->drygol - jak ci się trafi podobna przesyłka to zapychaj folię bąbelkową również do środka sprzętu. Nie zaszkodzi a na pewno pomoże.

tOri

Hej,

Szkoda, że i ten rozdział w końcu zostanie zamknięty. Wolumen to legenda... Jeszcze nie tak dawno tam zajrzałem.

tOri

Cześć,

Wydaje mi się, że procedura odczytu z RS232 nie ma poprawnej obsługi timeout, tzn. COPY jakoś działa nie tak. Po prostu po pewnym czasie bez przesyłania danych PC powinien zamknąć łącze i wysłać przynajmniej komunikat o braku dalszych danych i powrócić do terminala, a wydaje mi się, że komunikat, że nie może odczytać danych z urządzenia COM1: byłby co najmniej na miejscu. Tak przeważnie powinno być. Na marginesie - nie wiem jaki miałby być kod końca transmisji dla komendy COPY  - PC nie wie jaką długość ma kod ściągany z komputerka :)

tOri

Hej,

http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 62#p268062
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 76#p268076

Dopiero w październiku to wydusiłem z siebie, ale zawsze jakoś to wydusiłem...

tOri

Cześć,

Dobrze że się w ogóle znalazł. Teraz można go naprawić. Na dzień dobry trzeba spróbować wymiany układów programowalnych w układzie AdSCSI z patchem.

Pozdrawiam
tOri

Hej,

Odezwij się na na maila

tOri

-> artik-wroc - nie - czekam na AdSCSI z UK. Interfejsy MegaSTe - oryginalne mam.

-> _tzok_ - moje "odtwarzanki" mają na celu przede wszystkim zachowanie starych sprzętów i uruchomienie możliwości naprawy zepsutych, których jest trochę na świecie . A jak kto zechce to i sobie dysk SCSI zdobędzie zwłaszcza, że i SCSI2 oraz SCSI3 (chyba) dadzą się podłączyć przez przejściówki :)

Ja przeważnie korzystam z ACSI-CF - to jest dopiero genialnie szybkie i wcale niekłopotliwe

tOri

Przy włączonym zasilaniu - obojętnie czego tam - czy to komputera, czy interfejsu. Lepiej wyłączyć oba. Ja bym losu nie kusił... Nie jestem w stanie powiedzieć do końca co się tam dzieje gdy jest włączone zasilanie interfejsu. Generalnie jeszcze lepiej robić tak, że gdy włączasz - najpierw zasilanie interfejsu, potem komputera. Wyłączasz odwrotnie - najpierw komputer, potem interfejs (hehe). Kłopot nieduży ale za to nie powinno się nic wydarzyć.

Np. 1920KB/s - to naprawdę jest szybko. Nie znam szybszego dla Serii ST. Udał się Peterowi eksperyment. To jego zasługa, że znalazł karty, które działają w 8bit DMA i je "zaprzągł" w kierat.

tOri

edit:

P.S. pewnym problemem jest to, że ten interface "oszczędnościowo" zajmuje wszystkie ID ACSI 4,5,6,7, czyli poza nim mogą jeszcze działać cztery urządzenia o ID 0,1,2,3

Dzięki Kuba. Taki ortograf, hehehe. Poprawiłem. Trudno to dostrzec.

Oj Adam - na pewno wewnątrz Mega ST :) Mega ma wewnątrz taki sobie pinheader koło gniazda DMA - inny niż w MegaSTe, gdzie są wyprowadzone wszystkie linie ACSI.

tOri

edit:
P.S. To zdjęcie sprzedawcy z Ebay, ale ja także testowałem to w swoim MegaST ;-). Soulbuster z Atari Age dał znać, że używa czegoś takiego z interfejsem SCSI2SD, więc powinno działać również z dużymi dyskami HDD

Cześć,

Najlepiej w takiej sytuacji wylutować tę jedną kostkę pamięci, wlutować podstawkę w jej miejsce, zdobyć jeszcze ze dwie, trzy różne pamięci i próbować do skutku aż się znajdzie taką, która szybko traci zawartość.

tOri

edit:
literówki

Cześć,

To typowy objaw "wymóżdżania" pamięci :)
Wymień jedną z kostek na taki sam układ innego producenta, może też z krótszym czasem dostępu.

tOri