Witam,

dzisiaj bylem u kolegi gwintera z zewnetrznym napedem SCSI i niestety tak samo, nie widzi napedu, przetestowalismy i wewnetrzne i zewnetrzne i niestety to samo, takze, sikor jak zesmy ustalili to chyba jest jednak problem hardwerowy czyli uwalony kontroler, ma ktos jeszcze jakis pomysl, czy softwarowo sysinfo lub cos podobnego powinien pokazac cos na temat kontrolera ?

Pozdro
Kroll

Hej,

czy komus udalo sie to uruchomic na F030 to co DML opublikowal prawie miesiac temu qtestpublic.zip, bo u mnie pokazuje sie czarny ekran i tyle.

Pozdro
Kroll

Witam,

a wiec sprawdzilem to jest Model PSM: 5341 na ktorym pisze Maximum total ouput power 64.6 W, zreszta taki sam mozna znalesc w tej chwili na ebayu, to jest raczej chyba oryginalny zasilacz dostarczany razem z TT.
Ale wydaje mi sie ze problem moze lezec gdzie indziej, gdyz ten zewnetrzny zasilacz AT ktory pozyczylem, tez przestal dziala, tzn obciazylem go np napedem CD, zeby byl w ogole obciazony, proboje startowac widze po wiatraczku, ale na tym koniec, wlaczam wylaczam i zachowuje sie identycznie, popatrztlem czy na plycie glownej TT nie ma jakich wybrzuszonych kondensatorow, ale wydaje sie wszystkie OK. Zreszta jak wystartowal w niedziele wieczorem jeszcze to TTetka na tym zewnetrznym zasilaczu chodzila dobre kilka godzin, bez zarzutu, nie resetowala sie itp.

Tak wiec wzialem jeszcze inny zewnetrzny zasilacz AT podpialem i TT znowu pracuje.

Czy to mozliwe ze ona psuje zasilacze po pewnym czasie, jakies za duze prady pobiera i itp. Co z tym fantem zrobic ?

Pozdrawiam
Kroll

Witam,

wracam do tematu, znajomy elektronik mojego brata wzial ten zasilacz (oryginalny jaki byl w TT) na warsztat (powymienial jakis kondensatory i itp) i co sie okazalo, ze to jest zasilacz impulsowy i wystarczy go obciazyc np zaroweczko 12 V i napiecia na wyjsciu zlacza na plyte glowna czy na zlaczu FDD czy HDD sa i stabilne i nie plywaja tylko ladnie trzymaja odpowiednio +5 czy +12 V, zatem podjalem probe i podlaczylem go z powrotem do TT i na poczatku wygladalo ze znowu wszystko wrocilo do normy,lecz 2-3 dni znowu pojawily sie problemy z uruchomieniem kompa. Teraz wyglada tak jakby wlaczal sie ale zaraz sie restartowal, wyglada jak by byl za bardzo obciazony. bo normalnie odpowiednie napiecia sa na wszystkich wyjsciach i jak go obciaze zaroweczka to wyglada OK, ale podepne plyte i reakcja jest jak opisalem wyzej.

Dlatego wrocilem to pozyczonego zasilacza AT 150W i przy nim komp, przy stanardowym obciazeniu dysk HDD i FDD nie owoduje takich problemow.
Stad pytanie do posiadaczy TT czy wy tez macie zasilacz 60W w srodku i czy ktos z was sie z czyms takim spotkal ?

Pozdro
Kroll

Yerzu, no widzisz, pewnie bedziemy musieli przelozyc napicie sie z Piterem na kolejny tyd.,ale spotkac sie mozemy mimo tego

Kroll

Kasa przelana poszlo info zwrotne

Kroll

Tak oczywiscie, tego zasilacza nie zamierzam w takm stanie wkladac do TTetki, dostac zasilacz AT to nie jest klopot, lecz juz sie niestety nie zmiesci do oryginalnej obudowy.

Kroll

Wracam ponownie do tematu zasilacza w TT

nie cale 2 tyg. temu w mojej drugiej TTetce tez cos sie przydazylo zasilaczowi, co zreszta stalo sie jak byl Yerzu u mnie, nie zaleznie czy wlacznik byl off czy on podawal napiecie na plyte a ze nie przyjemny zapach zapach sie z niego ulantial to odlaczylem i oddale znajomemu do zobaczeia co jest nie tak.

Oczywiscie okazalo sie ze wlacznik jest walniety, chociaz bez obciezenia omomierz wskazywal ze jest OK, wyjalem wylacznik z zastepczego zasilacza z falcona podmienilem go i narazie sprawa wylacznika jest zalatwiona, lecz co sie okazalo to problem jest glebszy, bo na wyjsciu zlacz sa duze wahania napiecia zamiast +5V waha sie od ok 3.V do 5.5 V, nie wspomne juz o napieciu +12 V ta wahania sa jeszcze wieksze.

Poza tym brak jest 3.3V, stad pytanie ktos ma wiedze, czy to normalne ? czy padlo takze to jak cos sie zjaralo w samym zasilaczu (wylacznik).

Samego zasilacz z falcona raczej nie da sie wykorzystac ?
zlacze jest inne poza tym w nim nie ma wlasnei 3.3 V

Podlaczac nie bede bo brak stabilizacji jest dziwny i szkoda kompa, lecz czy to mozliwe ze  komp mimo tego dzialal bez klopotu ?

Kroll

AdamK:

tak jak prosiles podsylam Ci screenshota zrobiona bezposrednio po zainstalowaniu easymint-a 1.83 wgralem tylko odowiedniego xaaes.cnf aby uruchomil Thinga i rozdzielczosc 640x480x256k w pliku tym ustawilem video=27 oraz plik mint.cnf jaki zostal utworzony bezposrednio po zainstalowaniu nowego systemu na dysku, zadnej mojej ingerencji jeszcze nie robilem. Na screenshocie widac tylko ze ostatni jest p:\.

Tak jak pisalem w pierwszym poscie partycje c: do L: to partycje BGM zrobione w hddriverze m i n to ext 2 a ostatnia partycja na pierwszym dysku to o: (Fat32), natomiast p:\ to pierwsza partycja drugiego dysku.

Jakie sa twoje uwagi ?

Kroll