drac030 napisał/a:A weź "napisz se" edytor tekstu w rodzaju OpenOffice - pięć lat nad tym spędzisz[...]
Domyślam się, że to tak przykładowo przytoczyłeś. Ale gdyby to realnie policzyć... to nie wiem czy życia by starczyło dla jednego programisty.
--------
camelek - pisałeś coś o Monopolu. Monopol to fakt. Ale jedynie wszechświat stale się rozszerza (i to ponoć też ma mieć swój kres) - reszta - czyli słońce, imperia czy... dmuchana żaba w końcu się rozpada/rozlatuje/wybucha. Jedyna realna walka wg mnie to korzystanie z alternatywnych (ale nie egzotycznych) rozwiązań - ja jako użytkownik korzystam kiedy tylko mogę z Open Source'u - Firefox, OpenOffice.org lub freeware - np. IrfanView, bo nawet tylko korzystając i zgłaszając błędy / pomysły wspomagam pracę nad tymi produktami.
--------
Amiga - wg mnie akcja reaktywacji to jakiś poroniony pomysł. Gdyby zrobili to na x86 i wciągneli się w nurt PC, to rozumiem. Ale przecież zaraz się pojawią problemy z wydajnością sprzętu, programów będzie jak na lekarstwo i ogólna depresja...
Czemu platforma PC wygrała, chociaż jest beee? Bo nasi żółci przyjaciele z Tajwanu mieli specyfikacje i licencje na robienie sprzętu w garażu i nikt ich się nie czepiał, że słaba jakość - rynek sam to regulował. A Amiga dzisiaj wypuszcza system, który jest zgodny ze sprzętem - ilu? dwóch dużych dostawców? - jaką to ma przyszłość?
--------
A co do Atari vs Amiga - to może nie każdy wie, że Atari miało wypuścić klona Amigi - jeszcze na licencji firmy Amiga, Inc. - miał to być 1850XLD. Atari zresztą chciało kupić swego czasu firmę Amiga, Inc. - ale ubiegł ich Commodore.