Dostałem już od razu zmontowany (płytka z logiką i goldpinami) i z tego co zrozumiałem, był to jeden z tych, których pewną ilość swego czasu wykonał Simius.
xangel: - cieszę się, że już dotarły.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Atari CAS Play 0.05 - CAS w przeglądarce Krystone wydał Atari CAS Play 0.05, narzędzie do odtwarzania i konwersji plików .CAS w przeglądarce!
TasmARI - nowy projekt dla Atari Innowacyjne urządzenie łączące Atari ze światem IoT.
Nowe wieści o RM800XL Revive Machines prezentuje interfejs repliki Atari 800XL w dwóch nowych materiałach wideo.
Catslevania VBXE z nowym demem Nowe demo gry Catslevania dla Atari XL/XE z VBXE, adaptacji Castlevanii, jest już dostępne do pobrania!
Altirra 4.40 test 24 Najlepszy emulator Atari, Altirra, ma nową wersję testową 4.40 test 24.
atari.area forum » Posty przez laborant
Dostałem już od razu zmontowany (płytka z logiką i goldpinami) i z tego co zrozumiałem, był to jeden z tych, których pewną ilość swego czasu wykonał Simius.
xangel: - cieszę się, że już dotarły.
Z mapramem to chyba chodzi o MMU. Mam zamiennik freda wykonany jak sądzę według opracowania Simiusa i działa 100% ok.
Wyprodukowanie większej ilości tych zamienników byłoby bardzo mile widziane nawet nie tylko do tego projektu - według mnie jest to jeden z najczęściej wymienianych elementów wśród dużych scalaków wewnątrz atari.
Warto byłoby rozważyć zastąpienie freddiego logiką TTL na płycie. Jest zamiennik freda w oparciu o taką logikę. Fred bardzo często jest ujarany, gdy jednocześnie pozostałe układy są sprawne (z wyjątkiem może ramu w takiej sytuacji). Trudno go zastąpić, nie wnosi też nic specjalnego do charakterystyki sprzętu. Gdyby fred był "wbudowany" to można rozflaczyć bez większego żalu jakąś padniętą XE, a tak trzeba demontować właściwie w pełni sprawną płytę do tego projektu.
Proponuję to ze względów oszczędnościowych - by nie kasować całych, sprawnych, lub łatwo naprawialnych egzemplarzy.
A można prosić jakieś konkrety o wiatrakach? Jaka jest ich efektywność, w jakich krajach tak wiele prądu wytwarzają, że zbliża się ono do pełnego zapotrzebowania danego państwa? Chciałbym dowiedzieć się nieco więcej, poza ogólnikami z internetu, może ktoś zna temat dokładniej...
Polecam podmianę dwóch kości 4416 na 4464 - są w podstawkach i dolutowanie trzech przewodów do TTLi sterujących adresowaniem, wg tego opisu:
https://www.atarimax.com/freenet/freene … le.php?108
Bardzo łatwe do wykonania, a ingerencja w sprzęt niewielka. W razie czego w 5 minut można przywrócić atari do stanu pierwotnego.
Potwierdzam, Bosch robi sterowniki silników do masy aut. Być może ma nawet wyłączność na określone marki, albo typy silników (lub jakieś zastosowane w nich rozwiązania) i nie ma w tym przypadku zamienników. Być może są na rynku jakieś podróbki robione na dziko, oczywiście opatrzone logiem Boscha.
Może to desktop jakiegoś giełdziarza, przenośne stanowisko nagrywania, albo mieli w tzw. studiu komputerowym dla bajeru i wygody.
Ciekawe porównanie muzyki w wersjach na oba kompy.
https://www.youtube.com/watch?v=3EAQoMXkhSY
Edit: i jeszcze to:
https://www.youtube.com/watch?v=VpsCVkHOZZg
3,5 - był otwór na trzpień czujnika dd/hd w pc, po przeciwnej stronie od przełącznika write protect. Po zaklejeniu dawało się używać hd w amidze itp, ale miałem wrażenie, że szybciej tracą zapis.
5,25 - najłatwiej odróżnić po tym, czy otwór dyskietki ma wzmacniający pierścień widoczny od góry, najczęściej biały, ale bywały też czarne, dyskietki hd w 99% (a może i w 100%) tego pierścienia nie mają. hd w zasadzie nie da się używać pod atari/c= - nieustanne błędy zapisu i odczytu.
