"Strikes back" było o tyle gorsze, że gorzej zrealizowane studyjnie/syntezatorowo, niż te z lat 80s, a poza tym wymienili Michiela vd Kuya na kogoś tam i z oryginalnego ostał się jeno Erik van Vliet. https://www.youtube.com/watch?v=F6fe9vs5Gsg
No ale, jak mówię, ciekawostka, że sporo Atari tam.
PS: Ponoć w 2016 ma wyjść kolejne LaserDance W ORYGINALNYM składzie z lat 80s.



