1,301

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Z tego co widziałem, to Acid występuje jako obraz atr. Taki plik atr bardzo rzadko udaje się odpalić z kartridża Maxflash, tylko niektóre obrazy tak pójdą.
Natomiast widziałem też, że Acid ma odrębne pliki xex jako pojedyncze testy i prawdopodobnie udało by się zrobić taki kartridż, gdzie będzie "składanka" tych programików xex i wtedy pewnie uda się każdy z nich odrębnie odpalać, tak podejrzewam.
Ewentualnie pewnie by się dało ręcznie poskładać tak te wszystkie małe pliczki, żeby były poukładane w bankach od 1 w górę i zawsze wyrównane do tych samych adresów, następnie napisać prosty programik, który był by automatycznie odpalany z zerowego banku, i ten programik przełączał by kolejno banki w kartridżu i odpalał poszczególne programiki. Od strony technicznej wydaje się to być dość łatwe do zrobienia dla wprawnego programisty, pytanie tylko czy ktokolwiek by chciał coś takiego zrobić, musiał by mieć raczej taką wielką potrzebę posiadania czegoś takiego.

1,302

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Ściągasz Maxflash Cartridge Studio i się bawisz w przygotowanie obrazu kartridża typu Maxflash 8Mb. Testujesz tak przygotowany kartridż w emulatorze Altirra. Jeśli działa, to na 99% zadziała też na moim kartridżu 8Mbit.

1,303

(53 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Pamiętam, że ludzie robili zamienniki pękniętych blaszek do joysticków z blaszek-styków od baterii płaskiej.

Co prawda schodzimy z tematu, a nawet z działu, bo to małe Atari, ale z tym Start-em, to na 99% winna jest utleniona już znacznie ścieżka folii klawiatury idąca do klawiszy funkcyjnych, która dalej idzie do diody power, stąd płynący tam stale prąd powoduje szybsze utlenienie tej ścieżki niż innych. Jest to znany problem. Utlenianie zwiększa rezystancję ścieżki aż do momentu gdy jest ona zbyt duża, żeby GTIA mogło rozpoznać poziom sygnału jako naciśnięty klawisz. Start czasami działa a czasami nie, bo na samym styku jest też jakaś tam rezystancja i w zależności jak się uda nacisnąć ten klawisz, to czasem jeszcze zadziała.

Jest możliwość ominięcia tego problemu przez prosty fix na płycie głównej Atari. Załączam zrzut z forum AtariAge, który sobie kiedyś zachowałem. Na dobrą sprawę fix jest tak prosty, że można go zrobić na szybko w samym tylko celu przetestowania czy to będzie faktycznie to. W opisie są trzy rezystory dla trzech klawiszy, ale można zacząć dla testów od podłączenia jednego rezystora tylko dla klawisza Start, będzie wtedy wszystko wiadomo i można wtedy zrobić to porządniej.

Najpierw warto jednak zacząć od innych rzeczy, sprawdzić czy ścieżka gdzieś nie jest pęknięta, przeczyścić styki klawiszy na foliach.

Jeśli nie chcemy ingerować w płytę z tymi rezystorami, lub też folia jest na tyle uszkodzona, że nie da się tego naprawić, pozostaje wtedy wymiana folii klawiatury. Simius miał takie folie, być może ma jeszcze dostępne.
http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=6963

1,305

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@jer, projekt świetny, po prostu rewelacja, o takie właśnie coś chodzi:-)
Oczywiście to co piszesz, że nie wygląda przód i tył pewnie idealnie tak jak byś chciał, no niestety technologia druku 3d to ideał nie będzie, ale myślę, że jak na tym popracować, może precyzyjne szlifowanie i dopieszczenie szczegółów, to będzie wyglądać super. Na pojedynczym egzemplarzu można się z tym pobawić.
Ta tarka Atarowska wygląda rewelacyjnie, bardzo mi się podoba:-)

Możliwe w takim razie, że wystarczyło by wymienić kondensatory w tym pierwotnym zasilaczu i to być może załatwiło by temat. Co robisz z tym starym zasilaczem? Wyrzucasz? Sprzedajesz? Gdybyś miał czasem wyrzucać, to przyjął bym chętnie taki uszkodzony zasilacz, może by się go udało jeszcze naprawić kiedyś przy wolnej chwili. Z tym że to nie propozycja żadna transakcyjna:-), bo u mnie takie rzeczy trafiają po prostu do kartonu, jedynie szkoda wyrzucać, lepiej zachować do reanimacji lub na części.

