasilania każdego scalaka, żeby spełniały swoje zadanie.

2,866

(40 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Wiecie co, ja bym się przede wszystkim zastanowił do jakich zastosowań ma posłużyć komunikacja przez I2C. Tzn. z czym konkretnie ma się to komunikować? Odpowiedź, że dowolnie ze wszystkim z czym chcesz nie jest wystarczająca do zaprojektowania tego czy ma to być wewnątrz czy na zewnątrz Atari.

Tak w ogóle szyna I2C została zaprojektowana przede wszystkim do tego, żeby różne układy komunikowały się między sobą w obrębie jednego urządzenia, a nawet jednej płytki drukowanej. Do komunikacji na dalsze odległości służą inne standardy (np. szyny RS).

Piszę o tym, dlatego że mam trochę doświadczeń i walk z szyną I2C za sobą, bo o tym nie wiedziałem kiedyś i się bardzo ciężko zdziwiłem jak podłączyłem wyświetlacz OLED po I2C kablem długości około coś ponad 50cm i raz na jakiś czas zaczęły mi wyskakiwać losowe błędy w transmisji. Naryłem się po internecie i doczytałem, że to nie najlepszy pomysł po prostu. Linia I2C jest dość podatna na zakłócenia wszelkie i co prawda można robić na większe odległości różne kombinacje z pętlami prądowymi itp, ale mija się to trochę z celem, do jakiego I2C zostało zaprojektowane.

Dlatego pomyśl jeszcze nad tym do czego to wykorzystasz i wtedy podejmij decyzję czy pchać się pod jakiegoś dużego scalaka, czy jednak zrobić to na cart+eci. Moim zdaniem jeśli mają to być rozszerzenia wewnątrz montowane obudowy Atari, to zrobił bym pod scalakiem. Ale jeśli ma to być do urządzeń na zewnątrz, to szedł bym w rozwiązanie cart+eci, bo da to możliwość mocno skrócić linię I2C na odcinku np. do jakiegoś urządzenia stojącego obok Atari.

Konkretnie na powyższe natknąłem się w moim projekcie z tego wątku poniżej, gdzie wyświetlacz do Goteka jest w pudełku na zewnątrz, a Gotek w środku Atari STE i właśnie komunikacja jest po I2C. Od jakości kabla i jego długości zależy czy to w ogóle działa czy nie. Przy czym 40cm kabla jest ok, a np. powyżej 50cm już od czasu do czasu zawiesza mi wyświetlacz z jakimś śmietnikiem, albo go wyłącza.
Tu link do wspomnianego projektu:
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=14946

2,867

(40 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Robisz sobie napisy dowolne na warstwie tNames i bNames i one będą nadrukowane - tak jak na moich płytkach widziałeś. Tam gdzie Ci napisałem w PM nic z zawartości poszczególnych warstw nie robi zmian w kosztach produkcji. Ani ilość ani rodzaj tych nadruków.

Z dodatkowych podpowiedzi:
Na elementach masz pod prawym przyciskiem opcję "smash". Jak to klikniesz, to służy do tego, żeby rozdzielić element z napisami - czyli robi Ci się osobno element, osobno jego nazwa np. R1 i osobno jego wartość. Wtedy każdą z tych rzeczy możesz osobno sobie przestawiać i np. podpisy elementów umieścić tam gdzie chcesz. Jak na podpisie klikniesz propertisy to zobaczysz na jakiej warstwie jest dany napis i możesz tam sobie tą warstwę zmienić. Tam też możesz zmieniać wielkość czcionki. Ja robię tak, że napisy, których w ogóle nie chcę, to wyrzucam poza obrys płytki - mogą sobie tam leżeć, a na płytce ich nie będzie po prostu. Ewentualnie jak jakiś napis jest mi ewidentnie niepotrzebny, to w ogóle go kasuję. Jak masz taki element zrobiony "smash", to pod prawym przyciskiem na nim będziesz miał "unsmash" co powoduje przywrócenie z powrotem standardowych opisów nazwy i wartości elementu.
I jeszcze ja często robię tak, że wyrzucam opisy elementów a robię sobie zwykłe napisy zamiast tego. Robię tak bo czasami na schemacie chcę mieć inny napis niż na płytce - dlatego w ten sposób na schemacie zostaje standardowo, a na płytce mam osobne napisy zrobione jako zwykły tekst. Tylko musisz pilnować warstw, żeby nie pomylić.
Zawsze na koniec możesz w warstwach sobie zaznaczać i włączać/wyłączać widok całej warstwy, wtedy widzisz co jest na której warstwie i jak to będzie ostatecznie wyglądało.

Edit: a w ogóle, to podaj mi maila swojego na PM, bo chyba nie mam, to Ci wyślę projekt w Eaglu adaptera 6502. Masz te płytki przed nosem, to sobie porównasz co jak jest zrobione w projekcie i wszystko będziesz wiedział.

2,868

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Sprawdźcie, sprawdźcie - chodzi o to, żeby wyciągnąć wnioski, na których płytach pójdzie, a na których nie.
Myślę, że to o tyle wnioski istotne, że mogą się przyczynić do rozwiązania w przyszłości również innych problemów podobnej natury z innymi rozszerzeniami. Co rusz czytam o takowych na różnych forach - i tych naszych i zagranicznych. Temat wraca jak bumerang, a może da się znaleźć jakiś wspólny mianownik i polepszyć sygnały w Atari w sposób na tyle uniwersalny, że pomoże jako remedium na różne problemy timingowe.

