PAJERO;- Jedno jest pewne - Sparte już mamy.  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:

Zawsze jest wyjście numer 3. Można Atari - dziewice; pozostawić nienaruszoną wraz z jej plombami z Pewex'u - i nie unieważniać gwarancji fabrycznej; a zaopatrzyć się w innego kompa - i dopalić go do granic nieprzyzwoitości.. :D:D - i rozwiązanie jest. Jeden dopalony, a za drugim ciągnący się "sznur interface'ów" - jak to mawiają użytkownicy ZX Spectrum  :mrgreen:

Konop - nie mówiłem tu o "zorientowanym" elektroniku - a raczej o elektroniku - który nie poparzy się lutownicą  ;)  - chyba, że dopał pasia wymaga "dostrojenia" konkretnego egzemplarza do konkretnego kompa - wówczas sytuacja wygląda tak - jak wspomniałeś i i trzeba szukać mądrej głowy w dziedzinie Atari...

Z innej strony - myśle, że zapotrzebowanie na wspomniany wynalazek będzie dość duże - a to wyklucza raczej możliwość montarzu każdego egz. przez Pasia - więc miejmy nadzieje, że dopał będzie pracował z przynajmniej większością kompów - bez dodatkowych "wodotrysków" - że tak powiem. Zresztą - co ja tu ..***tralalala**** ... niech autor wypowie się na ten temat - i wszystko będzie jasne.

.. z czego wiem - jest możliwośc pracy na starym zegarze - Krap - jak to tam u Ciebie jest ??

Instalacja wewnętrzna ma jednak poważną zalete. Niezniszczalność gniazd - które z czasem się wyrabiają - często prowadząc do "niekontaktów" :D - była to częsta przypadłość mojego wcześniejszego interface'u IDE, gdzie lekki ruch kompa powodował np. zapisanie losowej wartości do sektora aktualnie znajdującego się pod głowicą HD  :twisted: - dużo w ten sposób straciłem.
Nie do końca rozumiem argument, że instalacja wewnętrzna stanowi problem. Jeśli ogranicza się to do wlutowania gniazda pod CPU i podlutowania kilku kabli w określone miejsca płyty ... jeśli się chce - to można - lub zawsze można z tym iść do znajomego "elektronika" :D

.. Pasiu - myśle, że wyniki konkursu są już znane - przynajmniej w chwili - gdy Pasiu zgłosi swój dopał. Pytanie tylko, czy dadzą rade to odpalić - bo neotrackera na 130XE nie dali rady :D . heh gość miał rozpiske banków z włączonym osem (?) ....  :cry: - a takich w instalce nie było.. . buuuu :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: - ale i tak uważam, że idea konkursu jest OK!

...no ładnie. W ostatniej chwili - i to bez wsparcia reszty z grona aa.... :D - oj - nieładnie  :twisted: ... jak to tydzień ??

tzn - szkoda, że tak nie jest - bo też czekam na nadwornych wynalazców ELEKTRONIKÓW. Przedewszystkim teoretyczny problem polega na rozbiciu sygnału chroma / luma, czy kompozit na RGB...

wiem - do czego zmierzasz - zajebiście by było, gdyby - zamiast Commodore 1084, czy Philips'a 8833, czy innego wynalazku marki "Beryl", czy też innego tam zielonego "Neptun'a" można by było podłączyć po prostu monit firmowany przez ATARI..........

.. heh - do malucha był bodajże jeden dopał wspomagający jakąś gierke. Na forum coś o tym było - ale nie moge tego teraz namierzyc. Co do lutowania / grzebania w kompie - to i tak założenie pasiowej falkonowej :D dopały do malucha praktycznie ogranicza się do włożenia w podstawke po 6502 "kostki" z '816 + liniowy. Trzeba mieć jedynie podstawke pod CPU. Chyba, że komuś zależy na plombie z PEWEX'u  :twisted:  :twisted:  :twisted:

TeBe - w Serious masz dokładny - a raczej bardzo dokładny opis, chyba nawet z romami tego ustrojstwa. Patrz od #8 w zwyż - powinno tam być.

Dopisane

http://www.cyberroach.com/cyromag/14/DSCN3932.jpg

.. a może ktoś tam coś napisze i podeślą jakieś "anatomiczne" fotki kart rozszerzeń; bo (j.w.) widze, że tkwi tam cały ich komplecik. Ładniutkie toto. :D

wg. tego - co słyszałem - wyprodukowano ok 50 sztuk, które NIGDY nie trafiły do sprzedarzy. Miał to być materiał promocyjny Atari - lecz miły starszy pan - Jack Tramiel umieścił projekt (chyba najbardziej rozwojowy) w śmietniku chyba pod koniec ok. 1983 roku. powstały 3 karty rozszerzeń fizycznie - ogólnie 16 było projektowanych.

***** - jak bym miał - to i 5-6k - zeta bym za to dał... ale niestety nie mam, a finalnie i tak cena powinna to przekroczyc. Szkoda tylko, że sprzedawany egz nie ma kompletnej obudowy - i żadnej z kart rozszerzeń...

Można by skontaktować się z człowiekiem, który to kupi - w celu dokładnej analizy "fotograficznej" - czyli dokładne i w wysokiej rozdziałce fotki poszczególnych części "skrzynki rozszerzeń". Zajebisty sprzęt...

... ale ty to kodzisz - Casper ?? ;- bo już kiedyś o tym wspominałeś. (Dwano, dawno temu)

widziałem już dwa zjebane microdrive'y, a w życiu widziałem a ze 4. Jako ciekawostkę dodam, że sam ich nie zepsułem :D:D:D:D