Draco: co to jest cos co wiedza wszyscy?
To jest coś, czego się można dowiedzieć bez trudu. Kiedyś źrodłem takich wiadomości byli kumple, pan od informatyki albo wujek pani ze sklepu spozywczego, i się to jakoś rozchodziło. Taki system było konieczny, bo prawie nie było żadnych instrukcji (do softu, to juz nagminnie). Dzisiaj jest Google i tony dokumentacji, której się nikomu nie chce czytać.
Jestes modelowym przykladem apologety (trudne slowo)
Napisz jeszcze, że hagiografa :P
Roszczeniowa to akurat troche zle slowo, ale chodzi mi o to: napisales tego faka, a jakkolwiek go rozreklamowales?
MiNTlista została zawiadomiona, doc jest na mojej stronie WWW (http://draco.atari.org), z której ci, co nie mieli dostępu do CVS, mogli sobie ściągnąć binarki MiNTa (i wielu to robiło). Poza tym jest w CVS - ścieżka freemint/doc/ - w postaci zarówno STG jak i HYP, tak więc ma to każdy, kto ściągnął sobie minta przez CVS. Ale ostatnio nawet wyszło na jaw, że nie tylko tego pliku nikt nie czyta, ale w ogóle nikt nie zagląda do katalogu "doc", po prostu tak jakby go wcale nie było. I co? Nie jest to chore?