Coś przeoczyłem? W takim razie odszczekuję. Która wersja to ma?

Mi tylko pozostaje zazdrościć...
Co do brakującej kwoty to myślę, że w moim przypadku uczciwie było by za bilet zapłacić - w końcu byłem zapisany a się nie wypisałem (do końca miałem nadzieję, że mi się uda dotrzeć). Więc Grey, policz ile Cię kosztowała osoba i podaj nr konta.

Adam, a tak z ciekawości, czy to Atari nie chciało zapłacić za licencje czy Apple nie chciało dać takiej licencji "nie bo nie, za żadną cenę" co w sumie było by w ich stylu?
W 1991 roku kiedy komputer był wypuszczony na rynek (ja kupiłem go rok później) sieci LAN były synonimem profesjonalizmu. Gdyby można było Atari w *prosty sposób  podpinać do sieci (nie koniecznie AppleTalk), to mógł by być tani zamiennik maka, czy innych drogich komputerów. Bez takiej możliwości Atari automatycznie skazało się na rynek domowy.
Oczywiście były rozwiązania pozwalające podpiąć się do standardowych sieci - horrendalnie drogie. Albo w miarę tanie, ale niestandardowe dedykowane wyłącznie ST sieci - MIDI.
Można też wykorzystać gniazdo lan jako kolejny port do czegoś innego - Ale... to nie to samo ;-)

*- obsługa lan wprost z systemu operacyjnego, lub aktualne oprogramowanie dostarczane z komputerem

@sqward: Mam nie najgorszą kartę WinFasta PVR2000. Nie wiem jak przez s-video, ale przez composite obraz z małego Atari to dramat. Oczywiście inne urządzenia takie jak, magnetowid, PS2, tuner kablówki, dają obraz żyleta...

@glowas11: Może to jakieś problemy "komunikacyjne"? Przeczyść styki np. preparatem KONTAKT. Mi pomogło (w Medze) w problemach z SIMMami i ATOnce'em. Z Doświadczenia z PC; śmieci na ekranie wyskakiwały (np.) przy źle dociśniętej karcie grafiki.

Zaraz, zaraz, przecież w medze na sterowniku wystają piny - więc przejściówka musi być żeńska. W kablu też masz piny, więc od tej strony potrzebujesz przejściówki żeńskiej. Tak więc z obu stron żeńska.

Ja mam teraz seagatea ze złączem 68pin podłączonego przez przejściówkę i działa wyśmienicie. Wcześniej miałem (testowałem) dyski różne i różniaste - wymieniałem je raczej z powodu ich głośności albo dla tego, że wpadł mi w ręce jakiś inny i byłem ciekawy jak chodzi. Nie pamiętam, żeby któryś nie chciał działać z moją MegąSTE. Jak dla mnie to bierz co dają - na 90% będzie działać :-)

Mam klawiaturę do MegaSTE która ma tylko _kabel_ zakończony wtyczką, a od niedawna klawiaturę od TT która nie ma kabla, ale właśnie _gniazdko_ identyczne z tym w komputerze. Zakładam podobnie jak Ty, że wystarczy tam wsadzić kabel 1do1 i z głowy. Ale chciałem się upewnić...

@macgyver: Masz rację. Trochę pogooglałem - jest to możliwe, ale... (i tu różne uwarunkowania). Trzeba po prostu spróbować u siebie.

No i to jest (niestety) efekt coraz większej mody na "retro". Firmy to widzą i chcą jeszcze trochę grosza wycisnąć. Lub jak w tym wypadku, przynajmniej zabezpieczyć sobie pozycję do przyszłych działań.

Pierwszy!