A co to jest ta prędka? ;)

Trzeba pamiętać, że loader wykrzyknikowy nie wszystkie programy uruchomi. Wiele z nich używa albo własnych loaderów, albo startują bez loadera. Są też inne loadery, wyświetlające trójkącik lub znak zapytania. Trójkącik np. uruchamiał Pharaoh's Curse i Blue Max.
Jest jeszcze jedno zabezpieczenie użyte w Montezuma's Revenge! i Kiss'n Kousins: po pierwszym lub kilku pierwszych blokach magnetofon zatrzymuje się na sekundę, ekran gaśnie i ładowanie rusza dalej. Jeżeli nie zostawi się dłuższej przerwy po tych blokach, to program się wykrzaczy. Do ustawiania przerw służył Uni-Copy autorstwa Piotra Żemka (*emek), działający pod DOS 2,5.

Nelly Rawlison brała chininę, którą zawiera np. kora wierzby :)

BartoszP: 720k 3,5" to był standard późniejszych XT oraz AT. 720k 5,25" były rzadko spotykane, ale były. Z punktu widzenia kontrolera obydwa rozmiary to było to samo.
W XT zdarzały się karty kontrolera FDD z możliwością podłączenia 4 napędów. Ponieważ kwarc taktujący był 8MHz, więc tylko 360 i 720k były możliwe do przyłączenia. Do 1,2M i 1,44M potrzebny był kwarc 16MHz no i kontroler przystosowany do tej częstotliwości (w ST też to obowiązuje).
Ponadto trzeba pamiętać, że 360 i 720k miały 300obr/min, a 1,2M i 1,44M - 360 obr/min. Napędu 2,88M nie widziałem.

Zworę z D1 przenieś na D0, bo wg (mojego) schematu sterowany jest pin 10 (D0).

Ja mam radiator z wentylatorkiem od starego lapka, chyba go odpowiednio przytnę i przykleję na silikon.

Zgadza się, inna pamięć to sposób na ominięcie efektu "wymóżdżania" objawiającego się tym, że po wyłączeniu i włączeniu komputera obraz pojawia się natychmiast i komputer się zawiesza.
Pamięci powinny być ledwo ciepłe, jeśli parzą - do wymiany. Możesz wstawić te podstawki, które masz.

Odpala się z odcietym przewodem zasilania??? Jeżeli mówisz o tym 12V Pullup, to nie zasilanie.

To wina ST, a nie kabla. Monitor nie przełącza się w tryb RGB, bo na pinie 8 jest za niskie napięcie. Na płycie STE trzeba wymienic opornik R431. Jest tam zamontowany 1,2k, a powinien być 560 omów. Temat parę razy wałkowany. Żadnych innych oporników nie montuj ani w kablu, ani w monitorze. W 1040ST(FM) to R20, też trzeba go zamienić na 560 omów. W starych "krótkich" modelach pin 8 gniazda monitorowego jest zwarty z masą, żeby RGB tam działało poprawnie to trzeba pin ten odciąć od masy i podłaczyć przez opornik 100omów do +5V.
Wywal więc wszystkie swoje prezeróbki do kosza, przywróć początkowy stan kabla, zmień ten opornik R431 na płycie STE i ciesz się jakością obrazu. Podobnie jest w Falconie, też trzeba zmienić opornik R34 (na spodzie płyty) między pinem 17  gniazda video a +12V na 560 omów. RGB zatrybi.

602 to podwójna 601. Zmiany w schemacie pewnie są niewielkie - wg. mnie jeden bit poru 80C50 steruje wyborem napędu, ale mogę się mylić.
Schemat robiłem ze stacji gumy.

A będzie wznowienie? Albo VBXE v. 3 i wyżej?

http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopi … 62&p=4 post # 100

tamta jest zielona, ale fszysko morzlywe ;)

Wejścia/wyjścia  portu dżoja są zabezpieczone filtrami drugiego rzędu RCL typu T. Pierwszy człon, licząc od PIA, to RC mający stałą czasową 220ns (w 65XE), więc jego częstotliwość graniczna to ok. 400kHz. Do portów dżoja wystarczy więc podpiąć łańcych rezystorowy i ew. tłumik sygnału wyjściowego z gnazdem i mamy covox. Trudność zadania na poziomie pracy semestralnej na pierwszym roku zawodówki. Można trochę skomplikować układ przez dodanie dwóch bitów trig, wtedy mamy przetwornik 10-bitowy.

To zależy od kontrolera, w tym wypadku elektroniki stacji dysków (nie elektroniki napędu). Silnik krokowy ma pewną bezwładność zwiiększoną jeszcze o bezwładność wózka głowicy. Ponadto występują drgania bezpośrednio po przesunięciu, które powinny zostać jak najszybciej stłumione tak, bu głowica ustawiła się na właściwej ścieżce w określonym czasie. Kontroler nie wie, czy głowica stoi już na ścieżce, czy jeszcze drga, bo interfejs takiej informacji nie wysyła (oprócz TR00). Ustalone są więc standardowe czasy przesuwu głowicy, po upływie których kontroler może wysłać komendę zapisu/odczytu/formatowania. Jeżeli kontroler zbyt szybko wyśle komendę przy podwójnym kroku, to np. sformatowana zostanie część ścieżki pośredniej i część właściwej, co skutkuje błędem i ponownym formatowaniem właściwej już ścieżki, o ile obsługa błędu to przewiduje. Ale to kwestia oprogramowania, a nie napędu.