Przypomina mi się epizod, kiedy w latach dawnych znajomemu posiadaczowi ST pokazałem spaceballs - state of the art na a500. Poczerwieniał, zamilkł nachmurzony i krótko po tym zdarzeniu sprzedał 520 ST by nabyć blaszaka z gravisem :/. Ale obecnie, poznawczo i hobbystycznie - czemu nie... Choć wielkiej radości rzeczywiście może nie być, zwłaszcza znając uprzednio tytuły z a1200.Tzw. pozytywne rozczarowanie gwarantowane :)
Niedawno zioma z Berlina wywalał kilka XF NEU, OVP, szły za 200-250euro. Zapewne to jedna z tych. Szybki geszeft z marżą 100%, ale nie wyszedł.
tak :) a może to zawór no2.
Bo to jest coś w rodzaju 130XE tuned. Jest traktowane i wyceniane jak np. ten podrasowany golf II, trup z 1990 z jakimś dopałem.
https://www.otomoto.pl/oferta/volkswage … xtor=SEC-8
Tutaj 12500 PLN, choć przeciętna cena tego auta kształtuje się na poziomie ceny skupu złomu.
Obowiązuje tzw. cena amatorska.
Najczęściej zielona, ale z raz w życiu chyba widziałem też przeźroczystą. Głowy nie dam. Za to ścieżki są grafitowe, zawsze z obu stron jednolicie czarne.
Na klawiaturze z gumkami przewodzącymi partnumber jest w postaci naklejki umieszczonej na blasze. Nietrwałe oznakowanie. Może lepiej zdać się przy identyfikacji na inne od razu widoczne cechy, które występują tylko w tej klawiaturze. Mianowicie są od góry widoczne dwa owalne, przelotowe otwory w plastiku na wysokości lewego klawisza shift oraz inverse. Trzeci, okrągły jest tuż pod lewym dolnym rogiem Help. Od spodu z kolei są dwa prostokątne otwory mniej więcej w pobliżu końca klawisza spacji.
Bluki: nie ma czegoś takiego jak minuta zerowa. Jest w każdej godzinie minuta pierwsza, zajmująca na liczniku sekund obszar liczb od 00 do 59.
No tak, tyle że sekundy w tym wypadku należą już do 01 minuty, a nie do minuty 00. o 22.00:13 od trzynastu sekund trwała pierwsza minuta 22. Gdyby była tu mowa przykładowo o godzinie 00:00 w sylwestra, to nie czekałbyś z obwieszczeniem nowego roku do 00:00:59
Edit. Nie 22, a 23.
Nie we wszystkich 600xl to występuje. Może w starszych wersjach fizycznie nie pomieścili tego, a w późniejszych rewizjach płyty jednak znalazło się miejsce na rezystory. Musiałbym dokładnie obejrzeć płyty 600xl i obadać, czy się różnią, bo nie wiem. Aż tak się nie zagłębiałem.
Edit: mogą się różnić. Płyty z przejsciówką mają kod części CA061666 i CA061667 a te bez oznakowane są jako CA062201-001
Edit2: uicr0Bee: tak, te gumki i element na którym są zamocowane w c+4 jest identyczny właściwie jak w 65xe. Róznica tkwi tylko w jego wysokości z tego co pamiętam. Dokładnie w długości tulei w której osadzony jest klawisz.
Wymiana gniazda klawiatury jest ekstremalnie rzadka. Zdarzyło mi się może 2 razy przez te ileś lat. Złącze pozyskałem z padniętych płyt. Jeśli nabywcy byliby zmuszeni do zmiany gniazda z okazji wymiany folii czy założenia pcb - czyli - podkreślam zmiany SPRAWNEGO gniazda na inne (tak naprawdę równie niedostępne - bo ile ich wyprodukujesz i jak długo będziesz sprzedawał?) - to jest to krok wstecz. Odwrotna sytuacja - ktoś chce wymienić gniazdo, przy okazji zostaje zmuszony do wymiany klawiatury - pewnie troszkę się zdenerwuje i chyba jednak nie kupi gniazda w nowym standardzie.
