Super sprawa. Ja kiedyś miałem sesję pisania arkanoida z bratem i bratankiem (w sumie wyszła tylko paletka i piłeczka). Starszy brat się cieszył, bo mu się stare czasy przypomniały, ale młodszy bratanek nie skumał bazy, bo nie mógł wyjść poza przewodnią myśl "atari to przeżytek". Wszystko zależy od nastawienia.
A syn ile ma lat, że skumał jak rysuje się koło sinusami?

A to ciekawe, a ja myślałem, że FLOVE się wywala.
A może to Timekeeper się wywalał?

Oczywiście problem musi być w źle wygenerowanym pliku, tylko nie miałem pomysłu jak to ugryźć.
O ile na starość nie skapcaniałem i kod inita mam poprawny (mam teraz wątpliwość, czy wychodzenie z niego jest przez RTS czy może trzeba zrobić jakiś magiczny jmp), to wydaje mi się, że może chodzić o problem #2, bo kod inita w krótszym programie woła tylko putline (a właściwie jciomain piszące do kanału zerowego). W sumie dziwne, bo prawie każdy mój prosty programik zaczyna się od $2000, a ten problem wyszedł dopiero teraz. Jaki w takim razie jest bezpieczny adres ładowania, żeby nie przeszkadzać MyDosowi?

@Fox - PIC ma architekturę harwardzką, więc żadnego kodu w locie nie wygeneruje. Z drugiej strony napisanie sobie generatorów źródeł asemblera w jakimś języku skryptowym i skonkretyzowanie ich dla wszystkich przypadków mogłoby mieć sens.

Nieprawda ;)

Komputer dla programisty z ekranem 1366x768... Co Ty w vi chcesz programować?

@mono: Nie miałem okazji tego sprawdzić, bo walczyłem z innymi rzeczami, a to śliska materia i wymaga skupienia, ale jest taki rejestr 6502 Control Register ($ff0084), którym można programowo zdjąć stałe zatrzymanie 6502 rozszerzając zatrzymanie "anticowe" na dostępy Rapidusa do pamięci atari (czyli, że priorytety dostępu do pamięci to Antic > Rapidus > 6502). Dodatkowo można wprowadzić 6502 w stan reset, co może być konieczne, bo z tego co się orientuję NMOS nie utrzyma stanu rejestrów zbyt długo. W atari podobno maksymalne zatrzymanie cpu na całą linię zbliża się do granicy utrzymania stanu. Ostatni zdefiniowany bit potrafi zatrzymać linią RDY (tak jak WSYNC).
Praca współbieżna obu procesorów rozpala wyobraźnię, ale jak wspomniałem jest ryzykowna, bo 6502 nie ma atomowych instrukcji RMW i zaimplementowanie na nim stabilnych mechanizmów synchronizacji może nie być możliwe. Programując taki system trzeba byłoby bardzo uważać, żeby nie zagłodzić 6502 (nmos), bo wystarczy dłuższa pętla dostępu rapidusa do atari, żeby 6502 nie miał żadnego cyklu przez dłuższy czas i stracił pamięć. To tylko teoria bo w sumie nie jestem pewien na 100% jak to jest z tym stanem 6502 i trzeba byłoby to po prostu sprawdzić.

@Hrw: A już myślałem, że wymyśliłem coś oryginalnego... eh ci przeklęci Chińczycy... ;)

@draco: UI niestety nie jest trywialne, bo różne opcje nie są od siebie niezależne ("opcja A, jest aktywna, gdy wartość opcji B wynosi C itd") i próbowałem rozwiązać to w sposób, który okazał się bardzo skomplikowany i ciężki w modyfikacji. Wszystko jest w repo (src/firmware/RapidBoot.asm). Samo menu wygląda jakby w podstawowym zakresie działało, ale z niewiadomych powodów konfiguracja się nie zapisuje. Błędu nie udało mi się znaleźć i nie mam już siły z tym walczyć.

Mogę relatywnie szybko wytworzyć "produkcyjną" wersję narzędzia generującego flashera (z wsadem firmware'u i rdzeniami FPGA).
Na napisanie menu-wybieraczki ustawień nie mam jednak ani siły ani czasu i sądząc po odzewie nikt nie ma także ochoty.
Napiszę zatem jeszcze raz: potrzebuję kogoś do pomocy. Może zostałem źle zrozumiany, ale do napisania jest kod, który może być w praktyce zewnętrznym XEXem w 6502 abstrahującym od Rapidusa. Z mojej strony mogę dostarczyć pełny kod biblioteczny pobierający dane z Rapidusa i zapisujący tamże wybrane ustawienia oraz runtime, który ten kod uruchomi. Nie chcę pisać tylko UI bo się na tym nie znam i nie czuję się na siłach, bo już raz napisałem i wyszło beznadziejnie i nie działa - drugi raz mi się zwyczajnie nie chce. Mamy tylu chętnych, niech ktoś się wykaże.

Jak już wygrzebujemy takie egzotyki, to przypomniało mi się, że w zamierzchłych czasach używałem czegoś takiego jak TakInfo :)
Ale potem facet wymyślił, że aplikacja będzie płatna i przestałem używać.

Potwierdzam. Dla mnie też ta prawilna wersja Moon Patrol to tylko tak pierdząca.