1,307

(53 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

A ja Wam powiem, że zawsze lubiłem grać trzymając joystick w ręce i mi osobiście przeszkadzały przyssawki, których nie używałem. Względnie dobrze grało mi się trzymając w ręce Quick Shot Turbo II i to był mój ulubiony joystick. Powiem szczerze, że ominęły mnie wszystkie inne joye, zwłaszcza niższej klasy, bo ja od początku miałem tego Quick Shota i jako drugiego równolegle Quick Joya Top Star (tego wielkiego przezroczystego). Oczywiście Top Star jest za wielki, żeby trzymać go w łapie, więc graliśmy nim tak, że przyklejaliśmy przyssawkami do taboretu, siadaliśmy okrakiem z joyem między nogami, albo czasami się siadało na drugim taborecie. Każdy chyba miał jakieś patenty różnorakie na pozycję do grania:-) Te dwa joye mam do dziś, są mocno już zmęczone i mają mankamenty wynikłe z zużycia, ale w miarę jeszcze działają i czekają na wolną chwilę, żeby je odrestaurować do stanu jak nówki (liczę, że dam radę:-)).
Wszelkie inne joye znam, bo kumple mieli i u kumpli się grało, ale pamiętam, że właśnie wszyscy mieli całe kartony jakichś badziewnych tanich joyów połamanych, uszkodzonych, zajechanych, i ciągle kupowali kolejne i kolejne - ja miałem te swoje dwa porządnej klasy i one dawały radę przez te wszystkie lata, a grane było dużo, bo codziennie się grało, grał brachol i ja, a także tata, który potrafił całą noc grać i nieraz rano się budziłem, a on jeszcze grał od wczoraj:-) Sam też tak miałem i mam. Ze dwa lata temu przeszedłem sobie Flashback na Amidze i jak doszedłem do końca, to na dworze było już jasno, a za chwilę zadzwonił budzik dzieciakom do szkoły:-)

1,308

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Tak, szczegóły na PW.

1,309

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Kartridże wysłane do wszystkich.
Wszyscy dostali kości pamięci AMD, które dają się programować flasherem w Atari.
Na wszystkich kartridżach zaprogramowałem Space Harrier i to wszystko zaprogramowałem z poziomu Atari:-) Co prawda trwa to programowanie dość długo, ale w tym czasie lutowałem, więc dźwięk programowania (doczytywania bloków z SIO2SD) umilał mi w tym czasie żmudną pracę:-)
Jedna losowa osoba (nie wiem kto:-)) dostała kartridż z moim wynikiem zapisanym na ostatnim miejscu, bo pograłem sobie chwilę i przypadkiem wszedłem na listę hiscore:-)

1,310

(410 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Pochwal się na koniec jaki numer seryjny ma ostatni egzemplarz. Nie piszę z przekory, po prostu jestem ciekaw swojej własnej teorii na ile się sprawdzi. Oczywiście rozumiem, że im mniej tych egzemplarzy się sprzeda, tym większa będzie ich wartość kolekcjonerska w przyszłości. Wszystko zależy od celu nadrzędnego.

1,311

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Szybkie info: doszedłem do wniosku, że nie ma co robić jakichś kompromisów, lepiej zachować we wszystkich kartridżach maksymalnie pełną zgodność na ile się da, więc dokupiłem kości pamięci AM29F040B, do wszystkich kartridży zastosuję tylko takie, żeby dało się w pełni korzystać z dostępnych funkcjonalności, nawet jeśli nie każdemu są one potrzebne.

Kartridże będę wysyłał w połowie nadchodzącego tygodnia.

W przyszłości planuję napisać własny program do flashowania tych kartridży z poziomu Atari, który będzie współpracował z dowolnymi dostępnymi kościami, które są odpowiednikami, bo sam kartridż działa z dowolnymi.

