To rozwiązanie jest do tego, żeby podpinać sobie kilka cartów i nie męczyć ciągle gniazda w Atari. Stawiamy sobie takie coś z tyłu za kompem i wrzucamy np. cztery karty z grami. W łatwy sposób możemy wtedy przełączać sobie te carty i już. Zwróćcie uwagę, że to nie jest rozgałęziacz, tylko przełącznik. Carty nie działają tutaj równolegle jednocześnie, tylko zawsze działa jeden wybrany cart.
Pin wspomniał, że bez sensu, bo coś tam SIDE... No to właśnie że nie jest bez sensu, bo jak ktoś ma SIDE, a oprócz tego lubi AVG, SIC! i jeszcze np. jakiegoś starego Assemblera, czy inny Action!, to może mieć wpięte cztery carty jednocześnie, nie musi ich ciągle przekładać, tylko wciska odpowiedni guzik i reset w kompie i już działa sobie na wybranym kartridżu.
Poza tym mamy nowy gadżet, a generalnie w 2019 roku używanie Atari jest bez sensu, jednak wszyscy to dzielnie robimy:-)
Pajero jeszcze pytał jak to wyłączyć czy tam coś w ten deseń. Na płytce są cztery przyciski do wyboru jednego z cartów, oraz jest piąty przycisk reset, który służy do odłączenia wszystkich, wówczas komputer działa tak jak by nie miał nic podpiętego do portu cartridge'a.
Edit: aha, a piszę to wszystko, bo mam ten ekspander również, poskładałem sobie, to wiem:-)