Tekst:

Chorus:
Mahna Mahna
Do doo be-do-do
Mahna Mahna
Do do-do do
Mahna Mahna
Do doo be-do-do be-do-do be-do-do be-do-do-doodle do do do-doo do!

(Improv. by Mahna Mahna)

Repeat Chorus

(Improv. by Mahna Mahna)

Repeat Chorus

(Improv. by Mahna Mahna)

Repeat Chorus

(Improv. by Mahna Mahna)

Repeat Chorus twice

<FX>phone rings<FX>

Kermit: "Hello?... Just a second... It's for you..."

Mahna Mahna (from the other end of the phone line): Mahna Mahna!

Wallace: "The question is, what is a Mahna Mahna?"
Statler: "The question is, who cares?"

Messy, fajna jesteś kobieta ;)

Jeszcze tylko drobna uwaga... Ja może staroświecki jestem, ale nie lubię, jak ktoś ot tak nazywa kobiety k***ami bo mu się wydaje... Jeżeli ktoś sprawdził - proszę bardzo. A jak nie - zamknąć ryj.

Kurde, po co po takim zajebistym party jakieś kłótnie?
Co???
Zamknąć pyski i...
Mahnamana!!!

off-topic: Solo - fajną masz nową ikonkę - choć kojarzy mi się z Messy :)

Gepard - thanks za mecz - następnym razem też im dokopiemy! :)

Jeżeli tak, plz, Sikor, skontaktuj sie z Ripkiem, może dojedzie na 8 rano :)

X! A może, jakbyś dostał urlop, pojechalibyśmy w czwartek, 31go?
Tak se pomyślałem - Orneta to przecież jeziorko, może mają tam jakieś miejsce gdzie można by zrobić sobie before-party piknik?
Zajechać na czwartek na noc, popić sobie, w piątek popływać, pogrillować itp itd...
A na wieczór party place ;)
Jak na samo party - to piątek wieczór to optymalny termin.

Cóż mogę powiedzieć - było fajnie, szkoda że nie było Samuraja, dokopalibyśmy przynajmniej słowakom w bilarda :) A tak było 2:1 dla nich.

Nie wiem jak było w piłkarzyki, bo Elban i Prezes spali jak wyjeżdżaliśmy, no ale noc z soboty na niedzielę była spokojowa :)

Mikey się zapatrzył w kształty doskonałe w niebieskim (ale jeżeli to ogląda jakaś dziewczyna Mikeya, to ja żartuję :))

W piłkę to nie wiem o co chodzi - ja naprawdę nie umiem grać, a po górach i zamkach się z Gregusem chodziło przyjemnie, co prawda słowacy nas wygonili, ale zawsze :)

Co do kompotów - to było spox. Wiadomo, interko Foxa, chociaż niedorobione (już to słyszę: "Zrób lepsze":)) było cacy, muzyczki super, tylko, co tu dużo mówić, grafy nawet na ZX były lepsze... Panowie graficy, do roboty :)

Aha - po meczu jeszcze mnie golenie napi*... bolą :)

tego ten. a zają częstotliwością ten procek może chodzić (bez chłodzenia azotem? :) ) ?

Pewnie nie.
To będzie gorąąący okres w firmie...

straaszne lamerstwo...
zero konceptu, kopie kopii, fatalne ujecia, syfne "efekty" ...
na szczescie to nie ludzie ze sceny (?)
:)