@Tori: czasu więcej, to ja nigdy chyba nie będę miał, ale i tak się bawię:-) Teraz to trochę bardziej by mi chodziło, żeby inni zmontowali adapter i popróbowali coś, bo wtedy mogą jakieś spostrzeżenia i wnioski się nałożyć z różnych niezależnych instalacji. A może ja coś zwyczajnie robię źle, albo trafiły mi się dwie wadliwe płyty? Jak ktoś jeszcze odpali, to będzie wiadomo.

2,869

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

@Pin: bierzesz udział w dyskusji w wątku, ale go nie przeczytałeś? Polecam się cofnąć i ogarnąć całościowo, a gdyby Ci się nie chciało, to pofatygowałem się odnaleźć odpowiedni fragment, żebyś nie musiał czytać całości: w niniejszym wątku post nr 48 ostatni akapit.

2,870

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Nie próbowałem, choć też miałem taki pomysł, jednak jak miałem to wszystko jeszcze rozgrzebane, to jakoś tego nie zrobiłem, bo były inne priorytety:-) Na ten moment na razie nie mam czasu, żeby się zajmować tym projektem, więc u mnie jest chwilowo odłożony do szuflady.

2,871

(18 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

A po co Ci ta plomba? Zaraz się pewnie odezwą ci co są za i ci co przeciw:-) Ja jestem zdania, że w retro sprzęcie jak jest jeszcze plomba, to czym prędzej należy ją wywalić, sprzęt rozebrać, wyczyścić z 30-letniego syfu (wyobraź go sobie), sprawdzić co jest w jakiej kondycji i zadbać o konserwację, żeby sprzęt utrzymać w dobrym stanie w całości, a nie o plombę, która na wierzchu jeszcze pięknie będzie błyszczała, jak już wnętrzności się nadadzą wyłącznie na złom.

2,872

(18 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Napisałeś "nowo kupionych gier", a ja szybko czytając zrozumiałem że są nowe:-)
Zastanowiło mnie że ta Twoja kaseta wczytuje się bez problemu, dlatego pomyślałem, że może być kwestia głowicy.
Niemniej jednak, po wypowiedziach pozostałych osób, ja bym się również przychylał do wyjaśnienia, że Twój magnetofon kręci się po prostu z inną prędkością. Dlatego kaseta nagrana na tej samej prędkości co odtwarzana, jest odtwarzana z właściwą dla niej prędkością, a kasety kupione na allegro są nagrane z inną prędkością i Twój magnetofon sobie z tym nie radzi.
Porównaj "na ucho" dźwięk z magnetu Atari i z tego walkmana - najprawdopodobniej jeden będzie niższy (XC12), a drugi wyższy (walkman). Wtedy będziesz wiedział, że to tego kwestia.
Może być konieczna wymiana paska, może coś z silnikiem, a może skoro jest jeszcze plomba, to wystarczy rozebrać, wyczyścić, przesmarować itp.

2,873

(18 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

No to możliwe, że w przypadku mojego magnetofonu też winę ponosiła prędkość. Może było tak, że było "na styk" ciężko wgrać jakąś tam kasetę, a po prostu wyczyszczenie głowicy i minimalne jej poruszenie przed samym wczytywaniem powodowało również minimalne zwiększenie szansy powodzenia wczytania, stąd mi się udawało. To by oznaczało, że faktycznie moje kręcenie nie było tutaj kluczowe w temacie.

2,874

(18 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

@dely: no ok, ale kolega napisał, że własnoręcznie nagrana kaseta działa na tym magnetofonie poprawnie. Stąd pomyślałem, że może ma jakoś skrajnie przekręconą tą głowicę. No ale dobra, nie spieram się, ja obecnie magnetofonu już od wielu lat nie używam i nawet nie mam. Niemniej jednak w dzieciństwie całymi latami go używałem bardzo namiętnie i setki kilometrów taśmy na nim przejechało pod moim okiem:-) Na 100% jestem pewny, że miałem kilka kaset, dla których głowicę musiałem przestawiać, żeby się gry wczytywały i nawet miałem na nich zapisane o ile trzeba przekręcić. Dziś nie mam jak tego udowodnić:-)
Oczywiście być może to był jakiś zbieg okoliczności, że przy takim kręceniu nagle gry się wczytywały, a może powód był jakiś inny - mi nieznany:-)

2,875

(18 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Skoro kaseta nagrana na tym magnetofonie wczytuje się z tegoż magnetofonu, to można założyć, że najpewniej jest on sprawny.
Nowe oryginalne kasety z portalu aukcyjnego pochodzą zapewne od forumowego kolegi i najpewniej też są dobre.

Konkluzja: musisz ustawić głowicę w magnetofonie.

Bierzesz śrubokręt i przekręcasz kawałek śrubkę. Tak o 1/4 obrotu, albo o 1/2 obrotu w prawo lub w lewo. Próbuj wtedy na różnych ustawieniach aż znajdziesz takie, na którym będziesz widział poprawę. Zapisuj sobie, albo pamiętaj o ile kręciłeś, żeby móc wrócić do poprzednich ustawień.

Zacznij też najpierw od przeczyszczenia głowicy jakimś spirytusem na przykład.