1,312

(11 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Takie objawy, że cart raz działa a raz nie, włącznie z tym że nawet nie ruszany przy jednym włączeniu działa, a przy ponownym już nie, to ja u siebie miałem kilka razy z różnymi cartami i każdorazowo była to u mnie wina utleniających się styków. Przy czym kwestia dotyczyła zarówno styków na płytce kartridża, jak i styków w gnieździe w Atari. Spróbował bym jeszcze wyczyścić dokładniej jakimś alkoholem i sprawdził bym styki w gniazdach czy nie są zbyt luźne.
W moim Atari przez długie lata nie był port kartridża używany. Ostatnimi czasy uzywam regularnie i często przekładam kartridże, wpinam, wypinam i zauważyłem, że jak bardzo dużo używam tego złącza, to wszystkie problemy zniknęły. Czyli utleniają się styki i tyle, a jak się często używa, to mechanicznie się oczyszczają z tych tlenków i śmiga wszystko aż miło. Można spróbować tak ze sto razy wyciągać i wkładać kartridż, to może pomóc na taką przypadłość, jeśli oczywiście takowa występuje.

1,313

(28 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Fajna taka klasyka:-) Chętnie zobaczę gotowca, jak będziesz budował, czy tam jak skończysz, to podziel się jakąś relacją jeśli możesz, bo to ciekawy kawałek wiedzy i interesujący projekt:-)

1,314

(28 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Czyli w starym stylu:-) Który schemat? Masz sprawdzony opis?

1,315

(28 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Za to na tej płycie bardzo fajnie robi się 1MB i aż szkoda na niej tego nie zrobić:-)

1,316

(66 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Eee, łatwo to zrobić. Naciąć brzeszczotem do metalu te dwie pionowe kreski do odpowiedniego momentu równiutko, następnie starannie naciąć lekko na wierzchu i pod spodem płytki ostrym nożykiem do tapet tą kreskę poziomą i wyłamać prostokącik kombinerkami. Na koniec ewentualnie pilniczkiem poprawić i już.

A dlaczego nie wycięli tego? Warto by wiedzieć na przyszłość. Ja np. jak pierwszy raz zamawiałem płytki do obudowy Sikora kartridża, to tam mam taki prostokątny otwór. Wtedy Chinka napisała mi maila ze zrzutem ekranu jak ona te gerbery widzi u siebie na maszynie i zapytała czy ten prostokąt mają wyciąć czy nie, bo domyśliła się, że chyba ma być wycięty. Poradziła mi na przyszłość, żeby dla pewności robić w gerberach dodatkowy plik *.gko, który zawiera tylko miling. Powiedziała, że taki plik jest dla nich wtedy jednoznaczny i na pewno dobrze wszystko powycinają, bo na podstawie pozostałych plików, to mogą czasem nie zauważyć takich dodatkowych wycięć w płytce. Od tego czasu zacząłem robić w gerberach plik *.gko, bo wcześniej faktycznie nigdy nie robiłem, ale też nie miałem bez tego nigdy problemów tego typu.

A co trzeba mieć dodatkowo, i jak to zrobić żeby odpalić "fajny terminal do BBS-u" i połączyć się z jakimś BBS-em? Umie ktoś to ogarnąć i zrobić instrukcję?

Dalej możesz se jeszcze napisać TYPE READ.ME
Ewentualnie możesz napisać STAT to Ci pokaże ile miejsca jest na dyskietce
I ostatni wypas to ICDS takie menu do czegoś tam:-)

Ogólnie myślałem, żeby może jak już kilka osób to odpali i znajdzie się wśród nich jakiś pasjonat, który wie po co chciał mieć ten CP/M (bo ja na przykład nie wiem i zrobiłem to tak bardziej dla sportu:-)), to żeby założyć jakiś wątek, w którym by się opisało jakieś ciekawe zastosowania i przykłady co z tym fajnego da się zrobić (jeśli się da:-)). Bo tak, to wszyscy piszą CPM! CPM!, na to masz masę softu! hura! - tylko ja się pytam jakiego softu, który ma jakikolwiek sens odpalenia tego dzisiaj?:-)

