Co więcej moim zdaniem struktura bitplanów w pamięci ST (tzn ich przeplatanie się) też to czasami komplikuję w porównaniu z Amigą. (edit: dobra dramatyzuję to ostatnie przeszkadza w wielu innych rzeczach, ale z blitter'em tragedii przez to nie ma)
hmm, Amiga również używa bitplanów tylko inaczej rozłożonych. Myślę że dyskusyjną sprawą jest to który wariant jest lepszy, pewnie w niektórych rozwiązaniach Amigowy sprawdza się lepiej a w innych Atari przoduje.
Z tego co wiem to na Atari konwersja C2P jest szybsza dzięki właśnie przeplotowi bitplanów. Poniżej mój przykład - kod który tworzy 16 pixelową linię (zapala 16bitów w czterech bitplanach)
Atari:
lea addr_ekranu,A0
moveq #-1,D0
move.l D0,(A0)+
move.l D0,(A0)+Amiga:
lea addr_ekranu,A0
lea 8000(A0),A1
lea 8000(A1),A2
lea 8000(A2),A3
moveq #-1,D0
move.w D0,(A0)
move.w D0,(A1)
move.w D0,(A2)
move.w D0,(A3)myślę że ilość potrzebnego kodu mówi samo za siebie.
Wykorzystanie blittera jest w wielu wypadkach na tyle klopotliwe, że niestety w większości wypadków nie ma tak różowo.
no nie wiem, blitter w Atari ma niewiele rejestrów i jest banalny w obsłudze.
taka ciekawostka, Ray//.tscc zaprzągł blitter do cieniowania wielokątów Gouraudem:
i dlatego nasza kochana firma chciała nam i producentom softu ułatwić życie i postanowiła nie montować tego układu? a jak już się zdecydowała to ci sami producenci postanowili nie psuć tej różowości? :) Czy też może nasz niedostatek produkcji wynikał z dużej popularności modelu bez tegoż układu czy też może programowanie blittera na ST a na Ami różni się tak dramatycznie? :>
dobre pytanie, ja sam chciał bym zapytać czemu STE weszło tak późno do produkcji, czemu linia STfm była produkowana do 1994 roku. itp. Nieznane są drogi Atari :)
Na grupie net.micro.atari16 (pierwowzór comp.sys.atari) można wyczytać że już w 1986 roku można było dokupić blitter do 520ST za skromne $120 :)
Na amidze możesz scrollować je niezależnie - to jest używane w grach czy demach. Na ST/STE trzeba się ratować wtedy już programowym scrollowaniem i jest słabo:/
no tak, osobne sterowanie bitplanami w Amidze jest fajnym ficzerem.
Czemu tego nie było w Atari? Myślę że warto pamiętać że ST nie było projektowane jako konkurent Amigi tylko Mackintosha. Tak więc nacisk położono na komfort pracy w aplikacjach (stąd wysoka rozdzielczość STHIGH i twardy dysk) a nie na gry.
Kolejny argument jest taki, że dodanie do ST 5'tego bitplanu aby mieć 32 kolory przy takiej konstrukcji shifter'a byłoby cieżkie... i niewygodne potem do obsługi przez koderów.
może dla tego w Atari skoczyło z 16stu od razu do 256 i 65536 kolorów