Można też zrobić tak, jak było w niektórych wczesnych 600xl. PCB klawiatury > przylutowana wiązka kabli zakończona wąskim paskiem laminatu z wytrawionymi odpowiednio ścieżkami, wsuwana w gniazdo.
Dlatego, że np. powszechne w płytach 486 były gniazda typu simm. Co pozwala przenosić w jedną i drugą stronę pamięci, np. choćby na chwilę do testów. Szybko, bez myślenia. Jak zmienisz sobie simmy na standard "złącze pamięci typu wydumane", to potem już będziesz montował tylko te swoje "wydumane" pamięci. I tu to samo. Zmienisz gniazdo klawiatury i już jest problem, bo jest ono niezgodne z 99,9% istniejącego sprzętu.
Ale ja tak tylko sobie ględzę... Jeśli masz ochotę to możesz wyprodukować i stosować dowolne klawiatury i złącza :)
Znów Edit: może być laminat, jeśli się zmieści bez rzeźby. Byle miał taśmę łączącą z płytą zgodną z gniazdem obecnie istniejącym.
W C+4 jest gniazdo klawiatury tego typu, co w atari, lecz węższe. Łącznik pomiędzy klawiaturą a płytą stanowi biała taśma z drutami, tak jak w np. 800xl z klawiaturą na przełącznikach.
Oczywiście pod względem trwałości jest to zaleta, ale zwiększa koszty. Trzeba będzie zamawiać element typu custom u jakiegoś producenta. Lutowanie goldpinów w płytę itp. to profanacja. Ja jestem zwolennikiem maksymalnej wierności oryginałowi. Klawiatury w końcu nie odłącza się non stop, by aż tak ingerować w sprzęt.
Byłbym zapomniał. Klawiaturę C+4 usztywniają dwie plastikowe prowadnice korpusu, w którym siedzą klawisze (tak jak zresztą w c-64). W atari tego nie ma, więc po zdjęciu blachy, która usztywnia całość klawiatura z pcb będzie się obleśnie uginać pod naciskiem w trakcie pisania. Chyba, że blachę dokręcimy do pcb, ale wtedy całość będzie 1mm grubsza. Czy to się zamknie? No nie za bardzo, dołożyłem mm papieru pod klawiaturę w 65xe i już przód obudowy się rozłazi, można skręcić, ale trzeba trochę na siłę.
Edit: Podcinając nieco wsporniki w obudowie pewnie da się ładnie zamknąć. Ale tak przechodząc od zmiany małego szczegółu dochodzimy do rzeźbienia ogółu.
Gdyby zastosować laminat trzeba będzie zrobić jeszcze jakąś taśmę połączeniową między laminatem a gniazdem na płycie. Więc chyba technicznie łatwiej pozostać przy folii.
Można też użyć kolorofonu. Będzie rgb w rozdzielczości 1x1px.
Testy. Od razu wszystko działa jak trzeba, stara folia, naprawiana lakierem (średnio skutecznie) wreszcie trafia do kosza. Nowa folia reaguje prawidłowo, nawet przy szybkich naciśnięciach kolejne znaki pojawiają się tak, jak w nowym Atari :)
Klawisze funkcyjne również działają bez problemu, niestety skończyła mi się bateria w aparacie i nie zdążyłem zrobić już ostatniego zdjęcia w self-teście. W tej klawiaturze brakowało również diody led, dlatego nie widać jak świeci, ale nie wątpię, że będzie.
Podsumowując: wyrób o jakości oryginału, bezproblemowy montaż, szybka wysyłka. Towar wysokiej jakości, zdecydowanie godny polecenia.
Wielkie dzięki!
Czas na demontaż starej folii... (5) oraz bezproblemowe założenie nowej (6). Wszystko idealnie pasuje, nie ma problemów ze skręcaniem itp. Taśma która wchodzi w złącze płyty głównej jest podklejona dodatkową warstwą folii - tak jak w oryginale, co ułatwia montaż, usztywniając brzeg taśmy. Długość wyprowadzenia jest właściwa i pozwala na bezproblemowe ułożenie klawiatury w obudowie (7).
atari.area forum » Posty przez laborant
Wygenerowano w 0.037 sekund, wykonano 26 zapytań