1,319

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Nie, nie, nie - źle się zrozumieliśmy:-) Ja nie będę sprawdzał jaka wersja jest ostatnia, bo ja ten wątek znam i tam jest cała masa wariacji na temat wersji z różnymi odmianami stron tytułowych, z czego ja nic nie rozumiem i jest to dla mnie wielki bajzel:-) - przy czym jedne strony migają, a inne nie migają, jednym się podoba, inni psioczą i pewnie dlatego jest kilka równoległych wersji, z czego żadna nie wydaje się być tą jedyną słuszną. Poszukałem więc wersji od Homesofta, która działa mi dobrze, więc takiej sobie używam, bo mam zaufanie do Homesofta, że od niego wszystkie gry są w fajnych wersjach - ale najczęściej są przez niego lekko poprawione.

Jak sprawdzicie że powinna być inna wersja i wszyscy dojdą do porozumienia która, to poproszę do mnie przesłać gotowy obraz. Jak nie dojdziecie do porozumienia, to programuję tą od Homesofta.

Co ciekawe, np. Homesoft spiracił również moją grę The Last Disk, ale zrobił ją lepszą niż mój oryginał:-) Poprawił wyświetlanie strony tytułowej podczas wczytywania gry, bo u mnie były śmieci i nie umiałem tego lepiej zrobić, a on poprawił w wersji pirackiej:-) Dodatkowo zmniejszył rozmiar pliku:-)

1,320

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Tak, zapis w grach działa prawidłowo na wszystkich kompatybilnych kościach, sprawdziłem. Dlatego jeśli nie ma potrzeby flashować zawartości z poziomu Atari, to nie ma różnicy jakie kości damy. Postaram się dokupić jednak więcej tych AMD na przyszłość.

1,321

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

_tzok_, a będziesz programował w ogóle kiedykolwiek ten kartridż z poziomu Atari, czy zawsze programatorem? Bo jeśli chcesz mieć możliwość programowania wsadu z poziomu Atari, to kości AMD, a jak nie potrzebujesz to dam Ci kości ST. W działaniu nie ma różnicy, zapis gry też realizują bez różnicy, tylko flasher nie wykrywa ST. Rzecz w tym, że mam trochę takich kości i trochę takich, więc bym wykorzystał jeśli niektórym to nie będzie robiło różnicy. Jedne i drugie kości są nowe i kupione były specjalnie do tego kartridża, tylko się okazało, że ten flasher generowany przez Maxflash Studio sprawdza jakie są kości i nie wszystkie wykrywa.

1,322

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Słuchajcie, co do Space Harrier, to ja sobie zrobiłem i używam tą oto wersję z załącznika (ściągnięta od Homesofta). Napiszcie, czy może być właśnie ta, żeby nie było.
Aha, i jak by co, to ja nie handluję grą, tylko sprzedaję sam kartridż -programowanie scalaków to tak tylko przy okazji robię, a gra jest wypuszczona za darmo.

1,323

(707 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

W styczniu będą dwa lata od początku zapisów. 8szt na dwa lata, czyli końcówka obecnej listy zapowiada się na termin za jakieś 16 lat:-) Przekażcie potomstwu adres wątku na stronie na wypadek gdyby prawnuki chciały dziedziczyć miejsce w kolejce:-)

1,324

(65 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

To działa tak, że Maxflash Studio ma jakiś gotowy nagłówek atr-a z gotowym programem flashującym i prawdopodobnie tylko podmienia tytuł gry, który wyświetla się podczas flashowania kartridża i do tego nagłówka dokleja plik bin z wsadem, bo on ma zawsze identyczną postać i rozmiar. Jak ktoś umiał by takie coś zdebugować, czy tam jakoś podejrzeć, to może by się dało np. sprawdzić jakie jeszcze kości umie wykryć ten program, albo też zhakować go tak, żeby działał na sztywno zawsze ze wszystkimi kościami. Tak sobie myślę, że można by też równie dobrze napisać własny flasher do mojego kartridża, ale ja na to nie mam czasu, za dużo to by mnie kosztowało roboty chyba... A może i nie? Hmm, może do tego podejdę kiedyś.

1,325

(28 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Faktycznie, doczytałem, dzięki. Dobra robota:-)