Wrocław starał się jak mógł! Może piw było za mało, bo inwencji twórczej jak nie było, tak nie było ;)

Atari++ nie jest tu lubiany, bo podobno miał kradzione kawałki kodu z atari800 (klik). Druga sprawa że interfejs ma do dupy i będzie używalny dopiero jak przepisze się go na jakieś normalne okienka (jakieś QT chociażby. Przymierzam się do tego, ale jeszcze trochę). Ale trzecia sprawa jest taka, że jest idealny do grzebania i rozszerzania go o swoje wynalazki (np. klik).

Nie no, ale ździerać folie żeby zgrać do FLACa to bez sensu ;)

Tablica z 256 kolorami atarki (np. paleta z emulatora). W pętli obliczasz odległość Twojego koloru to każdego z kolorów z palety i wybierasz ten, który jest najbliżej ;)

Generator ma 128 znaków. Jeżeli rysujemy tylko pełne poziome linie, to te pierwsze 128 znaków może zawierać linie %00000000 (wszystkie linie puste) do %01111111 (linie 0-6 pełne, 7 pusta). Inverse daje nam pozostałe kombinacje w odwrotnej kolejności, czyli inwersja %01111111 to %10000000, dalej jest inwersja %01111110 czyli %10000001 itd. Wszystko się zgadza. Mamy wszystkie kombinacje. (No chyba że się mylę, bo rano jeszcze ;) )

Być autorem spiraconego programu... bezcenne ;)

Też tak chcę :)

Konieczność rejestrowania się na AtariAge aby nabyć kolekcję jest wg mnie chybiona.

Trochę to śmieszne: jak coś kiepskiego, to to ci drudzy. ;)

Jak na dzień dzisiejszy nie ma róży bez kolców. Przy takiej rozdzielczości obawiałbym się o prędkość interfejsu - bez jakiejś akceleracji WM6 może wlec się jak żółw. No i chyba czym większy ekran tym krócej trzyma bateria (a ta standardowa zbyt pojemna nie jest).

Podobną są jakieś loggery za około 300 zł. Nie wiem czy taniej. Trzeba poszukać. To co podałem to pierszy polski link na jaki trafiłem.

No tak. Masturbować można się tylko na sprzęt >= 500 PLN. Na tańszy nie wypada ;)

Nie chodzi mi o konkretny program. Mają poprostu 10 razy więcej emulatorów wśród których można znaleźć dobre monitory/debuggery.