Układ CD4069 to sześciokrotny inwerter tak jak 7404, tyle że w technologii cmos. Oznacza to, że wejście każdej bramki jest sterowane praktycznie napięciowo. Będę omawiał swój schemat, omawiając różnice ze schematem W. Zabołotnego. Kondensator C1 ma za zadanie odcięcie składowej stałej sygnału wejściowego. Rezystor R3 linearyzuje bramkę tworząc z niej wzmacniacz analogowy. Stosunek R3/R4 określa (w pewnym przybliżeniu) wzmocnienie tego wzmacniacza, w tym przypadku ok. 100. Nawiasem mówiąc taki sposób linearyzacji inwertera jest też stosowany w technologii TTL np. w generatorach kwarcowych.
Wracając do tematu, przy napięciu zmiennym wejściowym ok. 0,5 V na wyjściu powinno być napięcie 100 razy większe, czyli 50 V., ale amplituda sygnału wyjściowego bramki cmos jest ograniczona napięciem zasilania układu, więc otrzymamy na wyjściu przebieg prawie prostokątny. Aby polepszyć kształt tego przebiegu (stromość zboczy) potrzebny jest kolejny wzmacniacz (u mnie) lub układ przerzutnika Schmitta (u Zabołotnego). Dalej kolejny inwerter i wyjście do pinu 4 joy2. Podejrzewam, że takie wyostrzanie zboczy nie jest potrzebne, bo rzeczywisty przebieg na wejściu PIA jest "stępiony" przez łańcuch L19-C92-R127 (schemat Atari 65XE), ale z lenistwa prób nie robiłem.
Układ pozostałych trzech inwerterów pełni rolę bufora zapisu. Tu w zupełności wystarczyła by jedna bramka, ale nie powinno się zostawiać w układzie cyfrowym wejść wiszących w powietrzu, taka jest zasada.
Tranzystor BC157, 2N3906 czy A950 w XC12 lub MPSA55 w komputerach to tranzystor PNP, którego emiter jest połączony w naszym przypadku z napięciem zasilania. Podanie "zera" na jego bazę otwiera go do stanu nasycenia, czyli praktycznie zwarcia, co zasila całą elektronikę magnetofonu i KSO. Ten cudzysłów jest nieprzypadkowy, bo to zero, czyli stan bliski poziomu masy zjarał by ten tranzystor w moment upalając wyprowadzenie bazy wewnątrz obudowy. Dlatego stosuje się ograniczenie prądu bazy przez opornik 220Ω (u Zabołotnego, który wykorzystał w tym celu opornik R125 wewnątrz komputera), czy większy jak u mnie, bo do nasycenia tranzystora wystarczy prąd bazy 1 mA, nie ma potrzeby ciągnąć większego prądu z wyjścia PIA.
Aha, jeszcze o wartościach oporników. Akurat kilka dni temu mierzyłem te oporniki w magnetofonie jednego z Kolegów. Układ Zabołotnego, rezystory miały wartości R2, R4=3k9 i R1, R3=316k (wg schematu Twojego). Widać z tego, że nie są to krytyczne wartości.