Ogolnie to z dyskietkami jest tak:
Standardowe DSDD ma 720 kb, to jest 2 strony po 80 sciezek (licone od 0 do 79 jak by sie ktos pytal) 9 sektorow na sciezke , kazdy sektor ma 512 kb. Normalnie na takiej dyskietce miesci sie ok 711KB danych (bo rzeszte miejsca zajmuje FAT i katalog i bootsektor).
Taka dystkietke bez problemu odczyta PC.
Parametry takie jaki ilosc sciezek i sektorow sa zapisane w boot sektorze, i teoretycznie kazdy system powinien je z tamtad odczytywac, ale systemy m$ tego nie robia, przyjmujac na pale standardowy rozmiar 720 (lub 1.44 HD).
Za to TOS czyta te pola, wiec mozna bylo zwiekszyc pojemnisc dyskietek. Mozna zwiekszyc ilosc sciezek do 84 a ilosc sektorow do 11. Ilosci stron nie daje sie zwiekszyc ;)
Daje to wiec 85*11*512/1024 = 935 KB na dyskietce.
Problem byl w tym ze dyskietki sformatowane na 11 sektorow szybko padaly, a sformatowane na 10 sektorow calkiem sie trzymaly, wiec wiekszosc ludzi uzywala sformatowanych na 10 sektorow.
Jesli chodi o PC ta sa w stanie (po uzyciu odpowiednich programow) zapisac/odczytac dyskietki do 10 sektorow. Nigdy nie udalo mi sie na PC odczytac dyskietki sformatowanej na 11 sektorow.
acha, jak masz stacje HD, to podobne cuda mozna robic z dyskietkami HD.